To Central Asia by Bicycle - #11 Birthday on the road (English subtitles) 

Dziękuję!

Piwo to nie alkohol jak mówią za wschodnią granicą RP. Ale tak było zaplanowane. Piwo, sok, ciasto. No bo nie można było szaleć bo następnego dnia czekała jazda na rowerze. Ciesze się że Ci się podobał odcinek. Wcześniej te krótkie były z tego względu że nas nie było przez miesiąc w Polsce i nie mieliśmy możliwości montować. I zrobiliśmy odcinki do przodu. Teraz mam więcej czasu i możliwości więc dlatego robimy dłuższe. No a ten wyjątkowo długi wyszedł.

@@TamGdzie u nas też często mówią, że piwo to nie alkohol ;) ale rozumiem na kacu kapa jechać heheeh :) spoko spoko w takim razie oby więcej takich długich jeśli Ci się uda. To już wrociliście do Polski tak? Będzie kolejna wyprawa?

Dzięki za pomysł z tymi puszkami. Myślę że te dwa systemy mają szansę zadziałać najlepiej razem. A do tego dobrze piwo działa na sen. Pozdrawiamy :))

Dzięki. Myślę że im dalej to robi się coraz ciekawiej. No i my coraz bardziej otwieramy się na podróż jako stan umysłu. A nie tylko aspekt przemieszczania się w przestrzeni .

Dziękuję. Trafiliśmy na fajnych Bułgarów. Zaprosili nas do stołu. Poczęstowali piwem i jedzeniem. A nawet udało się trochę pogadać. Fajna przerwa w jeździe. A tego dnia było dość ciepło, potem czekał nas podjazd więc to zimne piwo dobrze zrobiło :))

Bułgarzy są bardzo gościnni i pomocni.

Zgadza się :)

Haha, ja, ik (Dorenda) ben Nederlandse, dus vandaar. Leuk dat je van de filmpjes geniet en ze je zelfs aansporen om meer te ondernemen, maar kijk wel uit hè! Wij kamperen ook niet zomaar overal, maar kiezen de plek zo zorgvuldig mogelijk, alle risico's afwegend. En wat betreft het jaloers zijn: waar een wil is, is een weg. ;)

Het is wel een mooie tocht

We will! We don't plan to stop uploading before we reach the end of the trip (and after that hopefully there will be some new trip). Nice to have at least one fan in Italy too. Keep watching! :)

Dziękuję i pozdrawiam!

Bardzo się cieszymy że seria się podoba. No i widzę że to już istny maraton jak już 11 odcinek. Pozdrawiamy i dziękujemy za suba :))

Taka sama sytuacja :)

Dzięki.

A ja w reklamówkach (Maciek). Taki perfekcyjny ład i porządek to tylko u Dorendy w sakwach. U mnie niestety za zwyczaj panuje bałagan. No i nie mam takich fachowych worków. Choć by się przydały :)

Niektórzy ludzie zawsze mają ład i porządek, podziwiam, mnie się to po prostu nie udaje. Więc po latach opracowałam system dwóch worków, jeden na czyste, a drugi na brudne. Worki wymyśliłam w dawnych czasach, jeszcze jak nie miałam sakw crosso, tylko takie, które po ulewnym deszczu przemakały, jedyny sposób, by mieć suche ubrania. Teraz to tylko ochrona dodatkowa, ale kilka razy się przydało, kiedy musiałam grzebać w sakwie podczas deszczu i padało do środka. Im więcej siatek i kieszonek, tym bardziej nie mogę czegoś znaleźć.

@@PaulinaSzm Każdy ma swoje sposoby, które dla niego działają. Dla mnie (Dorenda) zaletą takich worków ze siatki jest to, że widać co jest w środku, i że łatwo można z nich wyciskać powietrze. Zamówiłam je z Chin za grosze.

Dzięki!

:) Dziękujemy bardzo.

:) dzięki za serduszka:)

I udało się zerwać z chronologią 👍 (choc za krótkie te wycieczki imo ;)

Dzięki

@@fanfonsoberkatyj265 Czy uważasz że to dobry pomysł. Nie zdradza za bardzo tego co będzie dalej? Ale z drugiej strony pewnie też może trochę motywować do śledzenia kolejnych odcinków. Dzięki za komentarz i pozdrawiam.

Dzięki. To było GoPro Hero 5 Black. Ale miała problemy z dźwiękiem. Teraz mamy ta samą kamerę w wersji 7 i jest lepsza. Jak coś to zrobił jej test film jest na naszym kanale w liście testy. Pozdrawiam :)

Wyjeżdżając z Polski mieliśmy wspólny plan podróży i jechaliśmy jako znajomi. Sprzęt mieliśmy zdublowany na wypadek chęci rozdzielenia się gdy by nam coś na przykład nie pasowało. Spaliśmy oddzielnie ale pozostałe rzeczy jak np gotowanie czy planowanie trasy jazdy na dzień robiliśmy razem. Na podróż umówiliśmy się przez internet i tak naprawdę nie bardzo się jeszcze znaliśmy :)

@@TamGdzie aaaaa to jak tak sie sprawy miały,to kumam czacze

Podróż trwałą 8 miesięcy. W tym czasie przejechaliśmy ponad 12 tys km na rowerach i około 13 tys km innymi środkami komunikacji. Takimi jak autostop najwięcej, pociąg, statek, autobus. Całość naszych kosztów na dwie osoby razem z wizami, biletami, jedzeniem, zwiedzaniem, internetem, jednym słowem to co wydaliśmy na życie i podróż razem przez te 8 miesięcy to 6 tysięcy złotych. Większość kosztów takiej podróży to wizy i w naszym przypadku bilety na prom przez morze Kaspijskie z Azerbejdżanu do Kazachstanu. Podczas całej wyprawy jedynie raz spaliśmy w hostelu. Reszta noclegów w namiotach u znajomych u ludzi, którzy nas zaprosili. Jedzenie w tamtych krajach też jest o wiele tańsze niż w Polsce. Na pamiątki kasy nie wydawaliśmy. Nie płaciliśmy za transport (poza promem i raz pociągiem). A od miejscowych często dostawaliśmy siatkę jedzenia, chleb, owoce na drogę. W takiej podróży działa zasada nie masz kasy masz czas. My kasę mieliśmy ale nie był jej gdzie za bardzo wydawać. Jak widziałeś na filmie nieraz na jakieś piwo. Do Turcji przez Europę kupowaliśmy jedzenie w sklepach ceny jak w PL lub taniej. Od Turcji zaczęła się większa gościnność i często nas częstowali czy dawali coś na drogę. Jak jeszcze mogę coś dopowiedzieć to pytaj. Pozdrawiam

Dzięki za tak świetne opisanie bo kiedyś też chcę wybrać się w podobną trasę.

Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało, chętnie pomożemy. Jednym z celów tego kanału jest pomaganie sobie nawzajem, pokazywanie że podróżować może każdy. Wymiana informacji i doświadczeń. Więc chętnie każdemu będziemy pomagać czy służyć radą. Pozdrawiam

No to jak wydaliście na podróż około 6 tysi to mało.. Pytanie tylko jak przeciętny człek ma znaleźć tyle czasu na taką podróż? Więc można wziąść bezpłatny urlop ale co potem? No cóż nie ma lekko i dla większości ludzkości nawet nie mająca obiazenia rodzina długami itp która nawet i. Y myślała o takim podróżowaniu a pracuje bo musi jest nie do zrealizowania.. A jeżeli się nawet człek doczeka do emerytury polskiej marnej to czy jeszcze będzie zdrowie na takie pedalovanie?

Nie, stąd jeszcze Pamir nie widać. :)

:))

Nauczyłam się. :) Kiedyś miałam takie hobby, żeby się uczyć języków.

@@TamGdzie Aha Tak .Pracując tam z Holendramii dużo poznawało nasz język. Oni wręcz pałali aby sie nauczyc Macie jako naród dar ze tak powiem . I najpiekniejsze drogi rowerowe , Pozdrawiam 😊

@@ViciPaulo dzięki Pozdrawiamy

:))

Tak, tak nie mylisz się, dobrze liczysz. Bardzo dziękuję za życzenie. A jak odcinek podobał się ?? Pozdrawiam

No to i ja się dołączam do życzeń. Wszystkiego dobrego. No i ciekawych wyjazdów.

ale kto by pomyślał że urodziny w 2020roku spędzicie w krakowie na kwarantannie

Hej. Dzięki za polecenie. Ja już kilka filmów z tego kanału oglądałem. Są spoko :))