Gdy mieszkałem tam dość długo wiec miałem dużo czasu na bywanie tam gdzie turyści nawet nie mogli bywać to zdarzało się że domyślnie handlarze np skórzanymi wyrobami i zwracali się do mnie po rosyjsku. To tylko mówiło że tam Rosjanie mieli widać częste kontakty. .
@@dariuszgurdaa8277 Prości sprzedawcy Arabowie znają te które maja dla nich zastosowanie w handlu. Mogę ci pomóc - myślą głównie o Koranie a nie o narodach Europy ..
No wiesz brak inteligencji idzie w parze z brakiem kultury. U nas tak samo... w bloku *buc-buc-buc-buc* na cały regulator - widać, że prostactwo mieszka i na dodatek ciemne jak tabaka w rogu.
dokladnie, ostatnio mialem (przyjemnosc) czekajac na lot do luton zaobserwowac grupe 'posh' anglikow, kturzy podczas czekania na samolot raczyli sie roznymi przekoskami, wszyscy ladnie ubrani pod krawat a na koniec wszystkie smieci po sobie zostawili, no sory ale smietnik jest 5 krokow obok, no ale takie wychowanie
Spędziłem 2 tygodnie w Turcji. Większość gości to byli Rosjanie. Wróciłem obrzydzony ich zachowaniem. Bezczelni, głośni, agresywni, pijani. Na śniadanie brali po 2-3 kopiaste talerze, jakby głodowali od miesiąca. Kradli jedzenie i sztućce ze stołówki. Śpiewali rosyjskie patriotyczne pieśni, na karaoke dziewczynka z rosyjską flagą chwaliła Putina. Uratowało nas to, że prawie codziennie jeździliśmy na wycieczki, a Rosjanie z hotelu się nie ruszali. Koszmarni ludzie, po prostu chamstwo.
@@janciowodnik6491chodzi o to, że większość taka jest , u nas większość jest inna. Ale kiedyś tacy sami byliśmy! Jeździłam 30 lat temu, to byli tacy sami Polacy! Toćka w toćku!
Pewien mądry rosyjski pisarz powiedział tak:"....obudzcie mie za 100lat i zapytajcie co dzieje się w Rosji a ja wam opowiem :- piją i kradną !!To słowa wypowiedziane 200 lat temu !!! Jakże trafne i prawdziwe!!
Pierwszy raz w życiu zobaczyłem faceta w stringach. Szedł brzegiem morza spalony na skwarkę łysy facet koło pięćdziesiątki z wielkim, złotym materacem dmuchanym w kształcie telefonu komórkowego, w złotych stringach i w złotym, grubym łańcuchu na szyi. Wszyscy się gapili. Nikt nie był zdziwiony, gdy zawołał do małej dziewczynki po rosyjsku.
Byłem kilka lat temu w Turcji - akurat trafiłem chyba do kolonii karnej (sami Rosjanie ), obsługa do mnie po rosyjsku - nie uczyłem się tego języka ani go nie rozumiem więc mówiłem do nich po angielsku lub niemiecku (obsługa i inni turyści byki trochę zdziwieni że nie mówię po rosyjsku). Najlepsze było jak na kolacji prawie każdy szedł z baru z szklanką ,,wody" tylko kilka rodzin z Polski czy Niemiec piło co innego - pamiętam jak patrzyli się na mnie jak na wariata gdy niosłem wino czy kawę😂.
Spędzam w Tajlandii 2 miesiące w roku od 7 lat, mam tam drugi dom i kobietę. Ostatnie 3 lata ten kraj zmienił się nie do poznania, a właściwie miejscowości turystyczne, z powodu rosjan. Znam rosyjski, od dziecka bywałem w rosji jak i we wszystkich bliskich postsowieckich republikach i nigdy mi nie przeszkadzali a nawet miałem wielu przyjaciół. Ale od kiedy Tajlandia stała się moim drugim domem i wszystkie wolne chwile tam spędzam stałem się bardzo wyczulony na wszystko co je rujnuje. Trudno sie o tym pisze bo skala problemu jest tak duża, że i tak jej nie obejmę. W Tajlandii w miejscach do których jeździłem od lat a gdzie zawsze było pełno turystów z całego świata , od 3 lat 80% z nich to rosjanie. Tajlandia w przeciwieństwie do innych nacji im dała 3 miesiące a nawet 6 miesięcy darmowych wiz kiedy Europejczycy mają tylko 30 dni. Poszło o jakiś dill z rosją na ropę i ruskie władze postanowiły, że wybiorą Tajlandię dla tej części swoich obywateli która dostała pozwolenie na opuszczenie kraju z powodu wojny i swoim najlepszym psom putina załatwili te właśnie wizy. Oczywiście prawie wszyscy co tam się przeprowadzili i mieszkają nielegalnie to ludzie pracujący pośrednio lub bezpośrednio dla łapówkarskiej elity oligarchów lub urzędnicy. Są ich teraz w Tajlandii miliony , mówi się nawet o 6-8 milionach rosjan w ciągu ostatnich 3 lat. Zniszczyli autentyczność tego miejsca, Phuket, Koh Samui, Pattaya i wiele innych wyglądają teraz jak kurorty nad morzem czarym, pełne grubych bab w słomiankowych kapeluszach i halkach z firanki, oraz ich wiecznie najebanych mężów kiepujących papierosy na plaży. Przywieźli nawet swoje prostytutki z żonami. Po bulwarach jeżdżą tajskie pickupy z głośników których drą mordy rosjanie zachwalając to mandarynki to arbuzy, wszystkie ploty oklejone ruskimi plakatami, szyldy restauracji po rusku i wszystkie menu w ruskim. Jak podchodzisz do stoiska na bazarze to Tajowie wyskakują do ciebie z ruskim językiem. Jak idziesz plażą wieczorem to jesteś atakowany przez grupki najebanych smutnych ruskich. Jako klijenci sa najgorsi ale nadrabiają ilością mórd, więc miejscowi jeszcze oczy przymykają. W restauracjach widziałem sytuację jak w 5 zamawiali talerz ryżu i wyciągali swoje tależe i jedzenie z domu, dzielili się ryżem i pili wódkę z pod stołu będąc wrednym dla obsługi. W ogóle jak oni traktują ludzi w salonach masażu, te ruskie kurewki co je zabrano na wakacje traktuja wszystkich bez szacunku i z góry. Sam miałem szarpaninę z dwoma pijakami jak im powiedziałem, że jestem z Polski, dostali po mordzie od znajomych tajów z salonu tatuażu i poszli. 90% przestępstw popełnianych przez obcokrajowców to przez rosja. Ruska mafia wykupuje restauracje, kluby i robi ruską kuchnie tam gdzie była tajska, puszczają tylko ruską muzykę i gada tam się tylko po rusku. W tajlandi większość zawodów zarezerwowane sa tylko dla tajów ale ruscy lamią prawo i je przejmują, policja jest tam, skorumpowana jak i politycy a ruscy mają hajs i niszczą miejscowy rynek nieruchomości i wynajmu. Wszystko jest gorzej i będzie jeszcze gorzej, podałem tylko ułamek problemów związanych z tymi zwierzętami nie szanującymi nikogo.
Są jak covid russka swolocz. Byłem w Turcji tunezji było podobnie... Na razie w Egipcie w małych hotelach jest spokojnie nie wiem co będzie w te wakacje
Tak było też w Polsce w czasie i po Drugiej Światowej przez całe 45 lat . Każdy o tym wiedział ale nie był to temat do rozmów . Dzięki Bogu mamy to za sobą .
Tak jak tu ktoś napisał,kiedyś Polacy też tak robili .To się nazywa buractwo,albo Janusz i Grażyna.Od kiedy zaczęły zachodzić u nas zmiany,zniesiono wizy,Polacy zaczęli jeździć po świecie.Wszystko się zmieniło,nie jesteśmy jak dzikusy za komuny.Kraj się rozwija i ludzie też nabierają kultury.Owszem wyjątki są na całym świecie,ale Polacy zwiedzają,a nie siedzą tylko w hotelu i piją.Mamy też wprowadzonych sporo zasad, za których nie przestrzeganie dostajemy mandaty w Polsce.I z tymi zasadami jeździmy po świecie.Na pewno nie śmiecimy w miejscach publicznych.Nawet Polakom przeszkadza brud w innych państwach i brak tamtejszych zasad.Tak samo z chałasem.Oglądam polskich youtuberów za granicą i słyszę co mówią.Anglicy też są okropni za granicą,bez hamulców.Wieczesławie,wiem,że trudno ci dobierać polskie słowa i widzę,że się bardzo denerwujesz.Nie przejmuj się tak.My się domyślamy co chcesz powiedzieć.Tak,w Turcji sprzedawcy mówią po rosyjsku i nawet jest pełno napisów ,tabliczek na sklepach w języku rosyjskim.Aż chce się wymiotować.
Hi Wiaczesław. Jak jadę na narty w Alpy i zmawiam hotel, to najpierw pytam się czy w tym hotelu będą sowieci. Jeśli powiedzą tak, to mówię rezygnuję. Cenię sobie spokój zwłaszcza w SPA. Pozdrawiam serdecznie🥰
Byłam w Egipcie. Rosjanie całe dnie pili , śmieci po nich wszędzie pełno . Była grupa Niemców , Polaków i innych . My zwiedzaliśmy, oni siedzieli i pili . Większość innych turystów musiała się wynieść do innego hotelu . Nie dałam rady z nimi mieszkać w jednym hotelu . Obsługa też miała dość
O ruskich to legendy były i będą na własne oczy widziałem jak po 24 godzinie nie dali im więcej alkoholu to rozwalili cały bar i wszystkie stoły i krzesła latały do basenu a najlepsze jest to że jak policja przyjechała to ruskie rzuciły dolarami a policja zamiast ich zamknąć to zbierała te dolary i ustawiali stoły i krzesła 🤦
Jedno jest w tym wszystkim fajne, byłem na takiej objazdówce w Turcji, wiadomo zabytki, kultura jedzenie...sam opracowałem trasę..I? i rosjan się prawie nie spotyka🤣🤣Siedzą w tych swoich "hotelach" pustoszą szwedzkie stoły i bemary i chleją😂😂...Gorzej będzie jak zaczną wychodzić😆
Dlaczego Rosjanki w 3 gwiazdkowym hotelu w Tunezji, Egipcie czy Turcji chodzą na obiad na szpilkach, stroje kąpielowe przy basenie w złotym kolorze, makijażu jak do ślubu przez cały dzień. To takie moje obserwacje.
To jak kto się zachowuje zależy głównie od kultury osobistej, którą wyniósł z swojego domu. Cóż, bez wątpienia rosyjska propaganda ma też duży wpływ na zachowanie Rosjan. Ale niestety w każdym kraju są tacy jaskiniowcy, którzy reszcie swoim rodakom przynoszą tylko wstyd:c
Ja mam wiedzę o Polskich pracownikach budowlanych z lat 1985-1990 ale pracujących w demoludach (Węgry Czecho-Słowacja) oni to dopiera chlali na potęgę oczywiście nie wszyscy. Takie nawyki były czymś naturalnym w tamtych czasach wynikało to między inymi z ówczesnej kultury życia a raczej jej braku Smutny czas szarości mamy za sobą a mimo to można się jeszcze spotkać z podobnymi postawami człowieka cywilizowanego w naszym otoczeniu W Rosji potrwa to jeszcze długo a nawet się wzmocni biorąc pod uwagą podejście ich władz do losu człowieka
To Viacheslav historia była z 2018 w Bułgarii kurort "Słoneczny Brzeg" bylem w hotelu z tatą i rosyjscy turyści zrobili taki raban za to że nikt nie chciał im służyć tak samo pracownicy jak i inni goście bo "Oni są rosjanami i każda inna narodowość jest pod rosją i chcieli bić się z każdym. Jeden rosjanin uderzył w tamtym momencie pracownice i się zaczęło. Ja kilku polaków, trzech niemców i dwóch anglików ruszyliśmy na grupe (4 rosjan) i dwóch pracowników. Skończyło się tym że skłąadaliśmy wyjaśnienia na miejscu dla policji bułgarskiej, a nieszczęsnych rosjan do aresztu. Tak mi to obrzydziło rosjan, że jak gdzieś jestem za granicą to trzymam się z daleka ps. Tata mówj tłumaczył bo dobrze zna rosyjski.
Kiedyś byłem w Turcji, akurat trafiłem do kolonii karnej (sami Rosjanie) obsługa i Rosjanie gadali do mnie po Rosyjsku: dopiero było zdziwienie jak mówiłem że nie rozumiem - mówiłem do nich po angielsku czy niemiecku. Najlepiej było na kolacji każdy turysta z Rosji niósł szklankę z ,,wodą" natomiast kilka rodzin z Polski czy Niemiec pili wino czy kawę itp i ci Rosjanie patrzyli na mnie jak na wariata gdy piłem wino czy kawę 😂.
pracowałem w hotelu w częsci hotelu były dozowniki do płynu do dezynfekci rąk . w hotelu alkochol był doliczany do rachunku . Pewna grupa rosyjskich turystów wyjmowała butelki z spirytusem do odkażania rąk i spożywała . takie rzeczy jak ręczniki nawet żarówki potrafili ukraść
@@fajnerodowe9080 a najlepszy agregat był jeden co chodził sra... do zagajnika za hotel ... Jak się tłumaczył to siadanie na porcelanie powoduje męskie choroby
To jest w ich genach . Jak rosyjskie wojska opuszczaly polske to z tych blokow mieszkalnych gdzie mieszkali zabrali , Krany , kible , gole sciany zostawili .
Byłek kiedyś z rodzicami na Krecie jakoś 5-6 lat temu pamiętam ruskich turystów byli opryskliwy dla obsługi innych ludzi wpychali się do kolejek itp nawet się z jednym lekko poszarpałem bo się wepchnął centralnie przed mnie
A wiesz ja Tobie coś napisze na ten temat. Często do czynienia mam z taką sytuacją. Wchodzę do sklepu i zza moich pleców nagle nachalnie wyprzedza mnie osoba i staje przedemną w kolejce. Później ona robi zakupy i słyszę wschodni akcent.Co to za nowy jakiś zwyczaj?Wczoraj Wchodzę do apteki i tak samo .Wręcz nachalnie śpieszy się żeby stanąć w kolejce przedemną .Napewno nie mnie jednej się to przytrafia.Totalny brak kultury, żeby mogła to by po trupie szło do przodu.Kulturę ma się wrodzoną ,albo nabytą a to ani jednego ani drugiego nie ma .Szkoda że człowiek nie ma oczu z tyłu 😂 😂😂
Doświadczyliśmy tego na lazurowym wybrzeżu . Wynajmowaliśmy dom w okolicach Saint-Tropez , kilka domów dalej mieszkali Rosjanie , wstawali mocno po południu i pili do samego rana , głośna muzyka i wrzaski do bladego świtu . Dobrze, że po kilku dniach się wynieśli , inaczej zrujnowaliby nasz pobyt w takim wspaniałym miejscu .
Siema po co chate brales jestem oficialnie bezdomny z Marsyli a we frejus cane czy stropez znam wszystkich trza bylo wzisc sobie maly domek na miesac i bys mial wszystko i a ty pojechale do oligarchow a ruskich stac ....POZDRO z Marsyli bezdomny ja rocznik 85 3 jezyki obce i 9 krajow w europi i wszedzie sobie pracuje dorywczo np.plage Frejus na Cuba plage roznosze z rana materace na lezaki i sobie tak spie i zarabiam i tak zyje a na wrzesin zbieram winogron a po tem w Brianson pracuje jako room serwis a do tego mam ruzne zasilki pozdro z Marsyli bezdomny
Ja właśnie wróciłem z Turcji. W hotelu była przewaga Brytyjczyków i Polaków, było też trochę Rosjan. O ile większość Rosjan nie robiła nic nadzwyczajnego, nie wyróżniali się, tak jedna rodzinka, notorycznie jadła, piła i zostawiała szkło na skraju basenu dla dzieci. Kilka razy po nich sprzątałem bo nie chciałem żeby jakiekolwiek dzieci się pokaleczyły przez przypadek. Potem postanowili zaanektować basen rzucając sobie twardą gumową piłką przez całą jego długość. Na szczęście ich zabawy nie trwały długo, bo obsługa zwracała im uwagę, ale fakt faktem wpadli na taki pomysł.
Bardzo mocno krytykujesz Rosjan podczas wycieczek all inclusive. I słusznie. Ja odbiegając od tematu wycieczek chciałbym dopowiedzieć, że my mamy swoich neandertalczyków, niestety Polaków. Wystarczy wybrać się do jakiegokolwiek lasu. Mnóstwo śmieci, butelek plastikowych i szklanych, torebek plastikowych walających się po lesie. To po prostu dzicz, która dobro wspólne traktuje jako idiotyczne pojęcie. Nie jest ich mało. Polacy uwielbiają zbierać grzyby. Zabierają na takie grzybobranie jedzenie i picie. Pozostałości po tym wyrzucają po prostu w lesie. Swołocz
Dokładnie. Albo piją nad brzegiem jeziora / rzeki, a potem ta butelka lub puszka leci do wody. Skoro umieli przynieść ze sobą pełne butelki to dlaczego mają problem z zabraniem ich gdy są puste? Odpowiedzcie mi drodzy rodacy, bo nie rozumiem, czemu pełna butelka jest dla was lżejsza niż pusta.
Mnie zawsze dziwiło jak za komuny były jakieś wycieczki autokarem gdzieś tam . I już w autobusie chlali , tak jakby w domu nie mogli się nachlać , a na wycieczce tylko coś gdzieś zobaczyć , gdzieś być . (mówię o Polakach dorosłych , o młodych nie wspominam). Właśnie efekt burka co zerwał się z łańcucha .
Takie zachowania byly u nas w latach 80-90. Długo się to ciągnęło za nami. Do dzis zdarzają sie buce bez kultury ale w porównaniu do przeszłości jest zupełnie inaczej. Trochę sie zmieniliśmy ale co do rosjan to trwa dluzej a wynika to z braku zmian społecznych. Inne nacje tez maja z tym problem Anglicy w Krakowie to..... Prawie to samo. Młodzi, krzykliwi, i wiecznie na imprezie. Ech. Życie
Uuuu, dlatego zawsze bałam się i nadal boję ruskiej swołoczi. Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego rosyjskie kobiety nie chcą wychowywać swoich dzieci dla dobra, piękna, wolności, szacunku tylko dla podporządkowania się (najlepiej jakiemuś tyranowi) i niszczenia... Oczywiście w Polsce też mamy podobną patologię, ale na szczęście w zdecydowanie mniejszym stopniu.
Ja się bardziej dziwię tym rosjanom którym wydaje się że " czego nie ukradną przemocą tego nie będą mieli " KACAPY - przecież to można wyprodukować i kupić w sklepie , zamiast kraść i ginąć na wojnach
Здравствуйте. Почему вы из-за каких то неадекватных судите по всем? Тем более оскорбляете? К сожалению, то что говорит владелец канала имеет место быть. Но далеко не все такие. И ростят наши женщины детей не для того, что вы написали. Люди в основном хотят того же, что и все! Мирного неба, крепкой любящей семьи, чтобы детишки были здоровые...а то что вы написали, это обесчеловечивает целую нацию, это не правильно. Желаю вам мира, и не вестись на пропаганду, что русские это какие животные в человеческом обличии. Меня зовут Вячеслав, привет вам из Урала.
Ruski w Turcji podchodzi do baru ... Pokazuje na palcach 2. Kelner podaje dwie szklanki 100ml . Ten pokazuje że większe . Kelner podaje dwie szklanki po 250ml. Kelner pyta co podać... Wódka... Ruski kontroluje żeby kelner nie zapomniał nalać do pełna.. Wypija wszystko , uciera pysk i mówi spasiba... 😅 Z życia wzięte...
Widzę tu komentarze typu " nie wszystkich należy wrzucać do jednego worka". Naturalnie Gdy jednak wyjątki są nieliczne i potwierdzają regułę, to jednak uprawnione do pewnego stopnia jest generalizowanie. Rosjanie en masse nie przejawiają cech narodu kulturalnego.
Pod koniec września 2022 akurat tak się złożyło ze byliśmy na krótkich wakacjach w Turcji. W hotelu oczywiscie pełno Rosjan, wieczorami łączyli sobie stoliki w barze i negocjowali z barmanami żeby im wódkę od razu w butelkach dawali zamiast w szklankach. Już wtedy było wiadomo o sukcesach kontrofensywy ukraińskiej i o nadchodzącej w RU mobilizacji. I wtedy pomyślałem o tym, ze dla czesci z tych pijaniutkich towarzyszy to były prawdopodobnie ostatnie wakacje.
Inne nacje też dużo piją. Wystarczy spojrzeć na Skandynawów czy Anglików. Szczerze powiedziawszy, to takie narodowości częściej widziałam w stanie „mocno wskazującym”
Dokładnie tak jest . Pokolenie wychowane w PRL miało dokładnie taką samą propagandę jaka jest w Rosji , Brak jakichkolwiek możliwości spędzania wolnego czasu , czy nawet zainteresowań , pozostawiał jedyny wybór WÓDA !!!
@@ewas779 a ja widzę, pewne rzeczy to podstawa na wakacjach, typowy must have, zgub sie bez telefonu, zamów taksówkę, sprawdź atrakcje lub ceny na necie i zabukuj hotel bez internetu. Internet dla mnie jest pierwszą rzeczą jaką kupuje w kraju który odwiedzam, czy zapłać telefonem, bez tego nic nie załatwisz, dwa drinki mniej i masz kontakt ze światem.
Dzięki Wiaczesław za ciekawe refleksje. -Powiedz jak wygląda społeczeństwo rosyjskie i inne nierosyjskie po długich latach indoktrynacji komunistycznej? -Jaki jest stosunek ludzi do tej przeszłości ? -Na terenie federacji zamieszkuje wiele, wiele grup narodowych , jaka jest ich świadomość własna i czy zachowują swoje tradycje w tym religijne. Pozdrawiam 😊
Byłam na 14 dniowej wycieczce w Turcji. Wycieczka była wspaniała a Turcja jest piękna ! Przez tydzień było zwiedzanie a w drugim tygodniu pobyt w hotelu- all-inclusive.Tylko raz skorzystała z tej możliwości bo do zjedzenia podawano to co było np.na obiad ale odgrzane. Darmowe alkohole były kiepskiej jakości.Był to przeważnie bimber czyli coś co (jak sądzę ) hotel produkował we własnym zakresie.Raz spróbowałam bo nie wiedziałam,że to takie cudo.To było okropne
Poza granicami Polski szokowało mnie zachowanie turystów z Chin i z Rosji. Chińczycy nie liczą się z kulturą danego kraju czy zwykłymi przepisami. Na przykład na koncercie muzyki Mozarta w Wiedniu wstawali i nagrywali występ na smartfonach, głośno gadali i oburzali się na reakcje porządkowych - zapanował jeden wielki chaos. Chińczycy nie zdawali się być zainteresowani dziewictwem kulturalnym kraju, który odwiedzali, czy jasnymi przepisami obowiązującymi w muzeach, salach koncertowych, na ulicach itd., jeno własnymi doznaniami ad hoc. Rosjanie z kolei robili sobie zdjęcia jak zdobywcy: wypięte piersi w apartamentach Napoleona, poważne miny pod znanymi obrazami, spojrzenia nabrzmiałe agresją gdziekolwiek. Ja fotografowałem wnętrza, a oni siebie (jak i Chińczycy). Nie widziałem pijanych Rosjan może dlatego, że wynajmuję apartamenty, a nie pokoje hotelowe. Większość Rosjan nie wydaje się być turystami - nie przyjeżdżają do danego zakątka świata po to, by go pozwiedzać i poznać, ale po to, by tam zaistnieć, by właśnie tam pożyć jak u siebie. Na marginesie, są też turyści z Polski, którzy zachowują się haniebnie w Egipcie, Turcji, Bułgarii czy Chorwacji, lecz nie wywożą z tych krajów saszetek z solą, papieru toaletowego, resztek jedzenia bądź innych produktów codziennego użytku. Rosjanie w tym górują.
Obawiam się, że to dotyczy nie tylko tych z fabryk i nie tylko w holetach all inclusive. Byłam u koleżanki w Londynie i w dzielnicy Soho są azjatyckie knajpki, gdzie płaci się wejściówkę 12 funtów wtedy i je ile chce. Normalny człowiek nałoży sobie na talerz i zje, ewentualnie weźmie jakąś dokładkę. A Rosjanie ( w tym kobiety ) co ? Wzięli każdy z nich po talerzu, narzucili kopiec krewetek, a potem nawet nie zjedli połowę i tak to zostawili nie odnosząc nawet do wyznaczonego miejsca ( tam była samoobsługa ). Siedząc przy tych talerzach jeszcze głośno komentawali po rosyjsku każdą osobę chyba w tej knajpie. Zwierzęta, nie ludzie.
Nawet ludzie z "kulturalnego" Zachodu czasem mają słomę w butach. Raz na Onecie czytałam artykuł, gdzie było o Kanadyjczykach podchodzących do baru z alkoholem (all inclusive) z termicznymi kubkami, narzekającymi na brak narodowego śniadania. Polacy też tacy są. Mnie brzydzi chociażby puszczanie dzieci bez pieluszek lub kąpielówek, głośna muza, i "kurwa" po tysiąckroć, między innymi.
Kiedyś byłam służbowo w Tunezji i akurat trafiłam do hotelu, gdzie byli sami Rosjanie. Nie pamiętam żeby jakoś szczególnie chamsko się zachowywali, ale fakt, pili do upadłego.
dlatego obsluga zawsze bardzo chetnie sie nimi zajmuje, poniewaz sa bardzo hojni i umieja sie bawic jedynie ze wiecej pija niz pozostali,taka ich uroda:) i sa mniej pretensjonalni
skąd wiesz, że do upadłego jak zachowywali sie dobrze, może jednak się nie zachowywali, ja widuje ich upodlonych i bez szacunku do innych w Tajlandii na każdym kroku i jako jedyni trzymają tylko ze sobą gdzie ludzie z zachodu mieszają sie ze wszystkimi i potrafią wczuć sie w klimat towarzystwa na poziomie, oni stronią od obcych i wyglądają jak by wszystkich nienawidzili i knuli nonstop
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych tak właśnie zachowywali się Polacy za granicą. Do pewnych zachowań trzeba dorosnąć i nabrać ogłady. Zajęło nam to jakieś 20 lat. I uprzedzam, nie wszyscy Polacy takie zachowanie uważali za 'normalne' Trzymaj się Wiaczeslaw.
Nie uwzględniłeś zasadniczej kwestii w latach 80 pieniądze posiadał światek przestępczy złodzieje cinkciarze i alfonsi , przemytnicy jednym słowem światek przestępczy a normalnych Obywateli po prostu nie było na to stać !!!
Kogo było stać na wyjazd za granicę za PRLu, nie mówiąc o możliwości uzyskania paszportu. Jeśli już to był promil więc nie przesadzaj i nie szukaj na siłę winy we własnym narodzie (o ile jesteś Polakiem) Już wystarczy tej polityki wstydu Michnika...
To nie prawda. Jestem na tyle stary by pamiętać lata 80'. Polacy za granicą zachowywali się normalnie, tak jak inni ludzie z cywilizacji europejskiej, może nawet jeszcze powściągliwiej... Teraz zachowują się gorzej, ale i tak bardzo daleko im do Rosjan.
Ja mam wiedzę o Polskich pracownikach budowlanych z lat 1985-1990 ale pracujących w demoludach (Węgry Czecho-Słowacja) oni to dopiera chlali na potęgę oczywiście nie wszyscy. Takie nawyki były czymś naturalnym w tamtych czasach wynikało to między inymi z ówczesnej kultury życia a raczej jej braku Smutny czas szarości mamy za sobą a mimo to można się jeszcze spotkać z podobnymi postawami człowieka cywilizowanego w naszym otoczeniu W Rosji potrwa to jeszcze długo a nawet się wzmocni biorąc pod uwagą podejście ich władz do losu człowieka
Byłem kiedyś z rosyjską wycieczka w Turcji, będąc na wakacjach w Bułgarii. Nie mogę skłamać, ale bylo spokojnie i chyba normalnie . Oni wiedzieli, że jeśliśmy Polakami..
nie, dobry przykład Tajlandia gdzie mieszkam od czasu do czasu, w turystycznych okolicach masz dwa typy balujących, ruskich tylko z ruskimi, kiepujących na plaży i wyrzucających śmieci pod nogi w akompaniamencie patriotycznych piosenek lub disco ale tylko ruskiego, smutnych i najebanych i resztę narodowości spędzających czas w wymieszanym międzynarodowym towarzystwie, tańcząc śpiewając pijąc i dzieląc się historiami z podróży, planujących wspólne zajęcia na dzień następny. Sprawia to wrażenie, że sie wszystkich boją albo brzydzą, albo wiedzą jaki poziom reprezentują i że sie nie nadają. Wkurwia mnie że wszędzie tam gdzie pojadą przywożą chamstwo i prymitywizm i raczą nim wszystkich.
W zeszłym roku w Turcji w hotelu była może 1/4 Rosjan, nie było jakiś problemów z nimi. Na plaży też jakoś się nie wyróżniali. No wieczorne dyskoteki były specyficzne, jak DJ puszczał rosyjskie szlagiery, to inne nacje opuszczały parkiet. Jak Niemcy coś zamówili po niemiecku to Rosjanie schodzili. Jak było po angielsku to wszyscy się bawili. Ogólnie nic do nich nie miałem.
Viaczesław, wyglądasz coraz lepiej! Bo przedtem było już niepokojąco. Służy Ci ten sport, który zacząłeś uprawiać (mówiłeś coś o tym). Trzymaj się tego planu!! 👍
To może teraz inna historia. Kilka lat temu na wakacjach w Egipcie zapoznałem się z Rosyjska normalna rodzina. Bardzo mili, normalni i przyjaźni. Bardzo fajnie spędziliśmy dużo czasu razem. Nie potrzebny był dla nikogo alkohol.
To nie głupota czy kultura to prymitywizm. W Polsce też jest sporo patologii szczególnie na facebooku, RU-vid, itp. Ale Rosjanie na wakacjach faktycznie zachowują się fatalnie. Pija na umór, są głośni., kobiety lubią pokazywać biżuterie i drogie rzeczy. Wygląda to żałośnie. Pamiętam jak na jednym z wyjazdów obsługa ucieszyła się ze jesteśmy z Polski a nie Rosji. Oni muszą być mili dla Rosjan, bo potrzebują ich pieniędzy. Ale też nie lubią ich zachowania. Zresztą Anglicy zachowują się podobnie, jakby byli spuszczeni ze smyczy.
@@Zawisza_Czarny_Na moim osiedlu jest Brytyjska Szkoła, w której uczą się dzieci wielu narodowości. Do wojny połowa tych dzieci, to Rosjanie i Białorusini mieszkający w Polsce. W moim pomorskiem było bardzo dużo turystów i gości z Królewca i innych miast RF. Nie było z nimi żadnych problemów. Nie ma nic głupszego niż stereotypy narodowościowe. :)
Tak. to wlasnie mialam napisac. W Turcji kobiety rosyjskie chodza w sukniach letnich ,ze wygladaja jakby szly w koszulach nocnych,a do tego ubieraja buty na grubych traktorowatych podeszwach .Buty siegaja do polowy lydki. Spostrzezenie z roku 2023 . rosyjskie choda
Viacheslav, może chcą odreagować po całorocznej, ciężkiej pracy. W grupie szaleją i popisują się - coś podobnego, jak kibice po meczu. Dawno nie byłem na urlopie za granicą, nie chce się mądrować. Dawniej (to moje studenckie czasy), kiedy jeździło się na Węgry lub do Bułgarii spotykało się Rosjan na wycieczkach, który wyjechali "по путёвке". Cieszyli się, że spotkało ich takie wyróżnienie - wyjazd za granicę. Może i byli prostymi robotnikami, ale byli sympatyczni. Mieli zawsze ze sobą wódkę i słoninę ("пахнуть после ..., не кусай сразу..."). Nigdy nie było chamstwa. Ot swoisty klimacik, ale sympatycznie.
w maju byłem w Turcji tydzień w hotelu gdzie 70% bylo Rosjan. Nie bylo tak źle, choć nie jakoś fajnie. Tylko w dzień zwycięstwa byly popisy spiewy nagrywanie grupowych pozdrowien itp... przeginka.😢
Przez wiele lat nagromadziło mi się wiele spostrzeżeń dotyczących Rosjan poza Rosja. Pomijam tu Turcję czy Egipt. Otóż w latach osiemdziesiątych pracują c sezonowo w Holandii a przy okazji robiac wycieczki do Luksemburga o Belgii nie spotkalem żadnego Rosjanina ,ani też osoby z krajów byłego bloku wschodniego z wyjątkiem Polaków i obywateli byłej Jugosławii. Początek lat dziewięćdziesiątych w Paryzu spotkałem Rosjan ,ale byli to mocno zakorzenieni we Francji potomkowie uciekinierów z czasów tewolucji bolszewickiej. Póżniej juz w Skandynawii , Austrii czy Wloszech tez mialem z takimi kontakt , tyle ze my mieszkaliśmy na kempingach lub w jakiś niedrogich pensjonatach ,a oni w drogich hotelach. Było ich niewielu wiec nie rzucali sie w oczy, natomiast podczas wypoczynku w Europie zachodniej nigdy nie spotkałem kogoś z Rosji kto bylby w swoim kraju sprzedawcą w sklepie, robotnikiem czy tez nauczycielem. Pewnie Turcje i Egipt odwiedzają ludzie z innej grupy społecznej stąd taka o nich opinia.
3:45 ciekawostka, Polacy trochę inaczej naśladują odgłosy zwierząt niż Rosjanie, np. jako odgłos ptaków Rosjanie mówią "cirik cirik" natomiast Polacy "ćwir ćwir"
A nie przyszło Ci do głowy, że naśladują odgłosy innych ptasich gatunków. U nas przed laty wszechobecne były wróble, ze swoim ćwir, ćwir , i to weszło do literatury dziecięcej i powszechnego użycia, a oni naśladują popularne na tamtych terenach czyżyki. Zresztą jeśli ktoś zna się trochę na ptakach, to potrafi rozróżniać i naśladować wiele różnorodnych gatunków.
@@martamachalska1801 Na koty w każdym kraju się inaczej woła. U nas jest kici kici a za wschodnią granicą ksy ksy. W jeszcze innych państwach jeszcze inaczej a to przecież takie same zwierzaki.
Byłam w okolicy Antalya. Na sklepach napisy po turecku, angielsku i rosyjsku. Dlatego nie dziwię się, że czują się jak u siebie. Poza tym turecki prezydent jest zwolennikiem Putina. To o czym tu mowa.
Turecki prezydent jest zwolennikiem samego siebie i interesu Turcji (i każdy taki powinien być). Turcy nie tak dawno zestrzelili ruski myśliwiec, tak więc zero sentymentów. Tylko biznes.
Podobne indywidua znajdziesz w każdym społeczeństwie. Nie brakuje też i Polaków tak się zachowujących. Może zjawisko w Polsce nie ma już obecnie tak dużej skali, ale jednak. Mentalność typu zapłaciłem to muszę to odrobić. Najlepiej z nawiązką. To było jest i będzie.
w tym roku byłem w Turcji. i powiem że spotkałem rosyjskich turystów. Co do pracowników hoteli to nie tylko rosyjski ale i niemiecki angielski i co mnie miło zaskoczyło to polski też znają podejrzewam że wiele innych języków w stopniu komunikatywnym. Zauważyłem że kiedy Polacy brali jedzenie z tkz. "szwedzki stół".( podchodzisz z talerzem i bierzesz co chcesz i ile chcesz) to Polacy i Czesi i Słowaccy brali mało jedzenia bo zawsze można podejść drugi raz. i tak było. biorę zupę i tylko zupę. zjadłem zupę mam ochotę na coś jeszcze i de po resztę. trzeci raz ide po deser lub owoce. Nie rozumiem dlaczego Rosjanie biorą wszystko w litością "dużych" na raz. Przecież nikt kuchni im nie zamknie. Ale nabrali wszystkiego z czego może 60% zjedli. Dumni odeszli od stołu. Nie rozumiem. Co oni chcą pokazać? Co chcę udowodnić? to żałosne
A jak byłem w Albanii to było dużo Polaków i Rosjan Ruskie tylko chla cały dzień Ja zdążyłem pozwiedzać wiele ciekawych miejsc a oni jak siedli rano przy stoliku tak siedzieli do wieczora
w zeszłym roku byłam w Turcji z mężem w hotelu budżetowym i o dziwo nie spotkałam się z opisanymi tu patologiami. Było sporo Rosjan, trochę młodych, trochę rodzin z dziecmi i sporo osób starszych takich jak my. Nie wyróżniali się na tle innych narodowości, było spokojnie i bez ekscesów. Zauwazyłam w ciągu 2 tygodni pobytu jedną hałaśliwą grupę kobiet a były nimi Polki ze Śląska. Miałam wrażenie że Rosjanie za bardzo nie chcieli być widoczni, byli trochę wycofani. Może dlatego że oprócz nich byli goście z innych krajów Europy.
Generalnie uważam że ludziom wyłącza się rozum gdy jadą na wakacje i zachowują się gorzej niż w chlewie, bo przecież zapłacili. Bo słyszałam dużo anegdot o pijanych Brytyjczykach w Krakowie, Chińczykach w Paryżu czy naszych podróżników z bożej łaski. To jest bardzo roszczeniowa postawa, bo myślenie że możemy robić wszystko włącznie z demolowaniem pokojów czy darciem mordy po pijaku tylko świadczy o braku kultury i utrwala zły wizerunek naszego narodu. A to jest wybitnie niepatriotyczne, co zrozumieli nawet polscy pseudoturyści spuszczeni ze smyczy dobrego wychowania
W Rosji silniejszy może wszystko. W głowie się nie mieści, że gdzieś może być inaczej...
2 месяца назад
Płynąłem z Rosjanami statkiem na Maderze. Całe 3 godziny rejsu spędzili pod podkładem upiijając się tak strasznie, że nie mogli wyjść samodzielnie na poklad
Viacheslav, pozdrawiam Cię fajny człowieku :) Dokonałeś mega wyczynu - przez cały odcinek mówiłeś magiczne ONI, a nie ANI :)) na pewno przez większość odcinku ! kurde aż mi zabrakło Twojego 'ani'... 😅🙈👍👍🤗
Pamiętam za Komuny robotnicy a w szczególności budowlańcy musieli sobie wypić szczególnie po wypłacie. Wszyscy wtedy za komuny, czyli przed 1989 rokiem gdzieś pracowali i mało zarabiali. Jeżeli ktoś pracował na budowie inie wypił z innymi alkoholu, to mówiono że to kapuś, czyli że donosi na innych. Kultura picia wódki przy każdej okazji była powszechna za czasów ZSSR - Związku Radzieckiego. Potem po upadku komuny w Polsce przyszedł okres strasznego bezrobocia i ci pijący ludzie często nie poradzili sobie w nowej rzeczywistości Biedy, kończyli często jako bezdomni, kradli i zapijali się. Wielu z nich wcześnie zmarło
Ja byłam w Kemer w 4* i 90% Rosjan i byli grzeczni i też uważam, że byli do nas pozytywnie nastawieni. Jak jechaliśmy z lotniska do hotelu to pani z obsługi nam opowiadała, że Rosjanie uważają Kemer za drugą Rosję. Sądzę, że tak może być, bo na każdym kroku było słychać rosyjski. Sąsiadka z pokroju obok zagadała moją mamę i pytała skąd jest, jak się dowiedziała, że z Polski to jej powiedziała "dzień dobry" i już tak było do wyjazdu. Pozdrawiam
Polacy tez zachowuja sie skandalicznie...bylam w czechach w hotelu gdzie przyjechali polacy ...do trzech pokoi i bardzo glosno sie zachowywali...że hotel musial wezwać policje..wstyd mi bylo za nich ..to robi brak kultury....
Będąc we Włoszech Polacy pili i zachowywali się głośno . Doszło nawet do bijatyki . Wezwana została policja . W każdym kraju znajdzie się ludzi nie kulturalnych .
W zeszłym roku byłam w Turcji 90% to byli Rosjanie, jest odwrotnie jak ludzie piszą. Zachowywali się grzecznie, nie upijali się, na stołówce nie nabierali na talerze ile wejdzie. Gdyby nie mówili w jezyku rosyjskim to w życiu nie powiedziałabym że to Rosjanie. Z tego wychodzi, że trafilam na jakąś elitę. Ciekawe czy ktoś też tak miał?
Widziałem Ruskich w akcji w olu i Angoli ale największy chlew zrobili w mojej karierze iluś tam wyjazdów zrobili Norwedzy chlali tak jak by wódki miało za chwilę braknąć a potem już tylko koniec świata 14 dni non stop pełnym ogniem 24 na 7 po prostu siwy dym i skrzypce .
Na pociechę proponuje obejrzeć sobie Brytoli na wypadach zagranicznych. To utwierdza w podejrzeniach, że człowiek to ślepa uliczka ewolucji i chyba nie zależy to tak bardzo od narodowości.
Masz rację, ale ...zastanawia mnie fakt dlaczego w Polsce drwi się z Turków i mówi o nich z pogardą? Oczywiście nie jest reguła lecz problem dotyczący wielu nacji, pozdrawiam 🙂