Zapraszamy na naszą stronę stop-cham.pl Facebook / stop.cham.team Twitter / stop_cham Instagram / stopcham Mail: stop.cham.team@gmail.com Masz ciekawy film wyślij go nam. Duże pliki możesz wysyłać za pomocą www.wetransfer.com
To jest najlepsza metoda by wprowadzić kogoś w osłupienie. Ktoś wyskakuje z gęba "Poje**ny jesteś?" A Ty na takim chilloucie odpowiadasz "Tak". Pytający wtedy nie wie co powiedzieć 😅😅
No ja też bym raczej nie się pchał po tym jak bym zobaczył jaka to lebiega, no ale jak to gdzieś usłyszałem "do większości kolizji potrzeba co najmniej dwóch słabych kierowców".
@Lotel no raczej nie tego, co nie spojrzal w lusterko, nie spodziewajac sie ze ktos juz na ciaglej cisnie. Sorry, ale jesli typ z SUVa zaczyna na ciaglej, pozniej jego odruchem na wyjezdzajacy przed niego samochod nie jest hamulec tylko walenie w pieszego, a na koniec na czolowke spycha auto z przeciwka, ktore ewidentnie musi tez wyhamowac. Jeden popelnil blad, drugi jest niebezpiecznym dla otoczenia idiota? Ktorego na badania psychiatryczne wyslac?
@@michagrzanka4364 nagrywany, ale wystarczyło grzecznie poczekać te kilka sekund, pchał się na własne życzenie i teraz ma tego skutki, gość jest debilem
Rozumiem że osoba za kierownicą się dopiero uczy ale żeby zapobiegać takim sytuacjom na fotelu pasażera siedzi przeszkolony instruktor z pedałem hamulca
@@letisyt8026 Jeśli L-ka ruszyłaby płynnie to tej sytuacji nie byłoby. Czy byłbyś w stanie przewidzieć jak ruszy uczeń? Raz ruszy płynnie, raz jak żaba, albo zgaśnie.
@@stereotypowystyropian9393 w wielu przypadkach to po prostu gra nie warta świeczki, ale tym razem to wyglądało naprawdę poważnie (i nie mówię tu jedynie o samochodzie, ale o zdrowiu tych ludzi), więc nie odpuszczałbym nawet tej walki w sądzie. A tak ludzie często robią, bo jak mają konkurować z dużymi firmami z pełnym zapleczem prawniczym?
@@kelebri108 Warto walczyć. U mnie w rodzinie się mój tata sądził z 10 lat temu o około 35k zł odszkodowania, a szkoda była spowodowane złym stanem jezdni. Wygraliśmy po 2 latach i w drugiej instancji się wyrok uprawomocnił. A odsetki były dużo wyższe niż jakakolwiek lokata bankowa i między innymi dzięki tym odsetkom to auto dalej opłaca się utrzymywać. Co ciekawe jeszcze jak trwał proces ta sama ubezpieczalnia bez problemu za grad na to samo auto wypłaciła odszkodowanie.
najgorsi to tacy co nie znają przepisów. Np. ten co wyjeżdża ze stacji benzynowej lub parkingu lidla. Im się wydaje że mają pierszeństwo wiec wyjadą prawidłowo jadącym bez rozejrzenia się i nie masz szans wyhamować ani ominąć.
Ja bym uważał na jebanych wymuszaczy. Kiedy samochód stoi, nawet tak, jak czerwony, to nie masz prawa w niego uderzyć. Ale jak bedzie jechał chociaż 5km/h i ktoś w niego pieprznie to ma problem. Chcesz niby odjechać i już dać komuś spokój, ale kurwa jak trafisz na Janusza który przypierdoli, i jeszcze z nim nie pogadasz bo bedzie pierdolił swoje to pozostaje policja i jakaś próba wytłumaczenia się
to już skutek zaskoczenia przez klakson, pewnie osoba była zdezorientowana najpierw przez wymuszenie pierwszeństwa, potem przez użycie sygnału ostrzegawczego. Normalna rzecz, na pewno jakiś lekki szok był.
@@xkrzxysx4754 dlatego kamerka to już must have każdego kierowcy, najbardziej trzeba uważać na złotówy i zawodowych wymuszaczy OC na niespodziewane naprawy.
Rozumiem, że gość się pomylił, chciał jechać prosto, a wylądował na pasie do skrętu w prawo. Ok zdarza się, może nie znać skrzyżowania, może się rozkojarzył - bywa. Chce wrócić na pas do jazdy prosto? No ok, proszę bardzo. Ale jaki problem ustąpić pierwszeństwa zmieniając pas na ten, którym chce się jechać?
@@bartzgdyni8515 Sęk w tym że ten nagrywany się nie pomylił, tylko jechał wolniej od debila za nim, który sobie zrobił szerszy łuk i chce być pierwszy. Nagrywający=debil
Rozumiem, że adekwatnie, jeśli przebiegasz przez pasy i wpadniesz do otwartej studzienki, to będzie Twoja wina, że biegłeś, a nie administratora drogi, który powinien tę studzienkę zabezpieczyć?
Proponuję ustawę która sprawi że wyprzedzanie przed/na zakręcie jak i przed/na wzniesieniu traktowane będzie jako usiłowanie zabójstwa (bo dokładnie tym jest) i kończyło się kilkoma latami więzienia.
Popieram, brzmi nieźle. Dodałbym już mityczną weryfikację oznakowania. Miejsca w których wyprzedzanie jest dozwolone, lub nie często chyba są wyznaczane na jakimś kole fortuny.
I tu właśnie jest pokazane ile warte są te jebane ograniczenia prędkości, w takich watunkach jak na nagraniu, czyli noc, pusto, szeroka droga bez przechodnów w okolicy, spokojnie można jechać te 70-90km/h, osobiście w tamtym miejscu by mi pewnie ze 110 prędkościomierz nie zchodził, może na chwilę jakbym zobaczył czujki przed światłami, żeby mi czerwonego nie zaświeciły. Zawsze miałem serdecznie wywalone w ograniczenia prędkości, nawet podczas nauki jazdy (no dobra, przy egzaminie starałem się nie przekraczać), I poza momentami gdzie faktycznie gdzieś na placu się bawiłem samochodem, nikt mi jeszcze nie powiedział że jadę niebezpiecznie. Znajomość granic możliwości samochodu, i swoich to podstawa moim zdaniem a nie pierdolenie o jakiś ograniczeniach prędkości.
Panie nagrywający, werdykt judupa jest prosty i jasny: jak ktoś popełnia błąd to trzeba go pochwalić. W żadnym razie krytycznego słowa nie wolno, nie wolno, nie wolno! Zatrzymał się na środku, a mógł zabić. Chwalić, chwalić, chwalić!
L to raz, a dwa to z ronda nie zjeżdża się z lewego pasa. L miała prawo podejrzewać ż gość pojedzie dalej po rondzie O oczywiście nie zmienia to faktu że L powinna ustąpić, ale kto z nas się nie uczył i nie popełniał błędów...
Niestety w tym wypadku 'małolat' nie miał pierszeństwa. Miałby, jeśli razem wjeżdzali by na ten pas w tym samym momencie. W tym przypadku, nagrywający był już autem na pasie, a "małolat" zdecydował się dopiero zmienić pas.
@@katarzynajablocka9406 ale "małolat" miał włączony kierunkowskaz dużo wcześniej i w momencie, kiedy nagrywający go wyprzedza, ten rozpoczyna już manewr zmiany pasa ruchu. "Małolat" pierwszy zaczął zmieniać pas. Nieważne kto szybciej go zmieni, ale kto pierwszy to zacznie
@@Rafa-qn2to no tak, ale wyjeżdżając na drogę skręcał w prawo. I rozumiem gdyby miał wrzucony prawy kierunek. Ale mimo wszystko, w momencie kiedy nagrywający dojeżdża do "małolata" ten ma już lewy kierunek i rozpoczyna manewr. Nagrywający chciał przycwaniakować i trochę mu nie wyszło
No, ale tamten nie skończył jeszcze manewru skrętu w prawo na tym skrzyżowaniu... nie zajął swojego pasa ruchu a już przystąpił do zmiany na lewy będąc pod kątem co utrudnia obserwację przez lusterko czy dany pas jest wolny. Nie widzę tutaj cwaniactwa, gość zahamował, fakty zatrąbił ale nic się nie stało.
Rozważając wszystkie aspekty obejrzanego materiału dochodzę do konkluzji, że nie było podstaw do popełnienia tego błędu, więc powstał on na skutek nieznajomości ortografii
@@artem2743 Po rozpatrzeniu wszelakich "za i przeciw", Najwyższa Rada ds. Wyciągania Kija z Dupy, uznała iż nadajesz się Waść idealnie do ich programowych zabiegów. Dziękuję za uwagę.
1:28 Jak się takie coś przytrafi (mówię o wymuszającym), to gaz w podłogę i czym prędzej zjeżdżać z drogi, a nie noga na hamulec. Wiem, że to jest kwestia odruchów. Na zawsze jednak zapadły mi słowa mojego ojca, który dał mi radę, niby oczywistą ale jakże przydatną, że na drodze trzeba być zdecydowanym i konsekwentnym. W myśl tej zasady, skoro już znalazłem się na środku skrzyżowania, choć nie powinienem, to trzeba jak najszybciej się stamtąd zmywać. 1:43 Dobra rada: nie wyprzedzaj pojazdu, który ma włączony kierunkowskaz po tej stronie, z której ty nadjeżdżasz. Kierunkowskaz co prawda nie daje pierwszeństwa, ale wyprzedzanie w takiej sytuacji to jest proszenie się o kłopoty.
@@Czapelek Nic, a nic. Tym bardziej, że widoczność tam jest całkiem niezła. Ale przekroczenie prędkości o 40 km/h w deszczu, w nocy, na rondzie pieszczotliwe zwanym "Dzwon" jest co najmniej nierozsądne
@@bartekg.5094 Przy tak jak mówisz "dzwonie" sprawcą i tak będzie ten wyjeżdzający, ale też przekroczenie o te 40 w zabudowanym i to w deszczu jest nie na miejscu, nie żebym pochwalał :D
No nie do końca, bo on wjeżdża z drogi podporządkowanej i w zasadzie to on musi ustąpić tym na głównej (czy mówiąc poprawnie - z pierwszeństwem). To, że robi to pod takim kątem, że wygląda jakby po prostu zmieniał pas, to jeszcze trochę mało. Miejsce akcji, a dokładniej droga, z której wjeżdża "mały": goo.gl/maps/TXmRPEte1rMWG2Ww5 Chyba, że uznamy, że on już jedzie drogą z pierwszeństwem i zmienia pas - to wtedy zgoda. Ale to trochę naciągane, przynajmniej moim zdaniem.
@@Radek.68 No właśnie nie naciągane. Skręca w prawo z podporządkowanej na prawy pas drogi z pierwszeństwem - to jeden manewr. A następnie wykonuje kolejny manewr - zmiany prawego pasa na środkowy pas. Ale wtedy jest już na drodze z pierwszeństwem. Dobrze widać, że najpierw wjeżdża na prawy pas i ustawia się na nim, a potem daje lewy kierunek sygnalizując zamiar zmiany pasa. Gdyby wjeżdżał z podporządkowanej bezpośrednio na środkowy pas, to nie włączałby lewego kierunku.
Niestety w tym wypadku nie miał. Miałby, jeśli razem wjeżdzali by na ten pas w tym samym momencie. W tym przypadku, nagrywający był już autem na pasie, a "małolat" zdecydował się dopiero zmienić pas.
A nie wydaje ci się, że ten z prawej wjechał z podporządkowanej? Ciekawa sytuacja, pierwszeństwo określa się przed wjazdem na skrzyżowanie więc raczej to nagrywający je miał.
@@nanab256 Dlatego napisałem, że ciekawa sytuacja. Moim zdaniem tak nie do końca wjechał, raczej był w trakcie wjeżdżania. Podejrzewam, że rozstrzygnięcie będzie zależałoby od interpretacji przepisów przez policję czy sąd jeśli doszłoby do tego.
@@oleyos hamowalem sie przed dyskusja (Gleboko w tyle mam czy to zrobil specjalnie badz tez nie.), ale ciekawosc wziela gore. Moglbys, prosze powiedziec co wskazuje na hamowanie do samego konca? Jak najbardziej dopuszczam mozliwosc blednej interpretacji tego co widze, badz nie dostrzeganiu istotnego szczegółu dla prawidowej oceny sytuacji. Pomoz byc lepszym, nie tylko czlowiekiem, ale i komentujacym. Pomozesz zmienic "moja miare"? Tak aby byla tylko "nasza miara". Bez wzgledu jak bardzo komunistycznie by to nie brzmialo... Serio pytam, co omijam w tym, trwajacym 4s (akcji wlasciwej) filmiku?
o tym, że nie można wyprzedzać przed przejściem wie mniej niż połowa Polaków, ale o tym kto ma pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu to już może wie 1 na 100. I śmiem stwierdzić, że to małolat z racji tego, że miał niedawno kurs może jeszcze o tym pamięta, w przeciwieństwie do starego dziada nagrywającego
To, że zaświeciło się zielone, nie oznacza jeszcze, że powinno się wjeżdżać na skrzyżowanie. Trzeba się upewnić, że skrzyżowanie zostało zwolnione przez pojazdy jadące z innych kierunków, a w przypadku dużego ruchu, czy jesteś w stanie opuścić skrzyżowanie, gdy na nie wjedziesz, czyli czy masz wolne miejsce przed sobą na pasie, na który zmierzasz. Nie wspominając o ostrożności i ograniczonym zaufaniu, które obowiązują na drodze zawsze.
13:08 Czemu "niestety"? Chyba jedna z lepszych opcji, że nikt inny nie ucierpiał, bo kierowcy TIRa nie się nie stało, a ten 40-latek już nigdy więcej tak nie zrobi. Raczej win-win.
0:55, 3:50 on musi tak wjechać daleko, żeby naczepa nie jechała po chodniku. 1:16 trąbi, a sam źle jedzie... 1:42 widziałeś, że ma włączony kierunkowskaz i mial zamiar skręcić, a ty go i tak chciałeś wyprzedzać. Sam się przyczyniłeś do kolizji. 3:00 nagrywający jedzie na pewną kolizję widząc, że tamten wymusi pierwszeństwo. 6:17 gdy już widziałeś do czego zdolny jest taki "kierowca", to mogłeś zaczekać aż on przestanie stwarzać zagrożenie. Sam się przyczyniłeś do kolizji. 14:30 trzeba było ich ścigać i wyegzekwować mandat za wymuszenie pierwszeństwa.
4:40 komu Ty to mówisz, jaka droga wewnętrzna? On nie wie co to jest przejście dla pieszych a Ty mu dajesz level - droga wewnętrzna🤣 On jeszcze nie ma takiego joysticka.
Przeciez ten co to mowi to idiota nie znajacy przepisow drogowych, obaj mieli ustap wiec mial obowiazek ustapic pierwszenstwa jadacemu prosto i tylko tyle!
@@bonifacykarol1418 skoro nie potrafisz zrozumieć tak prostego zdania że wyjeżdżając z drogi wewnętrznej włączasz się do ruchu i ustepujesz wszystkim którzy na tej drodze się znajdują to jak chcesz zrozumieć paragraf? Wyjazd z parkingu nie jest skrzyżowaniem więc dla wszystkich na drodze nie jest istotny, jakby go nie było. Nie ustepujesz tam pierwszeństwa, nie stosujesz zasady nie wyprzedania na skrzyżowaniu i zawsze opuszczasz taki parking jako ostatni.
3:01 Jakby to niektórzy powiedzieli, gdyby był tutaj rower zamiast samochodu: co z tego, że masz pierwszeństwo, na cmentarzu jest pełno takich. Trzeba było zwolnić przed skrzyżowaniem, a nie wjeżdżać na pełnym gazie i trzeba było się rozejrzeć. A jak widziałeś, że ten z podporządkowanej nie ustąpi pierwszeństwa, to trzeba było go wpuścić.
@@adiosamigo1988 Tak w tym miejscu może to być kwestia sporna. To skrzyżowanie jest źle zaprojektowane. Technicznie znaków początek i koniec drogi wewnętrznej nie można tutaj umieścić bliżej skrzyżowania. Mimo wszystko VW wyjeżdża z parkingu więc włącza się do ruchu.
Tak oglądam te kommpilacje i strasznie w ludzich duzo złej woli. Co to za problem, zwolnic, kogoś przepuścić, wpuścić, poczekać jak wykręci,wjechał na zderzak to on jest cham nie ty po co to sie obrtabiac bluzgać itd. Nie k.. na siłe, na chama , obtrabic naubliżać zajechać, nie wpuścić, wymusić..tyle złości i złej woli...Wszyscy wymagają kultury a sami prymitywni i chamscy.
9:07 takim którzy specjalnie łamią prawo drogowe, powinno się dożywotnio odbierać uprawnienia. Natomiast za jazdę z odebranymi uprawnieniami, odsiadka 3-10lat
1:52 i 6:32 sami sobie jesteście winni. W jednym przypadku przez 11 sekund dzban w astrze sygnalizował zamiar (to ciul że z niewłaściwego pasa), a drugi dzban robił nawrotkę bez kierunku, ale ciągle nawrotkę. Nie trzeba wysokiego IQ żeby zachować zwiększoną ostrożność w takich sytuacjach.
0:40 dlatego jestem zdania ze jak coś wybiegnie na ulice to hamulec do końca, kiera prosto i niech się dzieje co chce. Jak próbujesz machać kierownica to gorzej narobisz:)
Zrób tak z łosiem albo podobnym wyższym i cięższym niż dzik zwierzęciem... i to może być Twój jedyny (bo ostatni) raz. A i uderzenie w dzika może źle się skończyć dla samochodu przy dużej prędkości - to jest 100 kg zwartej masy. Nie, żeby lepszym rozwiązaniem było uderzenie w latarnię. :(
@@GracjanPlej czy na dziku, czy na łosiu, czy na drzewie przelatując przez rów można skończyć tak samo, przy tym nie latając po drodze tylko jechać swoim torem jazdy, nie raniąc przy tym innych. Jest to kwestia bardzo sporna ale każdy ma swoje zdanie, pozdro;)
4:25 - i dlatego jako inżynier ruchu zawsze sprzeciwiam się lokalizowaniu zjazdów, zwłaszcza publicznych, na skrzyżowaniach. Przeciętny kierowca nie umie pojąć różnicy między drogą a zjazdem.
@@grzesiek5105 Niestety, musimy projektować organizację ruchu pod kątem realiów a nie teoretycznego ideału. Podobnie jest np. ze znienawidzonymi słupkami blokującymi czy ogrodzeniami segmentowymi - gdyby wszyscy przestrzegali prawa nie musielibyśmy ich używać prawie wcale.
0:38 prosta zasada, jeżeli zwierzę sięga poniżej twojej linii wzroku walisz w nie bez próby ominięcia, jeżeli jest powyżej, próbujesz ominąć. Ubezpieczenie pokryje szkody, a nie warto tracić swojego, lub czyjegoś życia z powodu zwierzaka na drodze.
9:44 akurat ''małolat'' ma w tym momencie pierwszeństwo, bo zmienia pas na środkowy z prawej. Wjechał z podporządkowanej na prawy skrajny i potem zmienia na środkowy. Sam sobie pocisnąłeś kolego :)
6:20 Nie mam słów na określenie tego, jaką inteligencją wykazał się nagrywający filmik. Chyba musi bardzo lubić swojego lakiernika i nie odpuszcza żadnej okazji, żeby go odwiedzić...
@@marcinkrauza3374 Nie trzeba stawiać żadnych pytań, na nagraniu widać znak "droga wewnętrzna", a to oznacza że po drugiej stronie (widoczny dla kierowcy passata) musi stać znak "koniec drogi wewnętrznej". Wyjeżdżający z lidla włączają się do ruchu i muszą ustąpić wszystkim pierwszeństwa
@@bartoszlipowski2349 znak droga wewnętrzna stoi 8-10 metrów za skrzyżowaniem, bezpośrednio przed wjazdem na parking Lidla dlatego klienci wyjeżdżając z parkingu są już w ruchu drogowym, Passat miał pierwszeństwo przed nagrywającym!
@@marcianok81 tabliczka co prawda jest, ale jakby jej nie było, to i tak wyjazd z terenu prywatnego na drogę publiczną jest włączaniem się do ruchu. Z mojego podwórka nie mam żadnego znaku :D I to oznacza, że to już nie jest włączanie się do ruchu? Bo co, mój kawałek wybrukowanej drogi jest niby drogą publiczną, bo nie ma znaku, że jest wewnętrzną? Bramy nie mam, to może ktoś tak pomyśli - w końcu bramę i ogrodzenie mam z 8m od krawędzi działki. No nie, to jest mimo wszystko moja droga prywatna. Tak samo tutaj. Pytanie za 100 punktów dla Ciebie - a jakby to była ciężarówka z naczepą, która w połowie jest na tym, co nazywasz "drogą wewnętrzną" a w połowie nie, to jak? No właśnie. Odsyłam do prawa budowlanego - zjazd z drogi publicznej na teren prywatny jest własnością właściciela tego terenu i to on jest zobowiązany o ten zjazd dbać, zbudować itp - i jest on jego własnością. Na terenie prywatnym możesz sobie postawić jakie znaki chcesz (strefa ruchu rzeczywiście kończy się 8-10 metrów za skrzyżowaniem), ale to, że strefa ruchu skończyła się wcześniej nie oznacza, że skończył się teren Lidla. Definicja drogi publicznej jest jasno określona i zawiera w sobie między innymi to, kto zarządcą takiej drogi może być. A tu zarządcą jest Lidl, to nie jest droga publiczna.
1:44 Też nie rozumiem ludzi, którzy widzą, że szykuje się dziwny manewr (tu skręt w prawo/zmiana pasa) to zamiast zwolnić, to jeszcze trochę przyspieszają. Coś w stylu "mój pas, wyp...j z niego". Podobnie na tych wszystkich rondach.
1:50 Ty, Panie nagrywajacy.. nie mowie, ze to Twoja wina, ale naprawde zwolnic nie mozna bylo? Przeciez to bylo oczywiste, ze w ktoryms momencie wyjebie w prawo i i tak nie zdazysz wyhamowac
Oczywiste nie było, patrząc na nagranie to tak długo jechał na lewym pasie z tym kierunkowskazem włączonym, że pomyślałbym, że po prostu o nim zapomniał. Spodziewać można było się jedynie, że zmieni pas ale nie robił tego przez długi czas.
Gdyby migał krócej, byłby krzyk, że za krótko. Jestem pewien, że dużo wcześniej dał sygnał ze względu na złe warunki na drodze, tak że nie musiałeś hamować a spokojnie zwolnić.
@@mevisto. Żaden.przepis niestety ale potem mamy baranów na autostradach wyprzedzających prawa stroną. A tkaie są przeciwskazania, że lewy pas w Polse słuzy do wyprzedzania albo szybkiej jazdy.
Kompromituja sie ci co wstawiaja, jak zapierdzielaja, a potem: ojej, bo ktos wyskoczy/wyjedzie. Zarowno jedni i drudzy, powinni przemyslec to co robia, a w skrajnych przypadkach oddac prawo jazdy.
lekcja dla mnie jest taka ze trzeba walić w wymuszające złotówy bo za grosz kultury, może jak z portfela ubędzie to sie nauczą bo głowa to już tylko do kapelusza się nadaje.
3:30 - takiej stłuczki można było na 100% uniknąć , większość widzę buce z tymi kamerkami, będzie jechał 20kmh a przywali w inne auto "bo miał pierwszeństwo" POzabijamy się na drogach przy takim myśleniu, ktoś wyjechał/zajechał ci droge - olej sprawę, zwolnił daj przejechać, film na psiarnie i po sprawie.