Czemu wywiad nie dotyczy tematu z nagłówka, a sam rozmówca próbuje wskazać czym się zajmuje ale i tak dostaje pytania, które są z poza jego specjalizacji. Jak zapraszacie eksperta to pozwólcie mu mówić o rzeczach w których jest ekspertem - to właśnie będzie ciekawe. Nie trzeba mu zadawać pytań z mainstreamu.
Tez mam wrażenie, że wywiad jest słaby - nie z winy rozmówcy - ale cały czas jakbyśmy byli na wierzchu, bez głębszych konkretów. Cały czas abstrakcja i metafory. Może pytania zadawane są niefortunnie
To co napiszę będzie dziwne. Od 6 lat moja żona walczy z jedną z najgorszych chorób na świecie. Nie wiem ilu lekarzy w Polsce i Europie spotkaliśmy, ale będzie 150+. Po 4 latach znaleźliśmy przyczynę, badania, animacje, wykłady, pacjentów. Lekarzy którym to pokazujemy zachowują się jak boty AI, nie mają koncepcji ludzkiej prawdy, nie interpretują materiałów których nie znają, inaczej nie mają tego w swoich promptach systemowych. Na trudne pytania odpowiadają halucynacjami, potrafią zmyślać koncepcje medyczne które nie mają nigdzie potwierdzenia. Tak jak AI dla którego zadanie jakim jest odpowiedzenie na pytanie jest ważniejsze niż to czy to co mówią jest prawdą czy nie. O Joe Rogana jakiś czas temu był specjalista od hipotezy symulacji, świetna rozmowa. Mam naprawdę sporo przesłanek żeby twierdzić że w symulacji jakiej żyjemy ludzi świadomych jest mniej niż 5%, reszta to NPC z wpisanymi promptami systemowymi.
Zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź. Z jaką chorobą walczy Twoja żona? Czy z rakiem? Mam córkę, która 4 miesiące temu otrzymała diagnozę hormonozalezny rak piersi 3 stadium. Odmówiła szpitalnej terapii, jaką jej proponowano ze względu na wcześniejsze złe doświadczenia. Stosuje terapie naturalne. Szukam informacji, jak jej pomóc. Może mogłabym uzyskać je od Ciebie? Byłabym bardzo wdzięczna.
@@vandapl9817 Rak nie jest najgorszą chorobą świata, jest wiele metod leczenia i wielu ludzi którzy wyszli z tego. Jedyną radę jaką mogę dać to proszę szukać osób które rzeczywiście wyszły z tej choroby, ucząc się na ich doświadczeniach to najkrótsza droga do zdrowia.
@@SzalonyTygrys69 Dzięki za radę, właśnie to robimy, tyle że nie znamy ani jednej osoby, która by stosowała te same sposoby, co ona i wyzdrowiała. Poza tym jest wiele osób stosujących przeróżne terapie naturalne, którym wydawało się, że są już zdrowe, a potem choroba odnowiła się. To jest trochę jak ruletka, albo się uda albo nie. :( A co jest Twoim zdaniem najgorszą chorobą świata? Na co choruje żona?
Halo, jak słyszę "terapie naturalne" to wiem, że sprawa jest w 100% przegrana, sorry... To zwykłe chciejstwo o dużej sile przekonania niepoparte statystyką. To jakaś ucieczka od trudów terapii, to chyba jakieś poddanie się w walce o źycie. Stopień zaawansowania choroby stanowi ograniczenie ale mimo wszystko onkolodzy posługują się warsztatem, który wielu chorym pomaga, radzę zaufać dając sobie zdecydowanie więcej szans niż " metody naturalne". Można je próbować przy zaburzeniach żołądkowych albo anginie. Odwagi!
@@vandapl9817witam, są naturalne sposoby jak najbardziej, proszę zwrócić uwagę na Totalną biologię ! Tym zajmują się ludzie którzy pomogli przede wszystkim sobie - teraz pomagają innym. Trzeba dotrzeć do przyczyny a nie tylko skutki leczyć „ chemią” na temat której nie ma badań co do skuteczności . Serdeczności i powodzenia 💚
Zgadzam się z tym że prowadzący stara się pokazać jak bardzo jest zorjetowany w tematach ogólnych prowadzi rozmowę w kierunku w którym czuję się bezpiecznie , pozdrawiam 🌴
"Chat GPT to tylko zbiór statystyczny?" - no oczywiście że tak :), dobrze że w końcu ktoś to powiedział bo jak słszałem na tym kanale doktorów/profesorów zastanawiających się czy AI ma świadomość itd, to przecież ręce opadają. Tak, tranzystor ma świadomość...
Albo niewystarczająco dokładne dane wejsciowe. Bo jeśli przewidujemy prognozę na obszarze 100x100km, a mamy dane ze stacji, które są np co 10-20km, to nie można za wiele oczekiwać
Tradycyjnie - dziwnym trafem profesorowie ekonomii i matematyki w większości nic nie zarabiają na giełdach. Nieliczni, to albo twórcy funduszy i grający pod konkretny trend (np. ekipa Taleba i szukanie Czarnego Łabędzia, albo Kassandra i Big short), albo pracownicy, którzy wraz z setkami innych podobnych tworzą po prostu narzedzia do troszkę lepszego ogarnięcia rynków, od przeciętnego gościa z ulicy. Prawdziwi zarabiający na giełdzie to nie matematycy a handlarze. Oczywiscie matematyka to podstawa, ale wystarcza ta, na poziomie liceum ( przede wszystkim koncepcja procentu składanego i podstawy fibo).Reszta porusza się wokoło starej zasady "Kup tanio, sprzedaj drogo". Analizowanie i szukanie skomplikowanych algorytmów jest może i ciekawe dla geeków matematycznych, ale zupełnie zbędne z punktu widzenia handlarza.
Ehhh.... jak zwykle dostawcy ostrzałek do kos nie zarabiają na sprzedaży chleba.... co ma piernik do wiatraka? Jego specjalizacja ma się nijak do kupowania czy sprzedawania czegokolwiek i do prób zarabiania na giełdzie😂
Świetny opis AI. Po części zaprzecza temu co mówił przed rokiem Dragan. Ale zdegustowany jestem niekonsekwencją w stosunku do innych nauk.Wyraźnie zaznacza że nie jest fizykiem poruszając zagadnienia fizyczne.A potem mówi beż dystansu o ewolucji i mutacjach.
Wysilek matematyczny ma za zadanie zawsze stworzyc funkcje. Funkcje, ktora bedzie PRZEWIDYWAC przyszlosc modelu w przewidywanym zakresie. Male zmiany to pozostawanie w domenie, duze to wyjscie poza domene. Chidzi zawsze o przyszlosc, co bedzie, co sie stanie, dzieki temu mozna zrobic krok w przod w swiecie, ktory jest niezrozumialy, niebezpieczny, zabojczy. Matematycy i ich wzory to czarownicy i ich przepowiednie.
Wywiad ciekawy i w ogóle -sprawy fascynujące. Ale bądzmy szczerzy - pani pielegniarka jak ma dobry dzień zrobi więcej dobrego niż taki człowiek przez całe swoje zawodowe życie. Wspieranie funduszy headgingowych nie jest jakoś specjalnie społecznie użyteczne zajęcie :)
Moneta to model. W praktyce jest to pojedynczy urzędnik lub polityk którego korumpujesz, lub cały rząd podporządkowanego państwa itp Zawsze jest ryzyko że nie spełni 100% oczekiwań finansującego go inwestora, filantropa czy wizjonera.
Czym jest matematyka finansowa??? Otóż matematyka finansowa pozwala skutecznie okradać inwestorów. Co się tyczy potrząsania rynkiem finansowym. Nie ma tutaj nic przypadkowego. Wszystko jest zaplanowane włącznie z wojną. W tej grze wygrywa ten kto ma wygrać.
Czy dobrze rozumiem, że praktycznym przykładem do wykorzystania modelu stochastycznego byłaby wielkość sprzedaży szczepionek lub tempo wzrostu zysków firmy farmaceutycznej stosownie do nakładów i czasu upowszechniana pandemii?
Kanał świetny, ale tym razem coś poszło nie tak. Wygląda to trochę tak, jakby wystarczyło znaleźć ciekawą osobę, przyjść bez scenariusza i liczyć, że nagra się coś ciekawego bez przygotowania. W efekcie ani prowadzący ani gość nie wiedzą o czym mówią, mieszają pojęcia i ogólnie brną w ślepy zaułek. Dziwne, że wypuszcza się tak kiepski wywiad. Lepiej byłoby to uznać za porażkę i zamknąć w szufladzie. Szkoda czasu widzów.
Ooo Kawecki znowu nie przygotowany z pytaniami do tematyki rozmówcy.... stare, znałem xD😂 Problematyka n-ciał, modele językowe do matematyka finansowego bo pasowało słowo "losowość" XDDD Serio, mieć na wywiadzie takiego rozmówcę i pytać go o tematy zastępcze przez większość materiału. Bez progresu, ciągłe dno dziennikarskie i brak zrozumienia tematu.
GPT przypomina relatywizm światopoglądowy, predykcyjnie pójdzie po temperaturach i warstwach i chlapnie coś w oparciu o heurystykę dostępności (oczywiście ma dużo wyuczonych ścisłych wzorców, więc czasami dobrze wolfram obsługuje lub w pythonie kod napisze), podobnie jak socjolog, który chce sprawdzić jakie statystycznie poglądy mają ludzie, a czy te poglądy w jakiś sposób korespondują z rzeczywistością, nie mówiąc o zmienności i warunkowaniu, to nie jego działka, albo psycholog społeczny, czy behawioralny patrzy na objawy i przesłanki i pasuje mu to do wiedzy wyuczonej, a już od strony neuronalnej nie weryfikuje, bo nie ma narzędzi metodologicznych, żeby zarówno indukcyjnie, redukcyjnie, dedukcyjnie i empirycznie weryfikować. Ogólnie w naukach ścisłych przyrodniczych są pewne założenia, hipotezy, modele, ale ostatecznie tylko weryfikacja i falsyfikacja pokazuje czy model był niepełny, nadmiernie uproszczony, lub przekombinowany i prawdopodobnie nie będzie to pełne, bo jest kontekstualne, może poza łamaniem symetrii, ale kto wie, może i są we wszechświecie miejsca, gdzie są np. inne typy pól i symetrii wymykające się obecnej wiedzy, przez co szacunki są błędne - bo operują na dostępnych przesłankach - a jest założenie że w całej czasoprzestrzeni pola są rozciągnięte, a cząstki i fale to wzbudzenie pola, a czy czas jest tylko statyczną generalizacją oddziaływań wynikającą z percepcji ludzkiej to inna bajka.
Problem 3-ech ciał to problem dokładnie 3-ech ciał i nie trzeba do niego mieszać galaktyk, ani innych obiektów. Nie ma to nic wspólnego z losowością. To układ chaotyczny, który jest trudno przewidywalny, ale nie losowy. Wystarczy bardzo niewielka zmiana warunków brzegowych, a dostajemy zupełnie inną trajektorię ruchu obiektów. Jedyne, w czym rozmówca miał rację, to związek tego problemu z nauką o złożoności, czyli tzw. systemami złożonymi.
@@marekmolenda9922 ale to prawda, w tym temacie matematyk kompletnie padł. Nie ma co się jednak czepiać bo zaznaczył, że nie zna tematu i powiedział jak on to rozumie.
@@marekmolenda9922 profesor pewnie tego nie przeczyta, ale to sprostowanie bardziej dla tych, którzy słuchali podkastu. To wina prowadzącego, że zadaje matematykowi pytania z fizyki
Rozne losowe zegary... Az przypomnialo sie postolowanie dr. Dragana o 3 wymiarach czasu i jedej przestrzeni w tzw. "obserwatorze nadswietlnym. Cos moze byc na rzeczy czy jakaś cicha współpraca?
Jest już na to słowo - arbitraż. Słowo 'kradzież' ma zgoła odmienne znaczenie. A na różnicy cen tych samych przedmiotów w różnych miejscach opiera się handel. Pozdr.
Rozmówca posługuje się pojęciem nauczania maszynowego (machine teaching), ale mówi o tym jak o uczeniu maszynowym (machine learning). To dwa różne pojęcia. Wprawdzie są one ze sobą związane, ale jednak rozmówca nie odróżnia tych dwóch pojęć od siebie.
szacun za osiagniecia, ale ten Pan to czysty teoretyk. zdaje sie nie do konca rozumiec jak podejmowane sa decyzje inwestycyjne w duzych funduszach oraz jaka role obecnie odgrywa AI w calym procesie. w efekcie zbyt duza role przypisuje obszarowi z ktorym jest zwiazany.
Widać jak na dłoni, że Pan profesor NIGDY na giełdzie nie inwestował. Piszę tu głównie o rynku akcji spółek, a nie kontraktów terminowych. Analiza wykresów, głównie świec japońskich plus ciągłe śledzenie wiadomości ze spółki, takich jak decyzje zarządu podczas WZA, informacje o inwestycjach spółki, zmieniające się warunki macro i sto innych czynników. Modele matematyczne są tu bezużyteczne. Rynek kontraktów, to zupełnie inna bajka. Dla mnie ten dział inwestowania, to czysta loteria. Unikam jak ognia......szkoda pieniędzy.
![„Giełdy nie da się zhakować" | prof. Jan Obłój [Oxford]](/img/logo.svg){kind=logo}
