Co ciekawe, w porównaniu do gry scena z wypadkiem została nieco zmieniona. W grze zamiast samolotu była rozpędzona ciężarówka, która uderzyła w samochód Joela i Tommyego. Jedyne co wybuchło, to stacja benzynowa w oddali, chwilę po wygrzebaniu się bohaterów z samochodu :) Czekam na kolejne odcinki, bo nareszcie, jest produkcja na podstawie jakiejkolwiek gry, która jest wykonana super - czuć tą brutalność świata oraz brud (którego brakowało np w Wiedźminie, gdzie wszyscy mieszkańcy wiosek byli wyprani w Pervolu, a scenografia idealnie sterylna).
Sara ginie po ok 30 min, a serial zdążył w tym czasie pokazać jej charakter i osadzenie w świecie, zbudować wspaniałą relację córka-ojciec i sprawić, że widz emocjonalnie przeżywa utratę tej postaci. Utalentowani ludzie zabrali się do roboty i takie są skutki. Świetnie się to ogląda.
@@justynadzt7728 zgadza się, jezeli jest to czyjaś pierwsza styczność z tematem post apo moze to mieć jakiś kunszt innych poprostu nudzi a te stworki grzyby ehh
Jeśli chodzi o brak zainteresowania o odporność Ellie to tak samo było w grze, ten wątek jest pomijany bo na razie chcieli uciec od oddziału paramilitarnego
A co do zarzutu, że „to już było” to ja akurat lubię ogladac ten pierwszy dzień :D Bardzo jest to dla mnie interesujące, często zastanawiam się, co ja bym w tak ekstremalnej sytuacji zrobiła, czy bym komuś pomogła, czy była tylko skupiona na sobie etc
Dokładnie tak, dzień zero to primo jeden z najfajniejszych momentów w takich filmach ultimo cała sekwencja jest żywcem wyjęta z gry a w grze miała genialny klimat i wgniatala w fotel .. Póki co odwzorowanie gry jest świetne i czekam na więcej a co do obsady to główna dwójka niezbyt mi leży, Pedro Pascal ma trochę wygląd jakby nie patrzeć meksykańskiego wąsatego Janusza z minką zbitego pieska, bardzo charakterystyczna twarz, lepiej pasowałby Gerard Butler... A Ellie... Cóż w grze była może i wyszczekana ale przy tym miała typową śliczną amerykańską buźkę a twarz tej aktorki jest zbyt... .. charakterystyczna:)
Problem w tym że nie za bardzo da się pokazać co innego, bo tym dokładnie kończy sie masowa panika i chaos na ulicach gdy ludzie walczą o życie i ucieczke a ucieczka jest im blokowana.
@@LordsOfGamePolska Da się... Można tego w ogóle nie pokazywać tylko od razu przejść do świata po apokalipsie. Parę krotkich retrospekcji i mamy temat załatwiony :)
Ja tylko napiszę, że nie będzie różnych potworów - to tylko inne stadium zainfekowania grzybem :) Twórcy gry inspirowali się prawdziwym grzybem Cordyceps, który żeruje na owadach.
To jest coś niesamowitego jak to świetnie odwzorowali. Gra ma obecnie 10 lat i gdy widzi się sceny żywcem wyjęte z gry i przeniesione na duży ekran..... Gwarantuję ci że gdy zagrasz, to docenisz o wiele bardziej co zrobili w serialu. Dawno nie miałem takiego powrotu do przeszłości.
To Idealnie pokazuje jak toksyczne jest srodowisko graczy…brandzluja sie i onanizuja bo scena w serialu byla jeden do jednego jak w grze…ja pierd….. jezeli jest tak SAMO Jak wgrze to po chu… ogladacie serial jak wiecie jaka bedzie fabula a na dodatek nawet szczegoly sa takie Same jak np t-shirt corki joela hahahahha pojebancy gracze toxic rasiscii homofobi CIEMNOGROD tfuuu na was
Najgorsze porównanie. To nie jest serial o zabijaniu zombie. To serial o człowieczeństwie. Dokonywaniu wyborów. Słaba recenzja. Coś tam wiem w sumie to mało wiem ale się wypowiem.
@@Mikel__B The Walking Dead powstały na podstawie komiksów, które mówiły o człowieczeństwie, podobnie jak gra TLOU. I pierwsze sezony to oddawały, dopiero później zaczęli za bardzo kombinować. Jeszcze nie wiemy, czy tutaj serial dorówna pierwowzorowi. Wiemy, że mamy seting apokalipsy zombie, więc porównania do innych seriali o zombie jest jak najbardziej uprawnione. Za to przykład z Modą na sukces i Braking Bad nie ma sensu, bo już po samych pilotach tych dwóch produkcji było widać, że mamy do czynienia z zupełnie czym innym.
Twoje porównanie jest z dupy właśnie :) obie produkcje mówią o zachowaniu człowieka w świecie zniszczonym przez wirusa/grzyba. To, że TWD się rozlazło jest wina tylko i wyłącznie 13 sezonów tej produkcji a i tak były sezony w, których ludzie walczyli ze sobą zamiast zombie :)
@@Przemox777 Bardziej mi chodziło pod względem potencjały całego uniwersum Tlou a TWD który oprocz przyzwoitych pierwszych sezonów stał się nudna telenowela bez żadnych ambicji na coś więcej.
Świat się zmienia kiedyś byliśmy pod wrażeniem gier komputerowych które wyglądały jak filmy teraz jesteśmy pod wrażeniem że wreszcie film/serial dorównuje grze. To mogła być albo spektakularna porażka albo gigantyczny sukces i po obejrzeniu pierwszego odcinka jest rewelacyjnie aż chciałoby się powiedzieć netflixie ucz się 😉
To Idealnie pokazuje jak toksyczne jest srodowisko graczy…brandzluja sie i onanizuja bo scena w serialu byla jeden do jednego jak w grze…ja pierd….. jezeli jest tak SAMO Jak wgrze to po chu… ogladacie serial jak wiecie jaka bedzie fabula a na dodatek nawet szczegoly sa takie Same jak np t-shirt corki joela hahahahha pojebancy gracze toxic rasiscii homofobi CIEMNOGROD tfuuu na was
Choroba z serialu jest inspirowana prawdziwą chorobą mrówek. Grzyb nazywa się Ophiocordyceps camponoti-floridani. Taka ot ciekawostka :D Nie ma za co xD
@@goop69_ wydaje mi się, że nazwa nie pada, a jeżeli pada to trudno. Nazwa łacińska, ciężko zapamiętać. Nie każdemu chce się też odpalać serial I szukać. Więc tak uważam, że fajna ciekawostka :D
Polecam Ci ograć The Last Of Us chociaż dla porównania scen. Ja dawno widziałam tą grę, ale z tego co pamiętam i widzę po komentarzach to serial jest wierny oryginałowi. Szkoda, że większość osób kojarzy głównie serial The Walking Dead, a nie fenomenalną gre od Telltale Games, która jest o wiele lepsza od serialu i można spokojnie porównywać ją do tlou, bo są podobne historie i jest ten sam motyw ojciec-córka. Moim zdaniem jest o wiele lepszą grą od tlou, ciekawszą.
@@goop69_ wiem, to pamiętam 😁 mi osobiście obojętna ta zmiana, bo aktorka grająca ją super sobie poradziła i jest piękna, bardziej mam problem do Belli Ramsey grającą Ellie, bo nie pasuje mi do tej roli.
Jako fan gry która skonczylem 2 razy na PS3, 2 razy remastera na PS4 i jeden raz the last of us 2 na ps4 uważam że pierwszy odcinek to sztos. Już odliczam czas do 2 odcinka.
Bardzo dobry pierwszy odcinek Zdecydowanie najlepsza adaptacja gry do tej pory (przynajmniej) Pierwszy odcinek to udowadnia. Piękne zdjęcia i dobrze rozwijane postacie Pedro Pascal ❤
Jeżelżli jest ktoś kto oglądając serial i nie grając wcześniej w gry uważa serial za naprawdę dobry (z resztą słusznie ) to niech wie że gra jest jeszcze lepsza .
Nie gadali o tym bo presja była zbyt duża i czas ich gonił a mieli info z sprawdzonego źródła inaczej tak by się nie narażali i tak ten flashback był potrzebny właśnie dla osób do końca nie wtajemniczonych
Bardzo czekałam na Twoją recenzję, właśnie dlatego, że nie grałeś w grę, masz dzięki temu bardziej świeższe spojrzenie na serial, dlatego jak chcesz zagrać w grę to super, zachęcam, ale może na koniec? By potem w podsumowaniu mógłbyś porównać :). Osobiście jako fanka gry niekiedy bardziej wybrzmiewają we mnie akcje z gry, a te same akcje z serialu rozczarowują. Mimo to uważam, że jest cudowną adaptacją, czasem kapka w kapkę a innym razem wykonanie inne, ale sens ten sam. Taki mini spoiler: scena z końca jest inaczej poprowadzona w grze.
W grze to było wszystko dłużej budowane, Ellie to była zwykła dziewczynka, sprytna, mądra i pyskata, ale zwykła, powoli ją poznawaliśmy, dopiero pod koniec się dowiadywaliśmy kim może być, az po końcowy twist fabularny. Tutaj trochę wywalili od razu, ale rozumiem, serial nie może tego budować w ten sposób, skoro chcą się zmieścić w 8 odcinkach. Ale mimo wszystko przedstawiona wizja podobała mi się i czekam na następne odcinki.
Myślę że kwestia tego co mówiłeś że tak pobłażliwie i na porządku dziennym przyjęli fakt jej ugryzienia rzeczywiście tak wyglądał, ale to raczej będzie rozwinięte w drugim odcinku, bo było tam mówione że muszą spadać bo zabójstwie strażnika, gdyż zleca się inni i nie mieli czasu żeby to roztrząsać. Więc liczę, że na początku drugiego odcinka jak będą w "bezpiecznej strefie" to odbędzie się ciężka rozmowa w której Ellie będzie musiała się wytłumaczyć a oni będą nieufni. Chyba nawet w zwiastunie była scena że ona sobie żartowała przy nich że się zmienia 😅 więc to raczej będzie początek drugiego odcinka
Moim zdaniem czasami już za bardzo się przyczepiasz do czegoś nazywając to - imo na wyrost - kliszą. Jeszcze trochę i będziesz narzekał, że "w pewnym momencie bohaterowie jedzą kolację/rodzi im się dziecko/wyprowadzają psa - ile razy to widzieliśmy? Klisza". ;) Pewna powtarzalność musi występować, no chyba, że w co drugim filmie będziemy oczekiwać jazdy bohaterów na jednorożcach i tego typu wynalazków, byle nie powtarzać czegoś, co już widzieliśmy. Najczęściej się z toba co do tego zgadzam, ale mam wrażenie, że punktujesz to od pewnego czasu w co drugiej recenzji. Skądinąd słusznie, ale co innego narzekać, że w horrorze bohater wchodzi do ciemnej piwnicy i wiadomo, że czeka nas jump scare, albo, że dwójka pięknych bohaterów-sąsiadów w komedii romantycznej się na początku nie lubi, więc wiemy, że finalnie będą razem, a co innego - moim zdaniem na siłę - przyczepianie się, że mieliśmy już motyw zombiaków, wybuchu pandemii itd. No c'mon, mamy skończoną ilość konceptów, wszystko już zostało napisane i nagrane i oglądamy jedynie różne tego warianty. :)
To Idealnie pokazuje jak toksyczne jest srodowisko graczy…brandzluja sie i onanizuja bo scena w serialu byla jeden do jednego jak w grze…ja pierd….. jezeli jest tak SAMO Jak wgrze to po chu… ogladacie serial jak wiecie jaka bedzie fabula a na dodatek nawet szczegoly sa takie Same jak np t-shirt corki joela hahahahha pojebancy gracze toxic rasiscii homofobi CIEMNOGROD tfuuu na was
Gra robi 50-50% survival postapo horror z dramatem o przyjaźni, stracie, miłości, nienawiści, zemście itd. 1. odcinek to ideał dla fanów gier, 100% jak to powinno być, nawet niektóre teksty są 1:1, ale oczywiście działa jako samodzielne dzieło.
W grze jest to trochę lepiej rozwiązane. Do czasu sceny ze strażnikiem, który sprawdza bohaterów skanerem my nie wiem że Ellie została ugryziona. Nie ma tej sceny z testowaniem jej przez Świetliki. Do tego czasu nie jest wspomniane że Ellie jest odporna. Dlatego w grze jest to lepiej wygrane. I strażnik nie został pobity przez Joela tylko zastrzelony przez niego lub Tess. Ogólnie serial zapowiada się ciekawie. Wyjaśnia pare kwestii których nie było w grze: przetrzymywanie Ellie, początki rozwoju grzyba i pierwsze testy w laboratoriach, jak pracowali ludzie w strefie. Serial polecam warto. I polecam Ci zagrać w grę, jedna z lepszych w jakią grałam.
Jak ja sie ciesze ze zrobili świetna adapcje mojej ulubionej gry😅 ta gra dosłownie mnie zmieniła 1 jak i 2 część także życzę miłego oglądania 🥰 nie wiem czy lepiej ze wiem co się wydarzy czy wolałabym oglądać ten serial nic nie wiedząc 😅 ale fajnie ze serial oprócz tego ze zrobił istotne sceny 1: 1 to niektóre rzeczy dodał i wyjaśnił po tylu latach np dlaczego Sarah w ta pamiętna noc obudziła się sama i nie było z nią Joela plus zmienili rozprzestrzenianie się tych grzybów przez zarodniki...bo podobno jeśli by było tak jak w grze to nie było by szans na przetrwanie i wszyscy by się zarazili lub musieli by chodzić w jakis maskach a to byłoby zbyt podobne do tego co mieliśmy ostatnio na żywo 😅🤣 oraz ludzie zarażeni przychodzą różne etapy i ich ciało się zmienia...ten grzyb na ścianie który był kiedyś człowiekiem to ostatania faza...a ta babcia byla runerem poniewaz ten grzyb przejal nad nia kontrolę.. i ta retrospekcja na końcu nie była dla nas tylko dla Joela poza tym Pedro umie grać świetnie oczami i wszystko było w nich widać....
To Idealnie pokazuje jak toksyczne jest srodowisko graczy…brandzluja sie i onanizuja bo scena w serialu byla jeden do jednego jak w grze…ja pierd….. jezeli jest tak SAMO Jak wgrze to po chu… ogladacie serial jak wiecie jaka bedzie fabula a na dodatek nawet szczegoly sa takie Same jak np t-shirt corki joela hahahahha pojebancy gracze toxic rasiscii homofobi CIEMNOGROD tfuuu na was
Ogólnie to co mówił ten naukowiec na początku odcinka w latach 60 to nie jest akurat jakies fantasy z tym grzybem i o tych mrówkach tylko fakt bo naprawdę istnieje taki grzyb który robi z mrówkę zombie tylko nie jest wstanie zrobić tego z żadnym innym organizmem. A w grze i serialu jest scenariusz że ten grzyb ewoluował.
A propos Dzikiego Zachodu, to kiedyś ktoś się wziął na poważnie na ten temat i okazało się. że w XIX w. o wiele bardziej niebezpieczny niż "frontier" był Nowy York. A za nim inne większe miasta. Oczywiście, zdsrzsły się wyjątki jak "gorączki złota", ale tak na prawdę ten mityczny "old, wild west". Ale taka jest siła mitu. Dziki Zachód był dziki i kropka...
wątek samoświadomości bohaterów na podstawie oglądanych filmów czy seriali był w serialu koreańskim ALL OF US ARE DEAD kiedy mówili o Pociągu do Busan :D
smiesznie sie tego slucha jak mowisz o tym jak zrobiony jest ten film kiedy grało się w grę i tam było dosłownie i dokładnie to samo i w tej samej koleności zrobione już 10 lat temu xD to samo z testowaniem joela tess i ellie to też 1:1 z gry tylko troche inaczej to wizualnie wyglądało.
Jedyny serial którego sobie nie spojlerowałam. To że Pedro i Bella będą tam grać to wiedziałam, ale jak na ekranie pojawiła się Anna Torv (niezapomniana Olivia z "Fringe; Na granicy światów"), to moje serduszko się ucieszyło, i banan sam się pojawił na buzi. Kocham "The walking dead", byłam związana z tym serialem od pierwszego do ostatniego odcinka, ale faktycznie czasem wiało nudą... Ucieszyłam się gdy potwierdzono "The last of us", ponieważ lubię seriale/filmy postapo, a ten po pierwszym odcinku zapowiada się zacnie. Nie można też nie wspomnieć o genialnej muzyce, która jest żywcem wzięta z gry. Mam tylko cichą nadzieję, że nie spieprzą tego serialu poprawnością polityczną, bo jeśli tego nie zrobią, to będziemy mieć fajną perełkę od HBO.
nie ma czegoś takiego jak "poprawnosc polityczna", frazes, słowo kameleon. A TLoU zawsze było polityczną grą (czego nie uważam za minus), co zresztą widać już w pierwszym serialu (i dobrze). PS. Sarah w grze była biała, czy to jest jedna z rzeczy, którą uznasz za poprawność polityczną - zmianę rasy postaci epizodycznej w serialu, gdzie i tak główni bohaterowie są biali? xD
Mnie (fance gry) pierwszy odcinek bardzo się podobał (jedynie trochę lady Mormont trochę mi nie siedzi jako Ellie, pewnie dlatego, że z wyglądu jest tak różna od oryginalnej postaci, ale raczej szybko się przestawię, bo aktorsko dziewczyna robi świetną robotę) i ogromnie się cieszę, że zamierzasz omawiać każdy odcinek :D
Jak obejrzysz sezon do końca, (a serial będzie nadal tak dobrze adaptował grę) to liczę że zagrasz i zrobisz jeszcze jedna recenzję ;) Edit: Masz rację, ostatnia scena z tym flashbackiem całkowicie nie potrzebna
No ogolnie tworcy i dyskutowali z epidemiologamj o tym zeby nadac trochu sensu realistycznego xd dlatego tez zrezygnowali z zarodnikow jak bylo to w grze bo jakby zarodniki istnialy to bylyby wszedzie i by wszyscy sie zarazili xd
@@oktawianc7456 grzyb ten rośnie na wysokościach tylko, więc raczej się nie zdarza, żeby całe mrowisko przejął xD i zarażone mrówki wchodzą na drzewo, gdzie umierają i z nich rośnie grzyb wytwarzający zarodniki - w ten sposób grzyb się rozprzestrzenia. zresztą wybicie całej populacji nigdy nie jest pasożytowi na ręke. to jest zresztą jedyna wada logiczna TLoU xD gdyby ludzie wyginęli, grzyb by nie miał jak się rozmnażać i też by w końcu wymarł
@@akwaMartyna Ludzie w TLOU nie wyginęli, więc w sumie nie jest to wada logiczna. Zresztą, może się tak zdarzyć w naturze, że zbyt agresywny drapieżnik zaszkodzi sam sobie wybijając populację która go żywi. Teraz napiszę, że grzyb ten rośnie na wysokościach i przejmuje kontrolę nad mrówkami, które wchodzą na drzewo, wbijają się żuwaczkami w liść i z ich "potylicy" wyrasta grzyb. Też wiem, jak pewnie każdy w tym wątku xD
Genialny!!! W końcu serial który można Adaptacją!!!! Jaram się gdy oglądałem 1 odcinek i mam nadzieję że będzie tak do końca!!! 0 dziwnych wymysłów Poprawność polityczna minimalna (wiadomo jaka jest moda na netflixie i cieszę się że Joel czy Ellie nie są jednak w innym kolorze skóry) Zachowano zajeb... elementy i wątki z ukochanej gry HBO dziękuję!!!
No wlasnie jest przypierdzielka do Joela ze jest taki a nie zwykly bialy jak w grze xd co mi to nie przeszkadza i wierze ze tworcy szukali poprostu jak najlepszych aktorow ( co widac)/ale no xd
@@Justii_-sh8nu do roli Joela nic nie mam a wręcz przeciwnie no wypadł jak narazie genialnie, Ja się cieszę że nie ma czarnoskórego Joela i Azjatki ellie to dopiero było by przegięcie... moda na poprawność polityczna już raczej wszystkim się ulewa biorąc pod uwagę wpadki z Rings of power czy wiedźmin z netflixa
@@Justii_-sh8nu p0laczki do Sarah też się przyjebały, ale trochę mniej, bo aktorka jest śliczna, to dają fory xD i się przerzucają na Bellę Ramsey. osobiście uważam, że jeśli kogoś bardziej obchodzi uroda 14 letnich postaci niż to jak te postacie są odgrywane, to pora się niepokoić (chyba że sami mają max 16 lat)
Ciekawostka: Nico Parker grająca Sarah to córka Thandie Newton ;) P.S. Po dwóch odcinkach dla mnie mocne 6/10. Taki dobrze zrobiony odmóżdżacz. Bardzo podoba mi się temat grzyba - w końcu coś w miarę świeższego niż "czyste" zombiaki. (napisałam "świeższego"? 😅)
jak niewiesz o co chodzi polecam właczyć jeszcze raz odcinek i wsłuchać się w pierwsze 5 min mowy pana Profesora w studiu i potem przejść sobie na yt wyszukać czym są grzyby i chwilkę poczytać i tu nikt nie kłamie to jest możliwe ;)
Ja po pierwszym odcinku mam mieszane odczucia bardziej na nie. W grze aktorzy lepiej się spisali a podkładali tylko głos. Mieli większy ładunek emocjonalny choćby w scenie śmierci Sary. Dialogi z gry według mnie są wymuszone albo tak zagrane przez aktorów. Jeśli chodzi o przygotowanie do apokalipsy że się tak wyrażę lepiej było pokazane w innych filmach. W filmie ukryci to było fajnie pokazane może nie na taką skalę. Dla mnie te sceny byly za szybkie jeśli chodzi o dialogi z gry, powiedzieli to co mieli powiedzieć i idziemy dalej ja miałem takie wrażenie. Ja to porównuję do scen z gry bo to jest adaptacja gry jakby ktoś chciał mnie zlinczować. Jedyne co mi się podobało to ostatnia scena zawalonych budynków.
@@przemysawkopycki5874 ja nie mam problemów z dodaniem nowych scen albo zmiany starych jeśli mają sens. W serialu Joel potrzebuje baterii i samochodu żeby pojechać, odszukać brata. W grze było całkiem inaczej. Joel i Tess mieli Broń która Robert sprzedał świetlikom. Po śmierci Sary drogi Joela i Tommego się rozeszły. W grze w cutscenkach było widać przez całą gre że Joel po 20 latach nie umie się pogodzić ze śmiercią córki. W serialu ja tego za bardzo nie widziałem. Ja oczywiście nie mam nic do Pedro Pascalla, nawet się do niego przekonuje jako do wyglądu Joela ale nic poza tym. Joel w grze był bardziej oszczędny w okazywaniu emocji ale było widać że bardzo kocha córkę. Zobaczymy kolejne odcinki.
@@Darko8491 > Joel w grze był bardziej oszczędny w okazywaniu emocji ale było widać że bardzo kocha córkę rzuć okiem na scenę w której elli mówi joelowi że ten ma zepsuty zegarek. pascal naprawdę dobrze to oddał
Takim słowem wyjaśnienia to zodiaki w tym uniwersum ewoluują zmieniając cechy i wygląd a po dłuższym czasie grzyb przejmuje ciało wrasta jest w jakieś ciało stałe (zazwyczaj ściana lub podłoga) I w oryginale wydziela zarodniki którymi można się zarazić
To tak jak byś recenzował wiedzmina nie czytając książek nie grając w gry, moim zdaniem super 10na 10 odwzorowali klimat, nawet kolorystyka jest podobna. Idealnie jak narazie.
To Idealnie pokazuje jak toksyczne jest srodowisko graczy…brandzluja sie i onanizuja bo scena w serialu byla jeden do jednego jak w grze…ja pierd….. jezeli jest tak SAMO Jak wgrze to po chu… ogladacie serial jak wiecie jaka bedzie fabula a na dodatek nawet szczegoly sa takie Same jak np t-shirt corki joela hahahahha pojebancy gracze toxic rasiscii homofobi CIEMNOGROD tfuuu na was
Mimo, iż gry przeszedłem wielokrotnie, na każdym poziomie trudności, mam wbite platynki itd. (mam nawet jeden filmik na kanale), to skoro są to spoilerowe recenzje, wrócę tu dopiero jak sam obejrzę serial. Do zobaczenia za jakiś czas ;)
Generalnie byłem zaskoczony jak bardzo jest to wierna adaptacja, niektóre sceny są 1:1 wyciągnięty z gry włącznie z dialogami, wiadomo niektóre rzeczy dodali, niektóre pominęli ale i tak jak dla mnie zajebiście, szkoda że Netflix z wieśkiem tak nie zrobił.
Polecam Ci przejsc gre, jest mega, ja ją przeszedlem kilka razy, gdzie zazwyczaj robie to raz. Co do sceny z żołnierzem gdy zostali zlapani, pobodnie bylo to ukazane w grze, a czemu tego odrazu nie wyjasnili? Bo inny patrol by ich zgarnal gdyby marudzili dluzej i z miejsca rozstrzelali widzac trupa kolegi ☺️
1 i 2 cześć the last of us było wspaniałym doznaniem mimo ciężkiej historii. Od momentu ogłoszenia prac nad tym serialem bardzo na niego czekałem, widać różnice między grą a serialem, ale o to chodzi. Historia wciąż jest ta sama i wywołuje dużo emocji. Jestem przekonany po pierwszym odcinku, że twórcy to dowiozą na bardzo wysokim poziomie, widać szacunek dla oryginału. Będą łzy bo w grze też były a serial ma szansę, i uważam że w 100% ją wykorzysta, aby być najlepsza adaptacją gry.
Dla mnie też Dylogia TLoU to było jedno z największych doznań w jakie grałem i nawet jak mam coś do zarzucenia obu częścią (więcej do jedynki ale do dwójki również) to dla mnie to są wielkie gry i zresztą mam w planie ponownie odświeżyć obie części by a) zebrać wszystkie znajdźki i b) by w dwójce zaliczyć kolejną platyne na PS4
ja uznaje tylko 1 czesc, cuckman zjebal 2 czesc wprowadzajac niepotrzebną dramaturgię i coś co się każdy spodziewał że się stanie. Poszedł totalnie po taniosci i cienkiej linii..
Jeżeli nie grałeś w grę to obowiązkowo obejrzyj chociaż jakiś "gameplay" dotyczący TLOU part1 na YT. Gra zmiata całkowicie z planszy....a po pierwszym odcinku serial niewiele jej ustępuje. Razem stanowią genialną całość...🤩
strasznie podoba mi się fakt, że zwykła rozmowa na temat rozkodowania kodu radiowego, została wykorzystana jako coś co faktycznie działa, a nie tak jak w każdej innej produkcji byłaby to zwykła zapchajdziura, która istnieje tylko w dialogu; no ale hej kolejny raz budowanie żywego świata
Znam tylko początek gry, bo nigdy nie grałem. Wydarzenia z 1 odcinka kojarzę i moim zdaniem zapowiada się miodzio. Bardzo szybko leci, nie dłuży się. Dodatkowo, nareszcie widzę aktorską adaptację gry, w której nie bano się zrobić czegoś 1:1. Zawsze kończyło się na max 2 ujęciach, a tutaj trzymają się oryginału i budują wszystko na nim
Absolutnie mnie urzekło przepisanie gry na serial. Moim zdaniem w grę można się szybciej w czuć ponieważ gracz jest jej częścią i gdy gra leci dość szybko to serial daje nam czas by zapoznać się z bohaterami i złączyć się z nimi. Bardzo dobry serial ludzie za jego produkcję zdaje się wiedzieć co robią. Chciałbym powiedzieć że jestem spokojny dalszą część serialu ale po obejrzeniu wiedźmina pozostaje ten niepokój że coś spierdzielą. Jestem jednak dobrej myśli i czekam na kontynuację
@@zaczarowananamaxa1116 Z jedynką też fanboye Sony gadali a tu chuj dlatego wole sobie poczekać ;) ahhhh jak ja uwielbiam jak oni się odpalają jak coś wspomne o ich konsoli
ta 1h20minut trochę przeraża ale szybko mi zleciało, nie pasuje mi tylko aktorka która gra tą małą z nożykiem, początek jak z the walking dead tylko szybkie zoombie mnie zdziwiły. Poza tym bardzo fajny początek, czekam na drugi odcinek
O jakie to dobre. Oceniam nie znając gry 🙈 Joel to facet którego lubisz od pierwszej sceny. Świetnie zbudowana postać . Rozumiesz jego decyzje. Rozumiesz motywacje i to od pierwszego odcinka. Ellie zadziorna i bystra. Niby serial o zombie a tak w sumie to skupia się na ludziach . Na ich reakcjach i relacjach. Tak to przynajmniej czuje na ten moment patrząc na to jak dobrze zbudowano postaci w 70 minut. I jeszcze jedno. Setki razy widziałam śmierć na ekranie i najczęściej jest to tak napisane że wrażenia nie robi. Bardzo często na ekranie giną ludzie ale myślisz sobie tylko "a co mnie to " skoro postać była mi obojętna. Spoiler Płakałam gdy umierała córka Joela. Mieli taką fajną relację. Zbudowali ją w kilka scen ale była autentyczna
Myśle ze serial bardziej uderza do osoby co nie grała w gry. Znając gre to fabuła troche traci ale może w kolejnych odcinkach będzie więcej dodanych rzeczy niekoniecznie z gry :)
Taka ciekawostka dotycząca grzyba...... Spokojnie nie będzie spojlerów z gry....... Taki Grzyb istnieje naprawdę.... ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-mPw9o6glphM.html
@@Przemox777 Tylko że ci co w grę nie grali lub nie słyszeli wcześniej o maczużniku będą myśleli że to fikcja wykreowana na potrzebyserialu/gry. Taki Michał na pewno o nim nie słyszał.
Kurczę a mnie się tak średnio podobało… myślałam ze będzie genialne tak jak wszyscy mówią i ze wyrwie mnie z butów, a tu klops. Owszem zapowiada się spoko, nie jest to jakiś gniot ale oczekiwałam więcej. Jak na razie najbardziej podobał mi się wstęp- rok 2003, to życie przed epidemią. Trzymało w napięciu, było to bardzo wiarygodne. Ale jak przeszli do 2023 to czar prysł… po pierwsze scenografia wydała mi się mega tandetna, nie przekonująca i wcale nie lepsza od scenografii w filmach o zombie klasy b, statyści- widać ze to przebrani ludzie ktorzy grają tło, akcja serialu za bardzo mi przypominała to gierkowe chodzenie od misji do misji co było dla mnie mega sztuczne. W pewnym momencie zaczęło mi sie nudzić i ciagle czekałam aż wydarzy sie jakaś spoko akcja. No ale nic sie takiego wow nie wydarzyło, wszystko było przewidywalne, a jak już miało być coś wow to wyszło im to trochę słabo…będę dalej oglądając, moze jednak zmienię zdanię :)
Jeśli chozi o moje wrażenia jako fana pierwszej części gry POWTARZAM PIERWSZEJ CZĘŚĆI To odcinek wprowadzający dobry ale nie jakiś mega Hura 10 na 10 wybitny Sporo wątków jest rozbudowanych zwłaszcza prolog gry... On był bardzo krótki i Zastało wyjaśnione w latach 60 czym jest ten grzyb choć kto oglądał Materiał BBC na temat maczużnika ten wiedział. Niektóre wątki są pozmieniane inne na lepsze inne na Gorsze moim zdaniem zwłaszcza wątek Tess(Serialowa Tess nie przypadła mi jakoś do gustu) Wątek ukazania sąsiadów Joela jakoś też mi nie przypadł o gustu natomiast REalia życia w strefie Kwarantanny świetnie ukazane Ucieczka też świetnie Ukazana Świetnie ukazany zniszczony Boston oraz Same Szwendacze NIE ŻADNE ZOOMBIE Grzyb na ścianie tylko to ugryzienie Eli wyglądało jak nie ugryzienie ale jak by miała żylaki. Jedynie jakiś zagorzały rasista mógł by się przyczepić do koloru skóry Córki Joela no ale ani w grze ani w Serialu Nie wiemy kim była... Martwi mnie jeden jeszcze wątek Świetlików ale obym się mylił. Po pierwszym odcinku póki co 7 na 10 PS CXIEKAWOSTKA.......... Taki grzyb istnieje naprawdę w naszym świecie..... ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-mPw9o6glphM.html
Próbowałem obejrzeć pierwszy odcinek, ale ta straszna kliszowość mnie odstraszyła po ok. 30 minutach. Po Twojej recenzji jednak ponowię i obadam, czy rzeczywiście im dalej tym lepiej :)
@@Wyjadaczogorkow dla mnie to było świetne, mechanika gry jest kapitalna, rewelacyjnie mi się w to grało. Ale każdy lubi co innego, możesz mieć inne zdanie ;))
Byłem ciekaw twojej opinii o tym serialu bo oglądając ten serial myślałem jaka będzie twoja recenzja z tego serialu no i trochę się zastanawiam czy nie za bardzo nie chciałeś z krytykować ten odcinek bo przy ,Arcane, pamiętam zjechałem pierwszy odcinek a przy drugim sam potwierdziłes że łapki poszły w dół za to, teraz jakoś mam dziwne wrażenie słuchając cię a oglądam już bardzo długo twoj kanał że nie chciałeś za dużo powiedzieć bo szablon za szablonem był w tym odcinku
Trochę dziwnie poskładałaś zdania ale z wydźwiękiem wypowiedzi się zgadzam. Oglądam Twoje recenzje już od kilku dobrych lat i ewidentnie unikasz krytyki na temat serialu. Michał - Powtarzasz się, budujesz zdania o podobnym wydźwięku, rzucasz trochę nieprzekonujące argumenty, nie potrafię dostrzec co tak naprawdę według ciebie jest plusem. Mi akurat pierwszy odcinek się podobał i jestem wielkim fanem gry, jednak słuchając Ciebie - plączesz się, meczysz - tak jakbyś nie wiedział co powiedzieć. Dziwna recenzja i jedna z Twoich najsłabszych. Jeśli nie dostaniesz lajków pod jednym filmikiem, nic się nie stanie. Wwiem że to duży tytuł ale możesz mówić szczerze. Do tej pory to robiłeś i działało.
Z tego co słyszałem aktor Jaimiego Lanistera był pran pod uwagę w roli Joela. Osobiście chyba bym go wolał, ale nie narzekam. Jak na razie wierne fabule grze pomijając sekwencje growe które w filmie nie mają racji bytu. Ogólnie the Last of Us ma najbardziej sensowną i realistyczną apokalipsę zombie w jaką widziałem. To teraz co napiszę pojawia się w prologu gry tuż przed wejściem w skip time, a część tego można było już wyłapać w pierwszym odcinku. Wirus jest grzybem. To zarodniki które infekują posiadacza i w pewnym sensie utrzymują go przy życiu. TO grzybowe zombie, nastawione na bycie drapieżnikiem i infekowanie nowych posiadaczy. To nie jest do końca żywy trup. Bardziej pasożyt sterujący ciałem nosiciela. Po pewnym czasie zainfekowany jeśli się zużyje w końcu staje się grzybnią rozrastającą się i wypuszcza kolejne zarodniki w powietrzu by zainfekować innych w bierny sposób. Grzyby bardzo długo były nieaktywne i infekowały ludzi, aż do dnia zero w którym się przebudziły. Ale to nie atak zombie zniszczył cywilizacje. Grzyby zainfekowały większość żywności i pól uprawnych na świecie. Na skutek walk o jedzenie i głodu zginęło większość ludzi bo wybór był zjeść skażone jedzenie i zmienić się w zombie albo umrzeć z głodu. Większość apokalips zombie nie ma racji bytu bo zombiaki są po prostu za słabe i za wolne. A ludzie zarażeni w końcu się kończą. A tutaj większym problemem było jedzenie i skażenie określonych terenów zarodnikami, a zombie to dodatek. Co więcej mamy jakąś formę rządu. Nie bogatych debili z Walking dead, ale zorganizowany wojskowy Reżim, który trzyma porządek i zasady. Takich dobrze obwarowanych twierdz/obozów/miasteczek, mały całkiem sporo w tym świecie. Ogniki o tym mówiły. I nie jest to chatka którą zombie zaraz sforsują i zniszczą cywilizacje. Naprawdę dobrze zrobiony świat
Film odpuściłem po około 30 minutach ale podoba mi sie, że znów straszy sie ludzi grzybami przenoszonymi przez owady w czasie kiedy media trąbią o mące z świerszczy ... oczywiście prawo weszło w życie rok temu ale ktoś komu pomaga w zbieraniu funduszy na drugą serię ...
Powiem ci tak Michale. Może lepiej że nie znasz gry, ja ukończyłem ją osobiście 6razy ostatnio remake na Ps5( to moja gra życia ). Może lepiej bo kiedy znasz grę, to wszystko mimo że nawet nie chcesz, oceniasz przez jej pryzmat. W sekundę widzisz że córka która w grze była dosłownie 15minut, miała więcej życia i emocji jak aktorka która jak odtwarza, widzisz że Pedro żeby nie wiem jak się dwoił i troil, nie ma szans nawet w połowie oddać zachowania Joela, że Bella Ramsey to czołówka najgorszych castingów w historii, a ilość komentarzy negatywnych nawet u niej samej spowodowała wątpliwości, czy była odpowiednią do odegrania tej roli. To oczywiście przykre, ale również uważam że to kompletna pomyłka. Ogólnie oglądam, choć zachwytu nie mam. Proponuję ci mega, przejdź sobie po serialu grę, nawet pożycz od kogoś wysłużone Ps4, a może nawet w czasie jego trwania uda Ci się wygospodarować kilka godzin na gre. Mega zobaczyłbym taki odcinek porównawczy serialu do gry, że tak ci się wkręciło że w przerwach między odcinkami gre skonczyles. Może tak ci się wkręci że zechcesz zrobić taki eksperymentalny odcinek?. Uważam że to tylko przyspozyloby ci nowych subskrybentów twojego kanału, że byłby to istny strzał w dziesiątkę. Dodatkowo grając w grę, raz że przeżyłbyś jedna z najlepszych przygód swojego życia, a dwa miałbyś porównanie jak gry zmieniły się od tych z widokiem z góry ha, ha czy od starych Falloutow. Polecam.
Super recenzja, ale trochę strzał w stopę z tymi porównaniami do TWD. W tym serialu wcale nie chodzi o aspekt zombie apokalipsy. Tu głównym aspektem jest upadek człowieczeństwa i brudny świat, który w każdym momencie może cię wyruchać w dupę. Bardziej wchodzić w to nie będę bo jeszcze zaspoileruję czymś, a nie chciałbym.
jest taka płyta dostępna od 10 lat - soundtrack z gry ;) jak na razie wszystkie utwry były z gry, poza oczywiście "normalnymi" piosenkami jak nuta Depeche Mode itd.
Nie każda dodatkowa ekspozycja sprowadza się do tego, że scenarzyści robią z nas idiotów. Flashback to również język filmowy, który moim zdaniem w ostatniej scenie jeszcze bardziej podbudował emocjonalny wydźwięk tej sceny. A co do sceny w której okazuje się że Ellie jest zarażona, też mi się to nie podobało. Ale na pewno będzie to eksploatowane w drugim odcinku.
A ja jako wielki fan gry jestem zawiedziony pierwszym odcinkiem... Fajnie, że wiele scen przeniesiono z gry z pewną dozą świeżości, ale dobór aktorów jest po prostu fatalny... Lubię Pascala i nie sposób odmówić mu charyzmy, ale zupełnie nie pasuje do roli Joel'a... To samo zrobiono z Sarą, ale największą tragedią tutaj jest Ellie... Jeszcze nie skreślam tego serialu, bo zobaczymy, jak się akcja rozwinie, ale póki co jestem dość negatywnie nastawiony... :/
Oglądales Angielkę? Tyle czasu ludzie tracą na oglądanie badziewia typu pierscienie czy inne wiedźminy, a taki genialny miniserial wisi sobie na HBO i pokornie czeka na widzów.
Byłem pozytywnie nastawiony do tej produkcji, ale jednak nie jest ona dla mnie. Z minuty na minutę byłem coraz mniej zaangażowany, a przez ostatnie 20 min czekałem na upragniony koniec odcinka. Oglądałem do końca, bo myślałem, że dziewczynie się podoba, ale cóż.. okazało się, że zasnęła. Szkoda, bo lubię klimat zombie. Może dam szansę 2. odcinkowi.