Filmik ma pokazać walory starych maszyn, to że są warte aby poświęcić im chwilę, pochylić się nad nimi po mimo, że ich najlepsze lata są już za nimi. Podziękowania dla Dawida - właściciela GSXFa
Kupiłem niedawno takiego z przebiegiem 16 tyś. Stał dwa lata nieodpalany, teraz jest u mechanika na odświeżaniu nie mogę się doczekać pierwszego odpalenia.
Miałem takiego imbryka, tylko 600 z 90 roku, również na pierwsze moto. Wdzięczna maszyna i nie nudzi się tak szybko jak mniejsze pojemności. Teraz mam młodszego ale dwukrotnie większego brata - jest coś w tych starych olejakach co nie daje od nich odejść, albo je się kocha albo nienawidzi :)
Posiadam gsx 1100g z 1992 nie połyka oleju śmiga jak rakieta i jest mega wygodny także podzielam wasze opinie. Można powiedzieć że są to maszyny z charakterem i ja też sie w mojej zakochałem.
Podobno jak kazdy olejak... To tak jak z ich kultura pracy silnika - kolega ten dzwiek okreslil slowami "kur*a, jak by ktos garsc gwozdzi do niego wrzucil!" 🤣
To jest niezawodna maszyna sam posiadam taką z 94' przywróciłem do stanu salonowego. W przyspieszeniu nie ustępuje nowym maszynom i nie ma odcinki zapłonu. Wygodny na dalekie trasy.