A ja w te druga historie nie wierze. Dla mnie to brzmi jak albo ot historyjka, albo byla pracownica chciala sie zemscic na salonie. Jeszcze bym mogla uwierzyc, gdyby dziewczyna byla po raz pierwszy w salonie, mlodziutka (15-16 lat) bala sie odezwac, ale dziewczyna swiadoma, wiedziala, czego oczekuje, a nie uciekla juz po pluciu na narzedzia???? Nie wierze w historie z papierosem i nie wierze w toalete za 10zl za minute. No i normalnie zaplacila taka kwote bez zadnego ale? No nie, albo historie stworzyly nastolatki dla beki i pokazaly fotki swoich prob, albo jak mowie- zemsta zwolnionej pracownicy.
Jak dla mnie ta druga historia jeszcze byłaby wiarygodna co do opisu salonu - mieszkam w Gdańsku i niektóre "salony" w kamienicach tutaj to jeszcze 5 lat temu był jakiś kosmos i sama usłyszałam tu kiedyś podobny komentarz o Frenchu- ale 18 latka po 4 kursach stacjonarnych (yhy), która do tego czeka 3 tygodnie na paznokcie bo nie ma czasu sobie sama zrobić więc idzie zapłacic 360 zł gdzie też to trwa 4h plus dojazd. Serio? Ja robię paznokcie sama właśnie dlatego, że tak jest szybciej i nie tracę czasu na jeżdżenie i czekanie na wizytę, a laska która rzekomo świetnie się na tym zna i ma umiejętności jak dobra stylistka chodzi z odrostami żeby pojechać NA PROSTEGO FRENCHA do nieznanego sobie miejsca, stracić o wiele więcej czasu i jeszcze zapłacić prawie 4 stówy?
jeszcze rok temu byłam „ofiarą” salonu w Gdańsku w kamienicy, nie byłam świadoma wtedy, ale brak sterylizacji i używane frezy w końcu mi zaczęły przeszkadzać i zrezygnowałam z tamtego miejsca, teraz chodzę do „siebie” na przedmieścia i wszystko idealnie, do tego taniej, ale w te historię z odcinka jakoś nie chce mi się wierzyć
Historia nr 2,ledwo przez nią przebrnęłam,ale w sensie że ciężko się słucha laski która zrobiła sobie sama pazy(jeśli w ogóle można to coś tak nazwać) i szuka atencji zmyślając już poza granice tę historię(mitomanka),że to jakiś salon ją tak potraktował🤦🏼♀️nie dojrzała „fanka” Edyty,która po prostu przegięła🤦🏼♀️😁
@@gamezone_teamlaska chciała zabłysnąć i wygląda na to,że brokatu jej brakło aby się nim posypać🤥🤦🏼♀️🥴z tym kiepem zgaszonym o ścianę to już postawiła kropkę nad literką i😅szkoda w sumie że tej swojej bujnej wyobraźni nie wykorzystuje w korzystny sposób,kto wie co za geniusz mógłby z niej być🤔😁
Też mi się nie wydaje, żeby była możliwa, przecież to widać, jak osoba pluje, nawet, jeśli było to zagłuszane muzyką, to nie sądzę, żeby nie dało się tego wcześniej nie zauważyć. Poza tym mnie już by tam nie było w chwili, gdybym to zobaczyła - nie wiadomo, co jeszcze byłoby w podobnym standardzie...
Typiara z 2 historii zrobiła sobie sama ch***we paznokcie i jeszcze chce atencji za wymyślona historię... Żałosne, takie rzeczy to niech wrzuca na wattpada czy inne fanfikowe strony...
Mam trapezowe paznokcie, krótką płytkę, obgryzałam pół życia, skórki skubię do dziś, mam wydatne fałdy lateralne i bardzo cienkie pazkokcie, ale jak sobie sama maluję w domu zwykłym lakierem jedynie traktując skórki płynem, to wyglądają duuuuużo bardziej estetycznie niż pazy z tego odcinka. Nie mogłabym patrzeć na którąkolwiek z tych stylizacji u siebie nawet przez 5 minut, normalnie by mnie strzeliło. Wiadomo, że zwykłe lakiery nie są tak trwałe jak pazy z salonu, ale dodaję top, który udaje taki żelowy i kilka dni bez ekstremalnych warunków wytrzyma. No i nie muszę się martwić o wszystkie choroby świata ani płacić za to, że ktoś mnie doprowadzi do płaczu. Obserwuję czasem pazy znajomych i jeszcze nie widziałam takich, żebym miała ochotę na sprawienie takich sobie. Jestem przyzwyczajona do ultraciękich paznokci, a to jakie grube pazy potrafią zrobić stylistki mnie bardzo odstrasza. Jedynie pressonnailsy mnie ciekawią. Żebym sobie na okazję mogła jakieś fantazyjne pazy przykleić, ale to jeszcze wszystko przede mną 😬
Jeśli ktoś otwierając biznes nie ma 8.000 zł na autoklaw to zastanawiam się skąd weźmie pieniądze na czynsz. Może jestem jakaś przewrażliwiona, ale jeśli otwieram biznes to wiedząc, że mam kapitał na absolutne podstawy + wydatki na najbliższe pół roku, jak nie rok. Bo dochody mogą nie być zawrotne na samym początku, a płacić zobowiązania trzeba……
Ja jestem w szoku jak mało stylistek ogarnia takie podstawy jak manicure zwykłym lakierem. Ostatnio robiłam czerwone pazy i po drugiej warstwie dalej było widać prześwit, gdy stylistka zaczęła kłaść top zasugerowałam, że może coś jest nie tak z lakierem, i tam gdzie już polożyła top dołożyła kolejną warstwę lakieru, a na pozostałe dołożyła kolejną grubą warstwę. Co chwilę doczyszczając krawędzie barwiąc skórki - tak jakby nie panowała nad jego konsystencją. Umówiłam się na poprawkę ze swoim lakierem, wyszłam z salonu i niczego nie dotykałam przez pół godziny. Gdy uznałam że i tak już jestem ekstremalnie zachowawcza, sięgnęłam do torebki i z paznokci, jak można było się domyślić, zrobiła się jedna wielka breja.
Co do drugiej historii, wierzę że mogło tak być, ponieważ na własnej autopsji przekonałam się jacy potrafią być ludzie, gdy pracowałam w małym gastro prowadzonym przez znajomą. To co potrafią robić pracownicy to cuda na kiju. Zresztą sama aktualnie pracuję w obsłudze klienta i marzę o dniu, który będzie moim ostatnim w tej pracy i będę mogła co niektórych klientów potraktować tak samo jak oni mnie 😂 Może stylistka była właśnie taką osobą, dla której nadszedł ostatni dzień w tym miejscu i postanowiła zrobić wszystko by rozładować swoją frustrację i oczernić, toksyczne dla niej, środowisko 😅
Robię sobie paznokcie sama od pewnego czasu (raz na jakiś czas uda mi się znaleźć czas). Teraz noszę swoją siódmą stylizację robioną na żelu (różowym z naklejką przypominającą marmur różowy z czarnymi zawijasami, gdyż nie umiem sama namalować sobie ładnego wzorku). Myślałam na początku, że są okropne i zwykle ściągałam je tego samego dnia, ale oglądając twoje filmiki Edytko dochodzę do wniosku, że mam lepsze certyfikaty niż stylistki z historii. Nie robię fałd na paznokciach i dbam, aby paznokcie błyszczały się od topu. Nie próbuję także robić komuś krzywdy obcinając skórki do krwi, czy robiąc jakiekolwiek stylizacje. Pozdrawiam wszystkich PS. Wiem jak wiele mi brakuje do eleganckich paznokci. Chciałam się jedynie podzielić swoją opinią
Obecnie mam różowe paznokcie ( 3 całe paznokcie), a resztę mam french'a z print'em zebra, z obwódką różową. Szkoda, że nie można tutaj nie można zdjęcia wrzucać.
Serio? Stylistka pluje na narzędzia a klientka jak gdyby nigdy nic siedzi zadowolona i tylko poprosi o inne narzędzia i wszystko super i nice💀 kogoś fantazja poniosła chyba przy pisaniu tej całej historii. Skoro salon taki popularny i tiruriru to któraś klienta już dawno by to zgłosiła gdzieś XD
Przecież jest w opisie, że nie widziała na początku co robi bo była odwrócona, a jak zobaczyła, to od razu zareagowała, że albo nowe narzędzia albo wychodzi natychmiast. No i dostała “nowe” zapakowane. Nie mówię, że historia nie jest wymyślona, po prostu w opisie jest trochę inaczej, niż w Twojej interpretacji
@@monikanega9418 serio? XD albo nowe narzędzia albo wychodzę? W takich sytuacjach raczej nie powinno się dawać ultimatum TYLKO WYJŚĆ I TO ZGŁOSIĆ do sanepidu jakiegoś XD wy naprawdę specjalne jesteście jeśli myślicie że te “czyste” były super i fajniutkie XD
Ohhh ale w tym odcinku kluchowo jak nie wiem ... A aktualnie niszę na pazach nic - już niemal 2 tygodnie temu sobie skróciłam i miałam plan je zrobić , ale na tapet weszła powódź, więc nie miałam czasu nawet pomyśleć - a że też należę do grona gryzonii to resztki żelu, skórki i pół palców sobie obgryzlam, zgryzłam i wyszarpałam jak Reksio szynkę.... Czekam aż zagoją mi się rany na palcach abym mogła zrobić nową stylizację ..... - bez przedłużenia żelowego czuje się jak kaleką, prawie nic nie mogę dotknąć bo opuszki palców mnie tak piekielnie bolą bez długich paznokci,że ciężko mi jest funkcjonować przy codziennych czynnościach, a z długimi pazami ( przeważnie nozmsze długość 3-6 w zależności od humoru) to mogę zrobić wszystko, z przedłużeniem opuszki ani paznokcie mnie nie bolą - moje naturalne pazury zlsa jak papier, wyginają się w każdą stronę i są mega cienkie ... Także ten.. mam ały już prawie 2 tygodnie.
Ogladam te serie od dłuższego czasu, sama robie sobie paznokcie od 13-14 lat, jestem samoukiem uczącym się na własnych błędach i naprawdę nie wierze, ze 3/4 z tych praco zostalo wykonane w salonie/u stylistki i ktoś wziął za to kase. Przecież to niemożliwe zeby ktos robił takie rzeczy i bral za to pieniadze, 7 latka zrobi to lepiej.
jestem w szoku jak okropne stylistki potrafią być na rynku, zbierać klientki i dobre opinie, a są początkujące stylistki z super umiejętnościami i jest problem zdobyć pracę/klienta, no bo nie ma przepracowanych lat...
Kochani trzymajmy się ciepło teraz w tym trudnym czasie dla Polski i nas wszystkich. Bądźmy bezpieczni i wspierajmy się. U mnie też to niewesoło wygląda ale wiem, że ludzie mają gorzej. Nie wierzę w tę historię z pluciem i całą resztą. Wiem, że różne rzeczy się zdarzają w salonach i na świecie jest masę debili ale żeby aż tak? Tylko po co takie rzeczy wymyślać? Poza tym tu się mało co klei w tej historii. Nie wierzę, że kobieta też nie zareagowała. Tak, są osoby nieśmiałe i bardzo młode ale ona podobno ma jakąś wiedzę? Choć w to też trochę wątpię. Czego ludzie nie wymyślą żeby się dostać ze swoją historią na kanał.
Cały odcinek miałam w głowie: kiedy stylistka to chodzący red flag, ale Ty lubisz czerwony... Historie miały taki negatywny i mocny kaliber, że kompletnie zapomniałam o tej jednej w miarę pozytywnej. Plucie na narzędzia i palenie w salonie, baba z ciuchami... Brzmi absurdalnie, ale mimo wielkich oczu ze zdumienia jestem w stanie przyjąć, że to się mogło wydarzyć. Ale gdybym zobaczyła to osobiście, to po chwili by mnie już nie było. Najbardziej zdziwiła mnie jednak praktykantka z 3-letnim doświadczeniem z kursami/certyfikatami. Po trzech latach i szkoleniach nadal nie jest stylistką? Chyba że to normalne w salonowych realiach? Po wykonaniu akurat tej praktykantki się nie dziwię, ale ogólnie 3 lata wydają się być długim okresem by robić praktyki
Zakładając, że historia druga jest prawdziwa to ja po zobaczeniu jak stylistka pluje na narzędzia bym wyszła. Nie chcę mówić, że to co napisała ta dziewczyna to nieprawda, bo nie wiem - nie znam jej, ani tej stylistki, więc nie oceniam Tylko po prostu jestem w szoku, że nie wyszła z salonu.
Ktoś kto nie dba o zdrowie i bezpieczeństwo klientki nie może się nazywać stylistką. Ktoś taki powinien mieć świadomość co robi przyjmując klientki bo bierze za nie poniekąd odpowiedzialność.
Mam wrażenie, że niektórzy zmyślają "swoje" historie, tylko po to, żeby były odczytane na wizji... Edytko, chyba nie wierzysz, że Pani zgasiła papierosa o ścianę i że pluła na narzędzia, a ściany były brudne jakby węglem???
ps. co to jest pazłotko? 🤔 Pewnie nie uwierzyłabym w historię nr 2, gdybym nie przeżyła historii, którą sama kiedyś Ci, Edytko, wysłałam (ostatnia historia z tej nowej serii o sekretach salonów)... więc... nic mnie już nie zdziwi
Edytko, blagam prosze podaj mi jakis tanszy autoklaw, ja mieszkam we Francji (ale mam mozliwosc zamowic w polsce) pracuje tylko w domu w ramach szkolenia sie i nie stac mnie za chiny na autoklaw, z kolei tutaj we francji to mnie pogonil dentysci i patrzyli jak na jakiegos ufoludka ze chcialam u nich sterylizowac, urzywam obecnie tego na suche gorace powietrze, tego co nie polecasz i mam starsznie ciezkie sumienie ze takich urzywam narzedzi. bardzo ci dziekuje z gory i pozdrawiam
