Powiem tak; na przestrzeni 30 lat zdarzyła mi się dosłownie 3 razy sytuacja gdy miałem rozładowany akumulator i zawsze wożone klemy w bagażniku, dzięki pomocy porzypadkowych kierowców szybko rozwiązało problem. ...Ale, że jestem stary gadżeciarz to sobie kupiłem takie cacko i dla samego widoku przecierania oczu ze zdziwienia było warto. Raz nawet tym moim "gówinkiem" odpaliłem rolnikowi, który był w potrzebie TRAKTOR. Nie jestem elektronikiem, ale wiem na pewno, że do rozruchu silnika potrzebny jest przez sekundy duży prąd i takie urządzonka dają w 100% radę.
Po pierwsze sanwa 5000a - świetny miernik mam identyczny... Przy podłączaniu powerbanku jak też przy rozruchu na lejcach pomiętajmy wszyscy, że słaby w sęsie w kiepskim stanie aku to nie to samo co dobry aku ale rozładowany. W tym drugim płyną duże prądy wyrównawcze gdy uruchamiamy przez kable, szczególnie grube własnej roboty - robimy praktycznie zwarcie - aku może nawet wybuchnąć. Więc im grubsze, tym muszą być dłuższe. Powerbank w takim przypadku mocno jest obciążany i do rozruchu może nie dojść. I najważniejsze: alternator będzie chciał utrzymywać ponad 14V co będzie skutkować ładowaniem pełną mocą - prąd np. 100A na aku. Zrobi się ciepły. Także dobry aku lecz rozładowany, to trudniejszy test. Na youtube temat nie jest o tą kwestię rozwijany, cóż..
Dziś testowałem podobne urządzenie na aucie z rozładowanym akumulatorem do dechy. Lampki nawet nie świeciły a po podłączeniu powerbank auto zapaliło od kopa.
polecam to urzadzenie mozna nie tylko odpalic silnik ale takze ladowac laptopa ,telefony a dodatkowo jest wyposazony w lape jedna lub dwie np przy awari auta mozna wlaczyc lampy SOS .ja posiadam to urzadzenie i jestem zadowolony
Jak ktoś nie chce uszkodzić komputera bez podłączonego akumulatora wystarczy mieć włączone jakieś sensowne obciążenie dla alternatora typu światła, grzanie szyby tylnej lub wentylator na max (wystarczy wygenerować pobór 5A i więcej) wtedy alternator będzie podawał prawidłowe napięcie i nie ma opcji żeby uszkodzić komputer czy cokolwiek innego. Sprawa druga, producent nie zaleca podłączania samego powerbanka nie dla tego że alternator może uszkodzić elektronikę bo w tych kablach jest dioda która przepuszcza prąd w jedną stronę więc takiej mozliwości nie ma. Tu chodzi o to że odpalając bez akumulatora dajemy powerbankowi obciążenie dużo większe bo ten akumulator zawsze odciąży chociaż o te 30-40A.
Fajne to,zrób taki test przy -15 lub -20 stopni po nocy całej na mrozie ,z padnietym kompletnie akumlatorem ,wtedy będzie wiadomo czy to zda egzamin i jest sens to kupić.przeważnie wtedy się dowiadujemy że nasz aku padł w najmniej odpowiednim momencie i jesteśmy w czarnej dupie.No właśnie ale w schowku mamy power bank czy nas uratuje? Gdy jest -20 a rozrusznik zrobił "chłi chłii chłiii i tyle.
Zmuszony do odłączenia akumulatora w aucie do przewodów (klem) podpinam mały akumulator agm 7ah tylko po to żeby komputer auta (ECU) nie tracił nastaw. Zostawiłem astre g nawet na kilka dni i po montażu właściwego akumulatora nigdy nie było kłopotów. W sieci można znaleźć filmy jak silniki odpala się pakietem modelarskim RC.
Nigdy nie wiem jak ten powerbank działa, wszystko robię zgodnie z instrukcją najpierw + potem - dioda swieci się na zielono a samochód raz odpala a innym razem nie odpala, i tak powtarzam całą procedurę kilkukrotnie aż w końcu za którymś razem odpali, mocno irytujące
@@luisfranek1675 To nie jest sprzęt ZAMIAST nowego aku tylko na wypadek NIEPRZEWIDZIANYCH SYTUACJI. Mam u siebie w samochodach nowe akumulatory ( nie całe 2 lata) a mimo tego od zawsze mam w samochodzie jump starter. Zdarzyło się że na tzw zadupiu samochód został na cały dzień w właczonymi światłami i jumper pomógł go odpalić. Kilka razy pomagałem innym kierowcom odpalić silnik.
Jak odpalałeś bez akumulatora to coś Ci się popsuło? Kiedyś stary mechanik mówił że dobrze jest włączyć światła wszystkie w samochodzie i wtedy ściągać klemę żeby regulator napięcia się nie sfajczył ta zasada chyba dotyczy tylko starych samochodów jak POLONEZ czy mały fiat. W nowych samochodach lepiej tak nie robić. Dobrze że ostrzegasz widzów przed pracą silnika bez podpiętego akumulatora.
Właśnie ,że w nowszych samochodach,gdzie są regulatory elektroniczne nic nie trzeba włączać i nic się nie zepsuje bo te regulatory mają ograniczenie przepięcia na wyjściu.Stary mechanik dobrze mówił,ale widać,że na nowszych typach jego wiedza była ograniczona.
Bardzo dziękuję za kkarowny i zrozumiały materiał. Mam pytanie czy ten powerbank może być w roli podtrzymania napięcia w samochodzie z start-stop w przypadku wymiany starego na nowy akumulator tymi samymi parametrami i co najważniejsze czy może być na czas ładowania akumulatora poza samochodem by nie doszło do resetu pamięci w pojedzie tym bardziej iż nie przekonuje mi to by korzystać z OBD2 tzn by nie korzystać tą drogą z zewnętrznego np drugiego akumulatora. Dziękuję z góry za odpowiedź.
@@FreezerSIG Bardzo dziękuję za link i jest interesujący wart sporej uwagi i zainteresowania tym bardziej jest możliwość szerokiego zastosowania. Dziękuję i pozdrawiam.
I tekst " jak wyjmiecie akumulator to silnik zgaśnie" . Z tego co ja wiem to po wymontowaniu akumulatora przy pracującym silniku to motor się nie wyłączy, chyba że nie ma ładowania. I oczywiście trzeba włączyć chociażby światła postojowe przed demontażem baterii na pracującym silniku.
bo ten power bank ma wewnątrz ogniwo 11,1v nominalnie. Przy pełnym naładowaniu pokazuje 12,3 -12,4V. Rozładowany akumulator ma podobną siłę elektromotoryczną bez obciążenia, dlatego nie następuje ładowanie z tego powerbanku, do momentu włączenia dużego obciążenia. Ja sobie zrobiłem sam kiedyś coś podobnego, ale nie miało zapewniać funkcji startowej, tylko awaryjne doładowanie akumulatora po dłuższym postoju (często zostawiam samochód na 2 tygodnie na lotnisku). Podpiąłem zwykłe 18650 cztery sztuki posiadające zabezpieczenia, w szeregu, i ładuje sie toto w trakcie normalnej jazdy przez diodę i układ ładowania, bo alternator daje przeważnie 13,9 do 14,6. Kiedy nagle mój aku mówi "beee", otwieram maskę i podłączam kleme bezpośrednio do plusa (minus jest na stałe). Po czym czekam 5-10 minut. W tym czasie mój akku dostaje zastrzyk energii, dodatkowo lekko podgrzewa się elektrolit (jeśli np. auto stało akurat na mrozie). I po paru minutach startuję już tylko ze swojego akumulatora. Zamykam maskę i do następnego razu, pa.
O czym wy piszecie po prostu trzeba mieć dobry akumulator jak kogoś na niego nie stać to i takiego powera nie kupi a mieć go za taką kase bo może raz na kilka lat auto nie odpali no może kilka miesięcy to kompletna bzdura podładowujesz akumulator z wymontowaniem nawet poszukaniem warsztatu celem podładowania kilka godzin nie umrzesz i pewnie nikt nie zginie ani szef z roboty cię nie wywali jak auto nie odpali raz kiedyś to nie koniec świata , a w dzisiejszych czasach jakie kolwiek urządzenie np tel , laptop itp. można podładować praktycznie wszędzie począwszy od komunikacji miejskiej po restauracje centra handlowe itp pozdrawiam wszystkich z naddatkiem kasy no i tych bez też
inferno243 Jak bedziesz miał problem z akumulatorem to odpali vectre C bez problemu. Ale jak zamarznie ci woda w przewodzie paliwowym, albo swiece żarowe ci nie grzeja. Albo w komoże spalania nie ma odpowiedniej kompresji to nawet nowy akumulator nie pomoże. Rada na to to tylko naprawa samochodu.
Mało jeżdżę więc czasem czuć jak aku słabnie jak dłużej postoi przy temp około 0 stopni i rano odpalam. Temu się zastanawiam nad tym boosterem w razie czego żeby potem nie szukać kogoś z kablami.
Po pierwsze nic się nie uszkodzi ani silnik nie zgaśnie gdy akumulatora nie będzie silnik będzie pracował na alternatorze chyba że ktoś zetknie wtedy kable + z masa to będzie lipa
@@luisfranek1675 Nie w nowych autach to się tyczy polonezów fiatów starych itd teraz są montowane tak zwane regulatory napięcia oraz alternatory które nie dają więcej niż 17v ograniczają to diody wbudowane w układ prostowania napięcia w alternatorze więc nie ma obawy że coś się zjara spali w desce rozdzielczej są także rezystory do żarówek diod podczas pracy silnika bez akumulatora jedyne co to mogą się te podzespoły bardziej grzać ale nie spalić oraz występuje niebezpieczeństwo zetknięcia kabla + do masy
Udajesz rzetelnego, ale dla mnie to oszustwo jest, bo jak odpalałeś samochód na rzekomo rozładowanym akumulatorem. To krótko trzymałeś na rozruchu. Tak ze 2 sec. Tak robi dużo osób co nagrywa tego typu filmiki. Nawet na dobrym akumulatorze nie wiem, czy by starczyło do odpalenia auta.
Pewnie Ci chodzi o to jak już kontrolki gasły. Jak widzę że rozrusznik nie obróci wałem silnika to mu odpuszczam. Jak masz sprawny silniku 0.5-1 sekundy wystarczają. Sprawdź w samochodzie z systemem start stop. Nawet nie wiesz kiedy się uruchomił. Jak masz wyeksploatowany silnik to i dwa akumulatory nie pomogą w zimie. Wiec nie ma co jęczeć tylko naprawić silnik.
FreezerSIG. Witam. Rozrusznik kręcił, bo zrobił klika prób (krótkich) i był ten sam dźwięk. Powinien pierwszym razem 5 sec trzymać na rozruchu, bo jak za pierwszym razem nie odpali, to już nie odpali w przypadku słabego akumulatora. Jakby tak zrobił, to za 2 próbą rozrusznik by nawet 1 obrotu by nie zrobił. Jak odpalał auto za pomocą power banka, to potrafił mieć dłużej na rozruchu (około 3-4s). Na filmiku, to widać. Raczej bał się, że samochód odpali. Ja mam starego grata więc nie mam takich bajerów. Odpala od 2 do 4 sec. W zależności od temperatury zewnętrznej. Wiec nie trzeba mieć super auta żeby widzieć że są tu nie prawidłowości. 5 sposobów na zrobili, to samo jak prezentowali sposób na rozładowany akumulator (bateria z wkrętaka) chyba się wzorowali takimi materiałami.
Przy -20 po nocy z tego power banku tylko dym pójdzie, i ta cena 450-600zl to lepiej nowy wypasiony akumulator sobie sprawić ,żeby to 100zl kosztowało to jeszcze, no fajny gadżet fakt ale zero ekonomii w tym zakupie,totalny bezsens
Cerberus FF ,Witam nie sprawdzalem ,ale wiem jak po nocy -20 mrozu kiedy olej stawia taki opór, że pierwsze kilka sekund krecenia rozrusznikiem jest bardzo utrudnione nim się to "rozkleji" jako wspomagacz rozruchu to pewnie zda egzamin, ale na samym tym powerbanku nic to nie pomoże, jest filmik bez akumlatora tyle że nie w zimę jakiś diesel 1,9Tdi ledwo za drugim/trzecim kreceniu odpalil ,tylko te przewody dym z nich poszedl i stopila sie ta wtyczka, j nie było tam krecenia długo tylko chwilę ,więc może to nie zdać egzaminu, no i ta cena przewyższa zakup nowego aku nawet jakiegoś wypasionego np. dla taxi itp. Więc wydaje mi się to bez sensu za tę kasę, a wiadomo diesel który nie pali od strzała pokręcić musi więc gra nie warta swieczki
@@kolumberek ale jak spojrzysz na to jak na urządzenie wielofunkcyjne którym naładujesz telefon,laptopa i w razie czego odpalisz samochód to już nie takie głupie
@@kolumberek tylko że zwykłym powerbankiem nie odpali się auta.Ok 4 stówy to faktycznie dużo ale za 2 można w Castoramie dostać urządzenie rozruchowe Yato o poj.9tys mAh.Bateria przynajmniej według instrukcji Li-Po.
Spotkałem się 4 razy w różnych samochodach że po odłączeniu akumulatora silnik się wyłączył. Jeden raz jazda samochodem z niedokręcona klema na wyboju klema spadła i samochód zgasł. Trzy razy podczas sprawdzania czy alternator ładuje. (Z ładowaniem było wszystko OK a silnik gasł.) Magik z garażowego warsztatu samochodowego miał taka metodę sprawdzania czy alternator ładuje do czasu kiedy nie sfajczył komputera pokładowego w samochodzie. Czasami po odłączeniu akumulatora pojawia się wyższe napięcie [V] i komputer/zabezpieczenie wyłącza wszystko żeby się układy nie popaliły. Jeśli zabezpieczenie w porę zareaguje jeśli nie to mogą się popalić układy.. Wiem że jak przy takim sprawdzeniu regulator napięcia w alternatorze się sfajczy zawsze mechanik się wybroni i powie że to właśnie była wina regulatora napięcia, ale jak trafi na kumatego klienta to będzie naprawiał regulator napięcia za własną kasę. Ponieważ to jest zła metoda sprawdzania ładownia w samochodzie szczególnie w nowszych wersjach. Dlatego teraz używa multimetru :) Więc dlaczego napisałeś że to bzdura? Wiem że w 20 samochodach nie zgaśnie ale w 5 następnych regulator napięcia lub inne elementy do wymiany.
@@fonforman ponieważ samochód podczas pracy silnika pracuje na prądzie z alternatora, miałem wiele samochodów i każdy bez najmniejszego problemu pracował bez akumulatora
@@michaplewa6801 przecież to bez sensu, nigdy nie wiesz kiedy ci padnie akumulator a odpalanie z powerbanków jest najszybszą metodą, gdzieś poza domem nie będziesz miał przecież drugiego akumulatora