Dla Twojego taty to musiało być niezłe wyzwanie iść razem z takim wielkim pasjonatem gór po tylu niesamowitych wyprawach :))Stawy urzekły mnie swoim urokiem wspaniały widok :))Podobno WKT już cała... Gratulacje :))
Dziękuję.Tak WKT już skompletowana.Pozostaje zabawa na wchodzenie na inne szczyty.Na Szatana wraz z tatą , bo wejście łatwiutkie.Kilka chwil po nas wszedł na szczyt przewodnik z trzema turystami pomimo że sami dali by rade wejść no ale w Tatrach ciągle krąży slogan że poza szlakiem nie można bez przewodnika ale tak naprawdę można...
Ale pamiętajmy - poza szlakiem żeby chodzić - trzeba być dobrze z górami "zaznajomionym" i mieć pojęcie gdzie się idzie. Z głową! Bo po niektórych patrzeć to i w drodze do Oka przydałby się im przewodnik.... Oczywiście chłopaku nie mówię o Tobie :) A film jak zawsze cycuś glancuś ;D
Radzilabym sie wstrzymac. Zerknij sobie na odp. jaka otrzymalam w tej kwestii pod filmem (tez Patryka) z Gerlacha. Ponoc groza za to niebotyczne kary. Albo niech on sie wypowie, na pewno bedzie wiedzial lepiej niz ja.
@@SeveN_TP Napisalam to zanim uslyszalam, ze to 66 euro :).(ktos napisal wtedy chyba ze ok 20 000 PLN czy ze 6000 euro). A co do filanca to to tak jak z niedzwiedziem - jedni chodza kilka lat i nie spotykaja a inni juz 1 dnia ;).
@@hiszpankahiszpanska6514 6000 euro to możesz za akcję ratunkową zapłacić, jak nie będzie ubezpieczenia. Mandat za chodzenie poza szlakiem to jest najczęściej 20-30 euro.
Znajoma twarz Ci towarzyszyła w tej wyprawie.... serdeczne pozdrowienia dla taty i dla Ciebie, Patryk odpaliłeś jakieś turbo? skaczesz po tych szczytach niczym Tatrzańska kozica....
+PATRICK ŻERKOWSKI No wlasnie mialam sie dolaczyc do pytania bo tez im sie wielokrotnie przygladalam. Wygladaja na wygodne (to te same co na Gerlachu? Bo tu nie tak dobrze widac), nie wydaja sie zajmowac wiecej "miejsca" niz adidasy i chyba maja cienka podeszwe w przeciwienstwie do tych wielkich, ciezkich, topornych, ktore sie czesto widzi (nie wiem jak ktos ma wlozyc w tym stope w szczeline albo wchodzic po "stopniach" o naprawde malej powierzchni). I zastanawialam sie czy jest wersja dla kobiet.
Ja z cytatem na końcu sie utożsamiam, ale do Ciebie on raczej nie pasuje :) - idziesz jak burza i pomijajac historie z samochodem nie przypominam sobie zebys choc raz "upadl" tzn. musial zawracac. Myslalam ze tablice upamietniajace ludzi ktorzy zgineli w gorach stawia sie tylko osobom w jakis sposob znanym czy zasluzonym a poczytalam sobie troche o tej dziewczynie i to byl raczej "szaraczek" (tyle że doswiadczony). Zal dziewczyny, zwlaszcza ze mloda, ale... chcialabym miec taka smierc. O ile mozna uzyc tego okreslenia to dla czlowieka, ktory gory kocha jest to piekna smierc. A juz na pewno nie mozna porownac jej do smierci w szpitalnym lozku, w ciezkiej chorobie, w odzierajacych z godnosci cierpieniach. "Nie chcę umierać, ale nie mam nic przeciwko śmierci w górach. Jestem z nią obeznana, byłoby to dla mnie łatwe po tym wszystkim, co przeżyłam. Większość z moich przyjaciół czeka tam na mnie, w górach" - Wanda Rutkiewicz.