Soczewicę a także inne strączki należy moczyć ponieważ w ten sposób pozbywamy się z nich części substancji antyodzywczych takich jak np kwas fitynowy i lektyny. One powodują, że zdrowe wartości nie trawią i nie przyswajają się tak dobrze oraz powodują właśnie wzdęcia itp.
Tak! Wszystko drożeje w oczach... Pracuje w Dino, co kilka dni dostajemy nowe cenówki bo dane rzeczy po prostu zdrożały. Czasem jest to 5 groszy, czasem 50 groszy ale np. cześci płynów do płukania zmieniłam cenówkę na 3 zł do góry, tak samo pampersy 🤯
Uwielbiam foodbooki! dają mi super motywację do myślenia o moim jadłospisie na kolejne dni :) Ja ostatnio zaczynam dzień od owsianko kaszy mannej (oddzielnie już mi się znudziły, a razem wchodzą jak złoto!)
Ja też po przeczytaniu tamtego komentarza o kanapce z ogórem, majonezem i płatkami poleciałam taką zrobić.Fajny pomysł!Płatki kiedyś były w Rossmanie na promce i tez mam taki słój, posypuję co się da 😁
Polecam dodawać płatki drożdżowe do makaronów. Kiedyś zajadałam się maronem z czerwonym pesto i właśnie dodawałam płatki drożdżowe. Często nie miałam w domu sera, a makaron to danie na poratowanie pustego żołądka. Pesto kupowałam na zapas, więc często jakieś gdzieś zalegało.
Mniam pysznie wyglada cale menu :) Platki drozdzowe sa fajne do sosow, np z kalafiora (kalafior uduszony na masle z odrobina mleka, platki i zmiksowac - moj ulubiony!!!) i sera z ziemniaka :D
Ale jestem w szoku ze ktos wyrzuca zielona czesc pora 😮 Ja tez skrajam ja do salatek / na patelnie (oprocz zewnetrznej warstwy), chociaz przede wszystkim to zostawiam ja do robienia bulionu 😀 Polecam sprobowac!
Ja tę zieloną część skrajam razem z białą. Ewentualnie taką pokrojoną w paseczki mrożę i mam do rosołu albo do innych zup 😁 Uwielbiam też zupę porową (cały por wtedy schodzi). Na maśle (nie oszczędzać 😁) podsmażam cebulę i por (biała i zielona część - jeśli por jest duży, to po połowie; czasem cebulę pomijam), duszę to chwilę razem z tymiankiem. Ziemniaki kroję w kostkę i również podsmażam, następnie zalewam bulionem (albo wodą nawet, też ujdzie), gotuję, doprawiam solą i pieprzem. Dodaję też śmietanę 30% do smaku, ale można bez. Niebo w gębie ❤️ Tak niewiele składników, a tyle dobra! Przepis z IG whiteplate (chyba też jest na blogu). Polecam!
Bez planowania tylko się męczę!! A jak mam wszystko w lodówce, to tak się chce gotować. Wchodzisz do kuchni i można robić, nic nie brakuje,’nie trzeba iść szybko do osiedlowego sklepu. KOCHAM TO!
Ostatni tydzień to był u mnie kulinarny dramat w trzech aktach i ratowanie się garem krupniku z groszkiem i kasza jaglana.w ramach motywacji obejrzałam kilka foodbookow z twojego kanału. Wczoraj przegląd szafek i zamrazarki, lista, dorobione mini zakupy a dzisiaj pierwsze dania z listy. I od razu życie jest bardziej luksusowe - tarta z zamrożonej na czarna godzinę botwiną zrobiła mi dzień. A zamrażarka kryje zupę z groszku, cukinii i ziemniaka doprawiona mięta - kolacja będzie także luksusowa. 💪
I to jest w tym najpiękniejsze!!!! Też tak mam!!!! Jem syf, bo nie mam czasu, bo nie chce mi się iść na zakupy… a potem z listą okazuje się, że muszę kupić tylko dwa składniki, bo wszystko mam w domu :D hehehheh
Ostatnio przeczytałam, w którymś z przepisów na kaszę manną, i bardzo polecam, mieszkać ją takim małym mieszadełkiem metalowym jak do jajek na przykład! Działa serio, nie ma szans, że będą grudki (ja zawsze miałam z nimi problem)
Do ryżu i tofu zmieniającego życie dodałabym szczypiorek i posiekane orzeszki arachidowe, mały dodatek, a tyle smaku, że wtedy to danie rzeczywiście zmienia życie:)
Co do bułeczek od Rozkosznego, to najlepiej trzymać się przepisu i nie piec ich luzem tak jak Wy na dużej blasze, tylko ściśnięte w tortownicy albo np. w zwykłej blasze kwadratowej czy prostokatnej. Wtedy ten farsz nie wypływa i bułeczki rosną do góry, a nie rozplaszczają się na boki. Ogółem cieszę się, że Wam posmakowały, ja też jestem ich fanką 😁
Zupełnie nie wpisuje się to w sens tego filmu ;) Korzystam też bardzo mocno z produktów, które mam w domu. Ten film nie ma na celu przedstawienia listy zakupów za 100zł tylko pokazania, że warto nie marnować jedzenia, warto wykorzystywać to co mamy, bo dzięki temu nasze zakupy mogą być duuużo tańsze :)))
Ciekawostka z mojego życia. Nie lubię i nie umiem się zmusić do gotowania. Ale dziwna rzecz, bo kiedy miałam 20-30 lat lubiłam gotować, wymyślać w kuchni co nie co, a piec ciasta to już w ogóle. Teraz mam 42 i serio od lat prawie nie tykam garów. Nie umiem się zmusić. To bywa męczące i frustrujące, ale wolę zjeść byle co niż brać się za najprostsze nawet gotowanie.
To brzmi jak coś totalnie niemożliwego, ale my bez planu, albo po prostu kiedy nie patrzymy na ceny i robimy nie tylko budżetowe dania też wydajemy podobnie. TO JEST MASAKRA, zgadzam się z Tobą!
Ja jak slyszalam to haselko na poczatku od vegan to nie wiedziałam o co kaman. Przeciez czlowiek sklada sie z wody, miesa, tluszczu. Czyli powinien jesc mieso i tluszcz😂 nie jestem przeciez burakiem.
Wielu rzeczy nie kupiliśmy, bo to jest foodbook, w którym wydaje 100 zł + używam wszystko co mam w domu, taki jest sens tych foodbooków. Żeby pokazywać, że ma się dużo w domu, wystarczy zrobic dobrą listę zakupów i naprawdę fajnie można zaoszczędzić kasę i nie marnować jedzenia 🔥
Pomyśl, czy to jest komentarz, który jest miły i stawia Cię w fajnej sytuacji jako człowieka dla moich odbiorców i dla mnie 😜 Na powiekach mam kolorowe cienie, bo pewnie o to Ci chodzi, bo nic innego nie mam co mogło by Cię zadziwić poza nosem, oczami, ustami, pieprzykiem na policzku, brwiami 😜 Mi się też nie podoba, ale sobie testowałam i dodawałam sobie energii kolorem w tej szarówie.
Zawsze się zastanawiam czy takie osoby jak Weronika w normalnym życiu tak samo odzywają się do koleżanek ze szkoły czy z pracy... Jak mawiają mędrcy - błogoslawieni ci którzy nie mając nic do powiedzenia nie oblekają tego faktu w słowa. Weronika jak widać musi...