Czyste piękno w połączeniu z nordyckim zimnem przesiąkniętym nienawiścią. Na samym początku trochę brakowało mi siary w gitarach i dobrze znanego "jaaahhh" w wokalach Nordhauk'a, ale to co zrobił finalnie Nordmann wokalnie jest mistrzowstwo. I generalnie ten styl dobrze koresponduje z folkowością na okładce. Dodatkowo też zwróciłem uwagę na bdb bas w miksie, jest na prawdę dobrze słyszalny na CD, a to nie jest takie powszechne w bm. Ogólnie, płyta z aspiracjami na podium podsumowania rocznego. Dzięki za recenzję i pozdro z Krakowa.
po ep-ce myślałem, że dźwięk pozostanie taki jaki znamy od lat. A tu wyczyszczony podcukierkowany sound, wszystko klinicznie słyszalne. I w ogóle nie brakuje mi tej surowości. Kompozycje, okrutna emocjonalna energia nie do pomylenia z żadnym innym hordem. Przez ostatni miesiąc to chyba najczęściej słuchana u mnie płyta.
Faktycznie świetny album, słuchałem po tym jak polecałeś w miesięcznicy, dziś odświeżony, wokale w pytę, ładnie współgrają, a talerze jak mówisz, chyba ktoś lubi styl Darkside'a.
Zdecydowanie najlepsza plyta jaka slyszalem od dobrych paru lat. Kaevum zawsze reprezentowalo bardzo wysoki poziom, ale tu przeszli samych siebie. Cieszy mnie dobry mastering, bo na starosc surowizna coraz gorzej mi wchodzi.
Generalnie od lat trzymam się na dystans o Norwegowni, byli w sumie podpałką i jako taka szybko się wypaliła (oprócz Teamleadera), ogień buchał u nas czy śFinlandii, ale po tej recce nawet zakupiłem rzeczony twór.
@@zdiabemzapanbrat Marduk to Marduk będzie dobrze mam nadzieję :) Zobaczymy, na razie jest mega a nowy gościu na garach zapier... la jak sam lucyfer :P Obym się nie mylił bo faktycznie już raz się naciąłem na ostatnim Dark Funeral, gdzie po pierwszym clipie wydawała się perełka, ale po odsłuchaniu całości niestety straszny niedosyt. Marduk raczej rzadko zawodzi, jeżeli w ogóle ;)