Eko vegas 18 kw ot nowość a sterownik nadal sprzed chyba 10 lat , motoreduktor nadal w klasie energetycznej B , no i ta cena , konkurencyjne defro komfort eko lux ma sterownik dotykowy techa, silnik eco 30 w , wieksze wymienniki i cena znacznie niższa :)
Szanowny Panie, kocioł EKO VEGAS 18 kW to model na sprawdzonej konstrukcji, która z powodzeniem przyjęła się na Polskim rynku, sterownik zamontowany w urządzeniu charakteryzuje niska awaryjność i prostotą obsługi. Zdecydowanie wart podkreślenia jest zastosowany ślimak oraz palnik w pełni wykonany z żeliwa, co gwarantuje dłuższą żywotność od porównywalnych palników wykonanych ze stali.... Cena .... Szanowny Panie, model który Pan podniósł - KOMFORT EKO LUX 20 kW - jest droższy o około 800 zł ( dotyczy ceny katalogowej)
Szanowna firmo " Stalmark" , co macie na myśli odnośnie "sprawdzonej konstrukcji"? wymiennik poziomy ? Co do sterownika to jakby to powiedzieć conajmniej 10 lat za konkurencją - proszę sobie porównać do st 550 w kotle np. sas efekt , lub k1pv4 w komfort eko lux, nawet multifun jest o niebo lepszy. Telefony komórkowe też jeszcze macie z klawiaturą i wyswietlaczem monochromatycznym bo prostsze i mniej awaryjne ? Można to by jeszcze przeboleć gdyby to był standardowy sterownik a za lekką dopłata powinien byc przynajmniej k1pv4 , timel rm82, skzp , bruli- kurcze cokolwiek innego. Co do palnika ekoenergii moge się zgodzić ale przy ślimaku żeliwnym koniecznie powinien być tzw. system dosuszania , kompensacji ciśnień - eko vegas - brak. Po gwarancji można to sobie zrobić ale czy podczas nie tracąć gwarancji zapewne nikt tego na pismie mi nie da! Kolejna sprawa to ceryfikat 5 klasy , kocioł sprzedać a klient pózniej niech czeka za papierami - dotacją . Co do ceny katalogowej -to jak to mówią "papier wszystko przyjmie" liczy się ilość jaką trzeba zapłacić, a za wasz kocioł zapłacicłem 2000 zł mniej od katalogu, defro mogłem mieć za 8700 - 20 kw (czyli 10 % wieksza moc + lepsze wyposażenie może poza palnikiem i ślimakiem). Osobiście nikomu nie polece Waszych produktów bo u konkurencji można dostać więcej za mniej . Mam nadzięje że weżmiecie do serca moje słowa i wprowadzicie produkt godny konkurencji . Pozdrawiam
@@KozubSoft Mieszkam w domu piętrowym o powierzchni 220 m kwadratowych. W miarę ocieplonym, z wymienionymi oknami. Przed obecnym bublem paliłem węglem w piecu kostrzewa, zasypywanym od góry. 2x na dobę trzeba było zejść do piwnicy, by przerusztować, dosypać węgla i wygarnąć popiół. Wadą była konieczność wygaszenia 1x/10 dni, by piec wyczyścić. Obecnie schodzę 1-2razy na dobę, bo szuflada z niedopalonym "ekogroszkiem" może już być pełna, lub trzeba owego paliwa dosypać. Ileż wariantów przerw podawania, siły nadmuchu, wartości histerez i oczywiście żródeł ekogroszku przetrenowałem! - nie zliczę. Obecnie próbuję pelet, a w piecu zasmołowane, wręcz mokre ściany. Czy doczyszczę go jeszcze? (po 2 miesiącach tej lagodnej przecież zimy i piec i komin były czyszczone. A było z czego....
@@KozubSoft nie wiem. Nie jestem fachowcem, ale gdybym jeszcze raz ("od nowa"), to chyba pompę ciepła (przynajmniej powietrzną). Na pewno na piec z podajnikiem TŁOKOWYM nie dałbym sìę już namówić .