Tarpan 237D to pół koń, pół traktor - MotoBieda 

Motobiedzie tak się spodobał daszek przeciwsłoneczny, że zamiast przebitek z jazdy postanowił wrzucić 10 minut zbliżenia na ten daszek xD

Ale bym takim parkował na Wilanowie...

"Kurła, Panie, to ma jeździć, ten pojazd jest dla prawdziwych męskich rolników - miastowe to by tylko narzekały" 😂

Widać ewidentnie z czego inżynierowie Tesli czerpali inspirację projektując swój Cybertruck

W tamtych latach gdy Żuk czy Nysa paliły średnio 13 litrów kartkowej benzyny to ten tarpan spalający 7 litrów oleju napędowego który był tańszy i dostępny takie auto po mimo wad miało sens .

Miałem takiego skrzyniowego. W zimie woziłem krawężniki na pace, które zesunąłem gdzieś z pobocza na warszawskim Brudnie. Tył był tak lekki, że nie było możliwości ruszenia z miejsca przy najmniejszym oblodzeniu, czy ubitym śniegu . Maskę zapinałem na takie gumowe wichajstry, parę razy maska otworzyła mi się podczas jazdy. Muzyki słuchało się tylko poprzez słuchawki. Kiedyś w trasie pękła linka od sprzęgła, To po zdjęciu osłony silnika w kabinie, zapinanej właśnie na takie gumowe wichajstry, podróżujący za mną koleś za pomocą kawałka rurki wysprzęglał i zasprzęglał na moją komendę silnik. Ojciec kupował go jako nówkę w Poznaniu i w czasie powrotu do Warszawy rozsypała mu się skrzynia biegów. Ale tak poza tym mile go wspominam.

gieniusz prawdziwy - ujęcia zza kierownicy - klasa w ten słoneczny dzień.

Jakby straszny ten Tarpan nie był, mechanicznie, stylistycznie, spasowaniostopistycznie, to i tak mi się przezajebiście podoba.

W 1987 roku odebrałem nowego Tarpana w Poznaniu , ale do Tarnobrzega około 500 km nie dojechał - ktoś zapomniał wlać olej do skrzyni biegów

Swoją drogą ojciec zrobił kiedyś SWAP, swapu, swapu. Perkins z MF wylądował w Ursusie, z ursusa w tarpanie, a ojciec z tarpana zanotował go z powrotem do ursusa Incepcja fest xd

Ze swoim podejściem na 30 procent idealnie byś się nadawał do produkcji tych Tarpanów.

SUV z zachodnim dieslem i to w latach 80-tych!

„Wibracje są takie jakbym siedział w środku wibratora.” ~ Motobieda, Grudzień 2022

To nie jest zwykły tarpan - to jest tarpan ostateczny!

osłona przeciwsłoneczna opuszczona w nocy super dużo zobaczyłem !

Od boku wygląda jak ten samochód co każdy go rysował w zeszycie w podstawówce 😅

Mamo, kupmy Teslę Cybertruck! Mamy Cybertrucka w domu. Cybertruck w domu:

Jestem rozżalony brakiem wyliczenia OC na to "auto" ;-P

Na moje to jest zajebisty samochód. Wszystko jest spójne, widać, że projektant trzymał się planu i wszystko zrobił jak dla obcego👍🏻👍🏻👍🏻

Miałem to to, tylko 1,5 benzyna z FSO i bujałem tym się do Wiednia. Nie było najgorzej. Największym mankamentem było latanie maski przy zamku. Raz na pół roku otwierała się przy pełnej prędkości i waliła w szybę czołową, gdyż przepiłowywał się uchwyt zamka. I co....? Przeżyłem.

Dobrego Ursusa do testów bezie miał niedługo Prof Chris 😁

U mnie sąsiad miał takiego ,meksykańska czerwień , koła nie wiem od czego ale wieksze szerokie balony i jak jechał to było go słychać z daleka że to on jedzie.Podobało mi się to auto , wysoko zawieszony , pięknie to wyglądało.

Pomysł na kolejną ietnią wyprawę: "Tarpanem na safari"

Mój tata w latach 90 miał tarpana z silnikiem od Perkinsa, woził nim słodycze i inna spożywke na giełdę przy Ordona w Warszawie i tam handlował. Do tej pory wspomina go dobrze, a że nie było go stać na coś z zachodu to kupił takiego. Sam go dobrze wspominam a miałem tylko 9 lat.

A koń ci maskę lizał XD. Pojazd i sceneria dobrane bezbłędnie.

Zobaczyłem miniaturkę tarpana i odpaliłem film będąc pewny, że usłyszę kultową już uwagę o blachach spasowanych stopami. Nie zawiodłem się. Dziękuję. 😁👍

Kumpel miał takiego statka. Jak zostawiłeś dłużej otwarte drzwi przy pracującym silniku, to potrafiły urwać się z zawiasami od drgań.

Nagrywanie z czoła z opuszczonym daszkiem słonecznym - genialne...

Tarpan trzyma się drogi... którą sam wybierze.

Brakuje teraz tych Tarpanow na targach z warzywami.

To jest najlepszy odcinek od dawna :D wincyj tarpanów !

Ten dieselek ma genialny dźwięk, 3P najpiękniej brzmiało w Fergusonie/Ursusie, marzenie z czasów dzieciństwa.

To silnik Perkinsa 3cylindry . Typowy dla massey ferguson . 235.255 itp.itd .w Polsce na licencji wkładali do c360 3p , do wózków widłowych itd

Ale ujęcia z końmi epickie. Że musiałeś jeździć Tarpanem, to jest kar(m)a za ten brak 31.12

Jeździłem takim dwadzieścia pięć lat temu. Zero mocy, zero przyspieszenia, zero wspomagania, zero hamulców, zero ogrzewania, zero wentylacji, zero czegokolwiek. Jakie to były emocje!! 😀

Jak dla mnie chyba najlepszy odcinek w tym roku, a ten tarpan tak mi się zajebiście podoba że jak by był na sprzedaż to jechał bym po niego nawet na drugi koniec Polski, jeśli właściciel to czyta i jest zainteresowany sorzedażą to zapraszam na priv

Mam na podwórku Ursusa C330M, mało pracował w polu, ostatnimi laty tylko mi drzewo z lasu targa, jako wieloletni fan twojej sylwetki- ZAPRASZAM! Okolice Warszawy, Pułtusk

Za daszek to kurwa brawa 😄😆😆 nic nas nie oślepiało i można się było na teście skupić, koniki wiedzieli co się świeci i wjebali kamerę w gówno 😂😂😂 brawo

a jesli ci sie nie podoba jazda tym tarpanem ,to wsiasc sobie w stara 200 ,zaczep przyczepe typową do stara czyli 6stke , załaduj jeszcze na stara 6 ton ,na przyczepe 6 ton i naprawde sie przejedz,to zobaczysz co to znaczy niebezpieczna jazda

Był prototyp Tarpana z 4C90 z Andorii już w latach 70tych, do tematu wrócono w Honkerze, ale to już był 4CT90

W lata 90 kumpel miał praktyki jako mechanik samochodowy, i szef sobie wymyślił że wstawią do tarpana silnik z forda scorpio 2.0 benzyna jak pamiętam. Chwalił się że nim jeździł. Pytam się jak się jeździło, mówił że najgorsze było hamowanie 🤣

Kurła, polski pickup, zgniły zachód zazdrościł nam tak zajebistego projektu xD

A mi się podoba taki podwyższony 😊

Mogli zamontować do niego wom,tuz i hydraulikę byśmy mieli polskiego unimoga ;)

Do żywych koników przyjdzie nam wrócić. Piękny to będzie czas...😛👍

I te sople zwisające z dachu obory w tle...Hollywoodzki scenarzysta na to by nie wpadł. Sztos!

Raz w życiu miałem okazję przejechać się Tarpanem w dizlu, ponieważ kolega farmer takiego posiadał. Powiedziałbym, że odniosłem wrażenie, jakbym jechał traktorem, ale tak nie mogłem powiedzieć, bo nigdy wcześniej nie jeździłem traktorem. Wspomniany kolega jednak bardzo sobie chwalił ten przyrząd, ponieważ był toporny, prosty, tani i do zawiezienia gratów na pole całkiem się nadawał, a do naprawy nie trzeba było mechanika, lecz kowala. Mankamentem było tylko przednie zawieszenie, podobnie jak w dostawczych Nysach i Żukach, ponieważ o ile w osobowej Warszawie dawało kiedyś radę, to w pojazdach dostawczych już średnio wytrzymywało, a szczególnie w Tarpanie, którego dopuszczalna ładowność określana była tylko tym, ile się dało na niego fizycznie zmieścić, a eksploatacja odbywała się głównie na dziurawych drogach gruntowych.

Ta gródź powstrzymuje budę przed złożenieniem się na nierównościach XD

Pamiętam jak na lokalne targowisko przyjeżdżał takim autem Pan Jurij Bysewłożył. Mimo, iż kontrolował ponad połowę rynku seksbiznesu w mieście i nie musiał trudnić się handlem, to zawszę w piątek sprzedawał z takiego auta markowa elektronikę. Ten samochód był z "firmy matki" i miał wyraźny ślad po oderwanych naklejkach. Z dwóch stron można było odczytać Pogotowie Sexualne.

Jak mi się podoba ta opuszczona osłona w czasie jazdy, na złość dam lajka :D

To jest obraz Polskiej motoryzacji w stu procentach , jak by nie ZACHÓD dalej byśmy jezdzili syrenami i tarpanami

Witam. Mam pomysł na serię odcinków " wywiady z pracownikami polskich fabryk" z cudownych lat komunizmu 😏😉

Ten tarpan nie do końca ma silnik z Ursusa... To silnik perkinsa, 3 cylindrowy. Faktem jest że te silniki były montowane w ursusach C-360-3p, ale pochodzą one z Masseya Fergusona...

Jedna cyferka więcej w nazwie a ten tarpan był by dzisiaj legendą polskiego internetu

Tarpan z takim silnikiem super sprawa dla rolnika , A jaka oszczędność była ! Jechał w pole wkładał silnik do traktora , jechał do miasta wkładał do samochodu ! 🤣

Idealne auto na dzisiejszy taryfikator mandatów.

Zawsze się jako dziecko zastanawiałem co oznacza Tarpan :) Tarpan zawsze był zgnity, zardzewiały, miał szosowe opony, mało mocy, miał małą ładowność.... I bardzo kojażył mi się z dużym fiatem który został zmieszany z żukiem. Piszę to zanim oglądałem film.

Podoba mi się ten bezkompromisowy dizajn. Bierzesz łódz desantową, dodajesz koła i kierownice i gotowe :))

Wyjątkowy samochód. W porównaniu do Ursusa, z którego wzięto silnik, ma same wady i żadnych zalet 🙂

Ojciec mi opowiadal, ze jak byl mlody, to w tych cudownych czasach, gdy niczego nie bylo, popelnili cos strasznego. Mieli gaza 69 i wsadzili tam silnik od 30'tki. Podobno jakos to jechalo, chociaz osiagi i kultura pracy byla dramatyczna. I kiedys mojego wujka zatrzymalo MO, gdy jechal tym cudem i gosc powiedzieli jedno.. Panie, chcemy wiedziec jedno! Slyszelismy traktor, a widzimy samochod:D Pozniej trafil tam diesel z forda granady i zrobilo sie to bardziej sensowne auto:)

....i jeździł nim pół człowiek , pół litra ....

Zawieszenie żuka to była tragedia bo wszystkie te tulejki padały , zwłaszcza że nikt nie ładował 1 tonę tylko dwie.Siedziało to jak stara raszpla na kopie siana. Koła się rozkraczały i luz na kierownicy był nie do ogarnięcia. Natomiast mercedesy D208 , 209 były na resorach piórowych i były bezobsługowe oraz ładowane do bólu. Dlatego ktoś to chciał zaaplikować do tarpana.

myślę że tarpan z silnikiem od ursusa musi zostać nowym autem służbowym motobiedy

Zawieszenie przednie było pancerne, ile się takim wyjezdzilo w lesie to masakra, wieli prześwit, duży moment i woziło się po 2 kubi drewna z środka lasu, dodatkowo przedni zderzak zrobiony z ryflowanego ceownika 22cm, grubość 1cm, mogłeś wszystko rozjeżdżać

3:15 chyba każdy kto użytkował, serwisował przednie zawieszenie tarpana może mieć inne zdanie na temat tej modyfikacji. 8:40 te przednie lampy występowały w wielu krajowych pojazdach, ale nie w dużym fiacie

To materiał dla tych, którzy nadal nie rozumieją dlaczego "polska motoryzacja" (celowo pisane w cudzysłowie) musiała upaść i słusznym jest fakt, iż dzisiaj niczego własnego nie produkujemy.

Inżynierowie celowo zrezygnowali z poduszek silnika. Wibracje powodują samoczynne odśnieżanie wozu. Oczywiście jak zapali. Bo jak nie zapali to jaki sens odśnieżać?

Jestem poznaniakiem więc teoretyczni powinienem bronić lokalnej produkcji. I z jednej stronie obronię i pochwalę, że w tamtych latach zdał egzamin, a przesuwaną ścianą chyba ostatnio chwalił się jakiś duży producent (chyba Nissan) jakoby to był ich pomysł. Z drugiej strony przyznam, że jako dzieciak jeździłem w tym w latach 80-tych jako pasażer w miarę nowym Tarpanie i do dziś pamiętam, że wykonanie było hmmmmm. no lekko tragiczne🙂 Niedawno spotkałem człowieka, który tam pracował w tamtych latach. Do jednego modelu były trzy rozmiary szyb. W zależności jak wyszło z blacharni taki rozmiar wkładali😀

Prześwit zawieszenia przedniej osi i jej konstrukcja to albo nieśmieszny żart, albo jest to zaczep do znanej z lotniskowców parowej katapulty do samolotów. Widać nawet producent chciał to wy****ć jak najdalej ;)

Doskonały jest ten film!!! młodzi widzowie, to znaczy ci młodsi ode mnie i Ty, Szanowny Autorze- tak właśnie wyglądały lata 80. w większości wypadków: był jakiś wyrób z przeszłości ( tutaj pierwotny Tarpan) i w czasie nędznej jaruzelszczyzny próbowano go tłuc dalej, ale że nie było materiałów, mocy przerobowych, surowców- to szykowano "innowacje" i poprawki żeby wyglądało na postęp, a tak naprawdę była to żałosna próba dogonienia czegoś co było. Wystarczy porównać jak wyglądały rowery Wigry czy Jubilat z lat 70,l. z tymi które produkowano dekadę później...i dokładnie to widzę porównując pierwsze Tarpany i ten cud techniki z tego filmu. Powinni to puszczać na lekcjach historii dzieciom - i niektórym politykom...

Chyba jako jedyny z komentujących jeździłem takim tarpanem. Obsługiwałem podstacje i transformatory kolejowe, które zazwyczaj stoją w miejscach mocno niedostępnych. Fakt, że po przesiadce z uaza, trzeba się było nauczyć tym jeździć w terenie (mieliśmy wersje na takich balonach jak na filmie, ale miały most GMC z blokadą na drucie od siatki ogrodzeniowej i dźwignią ssania od malucha), ale nie było aż tak źle. To była bardziej maszyna niż samochód. właściwości trakcyjne na drodze żadne, ale w terenie z blokadą dawał radę pomimo braku przedniego napędu. był dłuższy o uaza i lepiej ciągnąl przyczepę w terenie. Można nim było wozić 800 kg transformatory. Wykonanie tego pojadu było masakryczne, ale spawy nie pękały w przeciwieństwie do iveco daily, które jeździło równolegle z nami. Uważam więc, że ocenianie go w kryteriach osobówki nie ma sensu. A i nasz miał silnik perkinsa (nie żaden ursus) i napieprzał całą budą na wolnych obrotach tak, że rozlać flaszkę było trudno.

Jeździłem. Układ prowadzenia - brak, przyspieszenie - brak, emocje z jazdy - tak ( zastanawiałem się czy przeżyje w trakcie każdego manewru) xd

Jeśli to jest bardziej ciągnik niż samochód i jest precyzyjny jak ruska artyleria,to oznacza że Tarpan 237D to po prostu amerykańskie auto robione w PRL-U.

w tarpanie w 12 osób jechaliśmy kiedyś, a co do spasowania - jak w naszym nam sama z siebie strzeliła przednia szyba, to ojciec kupił od gościa całą budę skrzyniowca bez silnika, bo taniej niż nowa szyba było i o ile szyba pasowała, to myśleliśmy drzwi wymienić, bo w naszym rdzewiały i okazało się, że nie pasują do siebie... nic z blacharki z tego kupionego na części nie pasowało do naszego, bo potem po potrąceniu krowy (tak, krowy), nawet maski nie szło przełożyć.

Patrząc na ten pejzaż przypomniał mi się film Girl Guide. Tam bohater grany przez Kukiza jeździł w górach takim Tarpanem. Zawieszenie z Żuka było złe, bo było za miękkie i mało trwałe. Zawieszenie na resorach i belce było lepsze do samochodu rolniczego, bo trwalsze i każdy kowal naprawił. Ale z drugiej strony jeździłbym tym po prestiżowych dzielnicach.

Ktoś kto jeździł ciągnikiem rolniczym, jak C-330 czy C-360 docenił i tego tarpana. Ale podejrzewam, że to było i tak nieosiągalne marzenie każdego Chłopa ze wsi.

W Opolu jeździ dziadek wersją z pojedynczą kabiną i wydaje mi się że ma napęd 4x4 ale jeszcze to sprawdzę jak bedzie jechał pozdrawiam

6:20 Aż mi się przypomniał ten filmik co koń chłopu chciał oderwać lusterko w samochodzie.

O Boże nie moge, brZuch mnie boli ze śmiechu 😂😂😂

Hehehe zajebisty wóz Swoją drogą, w latach 80 była możliwość, jak się uczyło w Technikach Rolniczych, zrobić prawko na Tarpanie ;)

To nie jest silnik od Ursusa C360 tylko mniejszy 3 cylindrowy słabszy ale oszczędniejszy Perkins który sporadycznie był montowany w 360 3P.

W sumie to samo włożenie silnika z ciągnika do samochodu osobowego da radę wykonać dobrze, a przynajmniej znośnie. W kopalniach miedzi na dolnym śląsku zasuwają zmoty, zbudowane na Land Rowerach Defenderach. Mają różne wersje, w tym nawet 3 osiowe mini autobusy. I z tego co pamiętam to właśnie najdłuższe wersje mogą być wyposażone w silnik Perkinsa. Po wyrobiskach idzie jak złoto (co prawda max 40 km/h, a podczas przewozu ludzi max 25 km/h) a i nie psuje się to jakoś wybitnie (jak na warunki górnicze gdzie wszystko gnije i rdzewieje jak poyebane). Produkuje je TEAM Wrocław, nazywają się SWT Team, można sobie wyguglać jak takie barachło wygląda.

Ja pierd...lę, dramat na resorach! Zajebiście mi się podobało nagranie ze środka: warunki pracy kierowcy gorsze niż w ruskim czołgu, wszystko napierdala jak w 20-letniej rajdówce na wolnym wydechu, tymczasem "akcja" dzieje się przy prędkości 20 km/h na 2. biegu. Mistrzostwo!

Silnik Perkinsa miał 3 cylindry bez wyważenia więc budą dygotało jak nie wiem.Ten silnik to Parkinson nie Perkins.

Zamówiłem kalendarz na prezent pod choinkę i będę mocno zawiedziony, jeżeli przyjdzie przed Sylwestrem.

I tak zrobiony lepiej niż wysyłka kalendarzy.

Bieda kręci środek z otwartą maską żeby w czarnym wnętrzu było jeszcze ciemniej i żeby nic nie było widać na filmie. Mocne 30% zachowane.

konie tarpana przyjęły do stada bo go liżą.......kurwa jebłem........ Motobieda więcej takich odcinków !

Nie ma to jak wieczorem w zimie, słońce mocno jebie po gałach.Tak więc daszek opuszczony musi być. Poza tym odcinek kozak! Pozdro

Za jazdę z tym daszkiem łapa w górę

Niesamowite, prawie 90 rok a wykonanie tego czegoś było gorsze niż lata 40 w USA

Zdecydowanie najlepszy odcinek tego roku XDDD

Po przesiadce po całym dniu orki z Ursusa c360 z kabiną to auto było cichutkie i komfortowe 😉- To auto dla rolnika a nie SUV - pamiętajmy o tym.

Miałem Tarpka239D. Rok produkcji 1991. Zajebista maszyna, tym naprawdę trzeba było umieć jeździć a zwłaszcza zimą. Zero ABS i kontroli trakcji i osiągów....😊. Ale takie czasy były i takie samochody.😊

Drugą sprawą dlaczego akurat był silnik z Ursusa c360 3P to to, że polska gospodarka miała ich za dużo. W 1984 kupiono licencję na Masseya Fergusona serii 200 i serii 300, pobudowano linie produkcyjne, ale pieniążków starczyło tylko na linię dla silników 3P. Nie mając innego wyboru zaczęto je je produkować licząc, że wkrótce postanie linia dla całych ciągników. Silniki zaczęły zagracać magazyn więc postanowiono coś z nimi zrobić. Pojawiły się druciarskie prototypy c330 3P, RAK, Ursus C-360 3P i Tarpan. Te trzy ostanie weszły do produkcji (choć gdyby chcieli to i do Autosanu i WSKi by zamontowali).

Jeździłem Tarpanem z perkinsem w wersji z drewnianą paką. Potwierdzam to najgorzej zpasowany pojazd jaki spotkałem. W tamtych czasach to COŚ działało, najważniejsze były opony na tyle czyli agresywny bieżnik i zimówki.

Attyla raczej nie powinien oceniać "ryja" Tarpana, gdyż nawet te konie mają ładniejsze pyski od twarzy Azjaty. ;) Całkiem ładne auto, zapyziałe technicznie, niechlujnie zrobione, ale stylistyka jest niezła.

Jako mlody chłopak często wsiadałem do czerwonego tarpana ojca i bawiłem się w kierowcę ..pierwsze zderzenie z motoryzacja tutaj..na tym świecie 😅😅😅

Głos bardzo fajnie się nagrał. Pozdrawiam z Katowic.

Spłakałem się, Motobieda zrobił mi niedzielę.