Recenzja namiotu dachowego Wild Camp Ohio 180 

Ten namiot z decathlonu, to tylko pomagałem koledze montować. Dla mnie się nie nadaje, bo występuje tylko w rozmiarze 140, czyli maxymaljie 2+1. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-_e3C0HvTdns.html Tu masz jego recenzję.

ten nagrałem w październiku!!! czasu na obróbkę nie było ;)

Przetestuję patent, bo wydaje się rozsądny.

Będą, będą.

Sezon narciarski był.

Zupełnie nie zwracałem na to uwagi, ale jak deszcz nalał się za kolnierz, to zacząłem się nad tym zastanawiać.

Jak wszystko w tym aucie: na blachowkręty!

Jest sztywna, ale jak na łukowate relingi założysz proste belki, to krzywizna się zniweluje.

​@@OffroadMacieja dokładnie, a w praktyce wyszło tak że troszkę dach "oddał" i troszkę podłoga namiotu, na pewno mocno zespoliło. Myślałeś nad zabezpieczeniem antykradzieżowym?

@@radek075 nie, ale trzeb aby, bo w garażu się nie mieści.

Jeśli chodzi o nieprzemakalność, to jest ok. Spaliśmy już przy konkretnym deszczu i w środku suchutko. Missisipi ma fajne to zadaszenie nad drabinką, dzięki czemu nie pada za kołnierz jak wchodzisz po drabince. Co do rozmiaru, to chyba 180 jest za duże dla 2 osób i może być zimno. Może lepiej 160, jeśli 140 to za mało?

Ja zakupilem wild camp hudson 180, daje rade jak śpimy z żoną we dwoje.

Nie ma tragedii, ale na pewno ta technologia decathlonu sprawdza się dużo lepiej.

Ja szybko nie jeżdżę. Raz 140 jechałem, żeby sprawdzić czy się da, ale huk i opór powietrza są konkretne.

Wszystko podrożało w międzyczasie.

A jak sprawdzają się te sztywne? Nigdy nie miałem okazji nawet obejrzeć takiego.

W namiotach ze sztywną obudową też spokojnie mieszczą się śpiwory, poduszki itp