Przyczyny porażki finału Gry o Tron - co poszło nie tak? 

Śledź śledziu moje media by dobrać się do fajnych rzeczy 🔔 SUBSKRYBUJ: ru-vid.com 👍 FANPEJDŻ: facebook.com/drwalrebajlo 📷 INSTAGRAM: instagram.com/drwalrebajlo/?hl=pl 💬 NASZ DISCORD: discord.gg/ApZGKWT

Miałem dokładnie takie samo spostrzeżenie odnośnie bitwy o Witerfell. Posłanie na pewną rzeź prawie całej kawalerii mając do dyspozycji 2 smoki i katapulty... strategia na poziomie zabawy w wojnę.

Z dupy Króla Nocnego zabrakło..tyle było przygotowań i legend a tu rachu ciachu, scyzorykiem... wielka szkoda

Rok 2023. Gra o tron, pamiętamy [*]

"Kobiety i dzieci do krypty z potencjalnymi zwłokami do ożywienia"

A siódmy najważniejszy powód? #7 Brak Gorącej Bułki XD

To nie wygląda na obłęd i szaleństwo a mega wkurw. Mimo napadu gniewu ciągle zachowała przejrzystość myśli

Zapomniałeś dodać że dziwnym trafem fabuła zakończenie GOT jest prawie identyczna ja Kosogłosa czyżby zabrakło scenarzystom inwencji i zerznęli czyjś pomysł Tym posunięciem przekreślili cały sezon a może i serial nie mówiąc już o tym że więzień wprowadza elekcję bo to wywraca żołądek na drugą stronę

Drwalu masz rację sezon mógł trwać 10 odc i troszkę przystopować z akcją. Oglądam każdy odcinek, proszę daj serduszko, bym wiedział że czytasz komenty :D

co do intryg mogłeś pokazać ten fragment z LF jak mówił "w moim życiu kochałem tylko jedną kobiete... TWOJĄ SIOSTRE !"

Wszystkie intrygi skończyły się wraz ze śmiercią ,,Małego Palca"... bo to On był za większość z nich odpowiedzialny!!

Klaszczacy na subskrypcje Joffrey potrafi nawet po ciężki dniu wzbudzić we mnie uśmiech :)

Wszystko spoko, ale co do Dany, to akurat ją wszyscy zdradzili, opuścili, lub Ci co byli jej wierni zginęli.. Jak dla mnie, to dobrze zostały nakreślone powody, które doprowadziły do furii Dany.

Spieprzyli, żeby ludziom nie było żal po zakończeniu serialu :P

Strzelcy Greyjoa mieli absurdalną celność, jednak twórca sagi G.Martin opisał zestrzelenie innego smoka - zaledwie jednym strzałem z balisty.

Nooo dobrze, że tym razem kodzik już na starcie wali prosto w twarz, to jest prawdziwe drwalowe intro

Porażka zaczęła się już sezon wcześniej. Dedecy zamiast zakończyć wątki o żelazny tron już w 7 sezonie, przenieśli je na 8. I tak wyszło, że musimy zakończyć walki o żelazny tron i mamy jeszcze Białych wędrowców. I to wszystko w 6 odcinków. Żadna walka pomiędzy Cersei, a Lannisterami nie ma sensu ponieważ zostały zakończone rozejmem, który nie przyniósł żadnych profitów dla Cersei, tak samo dla rozwoju postaci i historii serialu, postacie w 8 sezonie stoją ciągle na tym samym co na początku 7. Więc nie było sensu przenosić tego wątku na 8 sezon i można było się skupić na białych wędrowcach.

Głównie mi przeszkadzały dialogi a dokładniej ich brak. Jeżeli była prowadzona rozmowa to albo chłostała widza nostalgią do poprzednich sezonów albo zamierzała donikąd. Czuć pośpiech oraz zmarnowany potencjał. Bo moim zdaniem zakończenie jakie nam przedstawiono miało ogromny potencjał. D&D zaorali projekt na rzecz nowego I pogrzebali tym samym swoje kariery(mam nadzieję).

Kiedy legendy warcrafta ja dalej czekam

GDZIE LINK DO DISCORDA?

Z drugiej strony z obłędem DT jest tak jak w życiu - sąsiedzi też zawsze mówią: on? Szalony? A zawsze taki miły był!😲

6:57 okej ale za pierwszym razem Greygoy miał efekt zaskoczenia i o wiele łatwiej było trafić wolno lecącego smoka niż smoka na którym leci wkurwiona Daenerys, wiedząca skąd mogą lecieć pociski. A poza tym to tak, jest różnica pomiędzy smokiem z podartym jednym skrzydłem, a drugim w pełni sprawnym smokiem

Drwalu dawaj linki do swojego discorda w opisie.

Widzę że tutaj już mamy najlepszy kodzik

Też myślicie,że gdyby Cersei i Dżejmi stali 3 m dalej to by przeżyli ? :D

Zna ktoś muzyke z początku filmu?

top 1 momentów z dupy: śmierć Rhegala . kuźwa jak mozesz lecac smokiem nie zauważyc pod soba 200 statków ktore celuja do ciebie XDD

4:17 Daenerys największą zbrodniarką w historii Westeros? Gościu, prośba, to raczej było dla niej pójście w ślady przodka, w końcu jeden z Targaryen'ów palił całe miasta i wrogie armie by zdobyć władzę nad 7 królestwami 😁

A masz tego suba fajnie gadasz xD

Danka oszalała bo nie chciała oddać Jonowi tronu po tym co przeszła. Moim zdaniem wystarczyło dodać jakiś obraz myśli/wizje/retrospekcje w momencie gdy pojawiał jej się ten grymas na twarzy, np pokazałaby się scena gdy w sali tronowej stoi Danka i Jon a w okół nich lordowie Westeros i okrzykają Jona królem, później głos szalonego króla burn them all i sezon uratowany, aha i jeszcze ta rażąca scena gdy 20tys oddziałów złotej kompanii nagle znika po jednym zionięciu Drogona, a to mogliby po prostu wyciąć.

Doskonałe efekty? A jak Jon z Dany latał na smokach to nawet włosek im się nie ruszył XD

4:00 no tak, przecież z dupy tyle nienawiści, no nie licząc straty następnego dziecka i najlepszej przyjaciółki

Nie wiecie czemu smoczej odbiło? To dokładnie wtedy jak dzwon usłyszała😱W hipnozie jest ,,słowo klucz,, a tutaj to ding-dong. A kto i kiedy to tajemnica😎

Imo za mało osób wzięło pod uwagę że to ostatni sezon, więc dlatego było mniej tego co wymieniłeś, a więcej akcji która wybuchła przez efekt ostatnich sezonów.

A kto miał te intrygi prowadzić, i przeciw komu mieli spiskować

Jak to brak spisków? Przecież Varys spiskował przeciwko Deanerys

Nie było intryg? No BEZ JAJ😎Łysego spalił smok bo coś kombinował😜

Masz SUBA za zakłady mięsne Ramseya xD

dlaczego tyle rzeczy poszło nie tak?bo gdyby twórcy nie poszli na skróty,nie popełnili tego co im zarzucasz i dopełnili tego czego brak to serial potrzebowałby jeszcze jednego sezonu.....kolejne nowe intrygi w kilku odcinkach,,budowanie relacji między bohaterami itp. to dodatkowe odcinki a w nich kolejne i kolejne nowe intrygi,,budowanie relacji między bohaterami...i kółko się zamyka...jakby nie zakończyli tego serialu to czegoś by zabrakło,jak nie tego to czego innego

A czemu książki nie zostały ukończone? Skąd wgl pomysł żeby nagrywać film na podstawie nie skończonej historii? Wgl wiele rzeczy poprzekręcanych i ubarwionych, zrypali taki fajny serial

Poczytam jeszcze komentarze, tylko pójdę po popcorn

ja tez bylam rozczarowana koncowka , chociaz pokazali , ze jak by sie to nie skonczylo , to i tak ludzie sie nie opamietaja .......jestesmy do zatopienia...

popieram chociaż wedle mnie był jeden ale skuteczny problem, panowie może i robią dobrą robotę i dociągają różne szczególiki ale potrzebują kogoś by pisali im fabuły

SZYBKO TRZEBA WKLEIC CZERWONOM SZCZALKE NA THUMBNAILA ZEBY KAZDY WIDZIAL XDDD

Konkret

Absolutnie głupotą jest mówienie, że Daenerys zmienia się w złego tyrana w ciągu dwóch odcinków. Mnóstwo osób tak sugeruje, ale jest to głupota. Człowiek zapamiętuje wszystko tak jak chce, polecam Ci obejrzeć serię od początku, na spokojnie i przeanalizować jej zachowanie we wszystkich sezonach. Jakie miała podejście, jakie miała nastawienie ilu ludzi wymordowała, to że pewnych rzeczy nie pokazywano nie znaczy że ich nie było, skoro niszczyła miasta i mordowała np panów, na których składały się całe rodziny, liczne zawody, to myślisz że nieskalani oszczędzali ich dzieci i żony? Tylko w nastawieniu widza (prostego widza) ona zabijała tych "złych" dlatego nie było tematu. Nikt nie analizował, że jeżeli gdzieś wytworzył się system społeczny taki a nie inny, to był on potrzebny i mamy później podrzucane co jakiś czas, że w miastach które wyzwalała co rusza wracał ten system, czyli nie robiła nic dobrego mordując tych których uważała za złych. Tutaj za złych uważała wszystkich mieszkańców, dlatego ich wymordowała, pokazano po prostu jest cały charakter, który od początku dawał o sobie znać od pierwszego sezonu, wystarczy tylko dokładnie to przejrzeć, zwrócić uwagę jakich słów używała i co mówiła. Na koniec po prostu wściekłość (bo to nie jest szaleństwo, a jeżeli jest to szalona była od początku) bierze górę nad rozsądkiem, po starcie przyjaciela, przyjaciółki, po chęci zemsty, odrzucenie przez kochanka po raz drugi, brak doradców, po tym jak widzi, że na północy rośnie jej kolejny wróg. Jedyna rzecz z którą się zgodzę, to prędkość tego sezonu i mniej spostrzegawczy widzowie mogli się po prostu tutaj pogubić, a bardziej spostrzegawczym i tak brakowało szczegółów. To tak odnośnie wątku Daenerys, bo faktycznie reszta się zgadza.

Dałem suba po którymś z filmików o wiedzminie przez ktore poznałem kanał, dość szybko. Teraz włączyłem to i jak usłyszałem prośbę o suba na początku to go cofnąłem xD

Daje trzy łapki...👍

Dobra analiza

Pitolenie narzekają ci co nie byli za starkami

mnie się podobało...... jaka porazka? na te miliony ludzi tylko garstka narzeka....

Dosłownie przed chwilą obejrzałem cały serial "Gra o Tron" i szczerze mówiąc, nie uważam, żeby ten finalny sezon był taki kiepsko napisany. Przede wszystkim broni go fakt, że nie był robiony na podstawie książki, tylko na motywach siedmiotonowej serii. George R. R. Martin, przecież do teraz nie napisał kontynuacji, zakończenia opowieści, więc scenarzyści zrobili własne zakończenie, które w ich zdaniem były wierne oryginałowi. Jest parę nieścisłości i uciętych jak jaja Grayjoya wątków jak np. ten Król Nocy, który widać, że był potężny, wiadomo że chciał dopaść Brana, bo ten był Trójoką Wroną, oraz że chciał zniszczyć świat, bo przecież dowodził umarłymi. Moim zdaniem to dość zrozumiałe, bo patrząc na historie Umarłych ich celem była walka z ludźmi - po to zostali stworzeni, z resztą chyba w piątym sezonie o tym wspominali i było pokazane jak powstali oraz dlaczego, ale fakt jest faktem, było tego za mało, a finał jego historii faktycznie pozostawia niedosyt, poza tym też niezbyt rozumiem, co Nocnemu Królowi dałaby Trójoka Wrona, ale to raczej wina tego, że obejrzałem tylko serial, ani razu nie sięgnąłem po książki z serii "Pieśni Lodu i Ognia". Co do Dennerys, uważam że - uwaga fanatycy Dennerys, szykujcie pochodnie - dobrze zakończyli jej historie. Patrząc na całokształt postaci Dennerys, bardzo ją polubiłem, podobnie jak Roba, Johna, czy Taylora, który z resztą w ósmym sezonie, w samym finale, pięknie wypunktował Dennerys - uwierzyła że to co robi, jest słuszne i nie słuchała argumentów innych. Fakt, jej doradcy też popełniali błędy, ale ostatecznie mam wrażenie że Dennerys chciała mścić swoje dzieci, smoki, czyli była w tym aspekcie taka sama jak Cercei. No bo powiedzcie, mi po jaką cholerę była ta rzeź miasta? Wpadła w furie i wyrżnęła milionowe miasto, a po wszystkim ogłosiła Nieskalanym, że "wojna nadal trwa i zacznie wyzwalać inne ludy od Winterfell, po Davos" itd. Szczerze? Wyzwolicielką to ona była do 7. sezonu (który subiektywnie, uważam za najlepszy) a tutaj stała się tyranką, których chciała zniszczyć i ten proces zaczął się już w siódmym sezonie, jak kazała spalić tych dowódców z rodu Tarly'ch. Na pewno kojarzycie te scene. Wszyscy jej doradzali, by oszczędziła jednego z nich, a ona spaliła obu. Mogła oszczędzić chociażby brata Samuela, ale zrobiła to, co do tej pory, zabił;a wszystkich "panów". Zaczynała być trochę jak Sauron we władcach pierścieni, bo pamiętajcie, że on nie był do końca zły, w przeciwieństwie do Morgotha. Sauron cenił sobie porządek i sprawiedliwość, a uważał że taka będzie pod jego rządami. Mam nadzieje, że zrozumieliście co mam na myśli. Naprawdę nie uważam tego sezonu za tragiczny. Z resztą patrząc na inne współczesne barachła światów fantasy Gra o Tron naprawdę jest dość spójna. Ósmy sezon pozostawia niedosyt w kilku miejscach, ale broni go fakt, że Martin tego nie napisał, więc twórcy nie mieli materiału źródłowego, na którym mogliby się oprzeć, więc musieli zaryzykować i sądzę, że mimo pewnych niedociągnięć, lub po prostu pewnych głupot (np. Nocny Król) w scenariuszu, jako całość jest naprawdę w porządku. Osmy sezon spaja wszystkie pozostałe i bez względu na sympatie do postaci, (a możecie mi wierzyć lub nie, cały ten serial obejrzałem w tydzień. Tydzień temu, pierwszy raz w życiu) a polubilem ich wielu po róznych stronach barykady, uważam że ten sezon naprade był świetny, nie kapitalny jak reszta, ale świetny.

Co do szaleństwa Dany... to myślę, że można je wyjaśnić wszystkimi wydarzeniami w jej życiu. Poza tym już od samego początku było w niej coś "szalonego", mrocznego i okrutnego. Wejście z trzema skamieniałymi jajami w ogień, patrzenie na śmierć własnego brata z satysfakcją (tak, wiem, że jej brat był totalnym ujem), zabicie Khala Drogo, niejako poświęcenie własnego dziecka i wiele, wiele innych przypadków z pozostałych sezonów. W ostatnim również los jej nie oszczędzał. Śmierć najlepszych przyjaciół w postaci Jorah i egzekucji Missandei, do tego utrata kolejnego smoczego dziecka, zdrada Varysa, a także niechęć ze strony ludzi, których chciała chronić. Wszystko to sprawiło, że w końcu coś w niej pękło. Nie trzeba mieć podanego wszystkiego na tacy, żeby móc dodać 2+2. Fakt, że w odcinku wszystko zadziało się chaotycznie, ale miało to sens i przede wszystkim podwalinę w postaci wszystkich tych wydarzeń z jej życia.

No kombinacje tam były- np. Śmierć Jona Benkarta

Tyle sezonów, tyle lat przygotowań tylko po to żeby zakończyć wszystko w tak chujowy sposób. Z drugiej strony fanbase też jest sam sobie winny za wymyślanie tylu rozmaitych teorii, chociaż te być może będą mieć swoje rozwiązanie w książkach.

W następnym ? Mogłeś powiedzieć że 5 sekund później salwa nawet nie trafia blisko smoka.

zgadzam się, 8 sezon najgorszy, nie spodziewałem się aż takiej słabizny

Ciekawe co zrobiliby fani ,,Gry o Tron'' gdyby zakończenie według George'a R.R. Martina byłoby podobne...

Ja bym zrobił co poszło tak jak powinno

7 sezon dla mnie był boski. Co do obrazka na miniaturce prawie się zgadzam

smoczek :(

Jak dla mnie szaleństwo Danki zostało uwarunkowane jak ścinali jej przyjaciółkę, a raczej jej ostatnim słowem ”Dracarys”. Co oznacza Smoczy ogień po starovalyriansku. Przynajmniej ja tak to zinterpretowałem 🙂

8:02 problemy zaczęły pojawiać się dużo wcześniej, w tych momentach gdy D&D zaczęli zmieniać wątki z książek jak n.p wątek Wysp Żelaznych czy piaskowych węży (p.e historia Wujka Greyjoy'a {zapomniałem jak się nazywa} w książkach jest strasznie ciekawa i pełna niuansów czyli czegoś czego krótkometrażowemu odpowiednikowi zabrakło) A poza tym wątpię by książki mogły zakończyć się jak serial zważywszy na to że wiele wątków z książek nie pojawiło się w serialu (a poza tym bardzo prawdopodobne że Stanis w książce nie umrze co mocno może odbić się na fabule)

Sezon 8 był żałosny i tak jak chciałem zrobić re-watch od 1 sezonu tak po końcówce mi się odechciało... Dobrze że chociaż serial "Czarnobyl" nadrabia dobre kino ;)

to w poprzednich sezonach gra aktorska była słaba?

Powod z szalenstwem Daenerys jest bez sensu. W jednym odcinku mowi do swych zolnierzy czy tam innych jej slugow ze ,,zabija swoich wrogow I spala ich miasta" wiec to byl program jej parti (ps wybaczcie ortografie ale pisze na telefonie bez polskiej wersji jezykowej na klawiaturze)

Jestem jedyną osobą która chciał by Theo zabił Night Kinga ? Zakończyło by to jego historię idealnie i pokazało że to nie "wielki bohater" Jon Snow uratował świat tylko ten złamany człowiek z kryzysem tożsamości który odnalazł właśnie miejsce do którego należy i jest gotów za nie oddać życie (zrestą mam dziwne wrażenie że Martin stworzył Teona głównie jako przeciwieństwo dla Jona ). Ale nie przecież do wymagało by chwili pomyślunku że strony naszych ulubionych autorów ([*] dla fanów Star Wars {czyli dla mnie również}) lepiej sprawić by to Arya pojawiła się z ni kąt (przypomnijmy że Theon był już na miejscu) i żeby było #girlpower bo czyż nie oto walczy Martin żeby kobiety i mężczyźni byli na równi ? Zresztą zabijcie NK przez Arię pokazuje że jej ślepa i destruktywna droga po zemstę się opłaciła No bo w końcu najlepiej skupić się na szkodliwej i bez refleksyjnie drodze do zemsty (postawę którą to autorzy krytykują w ostatnim odcinku) bo może zdobyte na niej umiejętności pozwolą wam uratować świat. Gdyby Theon uratował Branna pokazało by to że nie ważne jak nisko upadłeś wciąż możesz zostać bohaterem a tak to zginą w bez sensownej szarży bo gdyby poczekał jeszcze parę sekund to by przeżył. Ostatecznie jego śmierć była bezsensowna i głupia. I tak : - Jestem fanem postaci Theona - Tak w scenariuszu gdzie to on zabija NK nasz bohater wciąż ginie - Gdyby Theon zginą w innym miejscu podczas tej bitwy to dzisiaj nie pisał bym tego wywodu (ale ze śmiercią Night Kinga wciąż miał bym problem) -1:04 Właśnie dałem ci unsuba -Ten essey niema nic wspólnego z filmem (poza obrażaniem D&D)

Ten serial to juz historia. Po co to rozkminiac?

4:00 xd

S8E3 wszyscy dotrakowie giną jak na dłoni. S8E5 dotrakowie przybywają pod Królewską Przystań.

przed nami 9 sezon moze sie powyjasnia

ZABRAKŁO UMIEJĘTNOŚCI I TYLE.

Głupota jaka rzuciła mi się w oczy. Den latając na smoku nie widziała wrogich statków z powietrza.

Dobra gra o tron to crap przynajmniej ostatni sezon. Majster kiedy coś z wowa?

Kompleksowe wyjasnienie calej fabuły 8mego sezonu. Zaczyna sie od momentu kiedy Bran w 2gim odcinku oznajmia że NK wie gdzie sie on znajduje poniewaz Bran jest naznaczony dotknieciem reki. Ze celem NK jest zabicie wszyskich żywych ale głónie musi on zabić 3 oką wronę. To bardzo ciekawe. Skoro tak to jeśli muru by wogóle nie było ale Bran przebywal w tej jaskini 3 okiej wrony to NK nadal by rownież tam był, na północ od muru. A zatem wielkiej wojny i tak by nie było. Wróciłem sie do 6tego sezonu. odc 4 i 5. Bran oznajmia poprzedniej 3 okiej wronie ze nie chce być taki sam jak on i że chce byc wśród ludzi oraz scenę jak Bran wychodzi na zewnatrz jaskini i daje sie dotknac NK. Ogladalem te scene ponownie i te dotkniecie nie jest przypadkowe tylko zamierzone. Bran chcial być naznaczony, musi uciekac teraz z jaskimi i ucieka do Winterfell. Skoro Bran ucieka to Winterfell to ściąga za sobą armie NK. Naznaczenie Brana pozwala też przejsc armii NK przez mur tak jak przez jaskinie Trojokiej Wrony. Nie ma wiec znaczenia czy NK ma smoka czy nie ma. Kiedy Bran dociera to Winterfell tylko jedna z jego towarzyszek przezyla te podróż i zauwaza zupelny brak empatii ze strony Brana dla ofiar tych którzy pomogli mu uciec z północy, to jest rownież wskazówka od serialu. Dalej mamy news ze Jon Snow to Targarian. Dla Jona nic dobrego nie wynikło z tego newsa, jednak dowiedujemy sie wtedy również ze Jon i Denerys sa wzajemnie zakochani. To kluczowa informacja. News powoduje ze Jon sie odkochał ale Denerys ciagle jest zakochana a jak kończy zakochana w Jonie kobieta pokazuje historia Ygritte. Oczywiscie Ygritte miała tylko łuk ktorym nie mogla dokonać nadmiernych zniszczen. W przypadku Deny jest inaczej. Bran nie okazuje nikomu zadnych uczuc za wyjatkiem sceny przywitania w Winterfell gdzie okazuje gniew Marte Smokow obwinianając ją o zniszczenie muru przez jej nieumarlego obecnie smoka. W takiej sytuacji Matka Smokow nie przyszla na północ by ratowac i zaskarbiac sympatie ludu północy. Przyszla by naprawiac to co sama zepsula a wiec nic dobrego wcale nie robi. A wiec ona jest wszystkiemu winna. Jej misja zaskarbiania sympatii na polnocy jest skazana na porazke. Nie jest to jej wina. Zostala rozegrana przez Brana. Skoro był kiedys Bran Budowniczy ktory zbudował mur to teraz ma być Bran złamany ktory mur zniszczyl. A wiec trojoka wrona albo jest na polnocy w jaskini albo wlada krolestwami bezposrednio, czyli Bran jest w drodze do wladzy w 8mym sezonie. Jest to wiec rozgrywka miedzy nim a Denerys o wladze. Denerys musi byc unicestwiona rekami Jona. To jest plan na zdobycie władzy dla Brana. A za tem celem wojny w Winterfell nie jest ochrona zywych przed umarlymi. Watek NK nie ma znaczenia. Dlatego nie jest wazne kto zabil NK. Celem tej wojny jest tylko i wylacznie pozbawienie Denerys jej zaplecza. Dalej mamy watek Jona jak Targariana. Jedynym celem tego watku byla zmałanie serca Denerys celem jej uśmiercenia rekami Jona. Denerys ostrzega Jona ze jesli ten news bedzie sie rozchodzil to ją unicestwi ale Jon w to nie wierzy i mysli ze pojedna ją z rodzina, Denerys blaga Jona go by nie mowil. Jon mowi jednak siostra przy obecnosci Brana. Kiedy spisek Sansy tychodzi na jaw okazuje sie ze Denerys miala racje a Jon sie mylil, nadal jednak Denerys chce budowac ich wspólny zwiazek. Opór Jona w tym momencie nie ma sensu. Jesli sie odkochal to mogl to zrobić dla wladzy. To on by rąadzil dlatego ze on byl dominujaca postacia w ich zwiazku a Denerys byla w nim ślepo zakochana. Jak smoki w matce. Jednak Jon podkreśla ze nie chce rzadzic w takiej sytuacji los miasta jest przesadzony. Wiec nie chce ani jej ani wladzy. You know nothing Jon Snow. Miasto musialo wiec splonac. Wynika to bowiem z konceptu postaci matki smokow. Smoki robia cos tylko dla matki, matka robi cos tylko dla ludzi. Tych ludzi jednak nie ma bo albo Bran ich usmiercil albo oglupil. Matke Smokow ktos musi kochac ale jest tylko jeden smok wiec nikt jej juz nie kocha. Jeden smok to jakby matka kochal samo siebie. Musi byc chociaz dwa. Te putke piwnien wypelnic Jon ale nie chce. Oczywiscie Bran mogłby cofnąc sie w czasie by to naprawić spalenie całego miasta to poważna sytuacja. W końcu informacje o pochodzeniu Jona również zdobył cofając sie w czasie. Naprawiłby coś co zepsuł ale nie chce. Finalna scena wyboru nowego Króla. Tyrion ma pogawedke z Branem w 2 odc. Bran ma dla niego "dlugą opowieść". W momencie wyboru Brana Tyrion proponuje kogos z "najlepsza opowiescia". Tyrion był wiec w spisku. W odc 3 1 sezonu, rannemu Branowi stara niania opowiada baśń ale Bran lubi tylko "przerażające opowiesci". W finalnej scenie Bran - Jon. Byleś tam gdzie mialeś być. Chyli chlopie - rozgrywałem cie do samego konca. Mialeś złamać jej serce i zabić. Wykonales zadanie dokladnie tak jak miale to zrobic. Super w nagrode jedz sobie na północ. Koniec. A wiec Denerys jest postacia pozytywna i jest ofiara, Bran jest postacia wyjatkowo perfidna a Jon do konca nic nie rozumie. A za tem ten koniec jest przerażają genialny.

Jak to Danka zmienia się przez tylko 2 odcinki? Przecież te wszystkie okropności kumulowały się w niej od samego początku i sama mówiła że dla tronu spaliłaby tysiące a było to o wiele wcześniej. Tutaj filmik pokazujący parę z tych rzeczy ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-0cb-C8vKvyE.html

Jakiej porażki ?

JPRD nie było źle a reszta to picium picium picium ...

+1

Akurat danka bylo wiadono czemu zwariowala zabili jej kolejnego smoka najlepszych przyjaciol i wiekszosc armii poswiecila to dla jona ktory nie chcial juz z nia byc dodatkowo mogla stracic tron

Ja to widzę zupełnie inaczej. 1. Samemu sobie odpowiedziałeś dlaczego Danka spaliła KL, po co ciągnąć to dłużej, wystarczy te pełne dwa sezony. IMO obok Sandora najlepiej poprowadzona postać w sezonie. Jeszcze Drogon na +, reszta albo mało znacząca albo musiała coś spi... 2. Reaghal został trafiony na farcie z zaskoczenia, łatwiej coś ustrzelić gdy nie porusza się zygzakiem. Drogon raz że zaatakował od strony Słońca to jeszcze miał już pewne doświadczenie. Dobry kontrast z wcześniejszym odcinkiem. 3. Jakby sobie darowali chociaż tą drugą połowę ostatniego odcinka to odbiór całości byłby od razu lepszy. Chyba całą książkę można byłoby o tym napisać. 4. Brak materiału źródłowego. A sezon 6, który jest najczęściej uznawany za 1 lub 2 z najlepszych?

Pitolisz Pan od rzeczy, Danka od zawsze miała psychopatyczne zapędy, a brak intryg nie musi od razu świadczyć o słabości scenariusza. To było zakończenie, w którym najważniejsze były walki mające zaprowadzić porządek zakłócony w poprzednich sezonach przez intrygi właśnie.

mylisz sie jest intryga. Bran rozgrywa Jona przeciw Denerys by przejac wladze to jest intryga i to udana.

sam nie wiem...PIS/PO wygralo wybory, slaby sezon gota, ale chujowy rok :(

ja w ogóle nie oglądałem serialu :PPP

A mi sie finał podobał, fajnie wszystko domknięte

Cała gra o tron to porażka

Oglądając 8 sezon, czasem miałem wrażenie, że oglądam Władce Pierścieni, a nie Grę o tron.

Szczerze? Porażka to pojęcie względne. Koniecznie chciałem obejrzeć grę o tron już po zakończeniu serialu. Wiedziałem że zakończenie jest krytykowane. No i zostałem pozytywnie zaskoczony. Pewnie po oglądaniu Wiedźmina i Pierścieni Władzy spodziewałem się czegoś naprawdę złego a aż tak źle nie było. Powiedziałbym że było o trzy klasy lepiej niż wytwory Netfliksa i Amazona w swoich najlepszych momentach. Można krytykować to jak poprowadzono fabułę i co się stała z głównymi postaciami ale nie można krytykować spójności fabuły i wykonania. Serial trzymał swój poziom aż do końca.