Za to Hondy, Toyoty, Mazdy czy grupa VW i cała rzesza innych SUVów z silnikami benzynowymi o pojemności 2.0l wyraźnie pali mniej😉 Wolne żarty bo żaden z tych samochodów nie ma stale spiętego napędu 4x4 a spalanie jest w granicy owych 10-11l/100km
@@LukaszSmycz a czy ktoś mówił, że tak nie jest? Generalnie każdy SUV jest wolny i dużo pali, słabo się prowadzi, kiepsko się parkuje, a dodatkowo pod względem ilości miejsca w środku przegrywają, kombiakami i vanami. Te auta miały być niby do wszystkiego, a tak na prawdę są do niczego. Na dodatek są drogie i według mnie po prostu brzydkie.
Mam Forestera w wersji XT w pełnym wyposażeniu i nie zamieniłbym go na nic innego. Super właściwości jezdne, przyspieszenie i funkcjonalność. Bardzo pakowny. Robiłem kompletny remont mieszkania w surowym stanie i oprócz agd które dowieźli mi za darmo nie potrzebowałem transportu. Świetny żeby załadować rower i ekwipunek i wybrać się na bezdroża. Zimą sunie po śniegu jak strzała. Niw wiem skąd uprzedzenie do SUVów ale odkąd miałem pierwszego nie zamienię na nic innego, a Forester ma dodatkowo swój charakter i rzeszę fanów na całym świecie (Subaru ma największą grupę forumowiczów) ale co ja będę tłumaczył. Każdy ma co lubi lub na co go stać. Dodam jeszcze, że dla fanów wrażeń akustycznych nie ma nic lepszego niż dźwięk tego boksera na przelotowym wydechu;).@@dawidmielnik4120
Co do informacji, że w "automacie" napęd nie jest stały, to proszę zweryfikować te informacje ;) KAŻDE Subaru ma stały napęd na wszystkie koła. Drugie zagadnienie - spalanie wersji wolnossącej 2.5...trochę zabrakło konkretów, a akurat dzięki skrzyni CVT nie odstaje od wersji 2.0, jak na takie nadwozie, stały napęd na 4 koła , automat i pojemność 2.5 jest bardzo oszczędny w mojej ocenie, a osiągi są jednak bardziej akceptowalne niż w 2.0.
A wersja 2.0XT z silnikiem, jaki ma WRX ale w tym przypadku z mocą 240KM spala bardzo zbliżoną ilość paliwa bo ok. 10-11l i wynika to bardziej z interakcji jaka wywiązuje się między kierowcą a autem, które daje frajdę z jazdy😊
@@tomasz7693 Zgadza się. W manualu jest przez wiskozę, w automacie przez sprzęgło wielopłytkowe, ale napęd na cztery koła jest zawsze stały (w przeciwieństwie do większości AWD).
@@ZespolKANON Masz racje. Ale nie ma idealnego napędu 4×4. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Dość klarownie typy napędów omówił Povagowani w filmie: "WSZYSTKO o napędach AWD i 4WD | Quattro / xDrive / 4MATIC / Subaru - który najlepszy?" Sam jeżdżę subi i jestem zadowolony, ale nie zawsze. Jednak zawsze napęd na 4 kopyta lepszy niż standardowy na 2.🙂
Takie wnętrze jest dużo bardziej ergonomiczne i praktyczne niż wielkie tablety na miejscu konsoli środkowej. Mogli pokusić się o trochę więcej finezji, ale tak czy inaczej konsola środkowa spełnia swoją rolę i to jest najważniejsze.
Jako użytkownik Forestera IV generacji stwierdzam, że w tym teście nie ma nic o tym aucie. Duże rozczarowanie. To świetny samochód, zwłaszcza w wersji XT. Fenomenalne właściwości jezdne i możliwości offroadowe. W wersji XT mega dynamiczny silnik. Zanim się zniechęcicie po tym filmie, przejedźcie się Foresterem.
Najważniejsze zalety wyższych aut to: •pojedzie na nieutwardzonej drodze • widać więcej, bo siedzisz wyżej • bezpieczniejsze przy czołówce • wygodne, pojemne Minusy: •przyspieszenie •koszty utrzymania i serwisu
Subaru marka dla wtajemniczonych. Obecnie stawia na bezpieczeństwo, w czym wyprzedziła Volvo. Niestety przez UE nie ma u nas do wyboru super silników 3,6 i 2,4t. W USA mają się dobrze.
Sześciocylindrowy bokser odszedł wraz z poprzednim Legacy i z poprzednim Outback których produkcję zakończono w 2019 roku i został zastąpiony przez nowy silnik z turbo (który miał debiut w Ascent).
Wnętrze w japońskich autach jest przestarzałe, nawet w tych nowych. Mimo to i tak lepsze niż tablet w środku. Najgorzej to wypada Toyota, a na topie jest Honda i Mitsubishi, a także Mazda.
Leci sobie samolot, a w nim ludzie różnych nacji. Nagle cuś się psuje i samolot zaczyna spadać. Pilot ogłosił, że maszynę trzeba odcażyć, więc wyrzucono bagaż. Samolot wrócił na poprzedni kurs, lecz nie minął kwadrans a znowu coś nawaliło. Ludzie patrzą po sobie, kto dla ratowania współpasażerów poświęci się i wyskoczy. (Konsternacja) Nagle zrywa się Amerykanin i mówi, że skoro Batman, Superman i Spiderman to Amerykanie to on też może być hero, po czym wypił z barku całą Whisky, przeleciał wszystkie blondynki i z okrzykiem "FOR UNITED STATES!!!" wyskoczył. Wszystko wróciło do normy, ale zaraz wszystko się powtórzyło. Tym razem podniósł się Francuz i mówi, że skoro Amerykanin mógł to on też. Wypił wszystkie czerwone wina jakie były w barku, przeleciał wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE!!!" - wyskoczył. Po niedługim czasie sytuacja się powtarza, a wszyscy patrzą na Polaka. Polak rozejrzał się, pozwiedzał: "Czemu nie?", ruszył ramionami, wypił WSZYSTKO co było w barku oraz własne zapasy, przeleciał WSZYSTKO co się ruszało i z okrzykiem "NIECH ŻYJE MOZAMBIK!!!"... ...wyrzucił Murzyna.
Spalanie z testu jak na ciężkie auto z automatem , napęd 4x4 o aerodynamice lodówki jest spoko. Na prawdę niskie bo 10 litrów przy 140 i w mieście to wynik jak najbardziej ok. Jeśli dla kogoś jest za drogo to można założyć gaz. W sumie i tak w tym silniku , prawie każdy zakłada 😃
@@furieux6742 wzoruję się tylko na teście z tego filmu. Dla mnie nawet te 12 litrów jak na tą specyfikację w mieście jest do zaakceptowania. My Polacy mamy takie podejście, że wszystko co pali parę litrów powyżej tej "granicznej dychy" to demonizujemy . Dziś auta nowe tych gabarytów palą w mieście realnie 9-10 l benzyny. Czy 2-3 litry to dużo więcej :) ? Nie. Ale większość marudzi. Te 15-20 zł wydane wiecej na 100 km i tak różnicy nikomu nie zrobi. To paczka fajek mniej 😀 i lepiej dla zdrowia, pozdrawiam
Polecam Subaru w dieslu. Byle po 2012 roku. Ten poprawiony Boxer Diesel 2.0 jest jednym z najbardziej niezawodnych silników na rynku. Silniki te robią po 500tys bez remontu i spalanie z napędem 4x4 na stałe rzędu 6.5l.
Opowiada się bzdury o poprawieniu, a sypią się wały jak wcześniej, tuż po dwumasie. Błędnie skonstruowany silnik, choć parametry ma przyzwoite. Jak ktoś ma wątpliwości co do popularności 2.0D, proponuję przejrzeć ogłoszenia w Pl i zagraniczne ;-) . Próbuję się zmieniać mapy, osłabiać i zdejmować moment, ale to nie zmienia faktu, że SBD to zło.
Silnik o przeciwstawnym układzie cylindrów jest wadą dla potencjalnego nabywcy - nie każdy mechanik podejmie się naprawy samochodu z takim motorem. Poza tym jego rozmieszczenie utrudnia dostęp to pewnych elementów - coś za coś. O ile jednak z bokserem da się żyć to stosowanie skrzyni bezstopniowych i zastąpienie automatów hydrokinetycznych przez cvt to był absolutny błąd z perspektywy użytkownika. Na szczęście w poprzednim modelu Forestera można było mieć jeszcze manualą skrzynię biegów - nawet w Ameryce Północnej, z silnikiem 2.5 (ale tylko w niższych specyfikacjach wyposażenia). W generacji SJ zrezygnowano również z reduktora (który wcześniej był dostępny z jednostką wolnossącą 2.0 i z ręczną przekładnią). W kwestii osiągów odmiany XT wyglądałoby to lepiej gdyby ta wersja była wyposażona w manualną przekładnię, ale najwyraźniej uznano, że nikt nie kupuje mocniejszego crossovera żeby samemu zmieniać biegi. W kwestii wnętrza to od czasu wejścia na rynek generacji SH widać mamy kontynuację kopiuj-wklej z kompaktu Subaru (na bazie którego powstaje Forester więc taki zabieg nie powinien dziwić).
Jeździłeś SJ w 2.0XT? W normalnym użytkowaniu na drogach i szutrze czy poza utwardzonymi drogami daje sobie świetnie radę i nie myślę o łagodnym traktowaniu bo ten silnik z tą skrzynią świetnie daje radę. Silnik miał remont przy 280 tys km a skrzynia tylko regularną wymianę oleju. W błocie też na ryby wiezie. Co do SJ to 2.0D jak i 2.0 wolnossący też były w manualu. 2.5 byłby najlepszym rozwiązaniem i taki mam w outbacku BS i daje sobie radę. Co do kwestii miejsca pod maską, Subaru ma wszystko na wierzchu i dostęp jest prosty.
Słaba siec dealerska, brak reklamy (ostatni raz pamietam jak sie reklamowali w jedź bezpiecznie), średnia oferta, cenowo też średnio no i efekt jest jaki jest niestety....
Podobny test Subaru zrobiłem osobiście (benz 2.0 241 KM). W praktycznej formie na trasie i po mieście 🙂 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Wp5qbjCA7qw.html
irytujące jest przede wszystkim wożenie bańki oleju w bagażniku. To ciągle jest wada tych samochodów. Remont niestety jest bardzo kosztowny i nikt nie chce się takowym zająć.