Słucham dużo ale nie znam wielu utworów, które wywołują u mnie zjawisko synestezji (zderzania się zmysłów i tworzenia ich kombinacji), a tu proszę bardzo mamy wszystko: muzyka ma kolor, temperaturę, wzbudza nieznany zmysł elektryczności, wzbudza uczucie głodu - tak dzięki Wam ewidentnie jestem głodny Pana Boga - z resztą z tego co czytam podobnie działa na innych, za co Chwała Panu.
Czekałam z niecierpliwością na tę pieśń. Szept dotyka mego serca, przenika i doprowadza aż do drżenia i ciarek. Wzruszyłam się . Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Niech Pan wspiera Wasze pomysły i nieustannie błogosławi. Na pewno poruszy tłumy serc :)