Testowałem ten model w Salonie Pojazdów Elektrycznych VELEX w Częstochowie. Teraz jest już nowy model Egreen III. Jeździ się super. Obsługa jest miła i można testować różne pojazdy. Przed zakupem warto odwiedzić i testy wykonać samemu. Na miejscu można też ponegocjować cenę :)
@@dan911911dan 3000 w auchanie widzialem, ubezpieczenie nie wiem, ale zasieg spory dalo sie 50km przejechac przy 60kg masy. A prędkość max to chyba troche ponad 30/40
"przyszłość" w miastach - uzależniają od sieci... no i eko jak elektrownie jądrowe swgo czasu, diesle (co nie szkodzą środowisku) i plastikowe słomki... tylko moda i kupa kasy na promocje, za ćwierćwie będziemy zasatanawić sie jak utulizować tony zużytych baterii - i szukać tego winnego co to wymyślił :)
@@baryole A nie martwi Cię emisja spalin w miastach ? Jedno auto w ciagu godziny moze spalić tyle tlenu co wyprodukuje drzewo w ciągu roku. To nad tym trzeba się pochylić! Na pewno i na to znajdzie się sposób. Za cwiercwieku to sobie z tym poradzimy. Dla mnie to genialny srodek komunikacji miejskiej za smieszne pieniądze ;).
@@Kosmonauta1992 rankingami emisji co2 mozemy licytować się do końca swiata (a zerknąłeś może na silniki odrzutowe - ciekawa sprawa a czepiamy sie tylko cztero/dwusuwów) a że jestem z wykształcenia też technikiem mechanikiem znam proporcje mieszanki paliwo/powietrzej w silniku... no i przeciez przyznałem, że jako miejski środek transportu uważam elektryki za rozwiązanie w tej chwili optymalne ze względu ma tzw smog (sam jako jeden z pierwszych adoptwałem rower na ekektryczny bedzie z 10 lat??). Nie sądzę tylko, że można elertykami zastąpić cały drogowy transpoert i że nie są w efekcie koncowym tak EKO jak sie o tym pisze i mówi.
jeśli nie mam prawa jazdy mogę jeździć po chodniku bądź ścieżce rowerowej ? w większości tronach do kupienia jest napisane że nie potrzeba uprawnień jak to jest ?
Wyświetlacze LCD mają to do siebie, że gdy się bardzo mocno nagrzeją... przestają działać (podobnie zachowują się na dużym mrozie, przy mniejszym "przymulają"). Radziłbym nie parkować pojazdu w miejscach mocno nasłonecznionych (akumulator też nie znosi wysokich temperatur).
Rok temu jak sobie taką wynajołem, to był niezły F&F z jakimiś randomowymi typami, wynajołem ją na wakacjach (żadnych uprawnień nie potrzeba) i bez obaw fastandfurious mam na myśli jazda 30kmh na prostej z ograniczeniami do 50 xD
Spoko opcja, że teraz takie elektryki się pojawiają. Ja nad skuterem własnie takim typowym myślę i wpadł mi ten barton energy w oko, znajomy też ma i zadowolony, mówi że po 3 tysiącach km wszystko ok, nic się nie dzieje, a 100km za około 1,5 zł robi :D także wooow
Trzeba poczekać na generatory wolnej energii za miast baterii baterie wytrzymują tylko 600 cykli. Antymateria, magnesy, elektromagnetyzm rezonans. Na chwile obecną nie warto taniej kosztuje na benzynę i jest trwalszy. Co do alarmu na aliexpres są zestawy do obejścia alarmów więc nie wiem po co alarm lepiej kupić linkę hartowaną więcej zabawy przy jej zdejmowaniu.
600 cykli x 40 km = 24 tys km. Koszt 100 km to ok 1 zl = 240 zł. Skuter 3L x 5,2 = zaokrąglając 15 zl za 100 km czyli 24 tys km to 3600 koszt paliwa dodatkowo dochodzą koszty związane z przeglądami olejowymi i pytanie czy silnik da radę bez remontu zrobić tyle km? Bo elektryczny bez problemu. Zakładamy że da. Więc wynik wychodzi na remis bo nowy aku kosztuje około 3 tys. Tyle że.. po tych 600 cyklach pojemność akumulatora nie powinna spaść niżej niż o 15% więc przez kolejne lata nadal robimy te 100 km za złotówkę tyle że trochę częściej musimy ładować. Więc jak by nie liczyć to nie masz racji. Jeśli chodzi o koszty, skuter generuje dużo wyższe.
trochę nie widzę sensu kupowania x7 x9 dualtronów czy innych wynalazków za kilkanaście czy ponad dwadzieścia tys zl podczas, gdy za 5-10tys nozna mieć taki skuter, który też jedzie 80-90kmh i ma ~100km zasięgu, a do tego można jeździć po drodze, przewieźć pasażera czy jakiś ładunek jest wygodniejszy, bezpieczniejszy i bardziej praktyczny (ładowność, parkowanie). ten jest tak samo nieporęczny, ale przynajmniej jest 2-3x tańszy...
Pojazd niby spoko ale gdzie tym jeździć? Po ścieżkach rowerowych chyba nie można, po szosie jazda z taką prędkością jest bardzo niebezpieczna, choć na takich oponach pewnie powyżej 30km/h ten wynalazek przestaje się prowadzić.
Bardzo wygodnie się siedzi, przy 45km/h bardzo ładnie się prowadzi, jest niski środek ciężkości. Pojazd wypożyczyłem w salonie pojazdów elektrycznych Velex w Częstochowie. Miły Pan obsługujący powiedział, że jest to motorower i oznajmił gdzie i jak można tym jeździć, czyli po jezdni jak samochodem czy motocyklem i obowiązkowo w kasku 😀 Oczywiście żadnego piwka przed !
Nie rozumiem nazywania tego hulajnogą /"siedzinogą"(co to za nazwa?). Nie ma to nic wspólnego z tą grupą pojazdów. Skuter i tyle. Jak mówisz w materiale "uważam że jazda na tej hulajnodze..." to trochę dramat.
Homologacja uprawnia do zarejestrowania pojazdu i dopuszczenia do ruchu, a nie do poruszania się nim. Bez homologacji pojazdu nie zarejestrujesz i (z paroma wyjątkami, np. rowery) nie może legalnie się poruszać po drodze publicznej. Poza homologacją i rejestracją, prawo jazdy również jest potrzebne, jeżeli kategoria pojazdu tegoż wymaga. Wynajęcie pojazdu z wypożyczalni nie zwalnia z przestrzegania przepisów i odpowiedzialności. Jeżeli pojazd z wypożyczalni nie ma homologacji, lub/i jest niezarejestrowany i wyjedziesz nim na drogę, odpowiadasz Ty, nie wypożyczalnia. Jeżeli nie masz prawa jazdy na dany pojazd i go wypożyczysz, również odpowiadasz Ty i w przypadku kontroli grozi Ci mandat od 500 do 5000 złotych.
Dobrze że mieszkam na wsi w Jaworznie tutaj już polowa autobusów to elektryki i podobnoć mamy mieć pierwszy autobus autonomiczny w Polsce a na horyzoncie wyrósł gigantyczny komin chłodni nowego bloku energetycznego więc prądu nam nie braknie a Ja dalej mogę smrodzić i hałasować 300 ccm3 w 2T !
ukazał się wielki artykuł na temat tego wynalazku już rządzący chcą zakazać poruszania się tego typu sprzętów z uwagi na bezpośrednie niebezpieczeństwo podróżujących... ciekawskich odsyłam do zapoznania się z treścią wycofywania z rynku tych sprzętów z jednej strony potrzebujemy eko mobilnych kółek a nasz rząd robi wszystko abyśmy węglem i ropą bawili się jeszcze 100 lat .... szkoda słów tam gdzie nowości tam trzeba dowalić podatki i zakazy... linka do artykułu nie dam bo YT blokuje.
A wiesz co oznacza że hulajnoga ma homologację? To znaczy że może jeździć po drogach publicznych tak jak każdym innym motorowerem i to co piszesz nie ma żadnego zastosowania do tego sprzętu.
To co podaje producent odnośnie zasięgu to jedno wielkie kłamstwo, nie wiem ile trzeba ważyć żeby przejechać 50km na jednym aku. Bo ten zasięg to chyba jak hulajnoga pojedzie sobie na pusto. Realny zasięg to 15-20km max za 7 tysięcy myślałem ze nie będę musiał się martwić jednak sprzęt fajny ale za te kłamstwo z zasięgiem to bym komuś łeb urwał
Jest opcja wypożyczenia, ja tak zrobiłem. Przy wadze 80kg zrobiłem 45km według GPS w telefonie, więc nie widzę żadnego przekłamania. Ogólnie wystarczy policzyć 1200 Wh, moc 1500 W, prędkość max. 45km/h. Ostatecznie kupiłem zwykłą hulajnogę (taką co się na niej stoi a nie siedzi, hehe) Velex Master i jestem bardzo zadowolony.
Cały sens tych pojazdów to, że można ciąć po ścieżkach rowerowych, a tym tam nie wolno. Na drodze skuter jest szybszy, do tego może wziąć więcej bagażu, więc po co to komu? Ten typ pojazdu można jak już nazwać autoped od firmy je produkującej 100 lat temu, a nie powsinoga czy jak ty to nazwałeś en.m.wikipedia.org/wiki/Autoped współczesną jego formą jest ... skuter. To jest po prostu faza larwalna kibelków LOL
5.20 zwiera fazy, efektem tego jest duży opór przy próbie kręcenia kołem. Podobają mi się takie "siedzinogi", jedynie mam duże wątpliwości co do zasięgu deklarowanego przez producenta. Przy takiej szarokiej oponie i całkiem sporej wadze? Raczej bez szans.
Z tego co się dowiedziałem w salonie Velex w Częstochowie, jest to pojazd homologowany - motorower. Według przepisów (nie tylko polskich) taki pojazd może jechać maksymalnie 45km/h a hulajnoga może jechać maksymalnie 20km/h (po drogach publicznych). Jestem świadom, że są hulajnogi jeżdżące 100km/h ale jest to jazda nielegalna. Jakby ktoś sprzedawał pojazd homologowany, który trzeba zarejestrować a nie spełniałby specyfikacji homologacji to podejrzewam, że mógłby pójść "siedzieć" 😀 Ale także wiem, że taki pojazd można "odblokować" bo z tej mocy wyciągnie nawet 60km/h+, tylko patrz wyżej - jazda z taką prędkością takim pojazdem jest nielegalna !
@@GustawNowakowski no i co chciałeś przekazać? Sprzedawca nie może sprzedawać poza ograniczeniem prędkości pojazdów. Natomiast co zrobi użytkownik na zamkniętej drodze to jego sprawa.
@@karolcarolos No i właśnie to przekazałem 🙂Mówisz, że 45km/h to słabo - OK. Sprzedawca nie może Tobie sprzedać jadącej szybciej - wiesz to. Można odblokować - wiesz to. I możesz jechać nielegalnie (Ty dostaniesz ewentualny mandat, nie sprzedawca) - wiesz to. Poza drogami publicznymi możesz "robić co chcesz" - wiesz to. Więc po co komentarz, że 45km/h to bardzo słabo ? Takie są przepisy, Ty możesz kupić i jeździć szybciej.
@@GustawNowakowski ale ja tylko stwierdzam że prędkość 45 km to bardzo słabo- z uwagi czy to sprzętów czy przepisów. Autem też można jechać 50 km na godzinę w terenie zabudowanym i nikt nie produkuje aut z ograniczeniem do 50 km/h na godzinę. Więc to co napisałeś jest bez sensu.
@@karolcarolos Tylko wedle przepisów nie trzeba ograniczać prędkości samochodów bo mogą wjeżdżać na np. autostradę, tam jest inne ograniczenie, a w innych krajach znowu jeszcze inne. Motorowery nie mogą wjeżdżać na autostradę więc są przepisy jakie są. Widocznie nie jesteś klientem na motorower, a z tego co obserwuję od jakiegoś czasu - dużo klientów jest. A są jeszcze na przykład czterokołowce - i tutaj też chyba Cię zaskoczę - mają ograniczenie do 45km/h bo takie są przepisy, wygląda jak małe autko ale samochodem nie jest ;-) I też nie może wjeżdżać na ekspresówkę czy autostradę ! Ale pewnie większość (może nie spalinowych) można odblokować i też wszystko będzie zależało od sumienia posiadacza. Będzie jeździł nielegalnie (powyżej 45km/h) i się co tydzień spowiadał (!) albo jeździł według przepisów, hehe ;-)
W takiej cenie to lepiej ebike złożyć, nawet z gotowych zestawów rapid jak ktoś jest zielony w takich konstrukcjach. A do niewielkiego miasta, coś typu Bydgoszcz to lepiej już Xiaomi M365 PRO za 2k lub Ninebot max G30 za 3k. Tym przynajmniej przejedziesz ostrożnie po chodniku czy ddr, no a takim skuterkiem to zostaje ci ulica, jak droga ciasna to i korka nie pokonasz.
Moment ograniczony do 55Nm tosz to powinno targac asfalt! A tu ledwo wzniesienia 20° ograniczają jeździk. Słaba moc silnika i niska waga. Można to łatwo zwinąć spod sklepu i gdzie tym jeździć? Elektryki na baterie to ślepa uliczka.
Siedzinoga lezyręka wisiglowa stoiogon, tragedia, ani to skuter ani motocykl ani hulajnoga ani rower, wykombinowali cos zeby trzepac kase na tym i o nic wiecej nie chodzi
Szkoda tylko że to takie gówno jest że cisne je skuterem spalinowym peugotem speedfight 4 2t 2019rok 50cc ;) I szczerze za nowy skuter dałem w zeszym tygodniu 11 tyś zł więc się bardzo opłaca a ten to jakiś bubel ;p elektryczny
@@asceto833 stary??? Haahah udany typie jesteś mam swoją firmę więc mnie stać;) pozdro dzieciaku ;) jeśli chodzi czy ktoś coś mi kupuje to w prezencie od swojej żony dostałem aerograf z farbami ;) A na resztę sam zbierałem kasę jak się prowadzi serwis tuning skuterów i aut to nawet na dom się da kasę odłożyć ;) pozdrawiam RCS Michał
Co za pustaki opanowały tę stronę, zamiast czystej retorycznej wypowiedzi, to uwzięli się na ''SIEDZINOGĘ'', jeden mądrzejszy od drugiego, co za cielaki.
Najdrozsze tam sa akumulatory i silnik,pozniej kola a reszta to....chuj wiec nie wiem co tam tyle kosztuje,chyba sam fakt ze jest to elektryczne. Elektryczne pojazdy wcale nie sa nowe,byly juz dawno,dawno temu wiekszosc tutaj z tych widzow na swiecie nie bylo a mozliwe ze wszystkich he he
Recenzja spoko,ale sprzęt ... . za te pieniądze jesteśmy w stanie kupić pojazd szybszy,wygodniejszy i ładniejszy sprzęt spalinowy. Doliczyć trzeba cenę akumulatorów, które trzeba con jakiś czas wymienić. Przy cenie 2tys zl bylo by ok.
Dzieki za propsy recenzyjne. Co do typu pojazdu nie bede wyrazal opinii bo zamysl jest ze to motorower i moze jezdzic nim kazdy i sa niskie skladki ibezpieczeniowe. Ma tez duzo funkcji ktorych inne pojazdy nie maja, kwestia wyboru produktu pid swoje zapotrzebowania. A teraz troche matematyki Na jednym akumulatorze zrobisz minimum ale to minimum 1000 cykli, jak starannie bedziesz uzytkowal to nawet i 4000 sa mozliwe. 1000 cykli razy 75 km wychodzi 75.000km na jednym akumulatorze (akumulator kosztuje 2k zlotych) minimum. Plus przejevhanie 100 km kosztuje Cie plus minus 1 PLN albo mniej wiec wychodzi 750 zeta za przejechanie tego dystansu (nie mowiac o braku potrzeb napraw w elektrykach jak w starodawnym spalinowym) Koszt przejechania spalinowym tych 75.000km przy 3l na setke i cenie 5 zeta za litr i masz 2250l ktore wpuszczasz w nasze pluca razy 5 zlotych to 11250 zeta. Nie liczac napraw, wymiany oleju, baterii, klockow etc etc etc. Warto sprobowac elektrycznych pojazdow, to jest dobry wybor
@@mr_wrongway Posiadam hulajke i to calkiem szybka tzn chińską itd i owszem super sprawa, to tylko na krótki dystans i przy dobrej pogodzie. Spalinowym sprzętem mogę bez obaw o wodę itd smiagac a tutaj niestety nie. Co do spalin tu masz rację😉 mimo wszystko wolę swoją hulajke i co do akumulatorów to po 11 tys zl musialem je wymienić😉 moze kwestia producenta
@@adrzmc3 no ten skuterek akurat faktycznie raczej na dobra pogode, ale wodoodporny jest. Tez jest tak pomyslane ze na krotsze dystanse chociaz mysle ze na dwoch aku przejedziesz ze 150-200km (musialbym przetestowac). Rozumiem, moze producent ale i sposob uzycia i tutaj przez to ze bateria wieksza tez wiecej przejedziesz na tej samej ilosci cyklow
Chryste Jezu święty jechałem tym Boże jaka patologia kierownica nie skręca przyspieszenie jakie takie masywny wielki dętki jak walce jednym słowem szybka droga do grobu po zdjęciu ogranicznika 😂