Przez cały materiał o nim samym, Pan Jan dostaje 23 sekundy, żeby dojść do głosu. Potem słyszymy akordeon. To już. Reszta, to cudowny popis lektorstwa od mężczyzny, który najchętniej wystawiłby ołtarz swojemu głosowi. Do tego poważna muzyka towarzysząca całemu materiałowi o radosnym hobby Pana Jana. Dlaczego nikt nie podpisał się pod tym materiałem? chciałbym poznać człowieka, który zrobił taką krzywdę robiąc niewiarygodnie zły dziennikarsko materiał o naprawdę interesującym człowieku.
Lektor jest profesjonalny. Tak profesjonalny że pracuje nagrywając swój głos za pieniądze. Mam nadzieję że nie za dużo ludzi będzie go krytykować za ten materiał, szczególnie dlatego że nie jest autorem materiału, a jedynym jego zadaniem było przeczytanie tekstu.
No dokładnie! Ale jak miło sobie włączyć częstotliwość okolicznego przekaźnika i sobie posłuchać jak rozmawiają :) Takie odległe dla mnie to jest, bo sam nie spodziewałem się, że jest tak wielkie grono. Niestety wirus uwalił mnie i nie wiadomo kiedy będę miał egzamin :(
@@sagiruu tak samo to wyglądało u mnie - na początku słuchałem kolejarzy i kierowców autobusów, potem dowiedziałem się o czymś takim jak przemienniki. Minęło trochę czasu (pandemia w międzyczasie i ban na egzaminy w UKE) i zapisałem się na jeden z pierwszych możliwych terminów - no i nadaję już na tych samych przemiennikach pod znakiem. Polecam, strasznie wciągające hobby, chociaż gadam sobie póki co tylko przez ręczniaczka.
Szkoda, ze mojego dziadka który tez był znany i zdolny zabili Pawulonem w 1998. Pisali tez o nim w gazecie. Tez rozmawiał z tym królem.. miałam 2 miesiące jak umarł. Jak była satelita rosyjska nad nim to akurat słuchał, co tam u nich przez chwile. On umiał wszystko.. sam wszystko budował. Kocham. Choć miałam 2 miediace jak umarł. Szczerze mam z nim jedno wspomnienie, bo mój mózg się rozwijał szybciej i mam wspomnienia nawet już z 2. roku życia. Eh.
Ja wciągnąłem się po obejrzeniu filmiku u hadrona z dziwnych sygnałów z Rosji, a teraz ogarnąłem że mój sąsiad ma sprzęt za ok. 20 tys. Zł i mam "kurs" za darmo, a sam zastanawiam się nad kupnem jakiejś używanej radiostacji bo wtedy cena spada nawet o połowę
Mam takie pytanie czy jest możliwe że w czasie burzy gdy siedziałem w samochodzie na zwykłym radiu FM coś koło 100MHz usłyszeć radia nadawane kilka tysięcy km odemnie? Obstawiam że były to radia arabskie. Raz w życiu to mi się udało.
Myślę, że to dobry wywiad z człowiekiem który spędził swoje życie wśród swoich pasji. Nigdy nie zostanie wyczerpana możliwość przekazu ,który zadowolił by wszystkich. Jest to informacja dla laików, a nie krótkofalowców więc musi być dostosowana do poziomu wiedzy słuchacza. Niestety Pan Jan już nie żyje. Ale wspomnienia pi Jim zostały bo zapisał się na tej karcie histori polskiego krótkofalarstwa ze strony pozytywnej i twórczej.
Zainteresowałem się w ostatnim czasie krótkofalarstwem i chciałbym się dowiedzieć. Czy aby prowadzić konwersacje wystarczy zbudować lub zakupić całą aparaturę czy trzeba mieć odpowiednie egzaminy i pozwolenia ?
mimo wszystko łza w oku się kręci ja pamiętam, doskonale ale dziadkowie już w ogromnej ilości są już silent key czyli powymierali , a w Polsce krótkofalarstwo w dobie smartfonów upadło mocno, a młodzi wolą kompy alkohol i narkotyki takie czy inne ponad to otwarte granice przepływ pracowników , problemy z tym związane i poznanie kultury od tej od drugiej strony sprawiły iż ludzie już tak nie garną do siebie, raczej pałają nienawiścią. zazdrością i sqrvielstwem. - dobre czasy minęły ale ja dziękuję Bogu że mogłem w tym czasie żyć nawet w tym PRL-u - przynajmniej nawet państwo było bardziej normalne i ludzie dużo lepsi dla siebie moją pierwszą radiostacją jaką zrobiłem w wieku 14 lat był transceiver fazowo -homodynowy z modulatorem zrównoważonym na którym zrobiłem kupę pięknych qso czyli łączności..
Też to wylapalem, może miało być z 30 a wyszło przejęzyczenie. Miejmy taka nadzieję 😁
3 года назад
powinno być "jednostka terytorialna" ale wymagałoby to dłuższego wyjaśniania. Bo np. są kraje bardziej geograficznie rozproszone lub terytoria z niezależną administracją.
Janek drogi kolego 73 i 55 Ode Wernera dla Ciebie i dla Wojtku...moje inform.mailowe niestety nie prawdopodobnie in mir Dostal..prosze pozdrow serdecznie koledzi i Yrifzimi Ode Wernera DK7XW ceszc moj drogi Janek ????
Ok ale niech mi ktos powie jaki sens ma to hobby dzisiaj? Internet pochlonal wszystkie merody komunikacji :) Chociaz pytanie o hobby i sens nie jest zbyt rozsadne:)
no ale przyznaj sam ze jest cos magicznego w tym , nie biora udzialu w tym zadne firmy telekomunikacyjne, satelity, swiatlowody na dnie oceanu. Jestes tylko ty, ze swoim relatywnie malym radyjkiem i antenka na dachu, rozsiewasz fale ktore zalerznie od aktywnosci slonecznej odbijaja sie od troposfery-ziemi-troposfery-... nigdy nie wies gdzie doleca i jak daleko, z kim i gdzie pogadasz. Mysle ze ma to swoj urok!
Hobby. Są ludzie, którzy kochają telegrafię, jasne mogliby pisać na FB albo zadzwonić, ale piękno tego polega na budowaniu własnych nadajników i nawoływanie oraz łączenie się z ludźmi, czasami można wyłapać ludzi z dalekich krajów i przeprowadzić z nimi rozmowy to cudowne zajęcie bo łączy ludzi.