@@jacekplacek4737 Lecz na stronach jest żeby kupić trzeba pozwolenie z Policji ,czy sam mogę sobie kupić na stronach internetowych i nikogo się nie pytać,a może u Pana kupię,jeżeli Pan ma w sprzedaży.
Ty to dziad jesteś, pokazujesz takie cacka, a potem mówisz że już sprzedałeś. Jedną sztukę chociaż na licytacje mogłeś dać to przynajmniej by była szansa o takiego powalczyć. 😅 gratuluje kupcom i zazdraszczam
Tym kluczykiem ustawiało się odległość wysunięcia iglicy, żeby uniknąć przebijania spłonki lub niewypałów. Ruskie kluczyko-sprawdziany wyglądały jak łezki z blachy ze szczelinami pełniącymi rolę sprawdzianu.
Te kluczyki to jeden do mojego złamanego serca, bo do pozwolenia jeszcze kawałek ...więc to na razie nie dla mnie , a drugi to otwieracz do piwa na pocieszenie że ktoś miał szczęście... ;)
@@Tomek_Tomek pełna zgoda ale gdyby leśny sprzedał całość była by to perełka któż inny mógłby się pochwalić takim wspaniałym zestawem sześciu nie śmiganych Mosinów wraz z wyposażeniem? Ja chciałbym coś takiego kupić
Ładne. Tylko jedno mnie nurtuje. Skąd węgierskie Mosiny w niemieckim magazynie?? Gulasze dla NVA robili? Przecież ddr-owcy mieli zapasy po wermachcie, które zużywali do lat 70-tych(Stg 44 w VPol. np.)
Gratulacje Leśny! Świetny Interes! Ale ja zwróciłem na Twoje " odkrywanie" zestawu do konserwacji. Użycie tego słowa zdradza Twoje pochodzenie ... Zdrowia winszuję! 👽🖖
@@lesnydziadek1542 Przyjacielu! Odkryłeś czyli otworzyłeś- tak? My / ci od wunchen/ nigdy nie " odkrywamy" flaszki piwa. Wschodnia i centralna Polska i owszem! To jest piękno języka polskiego. Mam przedwojenny / lata 20/ podręcznik gramatyki j. polskiego z podziałem geograficznym naszej mowy. Śp. Teściowa mojej Szwagierki była Polką autochtonką z Jeleniej Góry. Jej mąż przybył spod Ciechanowa. Mój drugi Szwagier, spod Sochaczewa wszystko " odkrywał" długie lata- stąd znam znaczenie tego słowa. Przyjadę do Ciebie na kawę to wszystko wyjaśnię. Nie prędzej jak za rok- złamana noga nadal się nie zrasta. 👽🖖
@@marekm2561 oj, stary, ależ Ty mnie źle zrozumiałeś! Ja nie "odkryłem" w sensie otwarcia, ja "odkryłem" jako ten skarb zakopany, znaczy się: znalazłem! Lub wynalazłem w skrzyni, jak Wania rower u Niemca na strychu :)
@@lesnydziadek1542 A to spoko! Wybacz Leśny, ale może tak być ,że mi odbija! Od 7 miesięcy ani motoru, ani strzelnicy, a perspektywie jeszcze 6-8 miesięcy. Przez głupie - wieloodłamowe złamanie podudzia! Jeszcze raz pozdrawiam! 👽🖖
Zajebiste! Mosin to mój docelowy karabin! Na razie bawię się w CP, ale w "wolnej chwili" (czyli xuj wie kiedy...) zrobię "czerwoną książeczkę" i pakupaju Mosinu :)
@@lesnydziadek1542 ok dziękuję fajne ale chyba połowa skrzyni poszła. Ciekawe kiedy zaczniesz sprzedaż broni z tych magazynów co znalazłem Pigrożin na Ukraininie😉
@@marcinprzybysz9900 dzięki Tak myślałem . Słyszałem gdzieś że jakieś sztuki wyprodukowano w latach 80 . W Radomiu Ale niewiem w jakim celu . Przykładowo Mauser w 1998 r puścił limitowaną serię karabinuw idealnie takie jak wojenne . Ale to wiadomo z jakiej okazji . Może z mosinami było podobnie .
@@lesnydziadek1542 pięknie ale ja bym całość sprzedał ❤️ podobno nawet w PL mamy tego jeszcze tysiące, np. Pepeszki. Nawet myślą o modernizacji i uzyciu
@@marcinprzybysz9900 nie wiesz tego bo to tajemnica ten stan magazynowy. Wyprodukowano setki tysięcy pepeszy i nagle wszedł kalasznikow i pepe poszły do magazynu. Raz konwojenta widziałem z pps
@@witeksza915 stary, ja co parę tygodni jestem na wojskowych magazynach po odbiór. Pisze z prywatnego konta, leśny z tej strony. Nie rozśmieszaj mnie. xD
3:20 w kluczyk który ma Pan w ręku wkłada się końcówkę wyciora :) A ta większa tulejka jest na koronę lufy by jej nie uszkodzić podczas czyszczenia :) Numery które wcześniej Pan pokazał "02" to nie końcówka numeru broni, a zdaje się kod fabryki (FEG?) która produkowała Mośki. Co wygrałem? :D
wygrałeś uważne obejrzenie filmu do końca xD Pokazuję jak używać tulejki, kluczyk dałem jako zagadkę, a o "02" jako producencie mówię na samym końcu filmu. Pozdrawiam :)
Widzialem takie na gieldzie kolekcjonerskiej w Ciney w Belgii, miei tych skrzyn pod sufit i sprzedawali sztuke po 200€ jak czekoladę. Podobnie mieli zielone skrzynie z rewolwerami Naganta, które szły po 350€ jak dobrze pamietam.
@@lesnydziadek1542 to było jakieś dobre parę lat temu, kiedy mieli łagodniej. Broń koncepcyjnie z przed 1918 ,chyba, była wolna a np 22lr już nie. Ostatnio się tam pozmienialo
Jak już sprzedane, to po co pokazywać. Jak wygląda Mosin każdy wie. Nieładnie tak sprzedawać pod ladą. Leśny ma minusa długiego jak prezentowany wycior.
Szkoda że pan Leśny nie wspomniał jak również łatwo stracić pozwolenie na broń i kolekcję w ciągu 30 dni należy odsprzedać , z reguły za pół ceny !! za wypicie browara w miejscu publicznym lub podobnej błahostki !!
Same bzdury. Po pierwsze, broni nie musisz sprzedawać w ciągu 30 dni. Może leżeć w depozycie nawet parę lat, nadal stanowi Twoją własność, i możesz ją w tym czasie sprzedawać tak samo jak ze swojej szafy. Po drugie, pozwolenie na broń można utracić w przypadku popełnienia przestępstwa z winy umyślnej. I to nie każdego. A w żadnym wypadku nie po popełnieniu wykroczenia. Nie wprowadzaj ludzi w błąd, proszę.
Chyba nie dam rady . Broń nie śmierdzi tylko te zasobniki ,przywiozłem do domu AkM z 1958r leżak ,po nocy myślałem że żona wyj@bie mnie z domu ,leży już 3 miechy na balkonie .