Ludzie z taką pasją do historii już się chyba nie rodzą , a co gorsze obecni nie pamiętają albo niechcą zajęci czymś innym.Piękne jest to co przekazujesz ,wytrwałości i nowych odkryć.
Niech Twoje Jungle prowadzą Cie jeszcze dalej. Dziękujemy za to co robisz dla historii dotykowej, czyli najlepszej nauczycielki, Pozdrowienia z miasta Twoich studiów, Wszystkiego dobrego Olaf 🤝
Jeden z lepszych odcinków! Twoje archiwa to rewelacyjny materiał. W tamtych latach mało kto dokumentował a tyle sie czytało i słyszało. Dzieki, że się podzieliłeś!
Jestem rok starszy od Olafa i w pełni się z nim zgadzam. Do dziś sobie w brodę pluję, że rzuciłem studia na nietrafionym kierunku i że nie poszedłem jednak na historię.
Świetny odcinek ! Przygoda i pasja trwająca całe życie ! Panie Olafie ogromny szacunek dla pańskiej wytrwałości i rodziny za wsparcie ,bo zapewne nie raz było ciężko .Dziękuję za to że my widzowie możemy być tego częścią Pozdrawiam gorąco 💚🍀🍀🍀🌻
świetny odcinek panie Olafie i myślę że nie jeden zadrosci panu takiej wiedzy historycznej rzycze piwodzienia w dalszych poszukiwaniach skarbow wojennych i nie tylko bo co dla jednych zaŗdzewialy złom to dla innych skarb dzięki takim ludziom jak pan te skarby zostana w muzeach dla potomnych
piękne czasy, lata 90-00 też chodziłem z ojcem i piękne rzeczy znajdowaliśmy. Nie istniał jeszcze rutus tylko Arek robił wykrywacze na kulach, takich do chodzenia. Pozdrawiam
Ten odcinek uświadomił mi, że dwukrotnie z Olafem się mijaliśmy. Nie poznałem osobiście, ale byłem na Ostrowie, dzień po tym jak skończyli eksplorację jeziora i słyszałem o znaleziskach od Pani Uli , u której nocowali. Lecz pierwszy raz , był w okolicach Mikoszewa (właśnie ok 1988 roku) . Zawsze chciałem robić to co Olaf . Dziś mogę tylko cieszyć się jego felietonami, oraz tym że to właśnie On spełnia się w tym co lubi ! Pozdrawiam
dzięki za podzielenie się tą fascynującą historią i pokazanie tych unikatowych materiałów filmowych - czterdzieści minut zleciało w mgnieniu oka (moja przygoda z archeologią zakończyła się na wzięciu ulotek na UMKu na jakichś targach uczelnianych, na które nas zawieźli z liceum około 2000 r. - zawsze mnie fascynowała historia, zabytki i archeologia... i nadal fascynuje, jako laika-obserwatora 😉 ale życie jak życie, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli)
Ja jestem 82 rocznik.tez jestem z Mierzeji Wislanej..moj dziadek byl dyrektorem w szkole w Stegience..jednym z pierwszych nauczycieli na Mierzeji..pozdrawiam
Poznałem Pana Leszka u schyłku jego życia ..... przeee..Wspaniały Człowiek . Przeżyłem z nim niezapomniane chwile , do końca swoich dni miał wykrywacz w ręku.... Żal, że odszedł i że tak późno go poznałem. Świat detektorystów zubożał o wspaniałą postać .... fajnie opowiedziana historia
To prawda. Zamiast słuchać sugestii innych w życiu trzeba wybrać drogę własnego powołania. A będzie zadowolenie, przyjemność oraz zarobek plus bonus, którym może być dobra przygoda. Zamiast zadumy i żalu po latach że się tego nie zrobiło. Życie upływa. Czas nie czeka i się nie cofa. A marzenia trzeba realizować. Zamiast wiecznie za nimi gonić . Na tyle na ile się da.
Jak pasjanaci z Suchedniowa za dzieciaka zbierali złom i butelki żeby mieć na cukierki, potem zbierali złom i wiecej butelek aby mieć za co pić i palic , a dziś już nie zbierają bo są na rentach alkocholowych i nie potrzebują sie wysilać .
Jesteśmy z tego samego pokolenia. Podobnie jak Ty, ja też jako dzieciak poszedłem za głosem pasji i robię to do dziś zawodowo. Oglądając te nagrania z lat 90/00 pomyślałem ile mieliśmy szczęścia. Zamiast marnotrawić czas w telefonie, podlegać permanentnym strachom którymi karmią dziś wszystkich korporacje medialne - zdobywaliśmy książki, szliśmy z grupą kumpli i robiliśmy to co uwielbialiśmy. To nie tak, że "panie, kiedyś to było lepiej" ale na bank było wolniej, spokojniej, przestrzenniej. Chyba jesteśmy ostatnim pokoleniem analogu. High5
Ja bakcyla chwyciłem w 1994 mając 10 lat będąc na koloniach w WDW Kormoran w Helu.Teren zamknięty bo wojskowy,w lesie walały się hełmy,puszki po maskach amunicja,skrzynki wszystko setkami.wojsko się zawinęło,las sprzątnięty 😢 wspomnienia zostały.A wyglądało jak by się wojna wczoraj skończyła tylko że rude wszystko,szkoda bo fajny skansen był.Pozdrawienia z Czechowic Dziedzic
Ten odcinek ozdobiony częścią życiorysu -w moim pojęciu jest niczym wyłuskanie z piasku czegoś co przypomina kamień szlachetny , ale to jest żywy kapitalny człowiek . Świadomość , że jest się kimś na właściwym miejscu i we właściwym czasie - jest bezcenna , a sposób narracji , skromność i wielka wiedza - zasługują na szacunek . Jestem starszy o dwadzieścia lat od pana Olafa ale chętnie przysiadł bym na chwilę z nim przy kufelku zimnego piwa ... Oczywiście z dala od komarów i much .
No właśnie....masz rację. Ja swoje życie gdzies tam zatraciłem. Dlatego chce żeby moja córeczka znalazła pracę i pasję....pozdrawiam Panie Olafie i życzę wielu super znalezisk! Choć podejrzewam że każdy jeden jest dla Pana super znaleziskiem.
Wspaniały film. Nawet na jednym z nagrań z VHS'a usłyszałem głos swojego taty - Radka, babcię Ewę i dziadka Marka. Tylko głosu tego chłopczyka w tle nie jestem w stanie zidentyfikować.
Olafie, chyba najlepszy odcinek z całej serii. To Ty jesteś Najlepszym Wykopkiem Polskiej Archeologii (celowo piszę z wielkiej litery). Konserwuj się, bo będziesz wzorcem pozytywnego Polaka z ogromną pasją.
Wiem coś o pasji , zawsze fascynował mnie bursztyn do tego stopnia że pracowałem przy nim i przy srebrze prawie 30 lat . Niestety zdrowie nie pozwoliło . Zawsze też chciałem szukać skarbów i od kilku lat posiadam detektor i jest super . Pozdrawiam
Życzę zdrowia abym jak najdłużej mógł korzystać z Pana pasji oglądając filmy, które Pan tworzy. Jestem od Pan zdecydowanie starszy więc statystycznie rzecz ujmując to mam "dożywocie". Oby ta pasja nigdy w Panu nie wygasła. Serdecznie pozdrawiam.
Panie Olafie oglądam pańskie przygody jakieś trzy lata ale to jak żeś pan potraktował szczątki polskich ułanów a potem tego polaka w ruskiej armii co tu gadać dobry z Pana człowiek.
Piękny, osobisty film. Cenię Pana za wiedzę i humor. Chociaż na filmach częściej jest Pan eksploratorem, to właśnie najbardziej podobają mi się filmy, w których "włącza" się Panu "tryb archeolog". Najbardziej zapamiętałem ten, w którym odnaleźliście mogiłę 3 naszych żołnierzy z września 39. Pozdrowienia i sukcesów.
Witam wszystkich. Pozdrawiam zaznajomionych z kanałem. Energii ponad miarę i zdrowia, w tych spacerach po bezkresnych lasach panie Olafie😆. Po filmie z pana bratem to chyba wnioskować można ,że tak jeszcze zachowane lugery tylko po mokradłach jeszcze zostało szukac. Wszystko po tych parunastu latach ten piach z wodą morską po prostu zjadł 😆 pozdrawiam i wyczerpania baterii. 🤣
Kiedyś to były trafy😮Miałeś świetny pomysł na film. Kiedyś miałem okazję serwować Wam obiadek byliście na trasie chyba do Buszkowa razem z Sebą. Pokazywaliście nam taką francuską broń z czasów I WW I opowodzieliscie historie z września gdzie już pierwszego dnia naszym zabrakło amunicji, a nowa dostawą okazała się "ślepakami" Nasi poszli na bagnety. Ciebie wujek zaraził historią dzisiaj Ty nią zarażasz i dobrze Ci to wychodzi. Pozdrowienia z Gostycyna!
Dzien dobry Panie Olafie.Tylko pozazdrościć takiego dziecistwa i pasji. Jak jest to możliwe prosiłbym więcej takich filmików z dzieciństwa jak Pan posiadasz bo to jest piękne. I powodzenia w znajdywaniu takich pięknych rzeczy 👍🏻
Leszkowi w lasach Różana odczytywałem napisy na carskich wstęgach jak wykopał ,bo już oczy u niego były nie te . Człowiek dusza z wielką wiedzą . Niestety nie ma go już w śród nas .
Dokładnie tak Panie Olafie❤ szczęśliwy ten kto pracuje w zawodzie , który zarazem jest jego pasją i kręgiem zainteresowan- tacy ludzie to specjaliści z górnej półki, bo ich wiedza często przekracza ta która jest wymagana chociażby na egzaminach czy testach dotyczących danej profesji...
Był kiedyś wywiad w radiu gdzie Olaf wszystko tłumaczy - genezę swojego imienia . A tak naprawdę wychowała go germańska wilczyca Hezemunda, która zaszczepiła w nim miłość do kopania dołków !!!!😂😂🤣🤣😁😉