Robiłem pepsi na 5 zagazowań po 1 sek. I gaz był słaby. Po 3-4 h smak przypominał wygazowany napój. Potem zrobiłem 6 razy licząc czas odliczając ( 21-22 ) i było zdecydowanie lepiej zagazowane. Trudno mi oceniać sprzęt bo dopiero kupiłem. Czas pokaże czy był to dobry zakup. Nie będę używał syropów bo to same słodziki i chemia. Sama gazowana woda lub sok z malin z domowych wyrobów . Fajna recenzja .
Zdecydowanie polecam gazować dobrze schłodzoną wodę 2-3 stopnie - gaz wtedy wolniej ucieka z butelki. Drugą rzecz którą polecam to poszukać "lokalnego" dystrybutora butli ;) lub poszukać większych butli i odpowiednich redukcji, po takim zabiegu na pewno odczuje to kieszeń na +
Dokładnie tak jest i tak ma być. Taka sytuacja ma miejsce gdy zbyt długo (więcej niż 1 s ) trzymamy dźwignię zaworu spustowego gazu podczas dozowania gazu do pojemnika z wodą. To syczenie - to praca zaworu bezpieczeństwa który uruchamia się gdy dochodzi do nadmiernego wzrostu ciśnienia gazu w butelce z wodą. Dlatego aby nie marnować gazu który wylatuje w takiej sytuacji poza butelkę. Należy stosować tzw. "krótkie dawki" gazu podczas procesu nasycania wody, tak jak jest opisane w instrukcji producenta. Pozdrawiam
Robiłam wszystko zgodnie z instrukcją oraz po obejrzeniu Pana filmiku, ale mam wrażenie że słabo się gazuje 🤔zwłaszcza po dolaniu syropu smakuje jak wygazowany napój
Można z powodzeniem odgazować wodę ile potrzeba, aby smakowała według uznania. Tak przeważnie powinno wystarczyć od 3 do 5 dawek, czyli jednosekundowych pociągnięć dźwigni zaworu uwalniania gazu. Pozdrawiam
A ja mam tylko jedno pytanie. Jak długo trzymają bąbelki? Oglądałam filmik innej pani, która twierdzi, że po 20 minutach, w zamkniętej butelce, nie ma już bąbelków. Jaka jest prawda?
Cały proces nasycenia i spożywania wody gazowanej z prezentowanego urządzenia, można porównać do wody gazowanej kupionej w sklepie. To znaczy wygląda tak, jak z wodą w butelce kupioną w sklepie. Zaraz po wyjęciu ( odkręceniu ) butelki, również z saturatora bąbelki są duże i robią wrażenie. Wiadomo dalszy wygląd - smak zależy od czasu w jakim zużyjemy ( wypijemy ) tą wodę gazowaną. Bąbelki się ulatniają z upływem czasu, ale jak korek jest szczelny w butelce to nie ma problemu. Osobiście nie zauważam różnicy między wodą kupioną a "zrobioną" w saturatorze. Nagazowanie tej wody w saturatorze jest po prostu wygodne i ekonomiczne, osobiście polecam.
Mam kilka butelek. Jedna otworzyłem po kilku dniach i nie zauważyłem żeby woda zmieniła swoje właściwości. Dopiero jak by była zrobiona😉 Od niedawna mieszkam w Norwegii i to świetna alternatywa do wody gazowanej która tutaj jest stosunkowo droga. Uzywany ekspresu robiąc wode do pracy średnio 2 butelki dziennie plus ta 3 czasami. Miesiąc czasu, gazu jeszcze nie brakło. Będzie to mój pierwszy zakup na urlopie😁
Zdecydowanie polecam gazować dobrze schłodzoną wodę 2-3 stopnie - gaz wtedy wolniej ucieka z butelki. Drugą rzecz którą polecam to poszukać "lokalnego" dystrybutora butli ;) lub poszukać większych butli i odpowiednich redukcji, po takim zabiegu na pewno odczuje to kieszeń na +
fajna recenzja, ale woda z kranu to czasami niezła lipa, nawet filtrowana. ja jak pije filtrowana wode z kranu to jakos mi nie podchodzi mineralna z butelki jednak lepiej smakuje
A ta rzekomo "mineralna", to jak myślisz ? Skąd pochodzi ? Jakie ma niby minerały ? Ta "mineralna", to zwykła kranówa, która przeleciała przez filtry i do butelek ! A ty się masz zachwycać. CO2 zabija większość drobnoustrojów z kranu, ale zalecam jednak filtrowaną. U siebie mam zamontowane duże urządzenie filtrujące na cały dom i mam super wodę.
Wygoda używania, dostępność świeżej czystej wody, brak noszenia butelek plastikowych ze sklepu i na śmietnik. Można powiedzieć że przebija wszystkie koszty, uzyskuje się od 50 do 60 litrów wody z jednego naboju. Koszt wymiany naboju od 28, 40, lub 50 zł w zależności od operatora i dostawcy gazu do naboju. Można łatwo policzyć czy się opłaca użytkować taki wynalazek, osobiście jestem niezmiennie ze sprzętu dalej zadowolony. Jak się raz spróbuje, to trudno powrócić do butelek sklepowych z gotową wodą. No oczywiście trzeba dodać że woda mineralna i lecznicza z konkretnym składem chemicznym jest nie do zastąpienia przez żadne urządzenie. Pozdrawiam
fajne ale jaki jest sens wydawania kasy na to i na gaz skoro można kupić wodę gazowaną za grosze i dolać ten syrop. Skoro oryginalny nabój kosztuje około 120 zł a z atestem około 40 zł co sprawia że to mało opłacalne urządzenie co nie zmienia faktu że mi się podoba
Nabicie naboju kosztuje 20zł który starcza na gazowanie 60 litrów. Jeśli mocno gazowana przyjmujmy że 40 litrów. Nigdzie się nie kupi 40 litrów w cenie 20 zł. Pozdrawiam.