Kilka urywek z ostatnich chwil przed wodowaniem i pierwszy krótki rejs majówkowy, udało się wykonać wszystko na czas. Jacht przeszedł pozytywnie pierwsze testy na wodzie. Miłego oglądania :)
Fajny filmik, fajny jachcik, fajny kapitan oraz miła Pani Madzia😊 o Waflu nie wspomnę🤣 Gratulacje , remoncik wyszedł bomba👍Miło się oglądało i już tęsknię kiedy to moim Bezem-2 zjawię się na Mazurach😎 zresztą też nie dawno remontowanym , filmik na YT. Pozdrawiam serdecznie i stopy wody pod kilem👍
na tym pierwszym od suwklapy tak, bo jest przyklejony bezpośrednio do laminatu. na kolejnym nie bo jest zamocowany na dystansach od lamiantu by był swobodny przewiew pod nim. Chodzi o chłodzenie ponieważ solary się grzeją a wraz z temperaturą mocno spada ich sprawność. Więc ogólnie nie polecam przyklejania i trzeba zwracać uwagę na dobrą wentylację. ten przy relingu swobodnie leży i jest tylko przywiązany do relingów. Często wieszam go też w pionie na relingach. Dzięki za polecenie. Pozdrawiam
Magdalena jest przez cały rejs zafascynowana…. socjal mediami w telefonie.. Nie odbierz tego jako złośliwość, bo podziwiam Cię za sam fakt, że tam jesteś, jesteś z tego dumny i dzielisz się tym ze światem, ale mam jakieś doświadczenie w żeglowaniu na Mazurach i wiem, że kupowanie browaru, żeby napić się piwa jest totalnym bezsensem. To piwo jest po prostu wtedy niesmaczne, owszem wypijesz, będziesz robił dobrą minę do złej gry, ale smaku prawdziwego „żeglowania” mazurskiego nigdy już nie poczujesz… Bo na Mazurach nie ma tak naprawdę żeglowania, tylko jest - a raczej jeszcze kilka lat temu było - zajebiste życie towarzyskie przy wodzie, które na własnej łódce albo w gronie tych samych znajomych co roku po prostu nie istnieje.
Hej, ja płacę za cały sezon, ceny są bardzo różne zależy od miejsca z tego co się orientowałem to oscylują w przedziale od 4 do nawet ok.8 tys za cały rok. Ja płacę trochę ponad dolnej granicy tego przedziału.
@@sy_lupus Niestety. Nie mozna spokojnie przygladac sie niszczeniu Polski. Nie naleze do zadnej z oartii, ale Pllska jest na pierwszym miejscu w moim zyciu, czego I Wam zycze.
Trap potrzebny ? To tango wersji S , czyli można by dobijać rufą w dzikich miejscach praktycznie do trawy, a cumowaliście dość daleko, dlaczego ? Trap jest niezbędny ?
zależy od brzegu ale przydaje się trapik. Ogólnie cumuję tak że nie slipuję się na brzeg. Jacht zawsze ma pływać i nawet przy fali nie chcę żeby uderzał o dno, po przygodach z odklejoną skrzynią mieczową bardzo jestem na to wyczulony. Na Bełdanach w tym miejscu gdzie staliśmy dno schodzi bardzo łagodnie dlatego staliśmy dość daleko od brzegu.