Tak sprzedawał S. Jobs. Metoda genialna w swej prostocie 

Dzięki! Miałem wątpliwości, czy nie przeciągam z historią mojego ojca. Rozumiem, że się spodobała?

Jutro znów mam dzień nagraniowy ;)

Cóż, jeśli jesteś na czerwonym oceanie, gdzie liczy się tylko cena, bo "Mam 5 ukraińców na Twoje miejsce" to zawsze trzeba walczyć z klientem. O błękitnych oceanach będzie cały odcinek w niedalekiej przyszłości :)

@@orzewski może aż tak hardcorowo to nie wygląda, jednak w tej branży ludzie najbardziej zwracają uwagę ile usługa będzie kosztować. Wydaje mi się, że problem leży w tym, że nie potrzeba „niewiadomo” jakiej wiedzy żeby wykonywać tę pracę jakkolwiek. Z biegiem lat i większym doświadczeniem widzę jak wiele czynników składa się na wykonanie pracy porządnie. W poprzednich filmach opowiadałeś o tym, ze wystarczy średnia jakość i dobry marketing. I z tym muszę się zgodzić, ponieważ moim znajomym ogród wykonywała firma która faktycznie zrobiła to dosyć tanio, jakość wykonania 3/5, ale właścicielka firmy była „czarująca” i dużo im naobiecywała jak to pięknie będzie wyglądać 😄

Ostatnio sporo osób mi to mówi. Ciekawe dlaczego, skoro z Pawłem rozmawialiśmy dwa razy w życiu :D

Dzięki :)

Żyjesz w bańce. Żeby przeliczyć X gigabajtów na ileś tam piosenek musisz wiedzieć jaka jest średnia wielkość piosenki w pliku mp3, czyli pewnie jaka jest średnia długość utworu muzycznego, jaka jakoś kompresji jest właściwa, ile minuta takiego nagrania w znośnej jakości którą da się słuchać aktualnie na np. słuchawkach dostępnych w sklepach zajmuje w megabajtach a potem możesz to przeliczy na "tysiąc piosenek w kieszeni". To już nie jest trywialne a jeśli weźmiesz pod uwagę, że np. zwykły fryzjer ma problemy typu nożyczki nadające się do użycia w salonie (pozostające niesamowicie ostre miesiącami) kosztują setki złotych (600zł za nożyczki to nic bardzo szczególnego, są droższe), albo pomyślisz o mechaniku który rozbierze Twój silnik bez problemu, ale nie ma pojęcia o kompresji muzyki to dotrze do Ciebie ,że sam "jesteś za głupi" i nie myślę tu ,że nie jesteś w stanie wykonać prostej naprawy samochodu (nie wiem czy jesteś), ale są z pewnością takie które dla osoby mocno zainteresowanej motoryzacją będą proste do diagnozy i naprawy a Ty nawet nie będziesz wiedzieć co się dzieje. Czy wobec tego Ty jesteś głupi, ja jestem głupi i inni są głupi? A może nikt nie ma czasu ogarnąć wszystkiego? Szczerze wierzę, że nie jeden neurochirurg nie połapałby się w tamtym czasie co próbuje sprzedać Creative a o głupotę bym ludzi wykonujących dany zawód nie oskarżał.

Ludzie może i skojarzą ale Grażyny i Janusza już nie… A takich klientów jest bardzo dużo i do nich taka info dociera.

@@iraetyrrwaerrae3360 Jeśli tak było w tych czasach, że ludzie nie mieli orientacji ile miejsca zajmuje jedna piosenka to w takim razie autor filmu całkiem źle przedstawił tę sprawę. W takim wypadku Creative zrobił zwyczajnie niezrozumiałą kampanię reklamową.

Nie kazdy Wie co to mp3 I co to megabajt. Tak Jak dzisiaj lepiej brzmi dla kobiety z tym siknikiem bedzie 6s do setki od 200 Koni, bo liczba Koni nic jej nie mowi I nie widzi korzysci. Taki przyklad.

Koleś miał temat na cały odcinek, a Ty powiedziałeś to w jednym zdaniu. Jak tak można?😉

Zgadza się w przypadku o którym mówisz. Ale są sytuacje, gdy w jednym pokoju stoją dwie drukarki obok siebie. W takiej sytuacji ma to więcej sensu ;) Inna sprawa, że urzędy to inny stan umysłu, więc kto ich tam wie ;)

Rozumiem, że to komplement :) W ciągu ostatnich 2 lat osobiście sprzedałem produkty za jakieś 3,5-5 milionów za pomocą tego co jest w tym filmie ;)

Całkowicie Cię rozumiem. Jest tylko jeden powód dla którego biura projektowe się na to godzą - kasa się zgadza :)

A znamy się z kolegą Tkaczykiem. Bardzo fajny człowiek :)

Jak wszystko dobrze pójdzie to dziś będę nagrywać :)

Ja swoje dostałem jako dodatek do prenumeraty "CD-Action" i kolega wgrał mi "Białą armię" :)

Jasne, że nie wszystko, co robił, było sukcesem, oraz że nie wyczerpałem tematu. Myślisz, że całą filozofię Jobsa i Apple można streścić do jednego 15- minutowego nagrania? ;)

@@orzewski Nie, ale nie ma też sensu przypisywać komunikacji w segmencie emocjonalnym miana wytrychu do rynku.

​@@beherenow5866 Skąd pomysł, że chodzi tu o komunikację emocjonalną? To wyciągnięcie jakichś 10% z tego co pokazuję w tym nagraniu. W filmie mówię o mowie korzyści i o dopasowywaniu narracji nt. produktu do potrzeb klienta. Emocje nie muszą tam w ogóle występować :P

A jak to się ma do Pixar, z którym zdobył Oscara? ;)

Kolejne już się robią! :)

I ominęłaby Cię świetna okazja! Chłopaki dowożą wyniki. Sam jestem dowodem. Zostałem ich klientem i bodaj 14 filmami na TikToku zrobiłem ponad milion wyświetleń :)

@@orzewski Prawdopodobnie, tylko w moim odbiorze obietnica jest na tyle spora, że wydaje się nierealna do spełnienia. Ale sam pewnie po twoich doświadczeniach będziesz w stanie ocenić czy spełnili swoją obietnicę. Swoją drogą natura tej oferty jest taka, że nie wydaje się np. mocno spolerowana z czynnikami zewnętrznymi/indywidualnymi. Oferta Steva Jobsa jako ze była związana ze sprawami typowo technicznymi wydawała się wiarygodna, ale jak by np. było to związane z indywidualnymi zdolnościami typu nauczymy cię angielskiego w 6 miesięcy na poziomie C2 nawet jeśli nigdy nie znałeś tego języka, już budzi sporo pytań, typu ile czasu muszę tygodniowo poświecić na ten proces, czy będę miał ten czas, czy typ nauki nie będzie nużący tak ze po prostu emocjonalnie nie da się rady itp. Na koniec chciałbym wspomnieć, że moje uwagi nie oznaczają, że nie podoba mi się w ogóle przedstawiony w materiale model CZK. W zasadzie to mnie zainteresował, bo opowiada w zrozumiały dla każdego sposób problem, np. w przypadku produktu Creative to pewnie nie każdy wie ile zajmuje jeden plik dźwiękowy itp. Jeszcze w tamtych czasach, kiedy ludzie mieli mniejszy kontakt z tego typu urządzeniami to wielu mogło się pewnie zastanawiać "Czy zmieszczę więcej, czy mniej utworów niż na moim walkmanie, chyba mniej, bo to małe urządzenie, a walkman jest większy wiec chyba więcej mieści" itp.

@@orzewski A tak poza tym skoro mowa o apple, to można by było rozwinąć ich temat bo nie ograniczali się oni jedynie do CZK. Wydaje mi się, że to przedsiębiorstwo, które jest wśród 20 czy 50 największych korporacji/firm, jednym z nielicznych z branży IT które rzekomo jest takie potężne, a tak naprawdę największe przedsiębiorstwa leżą do branży energetycznej/wydobywczej + medycznej.

@@TheKseon Apple dosłownie było najbardziej wartościową firmą świata w ostatnim czasie, dopóki nie przegoniła go Nvidia ;) Energetyka i medycyna to potężne branże, ale i tak największe wyceny mają firmy technologiczne.

Odnośnie do tego: „A co jak się tak zareklamujesz jak radzisz a nie uda się? Klient poczuje się zawiedziony i zrobiony…” - wystarczy nie mówić o korzyściach, których produkt/usługa nie dostarcza, a skupić się na rzeczywistych.

@@orzewski Bzdura. Zakładasz z góry, że wszyscy nie używają mózgu. To nie prawda. To dotyczy ponad 90% społeczeństwa ale NIE WSZYSTKICH!

Właściwie technicznie NeXT było sukcesem. Troche historii i kontekstu, przyczyny zwolnienia Jobsa przez Apple'a, powstania NeXTa, Pixara itd oraz przejecie Apple Nexta było deską ratunku przed bankrutem. NeXT Jobsa uratowało Apple przed upadkiem i powstania OS X - do dzis cudowny system operacyjny.

@@greliusz Z tą "cudownością" to, bez przesady.

@@marcinnowak777 owszem, ze cudowny. Ja dobrze pamiętam, zaczynałem od Mac OSy 7 do 9 i tych przesiadek do X. Problem był taki, złożona architektura PowerPC oraz 16 bitowy procesor 65816, był moment tych czasów szybki wchodzący trend Intela X86 i tych klonów. Był straszny wolny. Apple chciał wejść na rynek X86, ale niestety starsze Mac Osy były kompilowane pod WDC oraz Motoroli/IBM PowerPC - ich powolna produkcja procków, spóźnione zamówienia itd. Jobs NeXTSTEP ewoluował w OpenStep, a w 1994 roku został przeniesiony na różne architektury systemowe, w tym SPARC (Sun), PA-RISC (HP), a co najważniejsze - platformę x86. W rezultacie do 1997 roku OpenStep został wysoce zoptymalizowany pod kątem architektury x86 oraz pod PowerPC, był kompilowany pod 2 architekturach. Do tego momentu dla Apple'a było to herkulesowe zadanie: przeniesienie i optymalizacja nowego systemu operacyjnego Apple dla platformy PowerPC oraz x86 jako zapasowa alternatywa. Kupili NeXTa, kupili Jobsa i tymczasowy CEO. Uratowało to ich, bo była dobrze zaprojektowana, mam do dzis to opakowanie detaliczne, pełne drukowane instrukcje obsługi i mnóstwo informacji marketingowych na temat liczby nowych funkcji wprowadzane w systemie Mac OS X (w szczególności FireWire, USB 2.0 i Quartz Extreme Graphics Acceleration) pokazały, ile wysiłku i staranności Apple włożył w ten produkt. I na tej samej architekturze - w tym filmie, iPody, do dzis iOS. IMO ludziska, programisci od NeXT'a odwalili kawał roboty.

Owszem, jest spora szansa, że Apple byłoby większe. Ale i tak są "dość" sporą firmą :)

@@orzewski uważam, że wycena na odgrzewanych kotletach prawie 3 bln dolarów to jakiś absurd. Nie wierze, że Steve pozwoliłby olać temat AI jak olało Apple. O reszcie produktów, który by weszły do produkcji nawet nie wspomnę. O innych możliwościach jakie dzisiaj daje rynek z taką wyceną i gotówką na koncie też nie. Tim był i jest świetnym finansowym ale wizjonerem żadnym. Nawet nie wiadomo kto miałby go zastąpić i w którą stronę ma iść Apple. Jakieś jaja...

@@mariomarcucholek998 Tim Cook jest dobrym handlowcem, nie najlepszym, ale został wskazany i wybrany przez Jobsa przed śmiercią. Faktycznie Tim spełnia zadanie i niczego nie zepsuł Apple'a. Nie to co były CEO Steve Balmer wobec Windowsa xD

@@greliusz wiem, wiem problem tylko taki, że te firmy bez wizjonera zachowują się jak tłusty kot i moim zdaniem wszyscy na tym tracimy. Wszyscy idą w AI może się okaże że słusznie ale co to tak naprawdę da zwykłemu Kowalskiemu ?