O rany, ona, jej glos, dykcja jest jak jakiś okład dla duszy, daje takie poczucie mocy, sprawczości i bezpieczeństwa. Cudna ta Grochola, wspaniała rozmowa.
Jak rozumiem kiedy mężczyzna ogląda porno z gangbangami, gwałtami i przemocą to od razu leci i to robi w prawdziwym życiu i chce by jego partnerka brała udział w takich zabawach? Żelazna logika. Odróżniasz fantazje od prawdziwych potrzeb?
@@lilyfelix2582 No nie, Bdsm nie jest przemocą w związku, nie mylcie pojęć. Jeżeli obydwoje partnerzy zgadzają się na taką aktywność seksualną i sprawia im to przyjemność to jest to ich wybór i niech dobrze się bawią. Jeżeli kobieta jest zmuszana, naciskana, szantażowana, nawet jeżeli nie dochodzi do przemocy fizycznej to jest to przemoc psychologiczna na tle seksualnym.
@@lilyfelix2582 Może grzeczniej jednak. Mówię o Blance Lipińskiej i o filmie 365 dni. Jeżeli Ty mówisz o kimś i o czymś innym, to jest to nie dogadanie i nieporozumienie, a nie pieprzenie. Zanim na kogoś naskoczysz zastanów się czy nie jest Twoim sojusznikiem i nie myśli tak samo jak Ty.
Dziękuję za te rozmowę... Ja dopiero rok temu dowiedziałam się, że byłam ofiarą przemocy.. Wcześniej też tak myślałam że tylko tam gdzie się pije i bije to nazywa się przemocą... Ale dzisiaj wiem, że przemoc może być również psychiczna.. To odcinanie od rodziny i znajomych jak również przemoc ekonomiczna i wiele innych sytuacji, gdzie czujesz się jak w klatce, nic niewartym śmieciem, to podeptanie Twoich ideałów, dążeń to też jest przemoc... Do dzisiaj nie mogę się z tego otrząsnąć i wciąż się zastanawiam jak mogłam dać się tak oszukać i wykorzystać... On był zawsze najmądrzejszy, najważniejszy, jemu wszystko się należało, i jego potrzeby tylko się liczyły... BOŻE.... I tak jak mówi Pani Grochola, jak sobie pomyślę o tym to myśli o siekierze nie są mi obce... Pozdrawiam gorąco i wszystkiego dobrego zycze😊
Liczy się teraz to, ze jest Pani wolna i , że się udało.Będzie tylko lepiej...życze szczęscia bo pewnie jest tuż, tuż, a może już Panią spotkało...Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie☺
Ja tu widzę dwie piękne mądre kobiety. Pani Kasiu dziękuję za tę przypowieść. Pani Justyno dziękuję za tak cudownego gościa i piękną rozmowę. Pozdrawiam ❤️
Madre, z życia wzięte przykłady. Życzyłabym sobie, żeby więcej osób z otoczenia było empatycznych na to co dzieje się za przysłowiową ścianą...Ofiary przemocowe są bezsilne dopóki tkwią w toksycznych związkach.Dziękuję, trzeba o tym mowić i mobilizować kazdego kto jest dotknięty jakąkolwiek przemocą i gdziekolwiek do godnego zycia.
I live in the UK, I cannot write any Polish, but grew up in a Polish family and thus understand it very well. I love your podcasts and I enjoyed watching this interview a lot. Every once in a while I would highly welcome these interviews if you could do more in the future. Other than that, thank you so much for the quality content you provide each time. You do a great job and keep on doing it!
Jaka piękna, autentyczna, pełna emocji rozmowa. Dziękuję za nią. Też byłam ofiarą przemocy , odciętą od swojej rodziny i przyjaciół. Nie chciałam żyć, tak bardzo została mi odebrana moja wiara w siebie. Udało mi się uciec z tej przemocy. Moja rodzina i przyjaciele mi wybaczyli. Jestem im za to bardzo wdzięczna.
Pani Katarzyno, towarzysze Pani od ponad 20 lat, darze ogromnym szacunkiem. Dziękuję za wywiad. Arcycenny. Pani Justyno, życzę wszystkiego najlepszego ♡
Bardzo cenna uwaga na temat tego ,,co musi ofiara,, to tak jak mówienie osobie z depresją,,weź się w garść,inni mają gorzej,, To kompletnie nie działa,nie o to chodzi,nie jestem ofiarą przemocy ale depresja jest mi znacznie bliższa,w złych chwilach,okresach kompletnie nie byłam w stanie ,,wziąć,, się w garść,to było po za moim zasięgiem.Dziękuję za wywiad :)
Jest Pani niesamowita! 🥰 Dziękuję za każdy nowy odcinek, za trud jaki Pani wkłada w tworzenie wywiadów i podcastów❤ Robi Pani kawał dobrej roboty, poruszając tak kontrowersyjnej tematy😇
Masakra...to się nie mieści w moim światopoglądzie.. Ojciec pral matkę..nie raz oberwal ode mnie w łeb deską do chleba jak stawalam w jej obronie mając z 11lat. Mnie to umocnilo. Powiedzialam sobie wbrew stereorypom..że ja na siebie ręki podnieść nie dam. Mąż kiedyś ze 2 lata po ślubie(po sylwestrze nad ranem..przed spaniem) pchnął mnie na drzwi..aż sobą wybilam w nich szybę. Wstalam spokojnie z kupki szkła bez strachu i powiedziałam spokojnie: -lepiej nie usypiaj..bo ci na śnie łeb upier*ole..i już nie wstaniesz". Nie spał. Bal się zasnąć. Od tamtej pory nigdy nie próbował machać łapami. Zaczął przemoc psychiczną..milczeniem.. fochami bez powodu. Rozgryzlam pana milczka. Odchowalam dzieci do 12 roku życia...do momentu aż zrozumieją że dalsze wspólne życie rodziców nie ma sensu i że na nich też sie to odbija. Usamodzielnilam się..znalazłam prace.. Złożyłam pozew i sie rozwiodłam. Nigdy żaden mężczyzna mną nie rządził.
@@danutapopardowska8130 Z wyboru bylam z nim do czasu odchowania dzieci. To była moja decyzja. Uprzedzałam wiele razy..że zamierzam odejść..ale śmiał się i nie wierzył..mówił że sobie nie poradzę. A jak zobaczył pozew to mu szczęka opadła.. No przecież uprzedzałam! Ale tacy jak on nie słuchają. Teraz już mam dorosłe dzieci..a ja jestem sama tak jak lubię. Nie potrzebuję i nie chcę żadnego faceta. Nie jest mi do niczego potrzebny. Nie lubię tłoku w życiu..w mieszkaniu.. i nie nudzę się sama ze sobą.
@@annamierzejewska3974 Gratuluje, ze udalo sie Pani odejsc, ale prosze mi wierzyc, bo wiem to z doswiadczenia, te pierwsze lata zycia, te 12 lat zycia Pani dzieci odbije sie pozniej w ich zyciu. Nie warto czekac. Lepiej dzieci "odchowac" w pojedynke niz w domu, w ktorym jest przemoc. Dzieci to rozumieja duzo wczesniej niz w wieku 12 lat.
Nie jestem fanką książek Pani Grocholi, ale akurat "Trzepot skrzydeł" przeczytałam dawno i zrobiła na mnie wrażenie. Szkoda, że to tak mało znana książka.
@@JustynaMazur może trzeba ją promować wśród kobiet I mężczyzn. Oni też powinno wiedzieć co to jest przemoc. Może im się wydaje, że tak ma być skoro tak było w jego rodzinie?
Tak BARDZO znam z autopsji... Tak cichutko o tym przed Światem byłam... Tak cieszę się dzisiaj, że przeżyłam... Dzięki Kasia, dzięki Justynko ♥️Ten program tak potrzebny jest, by pokazać :"NIE, NIE JESTEŚ Z TYM SAMA/SAM "
W naszym społeczeństwie minimalnie dostrzegana jest jedynie przemoc fizyczna, psychiczna czy ekonomiczna jest bagatelizowana. Wyglądasz pięknie, jesteś zadbana, wykształcona, mąż kupił ci piękny nowy samochód, uśmiechasz się do innych, chętnie pomagasz. Wracasz do domu i chcesz odebrać sobie życie. No jesteś egoistką ! O co ci chodzi? Nie masz prawa być nie szczęśliwa! .... Pogrzeb
Bardzo interesujący odcinek. Najbardziej mnie zmroził i zaciekawił wątek o tych nie-wprost, pośrednich sygnałach - np zbyt mocny uścisk pod którym kryje się ostrzeżenie dla ofiary. Takie codzienne rzeczy, które pewnie dopiero po czasie osoba poddawana przemocy dostrzega. Jest to dla mnie ważny temat, ze względu na moją babcię, która wyszła z bardzo przemocowego małżeństwa, przez co moja mama zawsze kładła duży nacisk na to, żebym ja i moje siostry były świadome mechanizmu ofiara-kat. Z drugiej strony straciłam w ten sposób przyjaciółkę, gdy przestałam udawać, że nie widzę przemocy której jest poddawana ze strony partnera, ucięła ze mną kontakt. Jest to przykra bezsilność.
Brawa Pani Justyno wspaniale się słuchało o tak trudnym i smutnym temacie dziennikarstwo we krwi.😉 Pani Grochola mądra kobieta bierzmy z niej przykłd.😊🌻😊
W nawiązaniu do wypowiedzi dotyczących wagi Justyny... Wiem, że nie każdy interesuje się rozwojem i nie każdy uważa, że rozwój jest powinnością człowieka. Zachęcam jednak do podjęcia choć podstawowych kroków. Jeśli myślę: "ona jest za gruba na sukces i pokazywanie się publicznie", zadaję też sobie pytanie: dlaczego tak myślę? Bo mnie z powodu wagi spotkały w życiu przykrości i mam przekonanie, że taki jest schemat i tak "powinno" być? Bo sama jestem na diecie całe życie, ale nikt mnie z tego powodu nie wynosi na piedestał i wkurza mnie, gdy ktoś się "nie stara", a jego życie wydaje się być całkiem pełne? Powodów może być wiele, znajdź swój. A potem zapytaj: dlaczego nie tylko to pomyślałam, ale też napisałam? Bo chcę mieć kompana w cierpieniu, bo chcę mieć rację przez 5 minut, a ktoś się przecież przyłączy, przyklaśnie (...) Pamiętaj - to, co mówisz, zawsze wyraża Ciebie, Ciebie obnaża. Co Twoja wypowiedź mówi o Justynie? Nic. Mówi nam o tym, co Ty o niej myślisz i co Ty teraz czujesz. Warto zadawać sobie pytania i wszystko kwestionować, by kontemplacja umożliwiła nam badanie skamielin własnych przekonań. Pracuj nad swoim wnętrzem tak, jak pracujesz - czy uważasz, że powinnaś/powinieneś - nad wyglądem. Będziesz szczęśliwszą osobą.
Byłam w Centrum Praw Kobiet 9 lat temu,to była porażka. Najważniejsze było żebym zostawiła swoje dane,po opisaniu sytuacji Pani wydrukowała mi przykładowy pozew i kazała zwołać następną osobę. W pokoju obok pani prawnik nawet nie zamknęła drzwi przy rozmowie że starszą kobietą.nigdy nikomu nie polecę tej instytucji.
Super, że mówicie o przemocy wobec kobiet. Ale moim zdaniem nie wolno zapominać o przemocy wobec mężczyzn ze strony kobiet. Z mojego doświadczenia wynika, że jest tak samo przypadków przemocy wobec kobiet co wobec mężczyzn. Jedyna różnica jest taka że kobiety rzadziej fizycznie krzywdzą, a częściej psychicznie rujnują. Pewnie każdy zna żart: " dobra żona, obrażona" . Ludzie uważają, że to powód do śmiechu. A to dowód na to jak wiele kobiet stosuje w sposób ciągły bierną agresję albo przemoc psychiczną wobec mężów.
Podziękujmy kościołowi katolickiemu, który każe pokornie znosić swój los i modlić się o odmianę serca męża oprawcy, bo przecież przysięgało się mu przed ołtarzem, więc nie można go opuścić. Od wieków kobiety słyszą tę samą bajdę i w nią wierzą.
Hatice Sultan.Nie jest prawda,ze wszyscy ksieza tak mowia.Znam ksiezy osobiscie,nie ze slyszenia.Kaza katowanym kobietom opuscic meza?Nie majac wyrzutow sumienia.Nie wkladajmy wszystkich do jednego wora.
@@kowarzankakowary9699 To prawda, tylko, że robią to niezgodnie z nauczaniem kościoła, często po kryjomu przed swoimi zwierzchnikami i innymi księżmi. Żeby być przyzwoitym człowiekiem muszą przeciwstawić się machinie potężnej instytucji, która może ich za to ukarać. Bo nauczanie kościoła jest jednoznaczne : małżeństwo jest na zawsze, uświęcone sakramentem i nierozerwalne. Dodadzą do tego jeszcze bajeczkę o krzyżu, który został idealnie dobrany do twoich sił.
bzdura Kościół katolicki również mówi kocham bliźniego swego jak siebie samego i uwierz tyczy się to również mężów wobec żon i myślę że z takiego powodu przemocy to i rozwód kościelny by dostała tego już niewiesz
Wlasnie przeczytalam te ksiazke pani Grocholi: Trzepot skrzydel, ktora jest po prostu piekna. Czyta sie ja jednym tchem. Pozyteczna lektura dla osob, ktore sa w trudnym zwiazku.
uch musze to napisac.. cudowny rejs KASI I JUSTYSI po babskich slabosciach, logice, myslach. polecam kazdej babce zeby tego posluchala ku wlasnej przezornosci i zeby puscila do odsluchu kazdej corce,siostrze,sasiadce ku jej wiedzy. Pozdrawiam wszystkie babki na calym swiecie
Dziękuję za tę rozmowę! Dobrze było posłuchać o tym, co już się zna, co się przeżyło - z myślą, że inne kobiety (ale przecież nie tylko) może będą miały teraz łatwiej. Może szybciej dostrzegą sygnały, może zbiorą odwagę, żeby zrzucić z siebie ciężar, bo naprawdę, po drugiej stronie jest już dużo łatwiej. Po drugiej stronie, po wyjściu z takiej relacji, nareszcie można oddychać. Dziękuję Justyna za to przygotowanie do wywiadu, i pani Katarzynie za mądre wypowiedzi!
Po małej ilości lików widać gołym okiem jak bardzo Pani Katarzyna ma rację a propos pprzyzwolenia na to wszystko przez społeczeństwo. Prawdziwe życie nikogo nie interesuje, dopóki nie widać jak leje się krew nie ma atencji społecznej
Jestem zmuszona ten kommentarz napisac: Glupie, puste, obrazliwe kommentarze nie tylko potepiam, ale chce wskazac autorom/kom tych kommentarzy, ze sa one obrazem prymitywnosci, braku jakiejkowiek eloquencji. Wy, Neandertalerowie, ogladajcie sobie rzeczy na waszym niskim poziomie, ktore na tym kanale nie maja miejsca. Takie komnentarze powinny byc karane grzywna, czy odsiatka. Wtedy wlasnie pomyslala by takowa osoba, czy taki kommetarz sie oplaca. Do waszego rozumu nie chce przemawiac, poniewaz jego nie macie. Przepraszam Pania Mazur za te obrzydliwe kommentarze, prosze sie nie dac zdemotywowac. Dobra prace Pani robi dla spoleczenswa w wielu tematach.
Trzepot skrzydeł... Książka, którą przeczytałam jako nastolatka i pokochałam, polecałam każdemu, nikt nie chciał czytać. Cudownie było dziś sobie o niej przypomnieć
Dołączam się do próśb : Proszę zastanówcie się zanim coś napiszecie o czyimś wyglądzie , czy na żywo tez tak swobodnie komentujecie czyiś wygląd ? To jest po prostu okrutne. Wczujcie się trochę w uczucia drugiego człowieka .. chociaż trochę... i wystarczy. Justyno , świetny wywiad , bardzo ważny temat , cieszę się ze poruszylyscie tez kwestie w jaki sposób można pomoc,gdybym kiedyś była w takiej sytuacji to już wiem jakich trzeba użyć słów...pozdrawiam :)
W szoku jestem, ze na tyle komentarzy jest tak mało na temat wywiadu i poruszanych kwestii? Dziwne jest tez to, ze ostatni raz z przemocą domowa spotkałam się w podstawówce. Dzieci bite przez rodziców co były w latach 80 ok, potem już nigdy.
Pani Ewelino, jak takze rzucilam wzrokiem na kommentarze i musialam to samo stwierdzic: Powierzchownosc, brak empathi a przede wszystkim powagi dla tego tematu. Zszokowana jestem glupota i brakiem zrozumienia dla tego powaznego tematu. I to wyglada moim zdaniem, na bardzo zarazliwa chorobe, bo jak mozna sobie ta wielka ilosc takowych komnentarzy wytlumaczyc. I to jest powodem, dlaczego kobiety z takimi problemami zostaja same w spoleczenstwie. Pozdrawiam Pania serdrcznie i zycze spokojnego weekendu.
Dwie mądre, szanujące się kobiety, rzadki ale jakże piękny widok. Dziewczyny słuchajcie rad mądrych starszych kobiet, są pełnowartościowe i tak doświadczone że jeżeli coś mówią wiedzą z czym się to je, chciałabym obejrzeć taki wywiad 10lat temu. Życie byłoby bajecznie proste! Pozdrawiam piękne panie, świetna robota!
Jestem niezwykle poruszona. Pani Justyno, zaczęłam od słuchania pani opowieści kryminalnych, potem tych o życiu, a teraz wywiady na tak ważne i aktualne tematy. Życzę Pani powodzenia w rozwijaniu kanału, z uwagą będę śledzić ten rozwój. Wszystkiego dobrego
Cierpienie może uwrazliwiać czlowieka na nieszczęścia innych ale nie uszlachetnia, moim zdaniem upadla czlowieka bo nie ma nic szlachetnego w umieraniu w bólu. Nie ma nic szlachetnego w notorycznych gwaltach itp.
Zgodze sie, moje doswiadczenie jest tez takie, ze osoby ktore doswiadczaja takich cierpien staja się niestety zgorzniale... chyba, ze uda im sie z tego wydostac
@@Stina239 nie chodzi mi o zgorzknienie ,człowiek który kilka dni, tygodni umiera w cierpieniu sam rzucony na szpitalne łóżko..nic w tym szlachetnego ,coz szlachetnego było w tym co przeszli więźniowie obozów...?itd.
Zalezy jaki to jest rodzaj cierpienia i co sie z nim pozniej zrobi. Znam wielu ludzi, ktorzy byli doswiadczeni bardzo ciezko przez los i bliskich, a stali sie fantastycznymi ludzmi po tym jak przerobili to i przekuli w zloto swoja straszna przeszlosc.
Pamietaj by w komentarzach odnosić się z szacunkiem, taką uwagę przyjmą tylko ludzie dojrzali. Krytyka powinna być konstruktywna a nie prymitywna tj. ocena wyglądu człowieka. Justynka ogromne gratulacje, wspaniale sie rozwijasz. Jestem Twoją fanką :) Idź przed siebie i nie patrz na tych zazdrosnych matołków. Wspaniały wywiad, dmucham wiatr w Twoje żagle ;)
@@igormm1722 Wydaje mi się, że "nie lubię jak mąż krzyczy na żonę" albo "nie lubię, gdy ktoś kradnie" to nie ta kategoria. To nie kwestia wyboru, własnego zdania. Gdybyś powiedział, że dla powyższego znajdujesz jakieś usprawiedliwienie, wtedy mógłbyś zacząć zadawać sobie pytania. Kategoria rzeczy, które powinny budzić nasza czujność i głębsze szukanie w sobie, to komentarze dotyczące czyjegoś wyglądu, wyborów życiowych, zachowań w codziennych sytuacjach... Gdy komentujesz powyższe zastanów się, skąd bierze się Twoja myśl. Bo to Ty mówisz, przefiltrowałeś rzeczywistość przez siebie i werbalizujesz wnioski. Często dowiesz się, że osoba stojąca obok myśli inaczej, jej na przykład Marek wymądrzający się na zebraniu nie wkurza. Warto pogrzebać głębiej. Pozdrawiam!
Wszystkie młode kobiety powinny wiedzieć o tym. Skąd? Nie wiem. Wszyscy mężczyžni powinni wiedzieć gdzie są granice. Skąd? Nie wiem. Może powinien być przedmiot w szkole uczący o dewiacjach?
Jutyna, cholernie się cieszę że tak kapitalnie się rozwijasz. Jestem z Tobą od pierwszego podcastu. Kibicuję Ci od początku i widzę w jakim dobrym kierunku zmierzasz. Dziękuję za wszystkie słowa i wszystkie chwile kiedy słuchałem Twych opowieści. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją rodzinę!
Niesamowicie ważny wywiad zrealizowany z profesjonalizmem i szacunkiem. Nie jestem fanką twórczości pani Grocholi, ale podziwiam jej siłę, charyzmę i inteligencję. Człowieka jest tak łatwo zniszczyć..
Mimo trudnego tematu, rozmowę wysłuchałam z przyjemnością. Życzę Ci Justyno, żebyś się realizowała i rozwijała zawodowo, bo jesteś w tym świetna. Do tego jesteś mądrą, ciepłą i piękną kobietą. Mieszanka wyborna 🥰
Przykro mi się zrobiło, kiedy Pani Kararzyna powiedziała o obraźliwych komentarzach na temat wyglądu Pani Justyny po wywiadzie z Panami Sekielskimi. Straszne jest to, że ludzie są tacy okrutni i chyba głupi, puści tak naprawdę skoro muszą i potrzebują obrazić czyjś wygląd, wagę, typ urodu itp., itd. Znajdzmy, każdy z nas w sobie empatię i dobro.
no i nie zapominajmy, że takie komentarze, to również forma przemocy. ludziom wciąż się wydaje, że napisać i powiedzieć można wszystko. pomijam już poziom intelektualny i wychowanie w kulturze, bo to niestety nie każdy posiada, ale postuluję chociaż zdrowy rozsądek. Justyna się rozwija, ja to popieram i podziwiam. Drażni mnie natomiast również to, że odbiorcom kanału wydaje się, ze twórca jest ich własnością, w związku z czym musi robić to, czego oni chcą.
Ja chciałabym tylko zaznaczyć,ze przemoc wobec mężczyzn (zazwyczaj psychiczna) statystycznie jest większym problemem niż przemoc wobec kobiet. Warto by było również zainteresować się tym aspektem zwłaszcza w naszej kulturze gdzie mężczyzna musi być silny albo jest „pantoflem” swojej kobiety.
Ta rozmowa była jak maść na moje rany na duszy. Dziękuję. P. S. Pani Justyno, Pani już na zawsze zagości w moim życiu, zupełnie jak dobry terapeuta. . .
"Zastrzegam, że nie jestem ekspertką". Wprost przeciwnie Pani Grochola jest ekspertką. Jest piszącą kobietą (co wymaga głębokich wprost filozoficznych przemyśleń ). W wywiadzie występują sygnały tych przemyśleń. Spodobał mi się radykalizm zawarty komentarzu Anny Mierzejewskiej ( można było również troszeczkę inaczej) Generalnie rzec biorąc tego typu pogaduszki są bardzo schematyczne, ---jałowe. Organizacje "wspierające " kobiety są bardzo interesowne( zarabiają na zjawisku przemocy- działają schematycznie, ze szkoda dla rodziny). Panie psycholożki promują błędne idee psychologiczne i językowe. Sądy tolerują oczywiste kłamstwa kobiet. W ostatnim czasie pani Eliza T. (dziennikarka) wygłosiła tezę ,że ona wszystko robi co może ,aby w jej otoczeniu nie było przemocy. Jednocześnie sama ( w innym miejscu) zaatakowała na forum publicznym M. Terlikowską etykietą (informacją niepełną).. " jej brak dorobku" i nie jest odpowiednia (-) bym z nią prowadziła rozmowę. Pani Eliza T. (feministka ) walczy z przemocą mężczyzn, a sama jest "SPRAWCZYNIĄ PRZEMOCY" I to jest rzeczywisty obraz walki kobiet z przemocą.
