Reaguję na TELEDYSK do Need a break! |Jann| 

Ten klip wciąga sekunda po sekundzie. Osacza i penetruje naszą dusze. Jann pokazał jak wielki natłok myśli powoduje że walczymy sami ze sobą i naszymi wewnętrznymi demonami. Spektakularna produkcja na światowym poziomie 👏👏👏

Dziękuję za reakcję na ten emocjonalny, mocny teledysk tak bardzo spójny z tekstem. Myślę, że to walka ze swoimi demonami, skrajnymi emocjami, które siedzą w naszych głowach. Jedni tą walkę wygrają, inni muszą nauczyć się z nimi żyć. Janek ma talent do ubierania emocji w słowa, dźwięki, pozwala nam je przeżyć, każdemu na swój indywidualny sposób. Każdy z nas ma swoje demony, pokonane, lub dopiero budzące się do życia. To moja skromna interpretacja.

Nieziemski głos, burza emocji tętno przyśpiesza. Teledysk niesamowity - wow. Jestem fanką Jana pomimo wieku meyrykalnego....

Janek jest geniuszem w przekazywaniu emocji

Utwór i sposób przekazania emocji zawartych w tekście piosenki porusza do głębi umysł i serce. Każdy człowiek ma swoje emocje, swoje rozterki, swoje niepokoje, kto jest od tego wolny? Każdy też musi na swój sposób uporać się z nimi, żeby nastąpiło ich uwolnienie, uwolnienie siebie i może właśnie ta piosenka okaże sie dla niektórych pomocna.

Janek jest dla mnie fenomenem na polskim rynku muzycznym. Emocje jakie nam przekazuje są tak szczerze i prawdziwe.. Niesamowite

Ten utwór dociera w najgłębsze zakamarki duszy. Każdy ma swoje demony, a największym naszym wrogiem jesteśmy my sami... A sposób w jaki Jann to przedstawił, to narastające napięcie i zbliżające się ataki paniki... Jest po prostu mistrzowskie... 🤍

JANN to geniusz 🙌 w każdym tego słowa znaczeniu. Mamy niesamowite szczęście żyć w tych czasach i obserwować jak ten człowiek odkrywa przed nami samymi, to co każdy ma gdzieś głęboko ukryte w sobie i nawet o tym nie wiedział. Masterpiece 🔥

Ja ten teledysk odbieram tak, że ta winda symbolizuje głowę, a ci ludzie to są myśli, które potrafią rozszarpać człowieka od środka. "I need a break from all this thoughts in my head" mówi tutaj wszystko. Sama jestem typem overthinkera, więc słucham tej piosenki dość często. Uważam, że Jann jest po prostu Artystą przez duże A.

Tak jest to horror dziejący się w głowie człowieka , którego dręczą niechciane emocje i natrętne myśli z którymi walczy próbując się od nich uwolnić. Winda sugeruje, że jest zamknięty, próbuje pojechać wyżej, ale to co się dzieje w jego umyśle mu na to nie pozwala. Przygniata go to (sufit opadający na głowę ) prawie się poddaje, ale po zaciętej walce udaje mu się wyjść. Co prawda nie dostaje się wyżej (wysiada na tym samym piętrze ), jednak wychodzi. Czasami taką walka trwa bardzo długo i nie zawsze kończy się dobrze. Pamiętajmy nigdy nie jesteśmy sami, jeśli sobie z czymś nie radzimy. trzeba prosić o pomoc . Dziękuję za reakcję 😊

mnie ciary za każdym razem przechodzą jak tego słucham

Dzięki za reakcję , teledysk moim zdaniem opowiada o tym co czasem dzieje się w naszych głowach, dla każdego może być coś innego ,anxiety, depresja , jakieś problemy z którymi nie możemy sobie poradzić i myśli od których nie możemy się uwolnić.

Podoba mi się reakcja Krzysztofa, jest pełna szacunku i zrozumienia. Wygląda na to, że teledysk kończy się dosyć optymistycznie, ponieważ podmiot liryczny znalazł wyjście ze stresującej sytuacji. Interpretacja nie jest jednak łatwa, mogę się mylić.

Dziękuję za reakcję, super jak zawsze😊 Ja odbieram tych ludzi jako metafore cierpienia, udreki, zmagania, natretnych mysli, lęku, rozdarcia. Janek w teledysku stara sie za wszelka cene uciec, ale te mysli i bol wracaja jak bumerang. Nawet wtedy, gdy otwiera drzwi windy w nadziei ze do niej wsiadzie, spotyka sie z przezroczysta ściana. Widzi cel, widzi gdzie jest wybawienie, ale nie moze go dotknac, i na tym polega tragedia. Kojarzy mi się to z depresją, gdzie w najgłębszych jej stadiach nie jesteś w stanie zrobic nic, by poprawic swoje samopoczucie, mimo ze sie starasz. Scena z dotykaniem sufitu skojarzyla mi sie z...trumną. Janek był niemal tak przycisniety do sufitu, ze brakowalo miejsca na swobodny ruch, oddech, powstala klaustrofobia. W ostatniej jednak scenie, jak sam zauważyłeś, Jankowi udaje sie wysiasc z windy samemu, bez niechcianego towarzystwa, odchodzi. To daje nadzieje, ze uda sie odzyskac rownowage psychiczna. Nie wiemy wprawdzie czy jest to dlugotrwala poprawa, ale daje nadzieję. Poczatek nowego, lepszego zycia. Tym bardziej ze Janka krok tutaj był...pewny. On ani nie biegł, ani nie kulił się. Po prostu odszedł. Jak gdyby nigdy nic, jak gdyby te wszystkie straszne rzeczy nie wydarzyly sie. Jakby juz nie mialy na niego wplywu, jakby je przepracowal. Piękny teledysk i piosenka. Ukryty przekaz moze byc taki, by nie poddawac sie nawet wtedy, gdy czujemy sie juz niemal na skraju wyczerpania i beznadziei, gdy niemal patrzymy smierci w oczy (przygniecenie do sufitu, efekt "trumny")... Teraz mi przyszla do glowy taka interpretacja... Jest krzepiaca, zwłaszcza dla osob w depresji, wiec bede sie jej trzymac🥲

Super reakcja. Dzięki, że tak doceniasz twórczość Janka 🤗

Dzięki za Twoją interpretację. U tego Artysty każdy utwór jest najważniejszy. Do każdego podchodzi indywidualnie. I odbiór tych utworów jest, przynajmniej dla mnie, wyjątkowy. Każdy jest tak jakby z innej półki. Każdy opowiada o rzeczach ważnych, dotyczących wielu ludzi. Ale jednocześnie każdy jest inny, i ma odrębny wydźwięk. Niesamowicie ciekawe doświadczenie, można tak ująć. Pozdrawiam i dziękuję. 👍👍💕

Ten teledysk ma 4 min, a za każdym razem mam wrażenie, że to za mało. Czuję niedosyt. Tak się angażuję w tę piosenkę, że mi zlatuje w mgnieniu oka

Jann buduje napięcie w tym utworze i teledysku , on zrobił to w tak magiczny sposób , że człowiek czuje się jak zaczarowany . W jednym komentarzu , nie pamietam w której reakcji ktoś nawiązał do serialu Stranger Thinks , pewnie wynika to z minimalizmu połączonego z ekspresją . Dla mnie to emocjonalna bomba , aktorstwo Janna sięga zenitu , a może jego szczerość i wrażliwość jest tak autentyczna , że ja nie potrafię tego zdefiniować . Jeśli Jann będzie szedł dalej tą drogą to czeka nas wiele niespodzianek , a jego samego wielka kariera światowa . Ludzie go kochają ❤pozdrawiam Krzysiu , jak zawsze cudowna reakcja 👍pozdrawiam ☺️

JEST PONADCZASOWY,JEST STWORZONY DO ROBIENIA,TWORZENIA PIEKNEJ WRAZLIWEJ MUZY. JEST DAREM BOZYM,ANIOLEM.JEST SOBA KTORY SPIEWA DUSZA I SERCEM. EDZIA PRZY NIM TO MALY PIKUS.EDZIA NIE ZAL CI. POZDRAWIAM CALA UTALENTOWANA RODZINE JANNA. NIECH BOG MA WAS W OPIECE.💓🙏🤝🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹ROZYCZKI DLA KAZDEGO Z RODZINY FANKA ELA MALINOWSKA

Dzięki za reakcje ❤ Kocham jak Janek śpiewa, jak pokazuje każdą emocje na twarzy czy swoim cialem. Z miłą chęcią tez zobaczę Twoją reakcję na najnowsze utowry Ochmana 😊

Z przyjemnością zaglądam do reakcji u Pana ❤ Wrażliwość, otwarte serce, to czuje się w każdym słowie ❤ I chyba lepszych recenzji Jann nigdzie nie może się spodziewać ❤

odbieram ten teledysk tak, że jest tam ukazany atak paniki, chęć ucieczki i zrobienia sobie przerwy, bezsilność oraz poczucie winy, ludzie którzy go rozszarpują mają być symbolem myśli które go wewnętrznie pożerają ale to wszystko dzieje sie tylko w jego głowie, ktoś chce tam uzyskać drugą szanse ale boi się że nigdy jej nie dostanie (to moja interpretacja)

Dzięki za wspolne przeżycie..mysle zebteidno to komentowac na bieżąco. Myślę że w roznych momentach różnie to dotyka. Czasem wejscie w to co tam sie dzieje emocją, nie zrozumieniem oczyszcza, troche jak psychodrama

Tam jest poprostu Janek 😊😊

Nie ma co potrafi pokazac emocjie i słuchający tez to czuja o to jest przekaz artysty😊a nie jakieś psudo atrtysci szeczerze gratuluje i mam nadzieje ze chlopak zrobi kariere światowa😊

Winda to Głowa każdego z nas,,,każdy ma swoje zjawy w głowie,,,I z nimi walczy ,,,chcę uciec ,,,czasem się udaję,,,,czasem sami sobie to w głowie robimy 😢,,, MISTRZOSTWO ,,, MAM DWA RAZY TYLE LAT CO JANN i czasem głowy nie ogarniam,,, płaczę i czuję jego twórczość,,,co on z nami robi ???

Masz intuicje powiedzialeś że głowa ci musi to przetworzyć- winda moim zdaniem to metafora głowy i tego co się w niej dzieje jak cos intensywnie przeżywamy, tylko od nas zależy jak długo w windzie jedziemy, możemy z niej wysiąść w każdej chwili i zrobić przerwę ale czasami wolimy cierpieć bo czegoś chcemy lub musimy doświadczyć

Świetna reakcja

mi się kojarzy z jednym z moich ulubionych filmów lśnienie

Dzięki za reakcje 😊 Ja interpretuje ten teledysk tak że ci ludzie to te wszytskie natrętne myśli od których on próbuje się uwolnić ale nie może, a winda to jakby taka jego bariera/strefa komfortu która próbuje przekroczyć ale nie może. Koniec teledysku wydaje mi się że pokazuje że to co się działo przez ten cały czas było w jego głowie. Widziałam też interpretację innych ludzi ze teledysk prezentuje atak paniki

Doda jak najszybciej ❤️ to jest piękne 😱

2:36 do tego momentu się jeszcze jakoś trzymałam... 😢

Jak mu się znudzi śpiewanie to może pisać teksty dla innych, a jak i to znudzi mu się to może komponować, a jak i to mu się znudzi to może pracować przy teledyskach, po czym zatęskni za śpiewaniem. I kręci się dalej.

Och mocna piosenka i teledysk 😢😢❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥

tymczasem ja śpiewjaca caly odc

Przeżyłam ten utwór bardzo osobiście.. Ze łzami i mrowieniem na całym ciele - tak przekazać emocje i WYWOŁAĆ emocje, może tylko ktoś genialny i AUTENTYCZNY. Jest w tym utworze ból kogoś, kto bije się że swoimi myslami, z jakimś poczuciem winy i wstydu, za to co czasami czy kiedyś zrobił i rozpaczliwie pragnie akceptacji TAKIM, JAKI JEST, bez oceniania za to.. Boże, jakie to bliskie każdemu z nas... "Would u love me anyway".. Postacie w windzie, która symbolizuje ciasne, ograniczające "ściany" naszego umysłu, to nasze "demony" - męczące myśli, wina, wstyd, żal, tęsknota, samotność, ból, lęk przed oceną, lęk przed odrzuceniem-coś, co często sami poniekąd sobie fundujemy, jeśli nie umiemy się od tego uwolnić... Przepiękny utwór, który porwał mnie od pierwszych nut i dokładnie tak go czulam, jak po paru dniach pokazał mi go Janek w tym niesamowitym teledysku.. To było bardzo mocne doznanie.. Od bardzo, bardzo dawna, żaden artysta mnie tak nie poruszył.. Bylam na koncercie Janna we Wrocławiu i było to - nie obawiam się tego tak nazwać - duchowe doświadczenie. On dotknął mojej duszy, czy raczej MNIE jako duszy. Od pierwszej do ostatniej nuty BYŁ NA 1000% - z szacunkiem do tego, co chce przekazać i do swojej publiczności. Przy tym cholernie skromny, choć niebywale świadomy tego, co robi. Mistrz. Dziękuje Wszechświatowi za niego i jego wrażliwość. Za "Promise", którym pomógł mi wyrazić rozrywający ból po nagłej śmierci mojego brata... Za każdy utwór, w którym odnajduję swoje emocje, których czasem nie umiem tak pięknie jak on ubrać w słowa.. Mam 55 lat i dużo przeżyłam, ale mam wrażenie, że ten chłopak niesie w sobie ogromnie dużo mądrości "danej mu", wrodzonej. Jestem pewna, że jeszcze wiele razy nas poruszy, zaskoczy, oczaruje - ma "dopiero" 24 lata! Życzę mu z całego serca pięknej artystycznej drogi i wierności sobie.

troche vibe ta koncowka jak z upside down z stranger things🤔🤔 i w sumie nie tylko końcówka bo to miganie świateł tez

Ja uważam że to odnosi się do sytuacji z ludźmi (fanami, psychofanami, hejterami). Ci ludzie mu biją pokłony, a potem rzucają sie na niego i rozszarpują. Potem znów podnoszą go na rękach w górę. I zwróćcie uwagę na słowa. " would you love me anyway, even if I won't be the same". "What can I do to make you BELIEVE". To są słowa do ludzi (fanów/psychofanów/hejterów). Nie widzę tu koneksji do "demonów w głowie".

Myślę że ci ludzie symbolizują myśli, taki overthinking, które atakują go całe życie, dlatego nie zawsze widać tych ludzi, bo orzezciez druga osoba nie widzi naszych mysli

Zareagowałbyś na występ Janna na Polsat superhit festiwal ?

Witaj Wnuczku.

błagaaam zareaguj na „smile” janna albo eren jeśli jeszcze nie było filmiku z tymi piosenkami

Pokój 1408?

Poprosze reakcje na recital Dody w Opolu

widzialem jego 2 teledyski i wystep na zywo i stwierdzam,ze on tak naprawde albo nie potrafi spiewac, spiewa,srednio,albo zle dostosowuje rodzaj muzyki i rodzaj spiewania.Krotkie wersy, troche pojekiwan w falsecie i zjazd do rownego chlopiecego glosu. niech zaspiewa plynnie jakas konkretna piosenke wymagajaca natezenia glosu i wtedy zobaczymy.