WOJNA, ZBRODNIA KATYŃSKA. Porucznik Adam Machciński, ojciec Ireny Jackiewicz, był przed wojną właścicielem firmy przewozowej „Wima” z ulicy Długiej 3. Gdy wybuchła wojna, Irena miała 5 lat. Mieszkali na Jackowskiego 23 w Poznaniu. Machciński jako podporucznik rezerwy w 57 pułku piechoty, został zmobilizowany latem 1939 roku i skierowany do Baranowicz. Gdy wyjeżdżał do wojska, mama nie obudziła córki, bo było wcześnie rano. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach ojciec pani Ireny dostał się do niewoli. Jeszcze w końcu września 1939 r. przysłał do dziadków do Starołęki list: „Bądź dobrej myśli. Niedługo się zobaczymy”. To jedyny list od ojca z niewoli, który się uchował. Inne mama Ireny spaliła w czasie wojny w obawie przed tym, że może ściągnąć na nich kłopoty. Potem o ojcu nic już nie było słychać. Zginął w Katyniu wiosną 1940 r. Mama Ireny Jackiewicz usłyszała w 1945 r. od rosyjskiego oficera: - Katyń to myśmy zrobili.
12 ноя 2019