Bardzo podoba mi się wyważona opinia. I podejście, ze nawet gdy wino nie jest jakościowe i smaczne dla znawców, nie jest ono skreślane i wyszydzane. Bo z pewnością jest wielu amatorów tych tańszych win i miło, że Panowie nie zadzierają nosa i nie stawiają się wyżej od nich.
Kolejne testy jak najbardziej. Ale może coś trudniejszego, chociaż żeby ten poziom cukru był zbliżony :). Niższa półka cenowa to raczej 20-30 zł, bo do 20 zł ciężko znaleźć coś chociażby pijalnego (co się zdarza oczywiście).
Im dłużej fermentujesz wino tym mniej cukru (przetwarzanego przez drożdże). A cukier zamienia się w procesie fermentacji w alkohol :) Są wina dosładzane ale chyba na późniejszym etapie.