Niesamowity koncert, w życiu nie byłem na lepszym widowisku. Większość artystów po prostu wychodzi na scenę i gra swoje, a tutaj? Po prostu doskonałe show. Moja dziewczyna prawie że płakała jak grali Ohne dich :)) Byliśmy na płycie jakieś 8-10 metrów od barierek, całkiem inaczej to wyglądało z tej perspektywy.
Otóż to. To był mój pierwszy koncert w życiu i większego szoku nie doznałam, gdy trybuny po drugiej piosence usiadły. Rozejrzalam się zdezorientowana, byłam przekonana, że ludzie będą się bawić
Ja tam jakoś nie narzekałem na brak zabawy u nas, 30 metrów przed scena było całkiem wesoło cały koncert 😉 wręcz momentami dziewczyny trzeba było trochę osłaniać przed tymi których trochę bardziej fantazja poniosła 🤟 ale był git, to tez była ostatnia piosenka, wiec zmęczenie też już trochę wychodziło. Ale nagranie fajne, widać trochę momentów które gdzieś przeoczyłem. 👍
Ogladam teraz i czuje sie jakby ten koncert był wczoraj. Oczy mi się szklą na widok tego show, na dzwiek tej muzyki i na wspomnienie tych emocji które wtedy mi towarzyszyły, a wykonania "Ohne dich" podczas kórego z chłopakiem zaczelismy bujać się niczym podczas wolnego tańca nigdy nie zapomnę. Tak samo sciska mi gardło gdy słyszę klawisze na zakonczenie.... To dla mnie mega wazne wspomnienie i mam nadzieje ze dozyjemy wszyscy jeszcze normalnych czasow i spotkamy sie pod scena
Wspaniałe uczucie, że na Stadionie Śląskim akustyka pozostała taka jak za dawnych lat. Jego duch nie umarł. Był to jeden z najlepiej nagłośnionych koncertów na jakim byłem. Teraz już mi nie szkoda tych straconych lat kiedy go modernizowali i przebudowywali. Kawał dobrej roboty i mega praca akustyków. Szkoda tylko, że jak zwykle LiveNation się za to zabrał, bo organizacja zje**** jak zawsze. Wspaniały koncert i oby więcej światowej klasy zespołów przyjeżdżało na Stadion Śląski, Spodek oraz Arene Gliwice.
To jest właśnie rock. Gość jest stary, zmęczony i pot leje się z niego strumieniami, ale ze sceny bije autentyczność. I niby wiadomo, że to jest show wyreżyserowane i skierowane do najprostszego odbiorcy, ale w niczym mi to nie przeszkadza. W tych dźwiękach jest wielka moc, choć ogólnie takie koncerty są dla stada....
U mnie płyta, a przez wzrost też nie było mi dane widzieć zbyt wiele.. Ale koncert petarda :D Choć moim numerem 1 pozostaje Gdańsk 2011 (1szy rząd, przed Tillem!!)
Nie wiecie czy będą jeszcze bilety na PGE. Sold out na ich stronie widzę. Będzie jeszcze jakaś puls do kupienia? Ku*** zesram się jak mnie nie będzie w Warszawie!
@@ukaszpelc9761 miejsca na płytę już nie kupisz, ale zaglądaj przed koncertem. Zawsze jest dodatkowa pula biletów. Ja też przegapiłam pierwszy rzut, a jednak na śląskim byłam. Pozdro i powodzenia!
Niemcy bez strzelania, to jak Włosi bez spagetti i pozzy, Znakomity show. Jestem już wiekowy, a zwrot "Hande hoch" - ręce w górę, kojarzy mi się z Czterema pancernymi. Nigdy nie sądziłem, że utwory niemieckiego zespołu, śpiewającego w języku Goethe`go zrobią na mnie takie wrażenie. Chciałbym obejrzeć i posłuchać ich na żywo.
no urwa, bilet już leży w domu : ) Do tej poty myślałem że we Wro była miazga, ale w Chorzowie to był kosmos. Za chwilę będę miał powtórkę we Wiedniu :)
W każdym kraju gdzie gral zespół ludzie nagrywali jeśli nikt nikomu nie zastawiał telefonem czy rękami nie widzę problemu, że ktoś chce mieć pamiątkę z koncertu.
Zdaje się, że organizar koncertu Live Nation w regulaminie koncertu "Informator uczestnika koncertu" wyraźnie zezwolił na wniesienie na koncert każdego rodzaju t. komórkowego oraz aparatu kompaktowego-jest dokładnie napisane i zezwolił chyba nie po to, aby każdy mógł to wnieść, tylko z tego również mógł skorzystać... Na stronie nigdzie też nie piszę, że zabrania się korzystania z tych właśnie urządzeń.... Są artyści, którzy nie rzeczą sobie nagrywania i fotografowania ich koncertów czym kolwiek i to jest ujęte w regulaminie, w przypadku Rammstein tego nie było, więc pretensje nie do ludzi tylko do Organizatora...
Polaki cebulki... zespół Rammstein wyraznie prosił o schowane telefonów i uczestniczenie. Co zrobili Polacy przy pierwszym takcie?... Zapłacili kupę kasy za nagrywanie, które wrzucili w neta żeby ogrzać się splendorem zespołu. Dużo łapek w górę? Gratuluję... Czy o to chodziło? Mam wątpliwości...
A obok mnie nagrywano sporadycznie. Byłem wysoko na trybunach, widziałem dobrze co sie działo. Ogólnie nagrywała moze co czwarta/piąta osoba. Dobrze to było widać jak ludzie odpalali zapalniczki i ile było światła w porównaniu do telefonów. Sugerujesz sie tutaj jedną czy drugą wrzutka na YT i wyzywasz od cebulaków. Jesteś niepoważna ;)