Jako Zakopower teksty były pisane jak wiersze Szymborskiej, dobre i z klasą.... A teraz by podlizać się młodej publiczności i pokoleniu idiokratów tekst piosenki jest płytki, używa potocznych zwrotów podany na tandetnym bicie w promocji. Czy to dobra droga by piosenki obniżały progi wejścia byle tylko dotrzeć do grona nie wybrednego betonowego gustu? Zdecydowanie jest to przykład robienia kroku do tyłu a i dla mężczyzny w odpowiednim wieku to już definitywnie nie szlachetne.