Spółka cicha - czy to legalne? 

A pomyśl w dodatku, że Kancelaria Pana Eryka (specjalnie z dużej) stosuje wyłącznie nieagresywne metody optymalizacji (co stanowi może 10% wszystkich myków, jakie widział świat): czyli same najbardziej podstawowe manewry, aby nikomu z organów nie przyszło do głowy nawet tego sprawdzać. Każde co bardziej kumate biuro rachunkowe idzie tą drogą, aby unikać kontroli (z których wyjdą spokojnie obronną ręką - pewna wygrana), ale jeśli obsługujesz wieeeeluuu klientów, to po prostu siada Ci skalowalność (bo kontrola za kontrolą: nic innego nie robisz) i zwyczajnie biznes przestaje się spinać, stąd nadzwyczajna ostrożność i odradzanie z automatu nawet minimalnie ryzykownych manewrów (które są w pełni legalne, do obrony, ale to kosztuje i te koszty są po stronie biura rachunkowego, bo Ciebie - jako klienta - ten temat nie interesuje). Pomyśl więc o tych 90%. Tam dopiero leci gruba kasa. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia ☺

@@combinio9533 Bo tak samo jest od strony towrcow przepisow podatkowych...polega to tez na skali...ogolić większośća, równiutenko, jak sie kilku slizgnie, to przeciez nie bedzie katastrofy....problem w tym ze tych kilku potrfi przewalic gruba kase ....na ktora musialby sie zrzucic setki szarakow.... Pytanie ile z tych dziur zostawianych jest celowo....