Panie Michale, mam kilka pytań: 1. Jak podłoga się sprawuje po 2 latach? Czy pokazały się duże szpary między deskami? 2. Czy po ułożeniu musiał Pan cyklinować podłogę przed lakierowaniem?
Sprawuje sie bardzo dobrze, po ulozeniu byla cyklinowana, szpachlowana, i lakierowana. Szpary pojawiaja sie sezonowo, w zaleznosci od wilgotnosci. Jest ich kilka.
Mam deski świerkowe na legarach, które przy okazji remontu planuję zerwać i zastąpić 12mm grubości panelami AC5 ułożonymi na płycie OSB. Ktoś powie, że zwariowałem, ale podłoga świerkowa jest jeszcze bardziej miękka niż sosnowa. Łatwo o dziury i wgniecenia. Drewno pracuje więc robią się szpary, które nawet po cyklinowaniu i szpachlowaniu szybko się wykruszają. Taka podłoga bardzo szybko traci swój urok w miejscach intensywnie użytkowanych (salon, kuchnia, przedpokój).Nie jestem architektem, ale moim zdaniem ciężko do niej dobrać wystrój wnętrza inny niż np. skandynawski bo jej jasność i specyficzny charakter gryzie mi się ze wszystkimi meblami. Gdybym miał parkiet dębowy to zupełnie inna rozmowa:) Pozdrawiam.
Podłogę świerkową czy sosnową można zawsze przebarwić na kolor w. uznania - ja tak zrobiłem - ciemny mahoń , druga sprawa masz rację że sosna czy świerk nie nadaje się do miejsc intensywnie użytkowanych tam powinien pójść dąb , grab lub inne twarde drzewo ale to już jest różnica w cenie sosna /świerk x 3-4
Podłoga będzie piękna ,ale lakier musi być twardy inaczej mogą robić się wgniecenia ,bo sosna nie jest drewnem twardym . Niechaj się dobrze podłoga się sprawuje i dobrze się wam mieszka . Wiem ile to pracy . Pozdrawiam
Czy skończył Pan już podłogi, pokaże Pan efekt po pomalowaniu/zaolejowaniu? Czy taką podłogę można układać na starą podłogę? Czy tylko na legarach można?
Hej. mam mieszkanie w kamienicy z drewnianymi podłogami,podłogi są w dośc dobrej kondycji deski grubości ok 4cm pomalowane nodnym niegdyś jasnym orzechem i pomyślałem ze nie bede kładł zadnych paneli tylko zdejme podłogi i dam do stolarza zeby je przepuścił przez heblarke ,pan stolarz jednak stwierdził ze będą widoczne dziury po gwozdziach ale ja i ta się uparłem i chce zrealizowac swój pomysł co o tym sądzisz?
Myślę, że odzyskanie tych podłóg to świetny pomysł. Nie musisz jednak ich demontować i dawać do heblowania. Przy okazji demontażu część z nich się uszkodzi. Ty potrzebujesz znaleźć cykliniarza, który przyjedzie i zrobi Ci to na miejscu bez ich demontażu. Spójrz np. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ewSuRQf7_eA.html
@@michalchrzanowski Otóz to o taki efekt właśnie mi chodzi a ile takie cyklinowanie moze kosztowac ? ja mam dwa pokoje jeden 3m /3,5m drugi 5/5m i przedpokój tez 5m/1,2
A co ile legary sa tutaj? U mnie sa co 80cm w starej kamienicy, zastanawiam sie czy to nie za szeroko. Dechy sa na nich 20mm i troche mam wrazenie, ze zbytnio "pracuja".
@@michalchrzanowski super! dzięki! podłoga wygląda bardzo ładnie. też chcę u siebie w domu z 1910 r. położyć taką, zastanawiam się jeszcze tylko nad wyborem drewna. P.s. widziałem też kiedyś fajny patent na dociskanie do siebie desek lewarkiem samochodowym..