TLK Mazury ROBO 200211-1 

:-)

:-)

:-)

Przewody - gubią długie (na ciasnych łukach się wysadzają), ale Robo od dłuższego czasu długich przewodów NIE MONTUJE, tylko krótkie. Długie są dołączone do modelu w woreczku.

@@robertjankowski racja Robert.

:-)

:-)

:-)

Chyba Wam muszę DLA PRZYPOMNIENIA zestawić te obecne modele Robo ze starszymi (też Robo), bo ja naprawdę nie rozumiem za co obecnie miałbym krytykować te ostatnio wyprodukowane modele?

No fakt. Dziwię się, że jeszcze komuś chce się produkować te beznadziejne sprzęgi z wąskim - już coraz więcej firm ma te z szerokim, ale niestety nie wszystkie.

OK

Do jedynek dojdę na pewno. Przepraszam - pewnie się źle wyraziłem, ale mówiłem na przykładzie tego zestawu, że on nie ma z tym problemów. Jedynie jako-tako jedynka IC, co jednak raczej cieżko uznać za dyskwalifikację tego akurat modelu, bo prześwitywanie jest niewielkie. Zdjęcia Odry (sam nie mam tego zestawu) widziałem i słabo to wygląda. Jedynki mi na makiecie jeździły, ale też tak jak mówiłem - bardzo rzadko w ciemności jeżdżę, stąd w ogóle nie zwróciłem na to prześwitywanie uwagi. Co do prześwitywania, tzn. które modele i dlaczego prześwitują - tu powinien wypowiedzieć się Robo, może warto zadać mu pytanie? Dokonywał odbioru zamówionych produktów, sprawdzeń itp. - może odpowie? Ja mogę się domyślać przyczyn - pewnie to tak było, że w fabryce użyto jakiegoś plastiku akurat mało odpornego na prześwitywanie. Można sobie wyobrazić, że są różne barwy i różne gęstości takiego materiału bazowego. Cóż, przykro mi, jeśli przedstawie pewne modele w taki sposób, że ktoś uzna, iż to model dla niego, a po ich otrzymaniu nie jest z nich zadowolony. Stąd moja reakcja. Przepraszam jeszcze raz.

Panie Robercie nie ma Pan za co przepraszać. Nie można na Pana zrzucać odpowiedzialności, bo pokazuje Pan modele i wiadome, że na filmach pewnych wad się nie zobaczy. To ja przepraszam, że napisałem w taki sposób swoją wiadomość przez którą Pan poczuł się z tym źle. Robi Pan fantastyczną robotę i bardzo lubie Pańskie filmy. Miejmy nadzieję, że firma Robo podejmie temat i to poprawi. Pozdrawiam serdecznie

:-)

Drogi to niestety jest :-(

Byly taniej w SM, byly...

Oj nie, nie, nie! Że w Odrze prześwitują to wiem. Ale Odry nie mam!!! Prześwitywanie w wagonie 1kl. w TLK Mazury jest minimalne - moim zdaniem do pominięcia. W pozostałych wagonach tego zestawu - nie zaobserwowałem. I tyle w temacie prześwitywania. A w temacie opinii: jesli prześwitują w którychś wagonach (dojdę do tego i sam to zobaczę), to wcale nie oznacza to, że wszystkie modele SĄ ZŁE. Nieprawdaż? Co do jakości malowania - wytykałem to np. przy drugiej edycji jedynek PKP IC (to parę lat temu się ukazało), gdzie nie widać było wyraźnego odcięcia, a na dodatek wszystko wskazywało na przemalowankę czerwono-kremowych wagonów. W tych wagonach wad malowania nie zauważyłem i ja nie natknąłem się też na taką opinię. To, na co się natknąłem, to o tym powiedziałem. Nie ze wszystkimi opiniami się zgadzam, niektóre bagatelizuję, bo uważam, że to przesada, żeby wydawać miażdżące opinie w odniesieniu bardziej do niedociągnięć niż rażących błędów - to oczywiście tyczy się ogólnie opinii o modelach różnych producentów, niekoniecznie wyłącznie tego przypadku. Powtórzę - tu nie widzę problemu z prześwitywaniem. O Odrze się nie wypowiadam. I powiem tak - wiemy doskonale, że bywały edycje modeli Robo, gdzie naprawdę zamiatano pod dywan i naprawdę robiło się niesmacznie. Słynna oliwkowa kuszetka z Gdyni na ten przykład... Ale tutaj czegoś takiego nie ma, czy może inaczej - nikt jeszcze czegoś tak grubego nie zauważył. Acha, póki co, to jeszcze z producentem poza imieniem nie mam nic wspólnego. Płacę normalne ceny, maili grzecznościowych i spoufalających nie wymieniam. Jak i z żadnym innym producentem, czy też sklepem. Za to coraz bardziej jestem wrażliwy właśnie na zbytnie w moim odczuciu narzekanie. Bo modele stają się coraz wierniejsze, coraz doskonalsze. I mam wrażenie, że niektórym wręcz sprawia bardzo dużą satysfakcję, gdy znajdą coś nie tak w "doskonałym" modelu, łechtają swoje ego i filozofii "ja chcę tak, aby było dobrze" mam już po dziurki w nosie. Nie o to w tym hobby chodzi, pozwólmy sobie trochę nacieszyć się naszymi zabawkami, a nie ciągle wypatrywać jakichś ułomności. BTW - retoryki jakie to Robo jest doskonałe, a Piko złe też nie lubię. I chamstwa, które w wiadomym miejscu z klawiatury wiadomego użytkownika bezustannie się wylewa. Obiektywnie jednak muszę przyznać, że Robo robi cokolwiek, żeby produkty poprawić i uatrakcyjnić. Piko także, lecz niestety tylko i wyłącznie w kolejnych projektach, a nie kolejnych produktach ze starych projektów. I to jest zasadnicza różnica.

Błędy należy pokazywać i Robert ich nie ukrywa, tylko wyraża subiektywną opinię. Należy natomiast oddać Robo, że wagony wyglądają coraz lepiej a firma przecież nie ma takiego zaplecza jak Piko czy Roco. Sposób zapakowania, opisywanego zestawu, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Produkty są w miarę równe i mało jest zwrotów, przynajmniej ode mnie i od moich znajomych. Mam nadzieję, że Piko zacznie równać w końcu do poziomu Robo jeśli chodzi o środek i będzie zdrowa konkurencja. Producent musi wypośrodkować dokładność odwzorowania i finalną cenę. Tak jak w przypadku pozycji tabliczek. Nie przerobili formy, tylko przekleili tabliczkę wyżej. Bardziej wymagający użytkownicy mogą potraktować model sklepowy jako bazę i samodzielnie poprawić braki. Np. prześwitywanie ścian można skorygować malując obudowę od środka kolejną warstwą farby. Tak samo jak się dokłada oświetlenie końca wagonu, bo mało który producent robi w gotowym modelu. Dobrze, że powstają tego typu filmy bo każdy ma okazję przyjrzeć się przed zakupem, a o resztę trzeba dopytać na forach.

Jesteś chyba pierwszą osobą która o tym pisze. Sam mam z tym duży problem w całej odrze i innych wagonach w jasnym malowaniu. Problem jest jeszcze większy w wagonach z ryflowanym dachem.

@@zarlacz84 Chwilą, piszesz że jak ktoś ma zastrzeżenia do modeli Robo to należy sobie we własnym zakresie to poprawić. Za przykład podajesz prześwitujące ściany, co nawiasem mówiąc wcale takie łatwe do poprawy nie jest. Ale jak piszesz i wnętrzu wagonu Piko to już ta firma wg Ciebie ma podnieść poziom modelu. Uczciwie było by gdybys napisał, że jak komuś nie podoba się wnętrze modelu Piko to powinien wziąść wagon na warsztat i sobie to wnętrze poprawić. Od razu widać brak obiektywizmu i stronniczość. Dlaczego tak nie napiszesz?

Tu muszę wtrącić swoje pięć groszy donośnie wad Robo i ich smaczku :-) swego czasu wszyscy wieszali psy na wagonach "ryflaki" a teraz się wręcz zabiją za nimi a ich cena wystrzeliła jak inflacja :-D

Oj Filipie, to co ostatnio wyczytuję to może i wydaje się "kulturalną i konstruktywną krytyką", jednakże wydźwięk tego jest zgoła inny. Wieczne żale, zgorzkniałe podejście, jakby się producent nie starał, to zawsze poniesie porażkę. Zawsze się znajdzie ktoś, kto coś tam znajdzie. Mnie akurat sporo z tych rzeczy by całkowicie demotywowało. I swoją drogą też mnie to poniekąd demotywuje - bo po co np. robić UNBOXING jakiejś lokomotywy, skoro TY już wydałeś osąd, że się to nie nadaje? Normalnie wstyd kupować, a jeszcze większy wstyd się przyznawać, że się coś kupiło, bo normalnie ma się od razu łatkę frajera. Unboxingu czy jakiegokolwiek innego filmu też nie zrobię idealnie. Tak, tak, konkstruktywnie....

@@robertjankowski jestes mistrzem nadinterpretacji, caly Robert :). Mozna chwalic i krytykowac jak jest za co kazdy towar. Dla wielu to są cenne informacje, a Ty byś chiał o tym nie mówic. Nie wiem co chcesz osiągnąć i czemu to Ciebie tak boli. Żyjesz w jakms matrixie. Szkoda słów...

@@robertjankowski Aha i jeszcze jedno, gdzie wyczytujesz te dramatyczne "żale"? No gdzie? Udostępnij linka, bo na forum tego nie widzę. Może to jakieś undergroundowe strony dla sfrustrowanych kolekcjonerow???

To nie jest nadinterpretacja. Chłodna ocena na podstawie łądnych paru lat śledzenia forum i rynku modelarskiego. Modeli nie produkuje się od ostatnich 2 lat.