Zapraszamy na naszą stronę stop-cham.pl Facebook / stop.cham.team Twitter / stop_cham Instagram / stopcham Mail: stop.cham.team@gmail.com Masz ciekawy film wyślij go nam. Duże pliki możesz wysyłać za pomocą www.wetransfer.com
imo wina nagrywajacego duzo wieksza. koles patrzyl sie w lewa strone, bardzo czesto tak sie jezdzi. skad mial wiedziec ze tuz przed jego autem zaparkuje na srodku drogi samochod. powienien sie upewnic, ale rozumiem ze mogl sie zupelnie nie spodziewac tam samochodu
@@Alverini22 Przecież jak się wyjeżdża to się patrzy w lewo i prawo z prawej strony mógłby ktoś wyprzedzać wymijać omijać rower przeszkodę cokolwiek innego i gość skoda wyjeżdża i jeb
@@Alverini22 niestety jesteś w błędzie, Skodą włączał się do ruchu, tam nie ma skrzyżowania to wyjazd z posesji. Fakt że nagrywający jechał jak .......
Skoda ewidentnie wyjechal na kolizje. W lewo to on sie spojrzal praktycznie dopiero ruszając. Doskonale widzial ze zatrzymal sie tym dostawczakiem jak dzban
od 10:00 to nagrywający jest pędzlem i zwykłym lamusem miałeś miejsce żeby dać mu się dołaczyć ale lepiej było wcisnąć gaz i prztrzymywać....żeby Ciebie tak przytrzymali pało nie myta
Z przykrością musze stwierdzić że coraz mniej się chce oglądać następne odcinki, filmy już praktycznie w połowie składają się z nagrywających idiotów których boli honor i duma gdy muszą kogoś wpuścić itp, albo ludzi którzy na siłe szukają filmiku na stop cham.
Po prostu zrobiła się moda na wideorejestratory celem "a może się coś nagra to wyślemy do internetów Grażyna". Tym sposobem coraz częściej to sami inicjatorzy głupoty wysyłają własne osiągnięcia. Najbardziej typowe: dodam gazu zamiast zwolnić na rondzie, strąbie chłopa i będzie, że debil mi wymusił hy hy hy.
@@QBAQ18 Sam jeżdzę z kamerką chyba od trzech lat i na YT wysłałem jedno zdarzenie z sarną ,takich jak większość tych filmików jak wpychanie się na rondo czy zmiana pasa ruchu lub jazda na trzeciego to kilka dziennie można nagrać ,to jest bowiem chleb powszedni naszych dróg.
@@michu5203 o to właśnie chodzi. Paradoks polega na tym, że w 3/4 sytuacji wystarczy 1) zwolnić lub 2) wykazać się delikatną empatią - nic więcej. Wcale nie trzeba być "frajerem" :-)
@@QBAQ18 niestety jest to tylko teoria i błędne założenie. w tych realiach/warunkach/organizacji/porządku nie zaistnieje więcej empatii/partnerstwa/współpracy/uprzejmości/życzliwości, bo większość zwyczajnie/po prostu nie chce, nie potrzebuje, nie czuje się dobrze, kiedy ma z własnej, nieprzymuszonej woli ustąpić, zrezygnować :) to się gryzie/kłóci z jego ego, mniemaniem, mentalnością. jemu bliżej do "mój jest ten kawałek tej drogi" niż proszę jedź puszczam cię, udostępniam, jesteś w większej potrzebie niż ja. nie, tu jest zadziorność, nieustępliwość, arogancja, roszczenia, upór, agresja. żeby się żyło/funkcjonowało względnie dobrze i coraz lepiej i także jeździło ludzi musi stać na kompromisy/rezygnacje, bo życie/real tego wymaga/oczekuje. przepisy owszem do pewnego jakby poziomu są konieczne/potrzebne/pożądane chociażby te regulujące pierwszeństwo/podporządkowanie.reszta zależy wyłącznie od ludzi od ich wzajemnych relacji/nastawienia/podejścia/traktowania/widzenia/postrzegania i odbioru. przepisy tego nie wyregulują a egoizm, zawziętość, złośliwość nie pomoże, a utrudni/skomplikuje/przeszkodzi w bezpieczeństwie/płynności/dynamice i innych atrybutach ruchu drogowego. dlatego ja nie wierzę, nie liczę na poprawę, refleksję. wpierw muszę mieć czarno na białym, bazę/fundament odpowiedni czy ziemię żyzną dopiero wtedy mogę się czegoś konkretnego i realnego spodziewać. w tych warunkach/realiach to mrzonka/wróżbiarstwo i jakby liczenie, że 2+2=5. zachowanie ludzi/postępowanie/postawa jest niemal wprost proporcjonalna do warunków/realiów. pewnie, że nie wszyscy są jednakowi/tacy sami na szczęście w tym przypadku, ale niestety wszystko zmierza i dąży w kierunku ujednolicenia wszystkich względem jednolitego/standardowego schematu/szablonu/zestawu zachowań behawioralnych. tak więc wiesz można się dziwić, szokować, do nieba pomstować, ale czy to coś zmieni/wskóra? nie sądzę :). w tych realiach to można się co najwyżej zesrać a nie szukać cudów na kiju, oczekiwać od syfu nieskazitelności, albo żeby gówno pachniało :) w tej cywilizacji nic innego nie może się wyłonić, wytworzyć, powstać, rozwinąć jak syfek za syfkiem. czytam niektóre komentarze i padam ze śmiechu. tak jakby ludzie oczekiwali żeby cebula stała się czosnkiem, a czosnek cebulą :) nigdy tak nie było, nie ma i nie będzie. no chyba, że pokombinują w DNA. ale póki co to nie realne :)
O co wam chodzi? Filmik adekwatny do pierwotnego imperatywu zakładowego kanału. Ewentualnie możnaby wnioskować, że Ople to nudne auta i szybko przychodzi ochota, żeby dać je sobie roztrzaskać. Tylko kto jeżdżąc ma kalkulator w głowie, co mogę roztrzaskać, a co już przewyższy wartość samochodu.
nagrywajacy chcial dolaczyc do "elitarnego" grona desperatow szukajacych okazji aby pokazac ze jego iloraz inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do dlugosci czasu trabienia
Zgadzam się, ale ja na miejscu samochodu jadącego pasem rozbiegowym starał bym się wyprzedzić ten samochód ciężarowy. Chyba, że z przodu jechał kolejny, a tego tutaj nie widać.
@@litlle_pyroshark9896On nie przyspieszal, ale mial pierwszenstwo. Nie mamy informacji o tym, co bylo na srodkowym pasie. Obowiazek pojazdu wjezdzajacego na autostrade bylo zwolnic tempo jazdy i wjechac za nagyrwajacym
Patrze jak tutaj są pasy namalowane. Przecież to jakaś masakra. Linia przerywana na początku jest, otem zanika, żeby na końcu skrzyżowana prowadzić na środek pasa. Co za .... to malował???? A potem że kierowca wymusza ...
@@grubowatyblab Jak go niezasubryskowałem ale za to zrobiłem coś lepszego, zgłosiłem jego komentarz jako spam. Polecam zrobić to samo. Po odpowiedniej ilości zgłoszeń problem spamu z tego konta się zakończy.
No i co z tego że „rikord widio” ? Cep z Opla powinien otworzyć szybę żeby powiedzieć przepraszam i dziękuje że się pan cofnął. A ten zyebał nagrywających za to że jest analfabetą. Kuuur... w tym kraju się jeszcze długo nic nie zmieni.
10:00 pokazałeś na tym filmie jakim jesteś bezmózgiem i dzbanem drogowym. Wrzuć prawo jazdy razem z kluczami od auta do szamba i kup miesięczny na mpk.
Boi się o swój zderzak. Może auto nie jego i szef uzna "trzeba było przyspieszyć, miałeś pierwszeństwo, wiesz Franek za miękki jesteś, żeby w tej firmie pracować".
@@damianowsky1234 jadąc trasą zawsze zmieniam pas na lewy by dołączający się na wieździe mieli łatwiej i jak widzę dużo kierowców tak robi, kierowca pasata ryje się na chama i jeszcze trąbi
zwykła pomyłka zdarza sie ale ta jessica najlepsza "nie kazdy potrafi czytac" "otworzyc ci okno zeby go zwyzywac" jak ja kurwa nie szanuje takich bab :D
4:41 ty nie masz wyobraźni i twój "kierowca" bombowca. i tak stoicie bo przed wami auto to wpuść i daj innym jechać, a tak by musiał patrzeć na wasze intelygentne buzie.
@@talboot01 a ja myślę że prawo nakazuje że jak ma się czerwone to powinno się stać a nie jechać i się wpychać . Jak dla mnie to jest brak kultury a nie to że ktoś chciał jechać bo miał zielone. Ale najwidoczniej mamy różne poziomy kultury :)
@@najdos nagrywający ruszał bo miał zielone - tak. Co przed nim ruszali - czy oglądamy ten sam fragment? Przecież stoją cały czas, nawet się nie toczą... Ktoś wcześniej napisał, że ulica z której wyjechał SUV nie ma sygnalizacji. Jeżeli tak jest to nagrywający jest durniem i nie miał prawa jechać.
10:50 Jak ja umiem czytać w myślach takich nagrywających: "Ojej - myślałem, że jednak pojedzie na czerwonym. Ja bym pojechał, a ten głupek zahamował". 😒
Akurat w tej sytuacji to kierowca Seata mimo że widzi żółte dalej jedzie z niezmienioną prędkością. Dopiero pod samymi światłami wciska hamulec w podłogę. Owszem nagrywający powinien był zachować trochę większy odstęp, ale ten co jechał przed nim, albo się ostro zagapił, albo chciał sobie coś wyremontować.
@@mat199622 nie zmienia to faktu że nagrywający i tak by nie zdążył przejechać na pomarańczowym i powinien rozpocząć hamowanie wcześniej, bez względu na to że seat przejedzie czy nie...
Równie dobrze kierowca włączający się do ruchu mógł ocenić sytuację i nie pakować się na siłę na zajęty już pas. Kultura kulturą, przepisy przepisami. Nagrywający mógł zmienić pas by wpuścić Passata lecz nie musial, tak samo Passat mógł odpowiednio dostosować swoją jazdę do aktualnej sytuacji na drodze, po czym wjechać za nagrywającym lecz wolał się z nim ścigać. Moim zdaniem Passat popełnił blad.
8:11 powiem ci że mi zaimponowałeś. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby kierowca egzekwował zachowanie szczególnej ostrożności tak skrupulatnie, np. przerywając rozmowę z pasażerami. Naprawdę pełen szacun. Wracasz mi nadzieję w kierowców. Chylę czoła.
Ale ci co ustawiali światła to już chyba bardziej nie mogli skrócić żółtego. Zobacz ten obok (Ford) w zasadzie przejechał na czerwonym, a jechał ok 50km/h. Więc tam trzeba mocno cisnąć po hamulcach aby nie wjechać na czerwone, a takie hamowanie też nie jest zgodne z przepisami.
No zgasila go rowno, a pomylic moze sie kazdy, ale no mistrz na pale zajezdza pas by sie obudzic ze nie ta bramka, przez niego trzeba cofac i jeszcze grozi ze on wysiadzie hahaha. Mozgu gdzies zabraklo
@@SHSE305 noo taki drogowy fafarafa a jakby faktycznie wysiadl to i ja bym wysiadl i mu przemodelowal buzke za pyskowanie :) to sa ludzie ktorzy dostali porzadny wpierdol w szkole o 1 raz za malo
Gość ze srebrnego samochodu patrzyła tylko w lewo. Chociaż powinien ustąpić pierwszeństwa nawet nieprawidłowo wyprzedzającemu pojazdowi. Ale tutaj to sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż kierowca ciężarowego pojazdu chciał być uprzejmy i nie blokować ruchu, przez co zjechał na pobocze. Niestety w tym momencie ten srebrny samochód nie miał obowiązku mu ustępować. :(
@@martingorbush2944 Nieprawidłowo to można mieć pasy zapięte albo maseczkę założoną. To nie ma wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Tu nagrywający ewidentnie pojechał przy lewej krawędzi i to już miało znaczenie dla wystąpienia zdarzenia. Nie, żebym tak zupełnie zwalał winę na niego - jednak podwójnej ciągłej nie ma, trochę wąsko jest, trzeba patrzeć.
roboty drogowe i niebieskie światła błyskowe...??? od kiedy...???😲🤦♂️ przecież tam leży ciężarówka na boku oparta na barierkach rozdzielających kierunki ruchu i dlatego lewy pas był wyłączony z ruchu i zabezpieczony...
Jpr, mam nadzieję, że ty nie masz prawa jazdy. i te osoby, które dały ci plusa to też jedynie resorakami się bawią. Wytłumaczę ci to bo widzę, że masz braki w rozumieniu obrazków: nagrywający ma zielone światło, na sygnalizatorze 200 m dalej również zapala się zielone światło. Więc nagrywający rusza i nic nie blokuje. Ma miejsce na wykonanie manewru. To czarny volkswagen wymusza pierwszeństwo. Baby myślą, że jak siedzą w większych autach to im wszystko wolno. Walić w takich, jak zapłacą za naprawę swojego auta i dostaną mandat to się nauczą. Kilka tysięcy mniej w portfelu to jedyna kara, która dociera do tych tępych ludzi.
@@mikoajkoleda3576 Nie ma miejsca. Jak już, to powinien zatrzymać się zaraz za pasami i czekać aż Mercedesowi uda się podjechać, zostawiajac tym samym przestrzeń dla samochodu z bocznej. Z tych świateł często rusza tylko jedno auto (zwłaszcza po 15). Ludzie tam często stosują Twoją technikę "mam zielone i w dupie co się dzieje", a potem się z podporządkowanej nie da wyjechać, bo skrzyżowanie jest zablokowane (tam nie ma sygnalizacji @sonda, tylko zwykłe ustąp pierwszeństwa). Trochę więcej wyobraźni i życzliwości, to by VW normalnie przejechał, a i nagrywającemu nic by się nie stało, bo i tak na tej zmianie świateł nie przejedzie.
@@Lauri1906 Nie, mylisz się. Czym innym jest życzliwość a czymś innym chamstwo. Czy babka była pewna, że nagrywający ją puszcza? Jedyne o czym myślała to przejechać skrzyżowanie mając w dupie innych. Napiszę jeszcze raz: nagrywający ruszył na zielonym, sekundę dalej zapaliło się zielone na następnym sygnalizatorze. Więc nagrywający nie musiał czekać aż zwolni się cały pas do następnych świateł. Nie blokował skrzyżowania. Natomiast babka dojeżdżając do skrzyżowania na sygnalizatorze po swojej lewej (czyli drugim dla nagrywającego) widziała już zielone światło. Teoretycznie. Bo ona nawet tam nie spojrzała, na 99% nie widziała światła tylko to, że po lewej ma wolną drogę. Dlatego wjechała szybko na skrzyżowanie. Zobacz filmik jeszcze raz, ona nie przyhamowała wjeżdżając na skrzyżowanie, nie upewniła się, że nagrywający ją dostrzeże. Gdyby to zrobiło wjechała by wolniej czekając na reakcję nagrywającego. Tej babie życz wyobraźni bo jak zabije siebie to będzie mała strata. Ale jeśli komuś zrobi krzywdę to już nie będzie dla niej wesoło. Po to są znaki i kodeks drogowy, który jest najczytelniejszą ustawą w Polsce, by się do tego stosować. Prawo jazdy to nie obowiązek a przywilej.
Nie wiem jak tam na wsi, ale np. w W-wie wystarczy pokazać, poprosić, nawiązać kontakt wzrokowy czy coś i ZAWSZE cię wpuszczą. Ale można też się wjebać na chama, ktoś cię (słusznie) strąbi i potem spece z netu chejtują 'no bo mogłeś wpuścić'. Nie, nie mógł, BO NIE MA UPRAWNIEŃ DO KIEROWANIA RUCHEM. Takie przepisy.
10:00 Większość ludzi zapomina, że również oni, jeszcze chwilę wcześniej byli w sytuacji włączającego się golfa. Wyjeżdżali ze stacji czy MOPu. Też miał nikt nie wpuścić nagrywającego? Bezsensowne stwarzanie sytuacji niebezpiecznych. Ale taki jest Polak - w rodzinie może i udaje miłego, pomocnego innym, ale jednocześnie jak się da to dopier***i bliźniemu przy najbliższej okazji. Niby jest lepiej na drogach ale mimo wszystko brakuje partnerstwa: dziś wpuszczę cię ja, jutro ty mnie. Zobaczcie jak miło by się jeździło gdyby ludzie nawzajem się wpuszczali i byli dla siebie mili. Choć w moim mieście jest coraz lepiej. Szerokości.
4:30 "co on nie ma wyobrazni?", powiedziala, po czym wyjechali zablokować skrzyzowanie. Skrzyzowanie ma byc przejezdne, wiec slusznie tam wjechal, bo nie mieliscie mozliwosci kontyuacji jazdy
7:40 załatw sobie porządną lampkę a nie pierdzącą diodę to i widać Cie będzie i nie będziesz wkurzał świecąc po oczach. Po znaku przejścia/przejazdu widać że genialne masz ustawienie. Brawo.
Podziwiam zdolnosc przewidzenia wypadku oraz wytrwalosc i konsekwencje w doprowadzaniu do niego. Zaszczedzone mikrosekundy, duma i podziw w gronie znajomych, poklask soltysa, a pozniej placz, ze ubezpieczenia takie drogie.
2:05 - I słuchany utwór i spokojna reakcja zasługują na pochwałę 😀 10:00 - korona by z głowy spadła jakby nagrywający wpuścił tego VW, a jeszcze na złość musial przybliżyć się do ciężarówki - brak slów ....
@@mateusz6111 bodajże w kodeksie drogowym, ustępujemy pojazdom świadczącym odpłatny przewóz osób na regularnych liniach, oczywiście odpowiednio oznakowanym tylko w terenie zabudowanym.
Ale.. Powinien, nie znaczy, że ma taki obowiązek, a jeśli nie ma innych użytkowników ruchu; czy jak kto woli nie ma dużego nasilenia ruchu, to niby dlaczego "ułatwiać", skoro nie ma utrudnienia? Zasadniczo, to autobus zwyczajnie wymusił, podobnie jak autokar..
9:27. ( Pomijając co zrobił Tirowiec" )Kierowca osobówki dla super sensacyjnego filmiku na STOP CHAMa ryzykuje zdrowie. Gdyby coś poszło nie tak, i ciężarowy uderzyłby w niego ,to wtedy z pozoru błahy wypadek może się zmienić w życiową tragedię, bo ludzie nie zdają sobie sprawy w jak łatwy sposób można sobie uszkodzić kręgosłup, a potem przez całe życie nie być w pełni sprawnym i zdrowym. Przemyśl to chłopie, wyrzuć kamerkę, bo pęd do nagrywania filmików przesłania Ci zdroworozsądkowe podejście do jazdy.
@@najdos Zielone miał na następnym skrzyżowaniu. Na tym skrzyżowaniu wyjeżdżający SUV miał a7. Natomiast nagrywający nie miał prawa wjechać na to skrzyżowanie nie mając miejsca na jego opuszczenie i tamując ruch, a do tego wjeżdżając wykazał się chamstwem.
3:37 Chodnik taki wąski, że ledwo na nim się mieści matka z wózkiem. A tam, gdzie jest przystanek autobusowy chodnik ma szerokość 30-50 cm. Ustawiono kawałek blachy (znak drogowy) za 200 złotych i już cyk sieć dróg "rowerowych" (ironia) się powiększyła. W konsekwencji kierowcy mają prawo zwracać uwagę na rowerzystów jadących ulicą. Wiem, tutaj dzieciak poruszał się ulicą, nie osoba dorosła, ale spychać rowerzystów cytuję kierowcę z filmu: "na chodnik", to absurd, bo ta przestrzeń służy do chodzenia i jest przeznaczona dla pieszych. To tak jakby uznać drogę wewnętrzną za autostradę. Dostawiamy odpowiedni znak drogowy i gotowe. Wyobrażacie sobie autostrady, które byłyby "budowane" w podobny sposób jak drogi rowerowe? I jedna uwaga, wszyscy opłacamy budowę dróg z podatków, nie tylko wtedy, gdy tankujemy.
Uważam dokładnie tak samo. Postawią znak na chodniku i nagle chodnik magicznie się w drogę rowerową zamienia niby. Jak by tak autostrady robili to byśmy mieli największą sieć autostrad na świecie.
@kaczmi84 mi jak "wieśniak" zajedzie drogę to nawet przez myśl mi nie przejdzie chamowac przed autem... Trzeba być niestabilnym psychicznie by tak czynić
Nie ma czegoś takiego, ja wyhamowywanie z zemsty, jak ktos ma takie problemy z wybuchami, a następnie z kontrolowaniem złości, to na terapię do psychiatry, a nie po otwartym świecie biegac
@@fleshless3 Jak wcześniej pozamykają te niedorozwoje umysłowe w tirach co rozpoczynają manewr wyprzedzania od wymuszenia na osobówce to nie będzie tych co zajeżdżają.
Na kursie prawa jazdy najpierw powinni uczyć kultury i zrozumienia drugiego człowieka ( mamy prawo czegoś nie zobaczyć, zamyślić się itp.). Oczywiście każdy może mieć "zły dzień", ale wtedy niech idzie sobie na siłownię, basen czy sparing w ringu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich kierowców i życzę sobie i Wam więcej cierpliwości.🙃 Pokój i dobro bracia i siostry. 🙏
To się nie wjeżdża na czerwonym świetle na skrzyżowanie?.... Serio macie pretensje do nagrywającego, że strąbił typa, który ewidentnie wbija się na czerwonym świetle?
@@mateuszNiew tam nie ma sygnalizacji świetlnej dla tego z lewej. Jest tylko znak ustąp pierwszeństwa. Trąbiący ma zielone i jest z prawej strony na drodze z pierwszeństwem
Idealny kanał do prewencyjnego wyłapywania psycholi na drodze. 0:12 Mistrz kierownicy sprytnie rzucił się na zjazd na stację benzynową i wykorzystując przewagę mocy (i braku rozumu) usiłuje pierwszy dojechać do czerwonego światła, uderzając w samochód, który od kilku sekund sygnalizował zamiar zmiany pasa. 0:27 To najdziwniejszy sposób wykonania lewoskrętu, jaki w życiu widziałem. Nagrywający powinien zostać skierowany na kurs teorii na prawo jazdy. 1:00 Autobus sygnalizuje zamiar wyjazdu dużo wcześniej, ale kierującemu łatwiej ruszyć ręką i świecić długimi niż ruszyć nogą i odpuścić gaz. Pomijając przepisy - buractwo najwyższej próby. 2:25 Droga szybkiego ruchu i zajęcie pasa. Normalny kierowca zwalnia, żeby możliwie płynnie przejechać przez przewężenie (ja nawet błysnąłbym światłami, żeby zmieniający pas wiedział, że może to zrobić sprawnie i bez hamowania). Panisko piłuje do końca usiłując rozpaćkać się na barierce/ciężarówce. 3:55 Dziecko jedzie rowerem niemal po krawężniku, w każdej chwili może się od niego odbić i przewrócić, ale kierujący zrównuje się z nim, podczas gdy z naprzeciwka jedzie dostawczak. Pusty łeb. 4:30 Nagrywający wzburzony, bo miał niepowtarzalną okazję bezinteresownie zablokować przejazd samochodowi jadącemu w zupełnie innym kierunku. To najgorszy dzień jego smutnego życia. 5:25 Kierujący Toyotą popełnił błąd. Ale nagrywający nie stracił okazji, żeby udowodnić swoją rację opóźniając hamowanie i usiłując wyprzedzić do samego końca. Brawo! 5:55 W zasadzie nic się nie stało, ale nagrywający musiał upewnić się czy działa klakson i trafił na osobnika odpowiadającego jego kulturze. 10:00 O taaak, nie ma nic fajniejszego niż zrównanie się z samochodem na pasie rozbiegowym, a jak dodatkowo nie ma on miejsca, żeby przyspieszyć i musi hamować, to prawdziwa rozkosz. Rikord vidioł i czekamy na rozdanie oscarów. 10:54 Od razu widać, że to jakiś obcokrajowiec. Bo co robi prawdziwy Polak jak zapala się żółte światło? Redukcja i gaz w podłogę!
2:05 to idealna okazja, żeby frustraci drogowi i ci „kurwujacy” na lewo i prawo z hamulcem sprzężonym z klaksonem, nauczyli się kultury na drodze pomimo kolizji.
Pytanie, czy takie "karanie" przyhamowaniem jest mądre. Dziwna logika - jedzie sobie lewym pasem osobowka , bo prawy zajęty, nagle wyjeżdża tir z prawego , i co osobowka przestaje się spieszyć, bo koniecznie musi "ukarać chamskiego tirowca" za pomocą zajechania mu drogi i przyhamowania.... jak dla mnie bez sensu. Trudno, wyjechał to i zjedzie, a wtedy ja jadę sobie spokojnie dalej...
10:0 Ta sytuacja pokazuje kompletny brak umiejętności albo myślenia u kierowcy kombi. Wjechał na pas rozbiegowy, rozpędził się do całych 90 km/h, ledwo zruwnał się z nagrywającym i jeszcze trąbi jakby ktoś miał obowiązek mu ustąpić pierwszeństwa albo hamować. Bujnąłby się tą krypą do tych 100-110 km/h i wjechałby przed ciężarówkę albo za nagrywającego. Ale nie. Po co myśleć. Gros niebezpiecznych sytuacji na drogach szybkiego ruchu jest właśnie przez takich januszy - włączam kierunkowskaz a później to już "niech się dzieje wola nieba"...
A ty skąd wiesz co przed ciężarówką było? Może sznur samochodów? I raczej wątpię że przy różnicy prędkości 20-30km/h by zdążył przed zakończeniem, a nawet jeśli to raczej średnio bezpieczny manewr. Niestety, jak ktoś cię celowo blokuje przed włączeniem się to pozostaje tylko hamować.
@@Botafogo____ Tak, nagrywający jedzie cały czas z prędkością ciężarówki i dlatego na filmiku widać jak odległość pomiędzy nim a ciężarówką się zmniejsza (do bardzo niebezpiecznej nawiasem mówiąc). Nie tak to działa.
@@DWPL89: Może początkowo jechał te 5 km/h szybciej i musiał zwolnić, żeby nie zaparkować w naczepie. Zmiana pasa ruchu to podstawa. Klaksonem się tego nie robi.
Pierwszoza - nowa jednostka chorobowa występująca u polskich kierowców. Cechą charakterystyczną jest wynoszenie własnego prawa pierwszeństwa ponad krytyczne, rozumne i empatyczne korzystanie z dróg publicznych. Przykłady pierwszozy: 1 . Kierowca jedzie drogą główną wielokrotnie przekraczając dozwoloną prędkość. Dochodzi do kolizji z pojazdem wyjeżdżającym z podporządkowanej. Gdyby nasz "bohater" jechał z dozwoloną prędkością i nie traktował swojego prawa pierwszeństwa jak narzędzia do dominacji, inny użytkownik mógłby bezpiecznie i płynnie włączyć się do ruchu. 2. 4:30 - kierowca nie ma miejsca do jazdy za przejściem. Ale co go to obchodzi, żaden dupek z podporządkowanej nie będzie mu jeździł przed nosem bo on ma pierwszeństwo. Oczywiście zakaz wjazdu na skrzyżowanie w chwili gdy nie ma możliwości zjazdu tego obywatela nie obowiązuje. On ma pierwszoze. UWAGA pierwszoza jest chorobą śmiertelną, groźną dla nosiciela jaki i jego rodziny oraz osób postronnych. Prawo pierwszeństwa ma charakter wyłącznie porządkowy i obowiązek bezpieczeństwa w ruchu należy traktować z wyższym priorytetem. Miłej niedzieli, i oby nikomu nie wyszło, że celem jego pośpiechu był cmentarz.
0:14 dobrze, no to klakson mamy sprawdzony i jest sprawy. Teraz może sprawdzić hamulce? 0:37 no pojawił się znikąd 3:56 no ale, chyba może jechać po ulicy w tej sytuacji nawet 4:33 czemu nie zrobicie mu miejsca, żeby swobodnie przejechał skoro i tak na Wasz pas nie wjeżdża. Wy i tak będziecie stać za tym dostawczakiem 5:55 czego od niego chcesz? Nawet nie musiałeś hamować 7:25 no co ręce podnosisz? pojedź na rondzie jak normalny kierowca 8:00 no może takich dużych słów bym nie używał, pewnie nawet nie zauważył, że Ciebie zahaczył 9:50 pojechał na pełnym gazie:D 10:54 i po co wzdychasz? dobrze zrobił się zatrzymując, a Ty i tak byś nie zdążył na tym żółtym już 11:33 pasażer spóźniony, jest pasażerem następnego autobusu
@@marcinkomendarski uciekłby jakby wiedział co się stało, tak to po prostu odjechał. Co nie zmienia faktu, że powinien być świadomy, że tył tak zachodzi przy skręcaniu i uważać podczas manwerów
ja 3 razy juz wjechałem takim wyhamowywaczom w dupe na autostradzie ;). Za kazdym razem ich wina. Mam kangur, dzieki czemu w osobowkach tył auta miazdzę na tyle ze zabierają im dowody. Ostatnio pięknie skasowałem nową a8 ;)
Przy egzaminach na prawo jazdy powinien być dodatkowo specjalny test psychologiczny. Osoby które by zaliczyły takowy, mogły by używać sygnału dźwiękowego, pozostali nie....
w pierwszym zdarzeniu nagranym w Pruszkowie to szczerze mówiąc kierowca z prawego pasa przycwaniaczył i bardzo chciał żeby doszło do stłuczki, bo kto jeździ tamtędy codziennie to wie, że na Orlen skręcają wcześniej jak pas na kostce się zaczyna, a w prawo w Majową, albo na prawy pas w Aleje zjeżdżają właśnie w tym momencie jak ciągła się kończy, rozdzielająca dwa pasy... także nagrywający dobry cham i dopiął swego... (nie uczestniczyłem w kolizji, tylko jeżdżę tamtędy często i nie chciałbym napotkać takiego chama jak ten co nagrał kolizję)
0:29 no tak się zjeżdża prawidłowo,8:50 niestety częste zachowanie kierowców "tir" plus wyprzedzanie na chama i spychanie z drogi!9:55 jeżeli widzisz,że ktoś z podporządkowanej wjeżdża na drogę ekspresową (autostradę)już się zmienia pas aby inny kierowca płynnie mógł się włączyć do ruchu,niestety Polskie społeczeństwo tego nie potrafi(tu się kłania kultura,którą się nabywa poruszając się po świecie a nie tylko Polsce).
9:00 dla tych wszystkich co się tak pieklą jak widzą filmiki z osobówkami przyhamowującymi tiry - zwykle tak wygląda początek takich filmików, ale tirowcy tego wam nie pokażą :)
Bo ten Word ma się chuja do rzeczywistości. W szkole jazdy uczą cię jeździć na pamięć zamiast myśleć. Później zdają ludzie, którzy mają obcykaną trasę egzaminacyjną, ale jak pojadą do innego miasta to panikują. W sumie zaczynasz myśleć dopiero po zdaniu egzaminu i to jest cholerny błąd tego systemu. Jeden kierowca się nauczy i nie doprowadzi do kolizji, a drugi debilem był i debilem umrze, przy okazji nie daj borze pociągnie kogoś za sobą. Ps. Tak, chodzi o las.
@@domindomin9179 no nie wiem, może więcej h jazd oraz możliwość jazdy autem w trakcie nauk pod opieką osoby która to prawko ma? I uczenie również kultury jazdy, a nie tylko suchych przepisów. Większość kolizji jakie wrzucane jest na stop chama na spokojnie dałoby się uniknąć, gdyby każdy nie czuł się królem szos. Te listki które mieli wprowadzić też nie były złym pomysłem - dla innych kierowców byłby to sygnał, że trzeba naprawdę uważać, tak jak przy "L-ce", bo nie wiadomo jak się zachowa.
@@pawemarcinzamiara8751 Wiem, dlatego nie rozumiem dlaczego ten WORD dalej istnieje i ma pozwolenie na uwalanie przyszłych kierowców tylko po to by zarobić, skoro i tak ci co zdali jeżdżą jakby nigdy nie mieli doczynienia z przepisami. Skoro coś nie służy do przystosowania do jazdy na drodze, rozsadku i pokory tylko do sztywnego oceniania i albo ci sie pofarci albo nie, to nie widze sensu by to dalej istniało.
Do tego nagrywający wjechał w zatoczkę autobusową, więc teoretycznie później włącza się do ruchu... Wg mnie zrobił to specjalnie, bo znał tę drogę i skręt za chwilę na pamięć.
1:50 "no ja jadę z lewego to mam ten pas i lewe". Byś się chłopie zdziwił jakby policja przyjechała do kolizji. Bo może on "jedzie z prawego to ma ten pas i prawe"? Malowanie nie wskazuje, że jest to twój pas. Raczej próbujecie zająć ten sam pas, w wtedy to cóż, pierwszeństwo ma kierowca z prawej strony.
Tym bardziej ze jak leci rozpedzony sznur aut to kierowca autobusu nawet nie powinien kierunkowskazu dawac by nie narazac raz: pasazerow. Dwa; kierowcow aut na gwaltowne hamowanie
0:47 taka ostatnio moda w krakowskim MPK. To po filmach Dworaka, w których mówił, że należy umożliwić autobusowi wyjazd z przystanku. Już wielokrotnie miałem podobne sytuacje w tym rejonie. Najlepszy miszcz wyjechał z zatoki, jak byłem przodem na wysokości jego przedniej osi i prawie mnie zepchnął na wysepkę. Obstawiam, że to jeden kierowca). I żeby była jasność. Jak kierowca autobusu da mi czas na zauważenie, że będzie ruszał, to zawsze go wpuszczam przed siebie.
2:05 co prawda znak widać od tyłu, ale jest spore prawdopodobieństwo że to D-40 Strefa Zamieszkania i pojazdy opuszczające tą strefę mają obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu
Wtedy byłby znak D-41 'koniec strefy zamieszkania". To musi być oznakowane, bo wyjazd ze strefy niesie bardzo istotne konsekwencje (włączanie się do ruchu).
Jeżeli to nie był teren zabudowany, to nie musi - wymuszenie ze strony autobusu. Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa, a jedz potem za takim zmulonym kolosem, ktory zasłania Ci kompletnie widocznosc w nocy i ktorego z uwagi na gabaryty nie ma jak wyprzedzic przez 30km. Kierowcy autobusu nic by sie nie stalo gdyby poczekal te 5s zanim wlaczyl sie do ruchu - i tak pojazd byl zatrzymany. Nie mowiac o tym, ze sam wjazd na pas przed kogos, kto jedzie duzo szybciej, mogl spowodowac wypadek, czy mialby w tej sytuacji pierwszenstwo, czy nie.
Lubie te filmy kierowców TIRa na autostradach, gdy pokazuje że ktoś go przyhamował, niestety ma amnezję bo zapomniał że wcześniej wpierdzielił się komuś prosto pod zderzak na lewym pasie. To jest chore jak tirowcy jeżdżą, mają w d wszystko i wszystkich i ładują się na lewy pas pod zderzak, na zakazach wyprzedzania itp. Mam nieszczęście dużo jeździć A2 i to co ci ludzie robią to horror
7:35 nie ma jak to na pełnej wjechać z chodnika/sciezki na jezdnię. Zupełnie bez zastanowienia się czy jest się widocznym dla takiego kierowcy auta czy moze jednak zobaczy nas dopiero jak będzie nas rozjeżdżał.