Witam serdecznie. Dopiero niedawno trafiłem na Wasz kanał (seria o Kołymie) i powoli nadrabiam, oglądając playlisty od początku. Pozytywni z Was goście, a dzisiejsze słowa Michała o nienarzucaniu się tubylcom, kosztem braku zdjęć, nagrań - pokazuje ogromną Waszą dojrzałość, empatię, ludzką twarz. Chylę czoła, szacun dla Was, życzę wielu przygód i lecę dalej z filmami, czekając niecierpliwie na kolejne nowe. PS Do tej pory survival i tego typu klimaty były mi całkowicie obce, ale na ten moment staje się fanem takich przygód. Wasza w tym zasługa, dzięki.
Bardzo nam miło! Pozytywny odbiór zawsze dodaje energii do kolejnych starań, produkcji, wyjazdów :) Miłego oglądania i do zobaczenia w kolejnych odsłonach (P.S. Dziś właśnie opublikowałem ostatni odcinek z wyprawy na Kretę 2018) :-) Pozdrawiam, Kuba
To kolejny Wasz film, który oglądam z zainteresowaniem i przyjemnością. Spostrzeżenia i refleksje, jakimi się dzielicie świadczą o Waszej klasie. I cóż... panowie - jesteście świetni! Generalnie i krótko: dzięki za "robotę" :)
Trafiłem na Wasz kanał przypadkiem i chłonę wszystko co wrzucacie. Zainspirowaliście mnie do zmiany planów urlopowych z wygodnych wczasów na coś bardziej nietypowego!
Przepraszam za pomyłkę, chodziło mi Michała. Świetny głos, tembr, intonację, bardzo umiejętny sposób wysławiania się, gładki, bez ehm, hmm, emfazy. Męski, radiowy głos i sprawny mówca, mówi rzeczowo, przyjemność słuchać.
+com64able :) Dzięki. Tak akurat się kontakty i relacje układały wówczas. Niedługo zaczniemy publikować materiały z pustyni Kyzył-Kum, gdzie udało się pogadać i też nagrać nieco miejscowych :)
Universal Survival trafione i o tym mówiłem już kilka razy. Więcej takich odcinków po głównym materiale. Wszystko co Wam się przydarzyło. Wasze spostrzeżenia itp. itd. Dawać wszystko !
Identyczne pytanie (o cukier, mięso itd.) dostałem w busiku pod Gonbad Qabus od starych Turkmenów irańskich... Był to 2007 rok, moja pierwsza wyprawa tamże, też byłem zaskoczony.
Uwaga, w chatce NIE MA internetu :-) wiem że to dziwne ale i takie miejsca są jeszcze na świecie :-) My również jesteśmy dla nich pełni podziwu. Pozdrawiam i zapraszam na pozostałe filmiki na kanale.
Witajcie, zgadzam się z Wami, ale jeśli byłby chociaż jeden Tubylec, może nawet by coś powiedzaił, to nie mielibyście grzechu, dlaczego, bo my patrzymy na Nich jak na Przyjaciół i też coś o Nich wiemy
Świetny materiał, a zdjęć rzeczywiście szkoda. Latwiej byłoby zrobić im zdjęcia gdyby jeden z Was z nimi pozował. Ewentualnie jakimś polaroidem, żeby im dać na pamiątke.Mieliby co na ścianie powiesić.
+Darek K Żadna tajemnica - stosujemy panel słoneczny, który pozwala podładować baterie, nawet w trakcie marszu, plecami do Słońca. Panel ląduje wtedy na plecaku. Na którymś z odcinków z Ałtaju widać go (zawieszony na starym szałasie). Pozdrawiam, Kuba
+Universal Survival Dziękuję za odpowiedź. Właśnie rozglądam się za opcją zasilania awaryjnego - telefon, pmr-ki, latarki, radio UKF/SW/MW. Znalazłem już odcinek z Waszym panelem. Miałbym jeszcze tylko pytanie o ogólne odczucia z użytkowania, tj. jaka była moc Waszego panelu, jakie i ile sprzętów ładowaliście (jakie pojemności baterii) i tak ogólnie jakie były wrażenia...
+Darek K Niestety ja nie jestem w stanie udzielić konkretnych informacji w tym zakresie - cały sprzęt używany był przez Artura, dlatego bardzo proszę abyś wrzucił nam na maila tą wiadomość i poczekał na odpowiedź eksperta :) Nasz adres to info(@)universalsurvival.pl Pozdrawiam, Kuba
Jest to słuszna uwaga, na pewno. Może w przyszłości inaczej podejdziemy do tematu. Tutaj Michał nadaje bieg sprawom. Mam również cichą nadzieję że się przełamie. Gdyby pobyć z nimi dłużej (mieć czas na to po prostu) sytuacja potoczyłaby się inaczej. Pozdrawiam i zapraszam na pozostałe filmiki z naszego kanału :-) Kuba
W sumie nudne te odcinki jak flaki z olejem. Nic tylko teksty o tym, że zdjęć nie ma filmów nie ma, ale ciągle opóźnienia macie bo nagrywanie materiałów zajmuje dużo czasu... wtf, jakich materiałów. Kilka zdjęć na krzyż i ciągłe gadanie o dupie maryni. Ze coś tam widzieli, coś tam przeszli, kogoś spotkali, ale w sumie nie nagrali bo już to było, minęło a w ogóle to nie chcieli się narzucać i nawet się nie zapytali bo niby szanują prywatność...no kuźwa, to po co takie dziadostwo o niczym wpuszczać w ogóle na RU-vid. Równie dobrze moglibyście zrobić sobie pogadankę w jakiejś polskiej knajpie i wyszłoby na to samo. Sory, ale w porównaniu z innymi kanałami gdzie prowadzący chodzą, pokazują widoki, opowiadają, rozmawiają z ludźmi, słowem tworzą jakąś treść, wy nie tworzycie niczego.
Rozumiem Cię i to porównanie z innymi kanałami. Filmy z Ałtaju powstawały w roku 2014, dziś mamy 2022. Zaczynaliśmy z podróżami i z nagrywaniem filmików i nie umieliśmy tego robić. Zapraszam Cię do obejrzenia playlist z lat późniejszych 2016 Laponia, 2017 Kołyma, 2018 Kreta, 2019 Idaho, 2021 spływ Wisłą na improwizowanej łodzi
