Tarcze mocuje się do przylgni z przetoczeniem tak jak piasta i podpiera konikiem i tylko tak będzie to zrobione prawidłowo, no i oczywiście z jednego mocowania
Witam, zastanawiam się na ile przetoczenie zewnętrznej strony tarczy zmieni jej wyważenie. Myślę, ze w przypadku tarcz o niezbyt dużych średnicach nie powinno być problemu. Serdecznie pozdrawiam.
To faktycznie musi być błąd maszyny. Toczenie powierzchni w jednym zamocowaniu, nie może wykazywać żadnego bicia. Miałem jeden przypadek (przez 30 lat) kiedy oszukał mnie zegar.... Luz na łożysku wrzeciona jest łatwy do zdiagnozowania. W niektórych maszynach daje się go skasować nakrętką na tulei wrzeciona ( z tyłu). Pozdrawiam i życzę tylko udanych operacji tokarskich.
Witam, tarcza nie powinna być ustawiany pod zegar na powierzchni koło piasty? Jakby tarcze były bardzo pokrzywione chyba ciężko by było ustawić to na zegar tak jak Pan pokazuje. Może się mylę 😛
Podejście jak najbardziej fachowe. W sumie, jeśli chodzi o "bicie" tarczy to nie pamiętam sytuacji w której wartość wychylenia zegara była większa niż 0,2 mm przy pomiarze " moim sposobem". To daje Ok. 0,05 do 0,1 max. na powierzchni montażowej. Zaplanowałem obróbkę w taki sposób, by z powierzchni roboczej zebrać jak najmniej materiału. Myślę, że jest w tym jakaś logika. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
@@_projekt4587 No w sumie też ciekawy sposób. Ja też pracuje na tokarce konwencjonalnej i interesują mnie takie smaczki 😀 każdy też ma swoje jakieś sposoby 😁 fajny film 👍
@@FishingMaszyna Masz rację ,zawsze tarczę się ustawia czujnikiem na powierzchni mocowania piasty na zero, i czasem tą powierzchnię zabiela jak są dołki od śrub mocujących ,coś z tą logiką u Pana PROJEKTA 4 nie za bardzo🙃.
Panie kolego Pan obrabia te flansze czy Pan gra w szachy Te tarcze zamontował bym w inny sposób, i tak bym się długo nie bawil Pozdrawiam Pana Szachiste