Oj tak. Konsumpcja. Mnie właśnie pogoń za kasą zgubiła. Miałem działkę 10 tys mkw z pokolenia na pokolebie, ale nie było aktu własności. Zamiast się tym zająć to ciągło do miasta, a działka z domem sobie czekała bezpańska ponad 20 lat, bo wieś, bo dziura... dużo by opowiadać. W końcu wszystko straciłem, a to problemy rodzinne, a to kredyt i popłynąłem - bezdomny z długami w Polsce. Trzeba cieszyć się każdą chwilą, każdym urlopem, trzeba się pogodzić ze stratą bo kasa to rzecz nabyta a życie ma się tylko jedno. To co użyjemy to nikt nam nie zabierze.
Dziękuję za przygotowanie ciekawego materiału, ale co najważniejsze- chylę czoła za to, że miałeś czas, aby zabrać z sobą syna👍 Co do Bośniaków i Serbów, to mam podobne zdanie- byłem tam dwukrotnie i zawsze zadziwiała mnie uprzejmość ludzi. Pozdrawiam i życzę bezpiecznych podróży.
Jak pracowałem w cud magicznym korpo to miałem tego czasu mniej, wówczas doszło do mnie jak wiele chwil ucieka przez palce. Chwil które nie wrócą, które się nie powtórzą i których może później już nie być. Teraz korzystam ile mogę by być i żyć z nim i obok niego ;) jak dobry kumpel ;) Pozdro ;)
Masz racje z tym, że kto ma mniej jest bardziej przyjazny a ci którzy mają więcej to dramat.A to co się dzieje w naszym narodzie to już dawno przekroczyło skale którą można było zaakceptować. Zazdroszczę takiej wycieczki. Pozdrawiam.
hehe no zaraz mi skrzydła wyrosną i odlecę od tych miłych słów ;) Dzięki! Dzięki! Staram się teraz popracować by te filmy były troszkę dłuższe i później zobaczymy jaka forma bardziej się przyjmie. Pozdrowionka
Bośnia ma prosty i przyjemny ślad TET, codziennie kończy się nad jakimś czyściutkim jeziorem. Jak jest sucho to przejedzie się wszystkim i nie trzeba agresywnych kostek. Chyba 3 albo 4 dni bez napinki. Kończy się przy kanionie rzeki Piva, czyli tam, gdzie wjeżdżałeś do Czarnogóry. Albania dużo przyjemniejsze ceny, bardzo dobrze grilują mięsa, niedaleko granicy masz Shkodra Lake Resort, takie kultowe miejsce dla motocyklistów z namiotami i potem 70 km do słynnej wioski TETH, połowa jest wyasfaltowana, a jak chcesz jechać na około to trochę szutru i kamieni. Ale ładne widoki wzdłuż rzeki
Nie wiem jak teraz ale byłem 15 lat temu 6 razy z rzędu przez kolejne lata na Chorwacji co prawda samochodem ale bez planu i pod namiotem. To najmilej wspominam Trogir I plaże przy drodze zaraz za miastem jak się przejeżdżało przez most. Na przeciwko plaży pi drugiej stronie ulicy były knajpy. Zamówione jedzonko picie piwo. Jak wyszedł właściciel i usłyszał jak rozmawiamy po polsku spytał czy jesteśmy rosjanami. Jak usłyszał że z Polski to powiedział że wszystko na jego koszt. Do tego nie wyszliśmy o własnych nogach próbując jego specjałów. Lozowicy Trawaricy i Orechowicy. Drugi to w Omišu. Tam trochę padało więc zaczęliśmy się rozglądać za pokojami. Gość który chciał nam wcisnąć wypożyczyć motorówkę żeby popłynąć w górę rzeki jak dowiedział się ze szukamy pokoju zaprowadził nas do jego matki która miała pokoje do wynajęcia w domu takim przyklejonym do zbocza góry. Ta znowu jsksie dowiedziala że jesteśmy z Polski zapraszała nas do siebie na górne piętro gdzie mieszkała. Częstując kawą jedzeniem i pełnym barkiem. Jak się okazało jej mąż pracował w Bełchatowie za czasów byłej Jugosławii I zawsze jak wracał dobrze mówił o Polsce i Polakach. Teraz czasy inne. Liczy się tylko kasa. Będę teraz jechał moto na południe przez Chorwację do Grecji. Pewnie nieźle się zdziwię co do cen i stosunku tubylców do turystów. No ale to się okaże. Pozdrawiam LwG.
@@moto_trekker jadę przez 12 krajów całe Bałkany. Zobaczymy jak się zmieniły. Dl 650 2017 rok. Jak dla mnie to niesamowite pejzaże kraje i ludzie. Czasem się dziwię co innych ciągnie na Nordkap. 😁Ale nie to co ładne tylko co się komu podoba. Ważna jest podróż. Czasem tylko droga jest celem. 💪
@@przemekzya3714 a jak wrażenia z nowszego dl'a? Ja cały czas rozmyślam czy zmienić na nowszy, czy na inny moto, czy może jeszcze zostawić tego... dużo pytań i dylematów
Dziś znalazłem kanał przy okazji szukania info. Za kilka dni ruszam w samotna na bałkany. Myślę, że nadrobię sobie Twoje materiały tym bardziej, że historie mamy podobne. Pozdro kolego Oczywiscie sub i lapa
A tak powracając do tego Gospodarza z Serbii, to w Polsce w latach 70, 80 i jeszcze trochę 90tych nikt się nie czepiał o spanie na dziko. Teraz czy w Polsce, czy w całej Uni zakaz, zakaz, zakazy, a bezdomni śpią w miastach... w Niemczech wszystkie drogi dojazdowe do lasu, do jeziora na odludziu, to na takich drogach gruntowych, szutrowych, czy częściowo utwardzonych - stoi znak "zakaz wjazdu pojazdów silnikowych" tylko mogą wjechać pojazdy rolnicze. Dlatego jeździmy w miejsca, gdzie jeszcze ludzie są normalni, gdzie nie ma propagandy emigrantów... choć w Polsce są jeszcze miejsca gdzie można cieszyć się naturą, ale zakaz spania na dziko czuć na karku.
Cześć, Ja byłam w Chorwacji wiele, wiele razy. Unikam kurortów i wielkich miejscowości. Pracowałem w Chorwacji dla zagranicznej firmy przez wiele miesięcy. Ostatnio na półwyspie Peljesac. Naprawdę poznałem tam fajnych ludzi. Mam z nimi kontakt do dziś. Odnośnie Bośni to zgadzam się z Tobą. Ale pojedź do Neum lub Mostaru . Może będziesz miał odczucia jak w Chorwacji. Bośnia to duży kraj z dobrymi drogami. Warto zobaczyć mają masę fajnych miejsc. Mam nawet mapę z polami minowymi z przed kilku laty. Pozdrawiam.
Hej! Do Mostaru właśnie nie udało się dojechać, ale pewnie to nadrobię wkrótce. Drogi to fakt są super co zrobiło na mnie duże i pozytywne wrażenie. Z tymi polami minowymi to hmmm zaciekawiłeś mnie! Pozdrowienia!
Byłem na wakacjach w Chorwacji pół roku przed wprowadzeniem euro i półtora po jego wprowadzeniu. Chorwacja już wtedy była droga a teraz jest jeszcze droższa. Kraj piękny ale drogi troszkę zbyt drogi jak na ich standard
Oj kusisz tą Bośnią😁 Trzeba będzie tam się ponownie wybrać. W Chorwacji byłem kilka razy autem. Jeszcze przed wprowadzeniem euro gdy płaciło się kunami to ceny nie należały do niskich. Zwłaszcza w sezonie (ja najbardziej lubiłem jeździć jednak na początku czerwca, mniej ludzi, ceny bardziej przystępne). W kantorach kupione wcześniej w Polsce euro wymieniało się na kuny, był lepszy przelicznik niż przy wymianie złotówek. Ostatni raz byłem w Chorwie 2 lata temu. Podczas urlopu w 2013 roku zajechaliśmy do Bośni. Mostar zrobił niesamowite wrażenie. Kraj wówczas w moim odczuciu był "dziki", co w obecnych czasach chyba potraktowałbym jak zaletę. Pamietam pyszne jedzenie i genialne piwo, które mój tato wspomina do dziś (niestety nie pamietam nazwy). Taki pierwszy wyjazd za granicę jeszcze z synem to ewidentnie przygoda życia😁👍🏻 LWG🏍️🤘🏻
Dla młodego największa przygoda życia, dla mnie spełnienie marzeń :) Tylko teraz czuje, że mi czegoś brakuje. Nie mogę się skoncentrować, skupić na pracy i otaczających realiach, najlepiej już bym siedział na moto i jechał byle dalej... To jakaś choroba?
@@moto_trekker Zapewniam Cię, że to normalny objaw i nic Ci nie dolega. Ja mam tak samo😁 W przyszłym tygodniu małe motocyklowe marzenie, o którym wspominałem czyli Bieszczady, a na przyszły rok marzenie większe, czyli Bałkany. Mój syn jeszcze za mały żeby ze mną jeździć, ale wczoraj udało mi się namówić żonę (pierwszy raz jechała nowym motocyklem, wcześniej 2-3 razy Yamahą V-Star). Ku mojemu zdziwieniu stwierdziła, że na Hondzie nc750x czuła się pewniej niż na dużym cruiserze jakim była Yamaha. Dzięki Piotrku za te filmy👍🏻 Podzielam Twój entuzjazm, cieszę się jazdą i nikt mi/nam tego nie zabierze.
Może nie zakładaj tego kompletu z morynosa na długi rękaw pod kombinezon tylko normalną koszulkę na krótki rękaw i spodenki. Przy otwartych wlotach będzie bardziej komfortowo a i tak bezpiecznie bo masz kombiak na sobie. Co myślisz? Chętnie wybrał bym się w tamte rejony ale kamperem z klimą, za stary już jestem na dyskomforty które trzeba znosić na motorze.
Komplet który mam jest letni, ten z merynosa absolutnie się nie nadaje ugotowałbym się. O dziwo sama koszulka nie sprawdza się po paru minutach można ją wykręcać :P i odsłonięte przedramię klei się do kurtki ;) Daj spokój z tą starością :P wiek to pojęcie względne ;)
To racja z Mostaru czy Madźugorie ucirkalismy szybko bo tez komercha. Mam madzieje w ziwazku z tym ze nie maja riviery , że u nich komercja wejdzie jak najpóźniej. Ale dla fanow treckingu, raftingu, paralotniarstwa, rowerzystow kurła RAJ
Dla mnie kiedyś Rumunia, teraz ta naturalnością i przyjemnością jest Bośnia, Serbia, Macedonia, powiedzcie mi jak to jest że tam czuję się jak u siebie, przepiękne kraje i zajebiści ludzie....
Polacy jak te barany jeżdżą do Chorwacji. Ja wolę Bułgarię, do której jeździłem przez Serbię, albo Rumunię. W sumie w Bośni nigdy nie byłem, ale klimaty spoko.
Kurtka ma swoje plusy i minusy. Na chwilę obecną ciągle plusów widzę w niej więcej niż minusów. Jeśli chodzi o dystanse sprawdza się rewelacyjnie, jeśli chodzi o temperatury nieco mniej. Lecz tu należy sobie postawić pytanie czy istnieje odzież w której w temp. 35stopni nie będziemy się gotować, jak nawet stojąc w samych kąpielówkach po 30sekundach jesteśmy mokrzy... Istnieją pewne sztuczki których używam, by chociaż przez jakiś czas było mi chłodniej i przyjemniej nawet podczas takich upałów. Pozdrowienia!
@@moto_trekker i takie są. Bardzo mocne i wygodne turystyki. Ale z asfaltu raczej nie zjedziesz. Za to bardzo dobra ochrona przed wiatrem i napęd wałem. Trochę ciężki, ale jak już się ruszy to prowadzi się lekko.
Wszedzie gdzie jest komercja jest zdzierstwo. Pomyśl o naszych atrakcjach gorach i morzu i Mazurach. Wszedzie to samo. Zrdzierstwo, komercja i falszywa uprzejmość za kilka ojro.
Chorwacja po euro dostała tak po dupie że szok byłem w tamtym roku masakra wielu moich znajomych z tamtąd przeklinają ten dzień gdy weszło euro woda w lidlu najtańsza 1e gdzie w Niemczech kupisz za 35 centów 😂 to jest właśnie skutek euro ona dobrze ci powiedziała