Bardzo dobre porównanie😁😁😁 osobiście preferuje stihla😉 ale husqvarna też jest zajebista😁😁😁. Ogólnie stihl i husqvarna to są top of de top producenci pił spalinowych😁😁😁 także do wyboru do koloru😁😁😁. Ja polecam obydwie marki każda spełni oczekiwania kupującego. Za film oczywiście 👍👍👍 leca. Pozdro....
Fajnie opisane, właśnie jutro jadę po jakąś Husqvarne a dzisiaj trafiłeś z filmem w dziesiątkę, na oku miałem właśnie ten model :) Jak do tej pory u mnie ciągle w użyciu Husqvarna 40 która ma już na karku 25 lat i rok do roku użytkowana, wiadome serwis od czasu do czasu przechodzi ale no sprawność po tylu latach to szacunek dla tego modelu. Nową pilarkę kupuje tylko ze względu, że sporo w lesie było wycinki, robimy z ojcem porządki po wycince i na jedną pilarkę to trochę słabo, potrzebny drugi model żeby sprawniej szło. Stihle fajne ale 25letnie użytkowanie jedną pilarką rodzi jakieś przywiązanie do marki. Pozdrawiam.
Powiem szczerze że miał bym problem z decyzją którą pilarkę wybrać jako posiadacz ms180 i 550xpMk2...po tym filmie skłaniał bym się chyba do Stihla ale musiał bym je podotykać i porównać te plastiki.. dzięki za fajny filmik, życzę sukcesów 👍
Kupiłem Huqsvarne na razie nie było czasu na prace z uwagi na pogodę.Co bym dodał do Twojej opinii to fakt,że stihl ma przezroczyste zbiorniki (oleju chyba też) to duży plus.Gdybym widział twój film kupiłbym stihl z uwagi na te niższe wibracje
Ja mam stihla od jakiegoś czasu, jestem zadowolony, Husqvarny nigdy nie mialem ale opinie też ma dobre. Generalnie to jak by ktoś się miał zastanawiać nad wyborem to jedynie na ceną można by się sugerować, bo jakość obie firmy prezentują dobrą
17:05 to może być uciążliwe ale przy chwilowym cięciu takich cieniutkich kawałków dobre. Mamy wciąż nasamrowany łańcuch gdy piła rzadko, chwilowo chodzi na obrotach.
Która lepsza? Na poczatek to chyba kwestia gustu, osobistych preferencji, zasobności portfela. Potem ocena wynika z techniki pracy, dbałości, rodzaju i ilości drewna, itd. Ciekawy film. Dzięki.
Genialne porównanie odwiecznych wrogów :D takie szczegóły jak waga pilarki gotowej do pracy, pojemności zbiorników itd są dla mnie i dla wielu szukających wiedzy na temat danego modelu bardzo istotne. Obie ważą, kosztują pewnie palą, i roboty robią mniej więcej tyle samo. Wybór bardziej serca czy przywiązania do konkretnej marki
Ponad 20 lat miałem pilarke "Partner", następnie husqvarna - idzie bez problemu do dziś a teraz jako drugą, dodatkową mniejszą piłę wybrałbym tego właśnie stihla - tak po prostu z czystej ciekawości 😉
Coraz bardziej mi się podoba ten kanał ,dużo merytorycznej wiedzy i ogólnie moje klimaty. Co do pilarek słyszałem opinie użytkownika który około 15 lat korzystał ze starej Husqvarny 137 która już wymagała wymiany gaźnika ze względu na nieszczelności wiec postanowił kupić Mark II .Po paru miesiącach użytkowania stwierdził że stara 137 była o niebo lepsza od Mark II która była już dwa razy na serwisie. Zaproponowałem że odkupie od niego 137 wymieniłem gaźnik i piła śmiga a kolega doszedł do wniosku że lepiej było wymienić gaźnik. Ogólnie wolę Stihla
Gdyby nie stoper to subiektywnie na Husqvarne bym stawiał w skuteczności ciecia, Stihl jakby sie przydławiał. Bogatszy skład mieszanki w Husqvarnie ograniczył prędkość obrotowa ale wypłaszczył krzywa momentu obrotowego w górnym zakresie obrotów przez co nie zwalniała i stad takie moje odczucia, tylko odczucia🖐.
Mam stihla 181 od wielu lat. Przez brak większej pilarki ścinałem nią nawet spore dęby i dawała radę choć jest do innego przeznaczenia. Co do przekombinowanych korków to osobiście je uwielbiam i nigdy nie miałem z nimi problemu.
@@radekjanusz4659 teoretycznie tak, ale jek jest naprawdę? Na przykład podczas pomiaru, bez obciążenia może ograniczać obroty max bo uzna za niepotrzebne a pod obciążeniem zmieni mieszankę i będzie szła. Chodzi o to że z tym systemem obroty max nic nam nie mówią o tym jak będzie szła w drewnie, bo mięszanka będzie inna.
Wiem że to inny przedział ale wystawił bym przeciw tym pilarką starego Dolmara ps 400 i myślę że przy jego lekkości i alu karterze to mógł by je w tyle zostawić biorąc pod uwagę że to leciwa pila. Ja jestem husqvarnowcem i uzytkuje 40, 346xp, 346xp new edition, ale ostatnio z małych pił dorwałem dolmar a mianowicie ps341 oraz ps 400 i jestem z nich pozytywnie zaskoczony.
Posiadam ms181 od ok. 6 lat. Co roku ponad 10m3 wyciete na opal, glownie sosna o brzoza. Olej zawsze ori Stihl, lancuchy zamiennik. Filtr powietrza czyszczony i wymieniany co jakis czas i zero problemów. Nie jest sztuka kupic wielkie bydle i ciac galeziowke, te pily to naprawde dobry kompromis moc a waga. Wiem co kowie bo nawet pol kg mniej przy pracy kilkugodinnej robi różnicę.
Ja dziś dostałem od mamy na urodziny 182 wcześniej mieliśmy 181 bardzo długo po dwóch budowach trochę podupadla na zdrowiu 🙂jak bym wybierał to pewnie bym miał zagwozdkę a tak dostałem nie będę marudził , zobaczymy
Nie obawiaj się plastików stihla. Mam ms 180 z 2002r i do dziś pracuje a plastikom, również tym przejrzystym na zbiorniku paliwa i oleju nic nie jest. Teraz zacząłem przygodę z ms 271. Pozdrawiam
Witam. szukam pilarki między 2 tys a 2.5 tys, Na portalu znalazłem pilarki Husqvarna 353 sprowadzane ze wschodu (brak gwarancji w PL) dobry wybór czy lepiej zakupić w PL np wersje 440 lub model ze stajni Stihl z gwarancją?
Ze wschodu będą lepsze w tej cenie ale ryzyko zawsze jest. Jak się okaże bezawaryjna to się opłaca ze wschodu, jak będą problemy to wiadomo, nie ma gwarancji, trzeba płacić. Decyzja należy do Pana czy podjąć ryzyko czy nie.
@@pracakosaipilarka4301 a jak wygląda docieranie? np zastosować mieszankę 4 litry paliwa na 100ml oleju? oraz wypalic pierwszy zbiornik na wolnych obrotach wypalić? a co do modelu 440 to będzie lepszy wybór jak opcja w podobnej kwocie ze stajni stihl? np ms211, ms212 lub ms231?
Bierz Husqvarnę 353, ostatnia pancerna Husqvarna i mimo, że ze wschodu to made in Sweden, a jak kupisz Stihla ze wschodu to jest made in Brazil, ale też jest dobry. Absolutnie nie kupuj 440 i żadnej serii 4xx, bo to tandeta-wiem, bo mam. Lepiej już wziąć Stihl MS231/251.
Mam pytanie, czy kontrolujesz w Stihlu nakrętkę mocującą prowadnicę, mam przykre doświadczenie z MS182, odkręciła się śruba, spadła osłona, łańcuch i nakrętki szukałem godzinę. Pracowałem na drzewie wysoko. Na szczęście łańcuch się zsunął i poleciał, ale była chwila grozy. Co o tym myślisz? Co myślisz o tej nakrętce, nie posiada żadnego zabezpieczenia, drgania ją popuszczają, to jest dla mnie niewybaczalny błąd producenta.
Może się mylę ale uważam że w dobrze przykręconej prowadnicy nakrętka nie powinna się odkręcić. Dopóki jest zaciśnięta to nie ma jak się odkręcać. Jestem przekonany że w większości przypadków odkręcenia nakrętki jest spowodowane tym że ktoś założył brudną prowadnicę nie oczyścił miejsc przylegających i podczas pracy brud się luzuje i sprawia że prowadnica łapie luz i wtedy dopiero nakrętka się odkręca jeśli prowadnica nie ma luzu to moim zdaniem nakrętka jest zaciśnięta i nie bardzo ma jak się odkręcić. Mogę się mylić ale mi się jeszcze nie zdarzyło nigdy żeby w tylu pilarkach i nakrętka się sama odkręciła, jedną zgubiłem ale wiem że to była moja wina bo po dokręceniu jednej nakrętki zająłem się czymś innym i zapomniałem o drugiej
Dziękuję za film. Ja kupiłem husqvarne. Głównie dlatego bo mam kosę z tej firmy i dlatego że mieszkam w Niemczech i tu za Husqvarna zapłaciłem 269€brutto natomiast stihl 317€ najtaniej
Witam. Bardzo fajne porównanie. Używam sthila ms 182 czwarty sezon do przygotowywa opału na zimę, czyli bardzo amatorsko. Bardzo często zdarza się że korek od zbiornika oleju podczas pracy sam się odpinał (mimo prawidłowego zakręcenia, zwracam na to szczególną uwagę) I cały olej lądował gdzieś na ziemi, czy ubraniu. Po trzech sezonach korki termosowe były tak nieszczelene że wszystko paliwo i olej pozostawony w pilarce lądował na podłodze w garażu- wymiana na nowe. Bardzo wielką wadą sthila jest mocowanie prowadnicy na jedną śrubę która też często lubi się luzować. Dopiero po wklejeniu na klej problem ustąpił. Wiem że to są pilarki amatorskie, ale czy ktoś miał takie przygody z husqvarną?
ja w mojej husqvarnie wymieniłem jedynie prowadnice na husqvarna x-force 16 cali i łańcuch na x-cut i w moim odczuciu wydajność wzrosła o pare % w porównaniu do tego co dostałem w zestawie (nie mówię ze łańcuchy husqvarny są złe może ja trafiłem jaką felerną sztukę)
Hej mam pytanie o możliwość testu... Stihl ms 180 vs stihl 182 Husqvarna 135 vs stihl 180 Chodzi oto czy jest sens kupywania stihl 182 za 1500zl czy ta z mocą. 1.9km za około 1100 też podobnie tnie
Stihla 182 można kupić za 1350zł, moim zdaniem warto dołożyć, 1,9KM będzie słabsza, ale nie tylko, 162 i 172 są też inaczej zbudowane, gaźniki, filtry, amortyzacja itp.
To be honest both are OK, 135 has more sturdy looking materials, especially rear handle, thus preferable for me, but 182 seems to be also good. If you like quiet and less vibration than Stihl should be for you.
@@pracakosaipilarka4301 well it is a tough choice you know……for Husqvarna,s rear handles are way better and feeling great to grab and hold. Stihl’s….not so much. Man! I have seen your other videos too…so you know 170 and 181 are quiet. For this I love them. As for 182….it is not for sale in Hungary to this date. I figured that you are from Poland….so….could you tell me 182’ price in euros or dollars please?? Thanks. Jeno
Mam Stihla ms 180 2003 r zero awarii zmieniłem prowadnicę na grubszy ząb i spokojnie tnie drewno i drzewo powyżej 50 cm w pniu i spokojnie daje radę jak ktoś potrafi
Jest miska. Poszli po rozum do głowy i przestali wciskać kit za grube pieniądze, bo 15 lat temu zaczęli kłaść łożyska na plastikowym karterze i chyba do dziś kładą w modelach 445/450 co zalatuje tandetą i mydelniczką. Dopiero 455 rancher miała miskę, ale już niedostępna na polskim rynku.
Plastik w karterach w Stihlu to lekki strzał w stopę. Rozwiązanie genialne bo patrzymy z daleka na pilarkę i widzimy, że jest zatankowana. Ale większość osób się tego boi bo jest przezroczysty, mimo, że to ten sam plastik tylko z mniejszą ilością barwnika. Na szczęście z plastikami w Stihlu nic się nigdy nie dzieje, także spałbym spokojnie. To jest trochę tak jak z notchem w iPhone. Zaraz wszyscy producenci będą je stosować a ludzie się przyzwyczają. P.S. a korki termosowe przy pracy w lesie to must have.
Właśnie się dzieje i to od dawna. Zawsze wyrabiają się otwory, w które wchodzą tuleje(pod misą korbową, która jest metalowa i wymienna) i do nich przykręcany jest cylinder. Metalowa misa korbowa jest fajny rozwiązaniem, ale te wyrabiające się otwory w karterze to odwieczny problem amatorskich modeli Stihla.
W 2019 roku kupiłem Husqvarne 135 pracowała dosyć dużo w lesie przy ścince obrabianiu z gałęzi i cięciu na klocki raz była w serwisie bo niby był wadliwy gaźnik i podczas cięcia brakowało mocy wymienili co trzeba koszt 100 coś zł i pracuję do dziś w tym roku padło na kupno drugiej pilarki i też kupiłem Husqvarne 135 mark 2 narazie jest po dotarciu ale świetnie się nimi pracuje jeżeli komuś potrzeba do pracy w domu na opał ściąć nawet więcej sąsiadowi czy komuś więcej świetnie się nada bez awarii
Witam, bardzo fajny film. Jakby Pan miał wybierać ze stajni husqvarny model 435 do 450 to ktory najlepiej wybrac do prac przygotowania opału na zime, chodzi o to aby miala moc i sluzyła na lata. Pozdrawiam
Czym mocniejsza tym lepiej, ale jeśli trwałość jest bardzo ważna to bym chyba wolał 543xp, stara konstrukcja Zenoah, lekka, dosyć mocna, karter ze stopu magnezu i aluminium, tylko amortyzacja już przestarzała na gumach.
Dzień dobry,proszę powiedzieć marka s czy h (chodzi o wszystkie piły) pan zna się bardziej niż inni a na pewno bardziej niż ja :)chodzi mi o niezawodność i trwałość
@@pracakosaipilarka4301 to na działkę 1-2 razy w roku po 1h,kwota to 1000-1500 ,chodzi o to żeby to się nie psuło i w razie czego zawsze był dostęp do części zamiennych
Witam, czy ktoś mógłby jakoś podsumować, bądź wybrać, który z tych budżetowych Stihl'ow (170,172,180,182 itp) byłby najlepszy, jako pilarka do okazjonalnego robienia opału, około 5m3 rocznie. Posiadam obecnie dwa demony. CS 65 oraz CS 2500. I zastanawiam się, czy można by je zastąpić jedna pilarką uniwersalną.
Bierz MS211, bo to był udany model. Ale faktycznie jak 5m3 rocznie to i piłka ręczna wystarczy. Ja tą Husqvarną wczoraj zrobiłem 8m3 grubego drewna opałowego i nawet nie jęknęła.
@@michalje6295 hehe, piłka ręczna.. 😅 no bez przesady. 5m3 to dzień cięcia, dwa dni rąbania i dzień układania. Przynajmniej dla mnie. Ale traktuje to jako formę relaksu, po ciężkim tygodniu pracy. A o markowa pile pytałem, ze względu na to, że byc może, w niedalekiej przyszłości, będzie potrzeba tego opału trochę więcej.
@@filiaburgundzka Niemożliwe, że dzień cięcia(oczywiście zależy jakie drewno). Kiedyś 450'tką 3.3km pociąłem właśnie 5m3 na jednym łańcuchu Makity, tylko, że był nowy, wyjęty z opakowani i nie ostrzyłem ani razu. Spaliłem wtedy 6 zbiorników i z tego co pamiętam to od 9.00-12.00 z dwiema przerwami na piwo. A wczoraj 135 II 8m3 to pół dnia zeszło. W obu przypadkach sosna, po 2-3m długości i średnica 30-50cm Miałem kiedyś ms180 i nie wziąłbym drugi raz, MS211 już inna bajka. A o 182 to się nie wypowiem, bo nie wiem.
@@michalje6295 poprostu szybko działasz 🙃 pewnie moje przerwy na piwo, są trochę dłuższe. Do tego ze względu na moje małe potrzeby, nie wycinam drzew jak leci. Tylko szukam powalonych suszek, czyszczę las i nie zawsze da się wszędzie dojechać. A wtedy trzeba ciąć na gotowe pieńki i nosić. No i najwazniejsza rzecz: traktuje to jako relax, nikt mnie nie goni. Z tym całym dniem, to może trochę przesadziłem, ale 5 godz na 5 metrów, to na pewno mi zejdzie.
Pracowałem na Stihl 182 i na Husqvarna 135. Moje spostrzeżenia to Stihl dużo więcej pali paliwa a Husqvarna więcej bierze oleju do łańcucha. Stihl po spaleniu około 70l paliwa zaczęła się sypać (pokolej cewka, pompka oleju, słabiej odpalała) się skończyła. Husqvarna już około 115 litrów paliwa spaliła na razie jeszcze wszystko ok tylko trochę zaczyna drzwonić
Stihl słynie z tego, że więcej pali, ale przy takim sprzęcie to żadne spalanie. Mam w stanie kolekcjonerskim pilarkę Ural 2 Elektron i to bydle pali ze 3x tyle co Stihl MS881.
Nic dziwnego. Jako młody człowiek, dwudziestolatek, kupiłem ms 180 w 2002r. i spałem 20-25l mieszanki rocznie. Piłą służy do dziś. Teraz ma lżej bo odciąża ją mam 271
Witam,od pół roku posiadam 135 Mark 2 wcześniej posiadałem tylko chińskie pilarki o wątpliwej jakości dlatego przeskok w moim przypadku był tak jak wygoda w bucie za 50zl a 300 zł, moim zdaniem jest wystarczająca do cięcia drewna na opał a nawet wycinki średniej wielkości drzew a co z trwałością to się okaże narazie raz byłem w serwisie ponieważ po około 7zbiornikach zaczęła sobię dodawać i ujmować gazu ale jak się okazało wystarczyło ustawić
Wczoraj rano pociąłem na klocki tym maleństwem 8m3 grubego drewna opałowego o średnicy około 40cm. Także mały, ale szatan. Na pierwszy rzut oka, to w stosunku do starszych modeli wygląda tandetnie, ale dopiero w robocie wychodzi, że to jednak marka premium, mimo, że to to pilarka amatorska.
@@pracakosaipilarka4301 Fakt zgodzę się. Ale życie życiem. Komu chce się czekać? Tak jak z autami. Odpalasz i odrazu w palnik bo po co powolutku. A potem płacz,że silniki się szybko zacierają. Kiedyś fiat czy maluch jak był zimny ledwo jechał. To samo piła. Mało kto widze by jakoś szczególnie rozgrzewał. Więc jak się piła muli na początku to niejako zmusza do jej lepszego rozgrzania.
Każde sprzęgło ma dzwon, tylko różnie obrócony, też wolę te zatopione w karterach. MS211 jest prawie tej samej budowy ma tylko inny filtr, większy cylinder i moc, ale też sporo droższy. Wiadomo, mocniejszy jest lepszy, tylko ta cena.
Powiem tak mam 3 pilarki Stihl począwszy od właśnie tej skończywszy na 362 czyli wolę ogólnie tą markę dostałem 135 Mark 2 i powiem po dłuższej pracy ze Stihl przy Mark 2 to dziadostwo nadaje się nie do lasu a w krzaki a to przecieki a to gaźnik się rozregulowuje a to ciągle problemy z paleniem filtr powietrza który się zabija po wyciągnięciu z pudełka budowa i wykonanie w porównaniu z 135 to dramat. Stihl zaczyna się od modeli z 2 z przodu. Aby nie było tak słodko w 135 jest problem z plastikowym rozrusznikiem zwyczajnie się wyrabia ale można wymienić za grosze na nowszy model i bajka nie mogę złego słowa powiedzieć na to pilarkę. Pozdrawiam.
Super porównanie! Właśnie rozważam zakup jednego z tych dwóch modeli i niby skłaniam się ku Stihlowi, tylko mam z nim jeden problem. Oglądałem już kilka różnych modeli Stihla i zawsze zacinał się w nich spust. W Husqvarnie wystarczy złapać za uchwyt i spust działa gładko i płynnie. Natomiast w Stihlu ten górny spust bezpieczeństwa niby jest wciśnięty, ale dolny dalej się blokuje. Nie zawsze, ale wystarczająco często, żeby zabolał palec od wciskania. Czy ktoś miał podobne wrażenie? W mojej ocenie laika za Stihlem przemawiają mniejsze wibracje, automatyczne smarowanie, przezroczyste zbiorniczki, niższa masa i ogólnie bardziej mi się podoba wizualnie. Tylko z tym spustem jest problem. I prawdę mówiąc, jak ma się tak zacinać, to wszystkie powyższe atuty przestają mieć znaczenie.
To można zakupić w sklepie stacjonarnym i sprawdzić przyciski konkretnego egzemplarza przed zakupem. Ja nie zauważyłem problemu, możliwe że to kwestia tego w jaki sposób kto trzyma pilarkę, albo wielkości dłoni.
Ja preferuje STIHLa, ponieważ każda pilarka stihl z plastikowym kraterem powiada aluminiowa miskę korbowa, a w husqvarnach wal korbowy i połowa łożysk osadzona jest w plastiku i przy dłuższej pracy potrafi się przetopić i rozszczelnić silnik.
Ja bym husqvarne kupił mimo tego ciągłego podawania oleju bardziej mi wpadła w oko 🙂 kiedy mój demon odmówi posłuszeństwa to 135 będzie następna 🙂 film jak zawsze ciekawy
435 jest na pewno lepsza ale dużo droższa, jeśli kogoś stać to można dopłacić, ale jeśli cena gra rolę to nie wiem czy warto, zwłaszcza dla kogoś kto nie pracuje dużo.
@@pracakosaipilarka4301 pytam ponieważ miałbym możliwość kupna praktycznie nowej w cenie 1500. 2250 nie jest warta to fakt. Pytanie jak w tym zestawieniu ma się Echo 3510. 2,1km mocy i 3,7kg na sucho. Rozglądam się wlasnie za lekka pilarką do okrzesywania.
Witam .. Fajnie kolega to przedstawił ale weźmy obie piły do lasu , na ciężki wyręb po paru latach Husquarna padnie krótko mówiąc się nam zatrze powodem tego jest jeden pierścień na tłoku , ale dawniej tak było czy coś się zmieniło pod tym kątem nie wiem ponieważ już nie tnę zawodowo ..... Pozdrawiam fajny filmik , łapka w górę i subskrypcja ..
@@pracakosaipilarka4301 Ale ja o tym kolego bardzo dobrze wiem , ponieważ pod tym względem jestem profesionalistą i osobiście polecam STHILA o dużej mocy , Pozdrowionka.
Ja moim stihlem ms170 wyrabiam i tnę na klocki wałki drewna dąb,jesion o średnicy ok 30 cm i ten mały Stihl daje radę bez problemu średnio raz w roku wyrabiam i tnę na klocki ok 8-10m3 drewna
Пшэк, ты молодец. Очень классно ведешь беседу. Много интересного от тебя услышал. Спасибо. Но, мне кажется, что Штиль 182 сделана из пластилина. Она у народа не приживется. А вот Хуски - 130, 135 и особенно Хускварна - 353, 365 это да, люкс ( супер ). Тебе удачи в жизни. Видать ты хороший человек в жизни. Вспоминаю фильм - 4 танкиста и собака. Классный фильм. Мы в детстве, по несколько раз его смотрели. А теперь ......... писать не буду. А жаль.
Były między naszymi krajami różne dobre i złe czasy. Więcej dobrych. Ale to polityka rządzi. A ludzie są zawsze sobą i my Słowianie musimy trzymać się razem i nie patrzeć na zachód.
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-sNQcyYVF9rA.html Żaden problem pierwsze wersje 560Xp/562Xp miały te zwykłe korki, wystarczy podejść do Husqvarny i powinni mieć na miejscu. Na filmie dobrze widać. Osobiście uważam, że te nowsze są dużo wygodniejsze mam je w 550 MK2 i przy 340 planuję dopasować również te nowsze.
@@mdobosz8950 Może i są wygodniejsze ale jak je odkręcam to mam wrażenie, ze odłamę ten odchylany uchwyt. A jestem osobą która zwraca uwagę by nie dokręcać na siłę. Może się przyzywczaję. A to,że mają na miejscu to wiem. Ostatnio zgubiłęm taki przy 345 nie wiem jakim cudem. Ale w sklepie dali mi nowy za darmo. Bo jak to powiedzieli tyle pieniędzy im zostawiłem.
@@pracakosaipilarka4301 Też myślę o zakupie ms 180 ale ona nie ma regulacji gaźnika i nie lepiej kupić ms 181 ? Widziałem na zdjęciach że ona ma z prawej strony trzy otwory do regulacji a ms 180 nie ma . Co myślisz o tym ?
Dla mnie ms 180 jest atrakcyjny właśnie ze względu na starą, nieprzekombinowaną i sprawdzoną konstrukcję. Brak regulacji mi nie przeszkadza, to nie "chińczyk", nie trzeba ustawień poprawiać. Poza tym obejrzyj: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-YDCRUvG3gmQ.html
STIHL MS180 2-mix jest bardzo oszczędny, trwały i w miarę lekki. Jeśli chodzi o wady to brak stalowego klina na kole magnesowym, kiepsko wykonana pompka oleju w starszych egzemplarzach(potem Stihl to poprawił), miejscami mała średnica kanału olejowego, katalizator w wersjach na europę i związana z tym konieczność stosowania oleju niskodymnego do mieszanki, niesatysfakcjonująca trwałość filtra powietrza(ale filtr jest bardzo tani), wyrabiające się od klucza korki od zbiorniczków, brak regulacji wydatku oleju na prowadnicę, pełno nie zaślepionych przestrzeni gdzie gromadzą się trociny.
Kupiłem 172 bo sthil i co w skrócie nie kupie 2 raz napewno ,miałem dołożyć te 350 zl do 182 i cale szczęście bo by ten sam h.. byl .. do 1200zl kupił bym teraz za około 400zl typowego chinczyka i nie analizował tych podstawowych markowych pił.shtil tez chiny
Już nie produkują, jeszcze jakieś resztki są w sprzedaży jednak ta która mogłaby mnie interesować 3500 na filmach które widziałem nie tnie jakoś rewelacyjnie.
@@pracakosaipilarka4301 ja mam makita ea 4300f,jak ją kupiłem od razu wydłubałem katalizator,olej silnikowy full syntetic,regulacja gaźnika i pięjnie to idzie.Ciąłem nawet topolę 115 cm średnicy,prowadnica 20 cali, łańcuch pełne dłuto i nie stękała tylko trzeba to robić z głową(nie cisnąć tylko niech sama wchodzi w drewno).Najlepsze w makitach było to,że nie były plastikowe kartery.Raz mi się zerwał łańcuch i znajomy dał mi swojego sthila 181 abym dokończył cięcie,jak zacząłem tym ciąć to pomyślałem co to za tłuk.Makita była bardzo komfortowa a tamten sthil miał duże wibracje oraz czuć było wagę choc taki ciężki nie był.