Psychoterapia - na czym polega i komu może pomóc? - dr Agnieszka Mościcka-Teske (audio) 

Przeraziło mnie co tu usłyszałam, więź z psychoterapeutą ma mnie uleczyć?!?! Jestem w szoku! Zaczęlam zgłębiać temat psychoterapii bo jestem w ciężkim dołku po kolejnej śmierci bliskiej mi osoby, jestem DDA i kilka innych miałam nadzieję, że terapia mi realnie pomoże wyjść z tego dzięki wiedzy terapeuty, a nie tylko tego, że nawiąże więź.

Pięknie się Pani słucha. Dziękuję za podzielenie się wiedzą w sposób tak jasny, zrozumiały i niezwykle sympatyczny. Życzę dalszych sukcesów w pracy, w której z pewnością jest Pani wspaniałą, empatyczną profesjonalistką. ❤

Nie do końca się zgodzę, że liczba zaburzeń się nie zwiększa. Media, kino itd. promują narcyzm. Z tego i innych powodów liczba narcyzów w ostatnich latach rośnie wykladniczo...

Świetna robota, dzięki :-)

Dziękuję za taką kompletną wiedzę. Sama jestem w trakcie swojej psychoterapii i wiem jaka jest istotna do budowania zdrowych relacji. Słyszałam ostatnio o ośrodku na Sycylii dla osób uzależnionych, gdzie właśnie oprócz terapii grupowej jest również joga i medytacja. Czy ktoś coś słyszał? Jakieś opinie?

Ceny niezłe, 120-300 zł. Ja miałem za darmo, bo w przychodni. Pewnie nie było idealnie, ale główny cel jakim był mój rozwój duchowy został osiągnięty. Młoda pani psycholog zrobiła kilka błędów, ale nie utrudniły one mego rozwoju. Bardzo dobrze ją wspominam, mam nadzieję, że jeśli jest Bóg to doceni jej poświęcenie dla mnie.

Czy sytuacja poniżej to red flaga? Psychoterapeuta na pierwszej wizycie powiedział, żebym rozwiodła się z mężem i że jestem ofiarą przemocy psychicznej (przedstawiłam swoją subiektywną wersję rzeczywistości)

Tak jeszcze dodam. Jeśli ktoś ma problem z emocjami, to zalecam trenowanie wyciszenia. Zajrzenia w siebie i pracy na kontrolą własnego umysłu. Jeśli nie jesteście przypadkami klinicznymi to samo wyciszenie pomoże. Wszystko co potrzebujemy jest w nas.

Szkoda że nie ma obrazu, brak interakcji wzrokowej nieco osłabia przekaz.

Czy materiały z wykładu (prezentacja) jest dostępna gdzieś na stronach StronyPsyche ? Ewentualnie czy jest możliwość przesłania jej ?

Przestrzegam przed wchodzeniem w więź emocjonalną z Terapeutą pamietajmy ze jest to obcy człowiek który i tak na koncu terapi da wyraznie nam to odczuć niejest to zaden nasz przyjaciel jak by sie mogło wydawać wiec na koncu terapii nie bądz cie zaskoczeni niby emocjonalny związek z Terapeutą jest konieczny w procesie terapeutycznym ale wielu pacjentów bardzo cierpi potem z tego powodu

Pic na wode fotomontaż moim zdaniem

Witam, będąc w trakcie poszukiwań terapeuty natrafiłem na osobę, która spośród spotkanego grona, jako pierwsza mi odpowiada i jako jedyna też podeszła do sprawy kompleksowo, uwzględniając też aspekt fizjologiczny. Ogólnie wydaje mi się profesjonalna. Natomiast nie jestem pewien odnośnie kompetencji, które posiada, ponieważ zauważyłem, że brak jej szkoły terapeutycznej (przynajmniej takiej konkretnej informacji nie mogę odnaleźć), a jedynie ukończone szkolenia. Czy moglibyście mi pomóc, odnieść się jakoś?

Bardzo fajny wykład, sporo się dowiedzialem i trochę usystematyzowałem swoją wiedzę. Pani Agnieszka przy wymienianiu szkół psychoterapeutycznych nie wymieniła psychologii zorientowanej na proces Arnolda Mindella. Czy jest to raczej szanowana szkoła czy nie? I jeżeli tak to zalicza się do nurtów p. psychodynamicznej czy jakiejs innej, a moze nalezy do wlasnej kategorii?

Wyklad we mnie budzi mieszane uczucia z kilku powodow. Sama kwestia rozroznienia miedzy zawodami psychologa, psychoterapeuty i psychiatry w zasadzie ukazuje roznice i zakres dzialania, jednak w trakcie wyjasnien razi zamienne stosowanie pojec psycholog/psychoterapeuta - to dwa zawody, psycholog moze, ale nie musi byc psychoterapeta, psychoterapeuta moze, ale nie musi byc psychologiem. Druga kwestia to slowa, ktorych pani doktor uzywa w trakcie, np. mowiac o pacjencie na lezance u psychoanalityka mowi o tym, ze pacjent tam "gada". Takie trywializowanie jest co najmniej nie na miejscu. Trudno mi sie tez zgodzic ze stwierdzeniem, ze w podejsciu psychodynamicznym relacja nieszczegolnie jest wazna, no ale coz, kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Dodam jeszcze, ze na stronie PTP znajduje sie lista rekomendowanych osrodkow szkolenia i z pewnoscia nie sa to wylacznie szkoly szkolace w podejsciu poznawczo-behawioralnym i psychodynamicznym. Wsrod rekomendowanych przez PTP szkol, sa takze np. te szkolace w podejsciu systemowym. Jesli ktos jest zainteresowany przejrzeniem tej listy prosze: www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=54 Calosc wykladu, jesli chodzi o wrazenia, podsumowalabym chyba tak, ze pierwszy raz mialam okazje wysluchac Gestaltysty, ktory nie mowi z pasja o wlasnym podejsciu, wlasciwie niewiele o nim mowi, a tak mocno promuje nurt poznawczo-behawioralny.

Doradca zawodowy to odrębny zawód, który wymaga innego przygotowania, niż to, które posiada psycholog. Psycholog może być doradcą po ukończeniu dodatkowych studiów.

Na poczatek zalecam doglebna analize ‘’ negatywnych skutkow psychoterapii ‘’ bez znaczenia na jej nurt , odwidzenia wszystkich mozliwych stron na temat szkodliwosci psychoterapii , i podjecia decyzjii na podstawie zasady ze to “”psychobiznes”” i na koncu dnia jestescie tylko zwyklymi klientami i nikt nie zwroci Wam waszych pieniedzy ,

Pacjent gada duzo i namietnie a terapeuta od czasu do czasu zadaje pytania i na tym polega psychoterapia moim zdaniem

Wykład nie do końca jest zgodny z prawdą: doradcą zawodowym może być (najbardziej jest wskazane) PRACOWNIK SOCJALNY :) lub osoba pracująca w szkole jako PEDAGOG. Warto te sprawy wziąć pod uwagę i doczytać ustawy :) Psycholog udziela konsultacji ale nie ma prawa do prowadzenia terapii (czyli daje krótkie PORADY(nie mylić z doradami)). Psycholog ma też 2 uprawnienie - prawo do przeprowadzenia legalnych testów. Koniec. Reszta to uprawnienia innych. Diagnozy dokonuje wiele zawodów. Diagnozy rodzin i resocjalizacji skazanych (większość spraw sądowych) dokonuje KURATOR sądowy. Kurator może mieć wykształcenie pedagogiczne (resocjalizacja) lub prawnicze. Ewentualnie dwa lata doświadczenia jako społeczny. Radziłbym aby Pani wykładowczyni poczytała ustawy. Psychoedukację zazwyczaj przeprowadzają terapeuci i psychoterapeuci (4 lata nauki i może nim zostać psycholog ale i np teolog, pedagog itd...). Mylenie psychologii z innymi specjalizacjami może świadczyć o wielu rzeczach ale przede wszystkim wprowadza studentów w błąd co bardzo źle świadczy o SWPSie :( Co jeszcze a mówiła o firmach w firmach pracuje pewna część psychologów ale zazwyczaj potrzeba osób ukierunkowanych np psycholog biznesu, specjalista HR, psycholog reklamy itp. Każda uczelnia przekłamuje kwalifikacje ale aby wrzucać coś takiego na FB to rzadkość. Rada dla zainteresowanych kim chcesz być? Jeśli wiesz poczytaj ustawę o danym zawodzie i tyle. Psychologia nie zaszkodzi ale nie zawsze jest potrzebna do wykonywania danego zawodu. Choć np pani Satir łączyła zawód Pracownika Socjalnego z Psychologią . Myślę, że łączenie kilku zawodów i działanie w nich jest najlepsze. Co nie oznacza, że psychologia jest nie potrzebna np aby być terapeutą nie trzeba być psychologiem ale aby zdiagnozować pacjenta za pomocą testów trzeba być psychologiem. Ankiety dla firm może tworzyć każdy (np socjolog) ale weryfikować je za pomocą testów może psycholog i etc Co do reszty cóż brak pasji i uporządkowania (mieszanie pojęć i etc). Troszkę mam poczucie marnowania czasu....

Wspaniały wykład:) Jak każdy prowadzony przez dr Agnieszkę:) Wspaniale, że mogłam go posłuchać:)

Di Barbaro lepiej systemową opisuje Klient - system kliencki wprowadziła to do psychologii Satir czerpiąc od Pracy Socjalnej Kępiński i Rogers najlepiej opisują podejście humanistyczne.

Problem polega na Tym że brak zadowolenia z psychoterapii to wydane pieniądze a rekompensaty brak. W zamian jest psychoterapeutyczna wymówka ze strony psychoterapeuty: masz żal. Tak zamyka się usta pacjentowi. Osobiście miałam fajny styl życia. Uległ rozpadowi. Fatalne jest to że często jest mowa: kiedy warto zmienić psychoterapeutę? Nikt nie mówi: jak uzyskać rekompensatę ze strony braku zadowolenia z psychoterapii? Kiedy finansowo się spłukasz i zostaje utracona stałość dochodów. To straszne. Osobiście doświadczyłam. Miałam znajomą która także tak miała.

120zł, ale tanio kiedyś było. W 2023r płacę 190zł za 50 minut. Pandemia i wojna. Pozdrawiam ;)

♥ Psycholog to lekarz duszy ale to jest nie uleczalne czlowiekow potrzebne jest modrosc i serdrcznos. Duzy ten wstem i widzi pani ze nic zbolalej duszy nie wyleczy.

Jak można nawiązać kontakt z panią dr Agnieszką?

celem uzupelnienia Pani wypiwiedzi - szkola Psychologii Zorientowanej na Proces posiada rekomendacje Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

Tylko garstka psychologów ma pojęcie o tym co robi. 95% to zwykli naciągacze bazujący na tym, że ich klienci to łatwe ofiary zagubione w życiu. Nie raz słyszałem jak psycholog mówił, że tak naprawdę cokolwiek powie to będzie dobrze. Dla mnie to ludzie niemoralni wykożystujący słabość klientów. Inna sprawa, że często ci lekarze nie zdają sobie spraway ze swojej indolencji.

i komu juz zaszkodzila. Zaluje ze wczesniej nie przerwalam psychoterapii. Uniknelabym negatywnych wydarzen i narcystycznej psychopatki. Nie warto w to inwestowac. Dwa lata ciezko zarobione pieniadze inwestowalam i rok bym odjela. Mam gorsze nawyki teraz

hahah, 120 zł za sesję minimum!? że komuś 3 spotkania pomogły to są legendy?! czyli skoro mam chodzić raz w tygodniu to na miesiąc wychodzi 500 zł, zakładając że będę miał wielkie szczęście trafić do dobrego psychoterapeuty który pomoże mi w ciągu tych kilku miesięcy, chociaż z tego co Pani mówi nawet dobra psychoterapia może trwać lata. Ale powiedzmy te 3 miesiące czyli 1500 zł?! Jeszcze szanowna Pani apeluje żeby nie obniżać tej ceny? :D I jak was psychologów/psychoterapeutów mają ludzie poważnie traktować, kogo na was stać? To jest jakaś kpina. Powinniście mieć wrażliwe serce, chęć niesienia pomocy naprawdę potrzebującym, ludzie biedniejsi, oni też naprawdę mają problemy, często większe, a wy komu pomagacie, tylko jakimś biznesmenom, bogaczom, tylko na nich żerujecie. Nie żebym miał coś do ludzi bogatych i że oni nie mają poważnych problemów, ale uważam że cena 120 zł jest ceną wygórowaną zdecydowanie. Płacić tysiące złotych żeby można było sobie z kimś pogadać, bo odpowiedź na 90% problemów można znaleźć samemu wyciszając się, modląc się, czytając książki lub przy pomocy rodziny, bliskich, a co jak znowu będę miał jakiś problemik to znowu kilka stów dla Pani, interes się kręci. Nie wiem, mnie by było wstyd i głupio brać takie pieniądze. Sam zastanawiałem się nad pójściem na terapię ale naprawdę źle bym się z tym czuł że wydaję takie pieniądze na rozwiązanie moich śmiesznych problemików gdy tymczasem nawet w samej Polsce setki tysięcy dzieci głoduje, już nie wspominając o reszcie świata. Śmieszny wymysł współczesności, wszystko nastawione na sukces, a gdy kogoś sukces przestaje pociągać to można się "wyleczyć" za grube pieniądze zdobyte dzięki sukcesowi i znowu zdobywać świat. Przepraszam za ten atak na Was jako osoby, jednak razi mnie ta hipokryzja. Wszystko jest ok, taka wasza praca, serce możecie mieć też wrażliwe ale zarabiać trzeba, takie jest życie. Tylko ta cena?! I przede wszystkim ten apel żeby Broń Boże żaden psychoterapeuta nie stwierdził tego co ja, że cena jest za wysoka i że nie trafią do niego ludzie biedniejsi, bo wtedy taki człowiek okazałby się zdrajcą innych psychoterapeutów, mniej by zarobili. To mnie zraziło ;/

Rozbawiła mnie informacja,że psychoterapeutami mogą być pedagodzy lub kulturoznawcy. Co za zabawny kraj. Oczywistym jest,ze taka osoba nie ma wiedzy i umiejętności.

9 ., ,

Przypomnę pewne stwierdzenia, jakie Freud wypowiedział do mnie. Oczywiście polegał na mojej dyskrecji. Powiedział, że pacjenci są tylko hołotą. Jedyną rzeczą, do której pacjenci się nadają, jest pomóc psychoanalitykowi utrzymać się i dostarczyć materiału do teorii. Jasne, że nie potrafimy im pomóc. To jest terapeutyczny nihilizm. Niemniej kusimy pacjentów, ukrywając te wątpliwości i wzmacniając ich nadzieję na wyzdrowienie. Autor: Sandor Ferenczi, Journal clinique, Payot, Paris 1985 Ta cała pseudonauka to bujda! Jak to powiedział Freud do swojego asystenta bodaj Junga w 1909 roku, gdy przybyli do Ameryki: witają nas owacyjnie, tylko nie wiedzą, że przywieźliśmy im dżumę.

28:37 więź jest głównym czynnikiem leczącym? Doprawdy? Szkoda, że nie podała Pani z jakich to problemów ta więź leczy. Moja terapia opiera się na wzorcowej wręcz relacji. Z mojej strony jest pełne zaufanie, szczerość i otwarcie w komunikacji z terapeutką. I co? I nic. Ta doskonała relacja nie przekłada się na jakikolwiek efekt terapeutyczny. Zresztą jakże mogłoby być inaczej? Jak w konfrontacji z poważnym objawem natury somatycznej więź może pomóc? Po wtóre: terapeuta tylko dlatego znosi wszelkie uwagi, nawet te kąśliwe, bo jest przez pacjenta opłacany. Zatem to nie jego dobroduszność czy wyrozumiałość wpływa na kontynuację procesu terapeutycznego tylko chęć zysku. Doprawdy trudno pojąć jak osoba legitymującą się tytułem doktora może prowadzić tak absurdalny dyskurs.