Panie Redaktorze 13:16 - absolutnie w punkt! - że Żeleński przytomnie wiedział że ta cała "przyjaźń" to projekt a Duda nie. Przy czym ogół postawy Dudy, zwłaszcza trudności w percepcji nieprzyjazności - wskazuje, że szczerze się zaangażował. To dobrze o nim świadczy jako o człowieku, ale dowodzi skrajnego braku profesjonalizmu, czego zwieńczeniem była zgoda na stwierdzenie, że Polaków mordował "Wołyń". To jakby stwierdzić, że mieszańców Warszawy, wymordowała Warszawa podczas Powstania a nie naziści niemieccy, rosyjski i ukraińscy (ci ostani z ss galizien, którego byciem członkiem zdaniem Zełeńskiego to powód do dumy...)
Na rozsądnych polityków, czy tam "mężów stanu" w Polsce bym nie liczył. Jak patrzę na kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych to mi się płakać chce. Drobne cwaniaczki idą po władzę, i po pieniądze, a na "sztandarach" zawsze obrona "naszych" interesów. Żenada. Normalnego, myślącego człowieka odpychają takie kreatury kandydujące do jakiejkolwiek aktywności społecznej czy tam głosowania. Myślę, że w końcu ktoś powinien sformułować wysokie kryteria obiektywne dla osobników startujących na polityków, a wyższe wykształcenie z uczelni państwowej oraz biegła znajomość w mowie i piśmie języka angielskiego to powinna być podstawa, żeby taki osobnik jeden czy drugi mogli się ubiegać o jakiekolwiek stanowisko w XXI wieku w Polsce. Bo potem tacy ludzie idą "wyżej" i będą nas reprezentować na poziomie powiatu, województwa aż wreszcie w sejmie na ul. Wiejskiej. W tej chwili tzw. "klasa polityczna" w Polsce jest delikatnie pisząc piętą achillesową, lub grupą ludzi obarczonych różnego rodzaju deficytami - w tym brakiem standardów etycznych. To trzeba zrobić!!!!, trzeba politykom wysoko stawiać poprzeczkę, a na początek chociaż zacząć o tym mówić, czym prędzej tym lepiej. Polska i obywatele czekają!
Jedynie co można zrobić dla siebie to uczyć się, rozwijać, kształcić, uczyć języków. I po prostu lać na to ciepłym moczem i uciekać stąd jak najdalej. Widzę po znanym mi mordach u w mnie w mieście jak każdy chce dorwać się do żłoba a ci ludzie nie reprezentują sobą konkretnie nic
Nie wydaje mi się że wyższe wykształcenie coś zmieni, przecież wśród polityków jest dużo osób z wyższym wykształceniem, to dlaczego są tacy głupi?, z prostego powodu bo wykształcenie mądrości nie daje!, trzeba do rządu ludzi mądrych, wykształcenie tył profesora nie przekłada się automatycznie na mądrość!
A co ma wspólnego znajomość angielskiego z byciem polskim patriotą, człowiekiem porządnym i w dodatku mądrym? Tusk nauczył się angielskiego. Po co? By skuteczniej sprzedawać nasze interesy obcym. Ludzie studiujący pilnie ten język zwykle robią to po to, by wyemigrować i mieć w dupie Polskę, bo ich kasa bardziej obchodzi. A masowe nauczanie Polaków tego języka prowadzi głównie do zwiększania emigracji - nasz podatnik funduje Londynowi czy Monachium bardziej przydatnych barmanów i sprzątaczki, bo łatwiej się dogadać z takim polskim wyrobnikiem w języku zachodnim niż po polsku.
Dzisiejszy gość jest chyba najlepiej poinformowanym i opisującym obecnie sytuację na Ukrainie. Lubię Pana Parafianowicza słuchać ponieważ chłodnym okiem potrafi nakreślić i wytłumaczyć co My jak i Ukraina robimy źle w Naszych relacjach. Bardzo przyjemnie się słucha.
Pan Parafianowicz "chłodnym okiem potrafi nakreślić i wytłumaczyć co My jak i Ukraina robimy źle w Naszych relacjach". To potrafi nakreślić każdy, kto przeczytał parę powieści Sienkiewicza, do tego Parafianowicz nie jest potrzebny.
Taki mediator, a tak na prawde ukr lobbysta. Nikt w przestrzeni publiczej nie mowi o interesie Polski w tej wojnie, tylko UA. Nie jest w naszym interesie silna, butna, banderowska UA, tak jak Rosja.
Koleś zamiata większość ( ekspertów) bardzo logiczne rozumowanie .Ogromna wiedza którą powinna być jakoś sensownie zagospodarowana . Bardzo fajnie się tego słucha ,wymowa i formułowanie zdań top level .
a mi nie. Koleś przedstawia pewne sprawy bardzo tendencyjnie, przedstawiając to co ludzie chcą usłyszeć, że "biedna Polska jak zwykle została oszukana" itd. i dużo spraw opisuje w potencjalnie subiektywny sposób, ciężki do werifykacji, czy tak było naprawdę.
masz rację, ocenia z mięsem, na żywca nie lansuje się, ale słucha się u nas lansu, i tylko putin morderca(jak potrafi redaktorek) i tyle, a kto wie czy nie będzie powtórki z Wołyniem, już nas kiwają z tranzytem za free, ropę wioząc w drugą stronę, trzeba patrzeć z wyrachowaniem a nie z naiwnością JAK NASI i być sługusami JUSEJ
@@insiderbetting2568 tak to bywa z osobami które mają swoją wyrobioną opinię na pewne tematy, na podstawie wiedzy i doświadczeń. Formułują oceny jasno i precyzyjnie, a nie idą w okrągłe słówka jak dyletanci.
Bardzo dziękuję za ten wspanialy wywiad.Obiektywne, wyważone spojrzenie na ten konflikt i polityke.Wreszcie ktoś, kto doglebnie zna ten problem i rozsadnie o tym mówi. Pozdrawiam serdecznie obu Panów.
Niech Pan jeszcz poczeka z tym dziękuję...bedzie Pan dziękowac w okopu na ukrainie ...(: la da moment ...to praca tego faceta,polakow na front ,za obce interesy...:
@@vladyslavstetsenko2655 nad wisla walcczyli polacy z rosjanami? Czy hordami bolszewikimi,ktore byly wzpierane zachodem by zrobic pucz,zamach w carskiej rosji i exterminowac rosjan ..? (: Czy jest od 30 lat jakisz interes polski w praktyce,czy raczej anglo-saski? Nie ma Polski ,ostani bastion polakow to rolnicy ,ktorzy walca o swa zemie ...(:
@@vladyslavstetsenko2655 I pan wedlug nazwiska tez chyba nie jest polakiem ...(: to nie broni interesu polakow ale obcych,ja tez nie jestem polakiem ,lec mam polskich przodkow ...i jak ich bronie (:
Pospieszna decyzja o przekazaniu uzbrojenia "bez targu" jest może i słuszna w kontekście typowo polskiej cechy jaką jest całkowity i kompletny brak przygotowania do sprostania wyzwaniom, które z łatwością dają się przewidzieć. Kuriozalna historia o studiowaniu zasad sukcesji na Ukrainie jest już wisienką na torcie. Jak to jest możliwe, że Polska jako kraj od zawsze słusznie obawiający się Rosji, nie ma gotowych planów na wypadek agresji rosyjskiej na Ukrainę czy Bałtów? Polska, dysponując zupełnie dobrym wywiadem dot. wschodu kompletnie nie potrafiła przekuć tego kluczowego zasobu na gotowe scenariusze wyprzedzające późniejszą rzeczywistość. Jak to możliwe, że na żadnej polskiej uczelni nie istnieją od dawna opracowane zawczasu analizy konstytucyjne państw sąsiadujących z Polską oraz wybranych, kluczowych sojuszników? Jak? A no tak, że w Polsce się po prostu nie planuje. Nie podejmuje się kluczowych, strategicznych decyzji, za którymi potem idzie mrówcza praca administracji obliczona na realizację celów. Zamiast tego większość wydarzeń analizowana jest na bieżąco i decyzje podejmuje się w pośpiechu, a realizacja przebiega na pełnej improwizacji i fantazji co bardziej zaangażowanych społecznie urzędników. Polska sztuka improwizacji i ułańska fantazja są receptą na chorobę jaka od wieków toczy państwo polskie - lenistwo, nieróbstwo i jakośtobędzizm. Nie wszystko da się zrzucić na kiepską geografię. Jak się człowiek nie przygotuje na najgorsze w czasach spokoju, to potem się nie ma co dziwić, że doświadcza dramatów, cierpienia i brzemiennych w skutkach decyzji podejmowanych w ostatniej możliwej chwili. Więcej długowzroczności, planowania i metodycznej realizacji, to się potem nie trzeba będzie zastanawiać dlaczego obdarowany i uratowany sąsiedni kraj niemal pluje Polsce w twarz zamiast dziękować np. dostępem do swojego rynku.
Młodzi Ukraińcy niezbyt mają ochotę ginąc za Donbas w którym większość z nich nigdy nogi nie postawiła. Inna kwestia, to gdy mieli dużą wolę walki zachód kroplówkowo dostarczał im sprzęt... ludzie widza i wiedzą jak realnie wygląda tam teraz sytuacja, mało kto myśli o powrocie i obronie być może straconej sprawy.
Tak, dlatego ze Ukraincy to dwa narody, inny jezyk i mentalnosc na wschodzie i zachodzie... ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Ixdj05Wn8qg.htmlsi=t5qw3x2nYpcv-FM1
43% PKB Ukrainy pochodziło z Donbasu, a więc chciwość gnała neo-Nazistów do walki, nic innego, niedługo Rosjanie wyrzucą ich stamtąd całkowicie i SMO się skończy, wtedy za swoje ugory nie będą już walczyć, nie będzie o co i po co, mało kto myśli o powrocie do ziemianek.
Cóż za bajkopisarz.Mina eksperta , który koło babci Kasi stał , a ona 500 m od Putina .Jeszcze Lewandowski , który twierdził , że dziadkowie z obu stron na Wołyniu zginęli. Cud genetyki. Autor też ciekawie, zaznaczył się w covidzie jako propagator nagłej śmierci .Ekipa super wiarygodna .
Typowy poliniak! uwielbia farmazon na uszy.... tak było i tak będzie! Bez zmian od końca XVIII wieku, później 1831, 1865, 1918, 1939... i w kółko to samo!!!
@@EUCUSTOMBIKESBartosiak wypromował sobie markę "drabina eskalacyjna". By ta marka dobrze się sprzedawała, musi straszyć. Lekceważyć Rosji nie można, ale tego pana nie da się już słuchać. Rosjanie mają potężne problemy gospodarcze o czym mówią w CEPie. Pytanie tylko ile wytrzymają Rosjanie zanim coś u nich nie runie. Ja nie liczę na zwycięstwa na froncie, tylko że moloch zapadnie się pod własnym ciężarem.
Bardzo dobra rozmowa z której płyną wnioski dla słuchającego. Lubię jak prowadzący wykorzystuje potencjał swojego gościa i widz ma z tego coś dla siebie. W większości podcastów niestety mam takie wrażenie, że są przegadane i zmarnowałem czas. Na tym Kanale nigdy nie mam takich odczuć.
No super.Wydać komuś kilkadziesiąt miliardów złotych i jeszcze się z tego powodu cieszyć.Z dyskusji wynika, że za tę pieniądze kupiliśmy sobie niepodległość, która ani chybi padłaby na pysk. Ludzie, co Wy macie w głowach.
Jak się słyszy takie opowiastki jak Ka-52 to zaczynam mieć wątpliwości co do reszty "rewelacji". To ile tych Ka-52 teraz produkują? I ile zamierzają sprzedać Chinom?
Byc moze... ale watpie. Kiedy slucham o tym ze Serbowie sa podobni Chorwatom to sie szeroko usmiecham. To dwa bieguny. Takze porownywanie Polakow z ukraincami jest ... obrazaniem Polakow. To nie nasza cywilizacja. Roznice? Chocby okropnosci nie do wyobrazenia Wołynia. Polityka Polski wobec ukrainy poniosla kompletne fiasko z tego wlasnie powodu - Polacy sobie naiwnie, romantycznie wyobrazali ukraincow jako podobnych nam.
@@podunkman2709dokładnie. Określanie wzajemnego zrozumienia czy wiedzy o kraju i mentalnosci na podstawie znajomosci jezyka, to jakiś infantylny belkot
40:04 Już ładnych parę lat temu putler sam o sobie powiedział, że jest małpą z brzytwą. I z dumą wymachując atomową szabelką, niby to z poczuciem humoru, powiedział o sobie, że "niech wszyscy wiedzą, że ta małpa ma brzytwę". Ale to było w czasach, kiedy prawie wszyscy mieli go jeszcze za ucywilizowanego człowieka i brali tego typu straszenie za żarty. Dopiero teraz od niedawna na zachodzie (nie licząc jego pacynek), politycy otwierają usta ze zdziwienia i myślą: więc mówiąc o sobie "małpa z brzytwą" miał na myśli... dosłownie małpę z brzytwą. Bo tylko w świecie zwierząt argumentem pierwszym i ostatnim jest siła. Dla ludzi cywilizacji zachodniej, którą ruscy tak gardzą, choć chętnie tu przybywają aby korzystać z jej uroków (takie rozdwojenie jaźni) normą już dawno stało się posiadanie "siły argumentów". Dla ich wschodniej, azjatyckiej kultury, z której są tak bardzo dumni, podstawą jest "argument siły". Także niestety, ale z małpą dyskusja jest taka, że musisz mieć większą siłę od niej to się wystraszy - jak każdy prymityw - i się od ciebie odpier... Europa potrzebuje oprócz dużej ilości broni konwencjonalnej, też wystarczającą ilość broni atomowej z możliwością natychmiastowej odpowiedzi. Jak małpa zobaczyć, że człowiek może z Moskwy i "okolic" zrobić wielka dziura i pustynia, to się małpa zająć swoją wewnętrzną polityką i poprawą życia swoich ludzi a nie tylko małpa podskubywać i podgryzać człowieka i patrzeć, co by tu jeszcze zwędzić.
Nie istnieje "siła argumentów" jeśli za argumentami nie stoi realna siła, Polska ma w wielu kwestiach silne argumenty (np. w sprawie "polskie obozy zagłady" itp.) i NIC. USA od IIWŚ zarządza bezpieczeństwem międzynarodowym "siłą argumentów" podpartą siłą ("projekcja siły") i obecnie światowy burdel obrazuje fakt, że USA traci siłę stojącą za "siłą argumentów".
Totalnie się zgadzam. I właśnie to rozdwojenie jaźni Rosjan. Taki zachód zły a na wycieczki jeżdżą na zachód. Kupują marki, które powstały na zachodzie. Czytając książkę „To jest wojna” Autorka przeprowadziła wywiad z oligarchą Rosyjskim. Facet na poziomie, pełen kultury etc. I wyobraź sobie, że on naprawdę szczerze wierzy w te wszystkie utopijne idee. Między innymi wypowiadał się o tym tradycyjnym modelu rodziny. A że zachód jest taki zepsuty. A przecież tych wszystkich bogatych ludzi dzieci studiują poza Rosją. Na pewno statystycznie te dzieci mają różne zainteresowania i orientacje seksualne inne niż ta jedyna „właściwa”. To jest dla mnie nie do pojęcia. Ta obłuda. Ta sprzeczność poglądy kontra czyny.
Wspominacie tutaj o powszechnym obowiązku służby wojskowej. Może na początek to politycy w pierwszej kolejności powinni być powoływani, a następnie w razie W, powinni wstępować obowiązkowo w szeregi armii jako pierwsi! A nie jak to miało miejsce wyłaczyli siebie samych z obowiązku obrony kraju wynikającego z ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny!?!?
Dobry wywiad, tylko trochę pudrowanie rzeczywistości z tymi Taurusami z Niemiec czy z podejściem tzw Eur Zach do Rosji, po prostu w interesie US/UE nie jest dekompozycja Rosji a Ukraińcy są tylko wygodnym narzędziem negocjacji, warto sobie to uświadomić, mamy inne strategiczne interesy szkoda tylko ze Ukraińcy nie zdają sobie z tego sprawy, może by prowadzili mniej antypolską politykę
17:06 Uprzejmość potraktowali jako słabość lub strach. Nie świadczy to o mądrości rządzących Ukrainą, niestety. Jeżeli chcieli kuć żelazo póki gorące, to zrobili to źle.
Tam nie ma rzadnych "rzadzacych". Masz jakies romantyczne wizje z mediow mainstreamowych. Tam sa kniazie i car. Ta sama struktura jak w rosji. Nawet teraz poswiecili przyszlosc dla interesow kniaziow.
@@podunkman2709 Tak właśnie jest na Ukrainie; wie o tym dobrze senat amerykański i domaga się zmian, bo wszelka dostarczona z zewnątrz pomoc jest rozkradana i defraudowana na miejscu.
Z ta ròznica ze Putin reprezentuje soba i siłę logikę a Ukraińcy tylko bezczelność i roszczeniowość. Zełenski to nie polityk, tylko wynajęty aktor na uslygach jankesow.
Jak zwykle super przygotowany odcinek. Patrycjuszu, nie myślałeś o zaproszeniu Pawła Jeżowskiego z Kremlinki? Żeby ten obraz wywiadowczo-wojskowy uzupełnić o kwestie ekonomiczne, ile Rosja pociągnie w tym trybie wojennym?
Ukraińskie elity uwierzyły, że wygrają wojnę z Rosją, tymczasem byt Ukrainy zależy od Zachodu. Zaczęli Polaków traktować z góry, upokarzać i prowokować. Tego Polacy Ukraińcom nie zapomną.
@@DamianCedkjeśli już to Polacy traktują Ukraińców tak jak Norwegowie, Brytyjczycy, Niemcy traktują imigrantów arabskich, czyli znacząco inaczej niż Polaków.
Ależ to mądry Czlowiek! Słuchanie Pana Parafianowicza to czysta przyjemność. Pan Patrycjusz również wyciąga wnioski z komentarzy. Już nie przerywa rozmówcy. GRATULACJE!
Oglądałem kilka wywiadów z p.Zbigniewem i muszę stwierdzić że przedtem wychwalał pod niebiosa Ukrainę i Ukraińców a teraz jest inna narracja i co przejrzał na oczy .Czy przedtem kłamał a teraz mówi prawde😊
Jedno drugiemu nie zaprzecza. Można mówić o odwadze i poświęceniu (bezsprzecznym) tych co siedzą od 2 lat w okopach i żegnają się z kolejnymi przyjaciółmi. Można chwalić Zeleńskiego za jego postawę na początku, można chwalić Ukraińców za skuteczną wojnę informacyjną. Można też wskazywać różnice interesów i to jak źle (też z Polskiej strony, ale jednak gorzej z drugiej) zostało to rozegrane
17:50 wesprzeć sprzętem ok ale czemu za darmo. Ukraina miała i ma czym zapłacić. Czy Polsce podczas wojen światowych ktoś bezinteresownie za darmo pomógł?
Tyle , że tępy, jak prowadzący, i obaj nie maja o niczym istotnym dosłownie bladego pojęcia. W srowidzie było tak samo. Tych też od miesięcy życie pięknie wyjaśnia i ośmiesza, a oni dalej brną w dawno skompromitowaną narrację.
Jest jeszcze jeden potencjalny element odmiany Francji. Francuskie koncerny samochodowe wycofując sie z Rosji sprzedały za bezcen swój majątek z opcja odkupu ich w ciagu 2 lat. Ten czas minął, okno powrotu sie zamknęło, rosyjskie aktywa zostały wyksięgowane w straty, wiec biznes przestał naciskać na rząd, żeby sie dogadać.
To jest walka o wpływy, naszym kosztem . Nic dobrego nas nie czeka w przyszłości, jeśli ludzie u władzy , biją e oswije wpływy. My jesteśmy siłą , która poprzez kłamstwo ma wypracować dla nich i ich rodzin raj na ziemi..
W mojej opinii na wymigiwanie się od obrony kraju ma wpływ jednak niewielka ilość dostarczanej nowoczesnej bronii. 30 kilka abramsow, 20 challengerów i ze 100 leopardow to nie są duze ilosci. Jak masz w glowie mysl, ze masz isc tak o do wojska jako zapychacz w piechocie, a sa braki sprzetu i amunicji to wniosek jest - po co ? Z drugiej strony Ci co juz są na froncie tez potrzebują zluzowania. Jestem pod wrazeniem tego co muszą znieść i że dają radę
Ukraińcy dostali jednak masę artylerii, setki bwupow dziesiątki helikopterów, setki tysięcy pocisków, dostali najlepszej klasy OPLkę o karabinach, nabojach, kamizelkach nie wspominam, to jedna z większy akcji wsparcia militarnego po IiWŚ. Inna sprawa, że ruskie się ogarnęły i przesunęli duża części gospodarki na produkcje wojenną (kosztem zwykłych Rosjan). Produkcji, która jest dla zarówno w masie jak i po części poprawie skuteczności i taktyki użycia stanowi coraz większy problem) więc dalsza "militarna harytatywka" przestaje być wyjściem. Z tym co Europa miała w magazynach Ukraińcy mogli spokojnie pogonić ruskich we wrześniu 22. Teraz Europa siedzi na płocie czy ta wojna zamarznie czy trzeba samemu startować w szranki w produkcji wojennej. I to zły prognostyk bo Putinowi też potrzebny jest oddech żeby lepiej wyszkolić te tysiące, które teraz wytraca na mięsnych szturmach. Jedyne co może skłonić Ukraińców do jakiś rozmów to twarde gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA, a na to się nie zanosi.
To przystosowanie sowieckich myśliwców pod rakiety NATO to podobno zasługa Polaków. W którymś wywiadzie słyszałem, że Polacy jeszcze przed wojną tym się zajmowali.
Polecam też “Śniadanie pachnie trupem” Pana Parafianowicza. Reportaż o pierwszych dniach wojny w Ukrainie. No i oczywiście też “Polska na wojnie”. Obydwie bardzo dobrze się czyta.
Widocznie słuchasz nie tych co trzeba. Pan Parafianowicz mowi wiedzę powszechna dla interesujących się tym alę jeśli stosujesz kryteria tvnowskie wyboru to nic dziwnego że dla ciebie to takie odkrycie
Trzeba rózróżnić dwie kwestie. SPONTANICZNĄ reakcję Polaków na NAPAŚĆ roSSji na Ukrainę... i, w ostatnich czasach HANIEBNA zmiana postawy prezydentka bladego. Temu należy się traktowanie "z buta", nie tylko od Ukraińców ale i, przede wszystkim, od nas Polaków.
Wartość rozmów Patrycjusza jest nie do przecenienia nie tylko ze względu na gości, ale też styl, klasę i przygotowanie. A już rozmowy takie jak ta ze Zbigniewem Parafianowiczem znajdują się, ze względu na czasy, w których żyjemy, na oddzielnej półce z podpisem "must watch".
Dzień dobry, słucham Pana od początku powstania kanału. Świetne wywiady, bardzo ciekawi goście. Ciekawi mnie, czy zaprosiłby Pan na taki wywiad dotyczący obrony kraju i sytuacji militarnej w EU gen. Komornickiego? Pozdrawiam
Ciekawa rozmowa, bezwatpienia, natomiast jedna uwaga, bać się wybuchu IIIWojny Światowej nie jest dla mnie oznaką słabości, a po drugie , myślicie Panowie, że ew na Taurusach by sie skończyło? Niczym nie poparta wiarą. Im prędzej zakończy się ta wojna , tym lepiej, szczególnie dla społeczeństwa Ukrainy.
Nie zrozumieją, jeszcze bardziej zakompleksiony kraj niż my, gdzie korupcją ma się dobrze i zżera ten kraj jak rak. Tysiące Ukraińców którzy mordowali swoich Polskich sąsiadów nigdy nie poniosło żadnych konsekwencji swoich czynów, to teraz mają co mają Mówi się że historia lubi kołem się toczyć......
Nie zgodzę się, nas traktuje dużo gorzej niż jakikolwiek inny kraj czy naród. Oklaskiwanie ss mana z ss galizien to było jawnie wymierzone najbardziej w Polskę, ponieważ to w Polsce dopuszczali się ludobójstwa. Słowa o tym, że jesteśmy marionetkami w teatrze putina przed całym światem w ONZ - też. Wezwanie polskiego ambasadora. Pozwanie Polski. Słowa Melnyka, słowa Szmychala, kult banderowców - to wszystko przeciwko Polsce najbardziej. Mało kto pomógł im jak my, nikogo z sojuszników nie traktują tak źle. Tak nam dziękują.
Panie Zbigniew ie mam nadzieję że się Pan przejęzyczył. Na Litwie/Lotwie/Estonii mają być WŁAŚNIE Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, nas jak najmniej. To inni mają umierać a nie my.
"znowu grają nie fer..." Jak zwykle działają nie fer. Nie wolno być naiwnym jak dziecko jesli w grę wchodzą tak poważne kwestie jak bezpieczeństwo kraju i narodu który za to zapłaci. Oby nie
Masz rację, nie ma sensu kolektywnie rozdzielać pomiędzy całe społeczeństwo jakiejś pracy od której wykonania zależy życie 37 milionów ludzi. Przecież ostatnio wojna w Polsce działa się osiemdziesiąt lat temu a teraz mamy już dwudziesty pierwszy wiek - z resztą NATO nas obroni. Poza tym, myślę że praca od której zależy życie Twoje, Twojej rodziny i wszystkiego co kochasz jest na tyle nieznaczną i bezwartościową rzeczą, że najlepiej aby wszyscy ambitni zdolni i kumaci ludzie migali się od rzeczonej pracy której nikt nie chce wykonywać - przecież mamy wolny rynek :) Niech bezrobotni, więźniowie i ogólnie ludzie którzy sobie w życiu nie poradzą z różnych względów idą do wojska, a najlepiej ci szaleni faszyści którzy chcą łamać "prawa człowieka" zmuszając innych do pełnienia służby wojskowej idą sobie do wojska :) Przecież to jest kompletnie nieważna praca od której nic nie zależy - tylko życie i wszystko co kochasz. Myślę że taką byle jaką robotą mogą zająć się dolne warstwy społeczeństwa. Co może pójść źle? Najwyżej wszystko na co pracowałeś obróci się w pył w ułamku sekundy - przecież to nic złego, no nie? 😄
@@mariusz5938 "kolektywnie rozdzielać pomiędzy całe społeczeństwo" Ale to zadanie całego społeczeństwa. Nigdy wojsko zawodowe nie obroni kraju bo jest za małe i z założenia to w pewnym stopniu szkielet który wymaga uzupełnienia ludźmi. " z resztą NATO nas obroni." - A Ukraine obroniły traktaty. Nikt nigdy nie będzie kogoś bronił kto sam się nie broni.
A co to ma do tego ? To 2 różne sprawy. Co innego służba półroczna a co innego zawodowa. Pomijam że by wg ją wprowadzić to potrzeba dużych zmian w wojsku i bardzo dużych nakładów i lat by się do tego przygotować.
Z perspektywy dzisiejszej szkoda, że nie doszło do pokoju po 72 godzinach. I tak wyjdzie na to samo a , może będzie prozachodnia Ukraina we Lwowie, dzięki tej wojnie, to tylko problem stworzono pomocą. Ruina gospodarcza Europy i życie USA na rachunek poziomu życia w Europie.
Polon 210 jest materiałem promieniotwórczym, ale nie rozszczepialnym (nie da się go zastosować jako paliwo jądrowe w reaktorze ani do niekontrolowanej reakcji rozszczepiania w broni jądrowej).
@@bartekr5372 w brudnej bombie z definicji czynnikiem powodującym wybuch są reakcje chemiczne, a nie reakcje rozszczepienia jąder. Z tego powody to, że polon 210 można by użyć do brudnej bombie (jako źródło promieniotwórczości wynikającej z rozpadów jego jąder, a nie rozszczepień), nie stoi w stoi w sprzeczności z tym, że nie jest on materiałem rozszczepialnym.
"(...)Putin rozumie tylko język siły.(...)"... Śmiechłem!... Każdy liczący się podmiot w polityce międzynarodowej rozumie tylko język siły. W polityce międzynarodowej istnieją jedynie dwa elementy: interesy i siła. Poza nimi nie ma nic. Tylko niewiedzieć czemu u nas ten elementarz #realpolitik jest takim nowum?! "(...)Mimo szumnych mów, obietnic, deklaracji, przymierzy, jakich są pełne nasze dzieje od paktu Ożarowskiego w 1713 roku do gwarancji angielskich w 1939 roku, jasne było, jest i będzie, że na naszym terenie państwa zamorskie, Francja dawniej, potem Anglia, wreszcie Stany Zjednoczone nie mają interesów tak żywotnych, jak mają je nasi bezpośredni sąsiedzi. Jedyny interes mocarstw zamorskich w naszym kraju, to znalezienie nieco bohaterskich szaleńców, nieco mięsa armatniego, które by można rzucić przeciw poważniejszemu czynnikowi - albo przeciw Niemcom, albo przeciw Rosji. Otóż, gdy raz obowiązek spełniony, nie mniej jasnym się staje, że prawdziwszymi, stalszymi, bo silniejszymi sojusznikami są i zawsze będą: przeciw Rosji - Niemcy, a przeciw Niemcom - Rosja. I stąd, dla pozyskania któregokolwiek z tych poważniejszych sojuszników, mniej poważny, choć bardziej krzykliwy i poetyczny sojusznik polski musi być poświęcony temu z tych wielkich sąsiadów, który w danej chwili będzie potrzebniejszy. Schemat ten jest oparty i na logice najbardziej podstawowej, i na dziesiątkach faktów historycznych. Żadne wierszyki naszych wieszczów nic a nic nań nie pomogą.(...)" Aleksander Bocheński, "Dzieje głupoty w Polsce..."
W końcu mądry wpis spośród zachwytów nad probanderowskim propagandystą wojennym. Polecam całą książkę Bocheńskiego, może komuś otworzy oczy, w jaki sposób rozgrywają nami zewnętrzne siły przy pomocy usłużnych, zakomopleksionych psuedopolskich polityków.
No właśnie, nie tylko siła a jeszcze interesy. Większość podmiotów już rozumie że interesy się opłacają bardziej, więc rozumują jak się dogadać i wspólnie handlować, fakt, każdy zawsze negocjuje najlepszą cenę dla siebie ale z domysłu na zachodzie podmioty chcą handlować. Putin rozumuje tylko jak ograć innego partnera. Handel jedynie jako narzędzie w zniszczeniy, przykrywka do następnej wojny. I dlatego mówimy że rozumie jedynie język siły.
@@nodell8729Proszę się nie ośmieszać, poczytać Johna Mearsheimera i posłuchać Douglasa Macgregora - tak grają wszystkie mocarstwa. Putin ma zły PR, ale robi to samo co inni - uciekanie się do prowokacji, forteli, napuszczanie jednych na drugich. Dokładnie to, co robi z nami w tym momencie odchodzący hegemon w postaci USA i słabnący lider regionalny w postaci Niemiec.
@@michaw.1725 Tylko jak radzą sobie kraje "pod butem" USA (RFN, Korea Południowa, Japonia, Polska po 1990 robiący największy wzrost w historii) a kraje pod butem Rosji (Blok Wschodni, Białoruś, Korea Północna).
Real-politik to zacna koncepcja jeśli rozważamy "jak powinno być na świecie" ale kompletnie absurdalna i nieadekwatna jeśli chodzi o opis "jak faktycznie jest na świecie". Gdyby było tak że każdy liczący się podmiot rozumie tylko siłę i interesy to polityka międzynarodowa byłaby generalnie racjonalna i przewidywalna. Praktycznie każdy kraj byłby stabilny, bogaty, z silnymi zestawami instytucji i minimalną korupcją. Liderzy działali by konserwatywnie i bez nadmiernego ryzyka, nie popełniali by wiele błędów, a jeśli już to szybko wyciągali by wnioski i korygowali decyzje. Szukali by raczej współpracy niż podgrzewania emocji na bazie różnych antagnoizmów. Słowem, stosowali by w praktyce zalecenia doskonale znane z teorii gier. Tymczasem w realnym świecie zachodzi coś kompletnie przeciwnego. Większość krajów świata jest niestabilna i uboga, niezdolna do wytworzenia sprawnych i silnych instytucji politycznych. Aparaty państwowe większości krajów są do cna skorumpowane. Polityka międzynarodowa jest chaotyczna. Podejmowane przez liderów dzialania obracają się przeciwko nim samym i ich państwom. Te same błędy powtarzane są na okrągło. A najlepsze jest to że nawet te "liczące się" kraje które w danej chwili są bogate, stabilne i nieskorumpowane nie mają absolutnie żadnej gwarancji na to że to się utrzyma przez 50 czy za 100 lat. Dlaczego to wszystko zachodzi? Bo ludzie podejmując decyzje strategiczne wcale nie kierują się kalkulacją sił i interesów, tak jak wmawia nam realpolitik. Ludzie mają głęboko gdzieś odkrycia z zakresu teorii gier. Ludzie są ignorantami. Kierują się emocjami i ambicjami, własnymi resentymentami, uprzedzeniami, myśleniem życzeniowym lub magicznym. W efekcie cały czas popełniają błędy. To co mnie najbardziej bawi w tej całej koncepcji real-politik to niejawne założenie że co prawda zwykły randomowy Kowalski może być głupcem, nie ogarniającym za bardzo rzeczywistości, kierującym się emocjami i impulsami i w efekcie popełniający w kółko głupie błędy, ale liderzy "liczących się" krajów tacy juz być nie mogą (oni są takimi super-komputerami grającymi w szachy 5D). Otóż, niestety, mogą i są, dowodów na to jest multum. Ja bym bardzo chciał żeby założenia real-politik były prawdziwe. Ale nie są one ani na jotę prawdziwe. Gdyby były, to świat wyglądał by kompletnie inaczej - tak jak napisałem powyżej.
Prowadzący jak zwykle top. Czy to odcinek o Ai, geopolityce czy lotach w kosmos, Pan Patrycjusz przygotowany nie tylko do zadawania pytan ale i aktywnego uczestniczenia, wymiany pogladow, spostrzezen. Bardzo ciekawie sie ogladalo jak zwykle oczywiscie. Pozdrawiam.
1:37:00 - gospodarka roSSji. Panie Parafianowicz, uwielbiam Pana za Pana wiedzę i analizy, tylko od GOSPODARCZYCH spraw, proszę trzymać się z daleka. roSSja NIE MA wpływów z surowej ropy, paliw i gazu jak przed wojną. Prosze nie wprowadzać słuchaczy w błąd. Wystarczy najprostsza wiedza, że UE kupowałą tyle ropy i gazu, że roSSja NIE MA szans na przekierowanie tych ilości na resztę świata.
Jest bardzo dużo zajęć pozafrontowych które kobiety mogą z powodzeniem wykonywać. Wiem, że są takie które chcą walczy, ok ale inne nie mają na to siły, ale jako kierowca, logistyk itd mogą się sprawdzić świetnie, na równi z mężczyzna.
Na front wysyłać zacząłbym feministki na każdym kroku podkreślające jak równe są mężczyznom. Te normalne, wystarczy że zajmą miejsca tych którzy pojda na wojnę.
@@cutforsize Kula filigranowej blondynki zabija dokładnie tak samo jak seria wypruta z kałasza przez wykokszonego kafara. Nie widziałbym pań w ciężkim zmechu, ale do zadań lekkiej piechoty jak najbardziej można je przysposobić. To jest tylko kwestia odpowiedniej dyscypliny i motywacji. Wychowaliśmy sobie mimozy, a prawda jest taka, że jeśli moja prababcia mogła urodzić w polu i tego samego dnia wrócić do roboty przy wykopkach, to samica homo-sapiens trudy życia okopowego jest zdolna przetrzymać.
@@adamczajkowski2665 niestety to tylko mrzonki. Gdyby tak było to faceci nie nosiliby tyle żelastwa i byliby jeszcze bardziej wydajni. Wojna to system, więc wszyscy mogą znaleść miejsce dla siebie ale nie każdy pasuje na każde miejsce.
UWAGA!!! treści bardzo wyważone, niemalże pro Ukraińskie( uprawianie polityki). Nie dajcie się nabrać na tę lewacką retorykę uległości. Pamiętajcie, że liczy się przede wszystkim nasz narodowy interes. Musimy być stanowczy, twardzi i nieugięci, tylko tak możemy zaznaczyć swoje zdanie. To Polska i Polacy są zawsze ponad wszystko inne. Wiedzcie o tym że Ukraina na współ z Rosją, walcząc i wzajemnie się wyniszczając, działają na naszą korzyść. Polsce potrzebna jest Ukraina podległa, stanowiąca tanią siłę roboczą i żródło sórowców. Tutaj nie ma sentymentów, tudzież skrupułów. Ukraina w Unii Europejskiej na równych zasadach nie będzie ich miała. Będzie się rozwijała naszym kosztem. Pomóc Ukrainie można i nawet trzeba, jednak na rozsądnych zasadach. Pomóc możemy np. udzielając pożyczek, które bedą musieli po ustaniu działań wojennych spłacić. To skutecznie spowolni ich rozwój i da Polsce pozycję lidera. O wykupowaniu sporych Polskich firm przez Ukraińskich oligarchów(gdzie nasz majątek bezpowrotnie jest trwoniony w postaci finansowania ich wojny) nawet nie wspomnę, ponieważ to przekracza wszelkie granice rozsądku.
Współpraca to jest jak dwóch sobie pomaga, Ukraina doiła Polskę na wszystkie możliwe sposoby, a jak ktoś powiedział chwila, chwila, dość bo zaczynacie nam łapska pchać w jedzenie to są oskarżenia, pomówienia, kłamstwa i skargi. A Polscy politycy zamiast prowadzić politykę asertywną, opartą na interes narodowy, ściągają gacie i dają się dymać na lewo i prawo. Nic dziwnego że Ukraińcy tańczyli nam na głowie, jak sami ich zapraszaliśmy aby nam na nią wleźli, jak się kogoś przyzwyczaja że może z tobą robić co chce, nie dziw się że będzie to dla niego stałą sytuacją a to nie jest współpraca, tylko polityka prowadzona na kolanach... Prawda jest taka że Ukraina wydoiła Pisiorów do suchej nitki i poszli dalej, nie pokazuje to niestety jak wszyscy uważają, zło Ukraińskiej polityki a patologię w Polsce, gdzie politycy do tej pory, choć są starzy, nie ogarniają czym jest polityka. Przecież tak samo jest ze zbrojeniówką, która powinna zarabiać krocie, tymczasem od Bałtów po Węgry, wszędzie leopardy, boxery, lynxy, pumy, pzh itd. Przepierdolili kolejną wiekową szansę na poszerzenie wpływów i zarobienie gigantualnej kasy. Zamiast tego Polska będzie zadłużona na lata bez rynku zbytu...
A ciekawe czy polacy sa gotowi stanac do fizycznej walki w obronie swojego kraju? Ja bym sie nie martwil o ukraincow tylko popatrzyl na siebie. No i jak to wyglada po naszej stronie ? Wcale nie jestem taki pewien ...
Ani ja ani moja rodzina byśmy nie walczyli bo nie ma o co walczyć. O oligarchow, o polityków, o zbrodniarzy lub czcicieli upa? To tak jakbym miała walczyć w imię diabła 😂 prędzej się z ruskimi zbratam niż stanę w obronie interesow hoojowni, tuska, morawieckiego czy kaczora a tym bardziej tfu "braci" co cwiartowali dzieci
