Ja nie myłam w tym roku gdyż zbieram codziennie świeże rozwinięte z pąków ( chciałam mieć na surowo i żeby nie było wody). Jak chodziłam na łowy różowe na dalsze tereny i zbierałam co popadnie to płukałam ale potem rozkładałam na ściereczkach żeby trochę woda odciekła.