Jeszcze 5 lat temu warto było kupić Is200 z końca produkcji 2004-05r. zrobić konserwację i użytkować mało awaryjne autko a w razie problemu posiłkować się tanimi częściami z używek sprowadzanych z Anglii. Na dzień dzisiejszy po prostu można się wsadzić na rudą minę a auta naprawdę zadbane są po prostu drogie 30k+. Na dzisiaj jest to samochód dla miłośników marki bo ekonomi w zakupie tego auta nie ma żadnej.
Z doświadczenia dodam kilka rzeczy: Rdza i karoseria: - Warto zwrócić uwagę na "fartuch" maski silnika, zagięcie które znajduje się nad grillem i zamkiem, tam lubi zbierać się brud, później wykwita rdza, musiałem wymieniać maskę. - w SportCrossach aluminiowa klapa bagażnika lubi się powoli utleniać przy uszczelce szyby - gumowe osłony mocowań na relingi dachowe, mogą z czasem od słońca zacząć falować, co wygląda nieestetycznie. Wnętrze: - dźwigienka od otwierania wlewu paliwa obok fotela kierowcy lubi się rozlecieć, lub przynajmniej sprężynka wypaść z mechanizmu. Wymieniłem no nową, żeby nie mieć problemu - haczyki trzymające małą półkę na klapie bagażnika w SC lubią się rozpaść i klapa wtedy lata na wertepach, druk 3d rozwiązuje problem, bo nowe haczyki są dostępne wyłącznie w komplecie z półką, koszt takiej zabawy w ASO to ok 1000 zł - po 20 latach z reguły podświetlenie zegarów lubi padać, warto wymienić żarówki, tylko trzeba mieć świadomość że gumowe kapturki na tych żarówkach, które nadają bursztynowy kolor podświetleniu od razu się rozpadną po zdjęciu ze starych żarówek. Nie zakładałem nowych kapturków, więc mam "bezbarwne" podświetlenie - "dźwigienki" do podnoszenia i opuszczania szyb u kierowcy mogą zacząć się wyłamywać, ponieważ plastikowe obejmy je trzymające są cieniutkie. Kupiłem niedawno używkę modułu kierowcy z UK, będę próbować przełożyć elektrykę z wersji EU do obudowy UK, ponieważ po podłączeniu modułu UK, szyba kierowcy działa, ale "na odwrót", co jest upierdliwe. Mechanika: - mówimy o 20 letnich (w najlepszym wypadku) autach. W tym wieku już niemal każda gumowa uszczelka może się poddać, zarówno w 1G jak i 2JZ, ale tak jak było wspomniane w filmiku, uszczelka pokrywy zaworów jest na to szczególnie narażona. W 2JZ musiałem też wymienić uszczelniacz wału korbowego przy okazji wymiany paska rozrządu. Ale znów, powoli wymiany będzie wymagać każda guma. Moja rada: różnica w cenie pomiędzy uszczelką ASO a zamiennikiem nie jest duża, a można sobie potem zaoszczędzić bólu głowy i ponownego rozbierania elementów. - warto sprawdzić uszczelnienie miski olejowej skrzyni A650E w IS300, lubi podciekać. Poza tym skrzynia jeśli była w miarę zadbana nie powinna sprzyjać problemów. - klapki nawiewów lubią się zacinać, sam tego nie robiłem, ale padły mi w IS200 i w IS300 zaczynają szwankować. Daję to do elektryka bo sam nie mam czasu ani ochoty się z tym babrać - nagrzewnica może być mocno zanieczyszczona, co skutkuje słabym ogrzewaniem. Czyszczenie niewiele daje, trzeba wymieniać Elektryka: - woda lubi się zbierać w plastikowych "wanienkach" przetwornic ksenonów, już jedną musiałem wymienić, gdyż obudowa przetwornicy skorodowała - cewki w is200 sa wrażliwe, prędzej czy później będzie trzeba je wymienić. W 2JZ jeżdżę już 3 lata i na razie nie ma problemów. W odróżnieniu od 1G są tylko 3, chociaż droższe. Pozostałe: - plastikowe mocowanie kijka od podpierania maski, pod wpływem wysokiej temperatury w komorze silnika lubi się rozpaść. Zostaje druk 3d, metalowy uchwyt-samoróbka, lub oryginał który jest drogi ISami jeżdżę od 2015, najpierw był to IS200SC, teraz IS300SC. Są to dobre auta (przynajmniej jak na moje potrzeby), ale ze względu na wiek wymagają trochę pracy, a wypieszczone egzemplarze to prawdziwa rzadkość. Sa to solidne konstrukcje, jak na swoje lata i w porównaniu do konkurencji w segmencie, ale nie oczekujmy cudów. Trzeba to również brać po uwagę przy cenie i dostępności części zamiennych.
Mam wrażenie że IS SC był odwalony na sztuke bo o wielu rzeczach o których napisałeś ani nie słyszałem ani się z nimi nie spotkałem i sam też w obu moich egzemplarzach nie trafiłem na takie przypadłości...z tym że ja miałem tylko sedany
Zapomniałeś wspomnieć o dwóch sprawach: - Nadwozie (wnęka koła zapasowego, zwłaszcza w sportcrossach lubi przerdzewieć) - ukł. napędowy (synchronizatory 1 i 2 lubia być wyjechane przez amatorów driftu pod Lidlem). Generalnie świetny samochód. Doskonale sie prowadzi. Jakby ktoś chciał sprzedać wersję sportcross z szyberdachem i wnętrzem z alcantarą, bez rdzy, bezwypadkowy to jestem otwarty.
Hmmm. nigdy nie słyszałem o tym że w SC wnęka koła zapasowego rdzewieje...Co do synchro to sie zgadza choc szczerze mówiąc to w kązdym japończyku synchro pada jak się mocno upala...mialem kilka hond i zawsze ciezko bylo 2 wrzucic z wysokich obrotow jak sie szybko bieg chcialo zmienic
Też to zauważyłem, prawie wszystkie Toyoty i Hondy jakie miałem zawsze zgrzytały przy „dwójce” albo wstecznym. Nawet przy niskich przebiegach takich jak 13.000 mil. Z tego też powodu pozbyłem się swojej GT86, 2016 rok z przebiegiem 42.000 mil, a wrzucenie dwójki na zimnej skrzyni graniczyło z cudem.
Dzięki. W sumie jestem w trakcie czegoś grubszego a plany tez na kolejne rzeczy są tylko troche trzymają mnie przepisy w DE bo później mógłbym przeglądu nie przejść...😗
@@scorpiolexx Sportcross też nie wystarcza? Sam się rozglądam i zastanawiam się nad Sportcrosses czy to IS300(i zrobieniem przekłądki na manual) czy IS200, albo Legacy 3.0R Spec B w kombi. Subaru niby większe ale te składane przednie fotele ze sportcrossa mnie intrygują, bo raczej mi chodzi o maksymalną powierzchnię do campingu w samochodzie niż bagażnik sam w sobie, i to który samochód więcej zabawy zapewni z jazdy.
Niestety rozrząd wymieniałem już dość niedawno i robił mi to mechanik ze względu na mój brak czasu i umiejętności bo nigdy tego nie robiłem a nie chciałem ryzykować błedu
@@alphateam2919 hmmm. W sumie to by mi się przydało też zrobić tylko do tego nie mam znów narzędzi i raczej za wczasu musiałbym się uzbroić w części zamienne jakby się okazało że trzeba te zawory wyregulować...
@@elarusin4705 tu z koleji zależy od Twoich potrzeb bo np IS300 a LS to zupelnie inna bajka...Ja sam rozważam co bym chciał na następce ISa bo IS jest już za ciasny na moje potrzeby...LS w hybrydzie mnie osobiście by nawet nie interesował, Za to jeśli szukasz czegoś niedrogiego w utrzymaniu to z pewnością nie jest to ani LS ani GS bo do GS ponoć ciężko o cześći zamienne i zostaje głównie ASO, a LS jak to na auto premium przystało...ceny są wyższe
@@scorpiolexx dziękuję za obszerna wypowiedz mieszka. W irlandii nie dbam o koszty zalezy mi tylko na niezawodnosci dość mam tych mechanikow Chcialbym v8 tylko 4.3 w Gs czy Ls460 lub 600h bo is tutaj koszuje tyle co te Ktory motor wybrac
@@elarusin4705 4.3 to 3uz z poprzedniej generacji GS choc byly w polifcie tez 4.6 tak jak w LS...mówią że GS 3 gen ma materiały słabej jakości i 2 gen byl lepiej wykonany...czego ja nie potwierdze ani nie zaprzecze bo nie mialem z nimi do czynienia...LS napewno większy luksus i bardziej na wypasie...Ja chetnie sam kupiłbym LSa bo mi się mega podobają te auta...choć GSem z V8 też bym nie pogardził...LS napewno lepiej wygłuszony mimo wszystko
Trochę nieprawdę mówisz. Mam wersję bez szybera, gdzie progów nie miałem już wgl tak były zgnite natomiast rant nad przednią szybą stan wzorowy, nic nie ruszane a oznak jakiejkolwiek korozji brak. Rzadko kiedy się ona tam trafia, głównie, przez zatkane kanały odpływowe. Tak samo na tyle. Zdarza się w sumie nawet często, że klapa rdzewieje. Widać to po otwarciu od dołu, lub w okolicach blendy zamka. Dalej. Cewki padają nie ze starości, a z braku wymiany świec, lub właśnie braku regulacji luzów zaworowych. (nie trzeba ich regulować co 60k lecz warto co tyle zmierzyć) Dalej. Nie słyszałem nigdy żeby komuś sonda lambda padła. Więc fałsz. Pompę wspomu można. Naprawić za 2zł bo wystarczy zmienić oring denka. Warto też wyczyścić układ wspomagania. Inaczej ciężko żeby coś tam się zepsuło. Wiadomo są i takie przypadki. Ale mega rzadkie. Katalizatory to najlepiej wywalić od razu, a na 3cia sonde założyć emulator. I w ten sposób zyskujemy a nie tracimy. 3ci kat warto zostawić. Mylisz się również, że auto niema mocy by spalić laka. Bo wystarczy. Dwumas to tak samo najlepiej od razu zmienić na jednomas. Raz, że jest co najmniej 2x taniej a i auto zyskuje wigoru. Sprawdzanie sworzni też nie zawsze działa. Więc po prostu jak się kupi auto to obowiązkowo należy sworznie wymienić. ;) Co do tuleii to najlepiej by było wszystko na poliuretan wymienić. Spokój będzie na wieki. Deska rozdzielacza w polifta jest faktycnzie wadliwa, ale nie aż tak jak mówisz, że 'można się pobrudzić' Tak samo zamek pasów. Jesteś pierwsza osobą od której to słyszę, że tam coś się zepsuło. A dość głęboko siedzę w tym modelu i społeczności is200. Tak samo Sprężarka klimy. To się zdarza może raz na milion, że coś tam się dzieje. Dobra płukanka nagrzewnicy rozwiązuje problem. Należy tylko zrobić to jak należy. A o ile dobrze kojarzę nagrzewnica pasuje z jakiej Toyoty którą można kupić w dobrych pieniądzach. Ale nie mma pewności w 100% Reszta co mówisz to prawda.
Jeżdżę ISem od prawie 6 lat wiec wszystko o czym mówie jest oparte na moich doświadczeniach z tym autem...co do dachu widocznie jesteś wyjątkiem bo sam w przedlifcie miałem ślady korozji na rancie i słyszałem od wielu osób że też tak mają...co do klapy to pierwsze słysze z koleji żeby rdzewiała...cewki faktycznie możesz mieć racje... słyszałem też że " nie lubią" innych świec niż Denso. Pompa wspomy nie zawsze cieknie spod oringu a i tak wyje i się zajeżdża...w obu lwxach miałem problem z pompą wspomy...i w tym faktycznie cieknie z dekla ale w poprzednim była sucha a wyła...a co do palenia laczka to mam na myśli standardowego lexa a nie po przeróbkach...
@@scorpiolexx tak. Mówimy o standardowym lexie. Ja lexa mam trochę dłużej niż Ty ale niema to żadnego znacznie. Miałem też styczność z wieloma innymi i nie opieram się tylko na swoim. Bazuje głównie na lexach moich jak i moich znajomych. Kilka ich mamy, i często dzielimy się doświadczeniami z nimi związanymi. Więc co nieco się tam już przerobiło. Nie mniej jednak fajnie, że robisz te filmy bo są mega pomocne
@@gacek5658 dobrze wiedzieć... jak masz jakieś cenne uwagi chętnie wysłucham żeby informacje jakie przekazuje były bardziej rzetelne skoro Ty też masz już długo ten model😉
Od siebie dodałbym jeszcze, że lubią padać - rozdzczelniać się chłodnice. Lubi wyć skrzynia biegów. I jak ktoś upalał to po dupie dostają synchronizatory i ciężko wbić biegi. Z zewnątrz warto by też zadbać o lampy, bo po tylu latach po prostu niszczeją. Pojawiają sie micropęknięcia, oraz odbłyśniki tracą blask (mowa o halogenach nie xenon) Choć najgorsza w całym aucie jest ta Rdza :/ Wnęki bagażnika, progi - nie tyle co ich poszycie ale to co jest w środku, a w środku jest zazwyczaj dramat, no i tak jak mówiłeś. Maska. I no może faktycznie ten dach choć nie spotkałem się z tym jeszcze
@@gacek5658 to fakt o tym zapomniałem...i może nie tyle chodzi o wyjącą skrzynie co o łożysko na wałku głownym...ja osobiście z synchro nie miałem problwmu ale faktycznie słyszałem też o tym problemie
Siemka co ten facet na filmie opowiada na temat lexa to jest nie prawda na temat pompy wspomagania na temat rdzy progi faktycznie rdzewieją na temat sworzni dolnych przednich to zadko siadają zawieszenie jest bardzo wytrzymałe drążki kierownicze są mocne maglownica jest pancerna jak sworzeń wahacza piszczy bo smar się w nim kończy to się montuje smarowniczke uzupełnia się smarem i dalej się jeździ dużo bajek opowiada wada są hamulce w zacisku ale jak się o to dba to ładnie chodza tloczki i tarcz nie krzywi
Jak sworzeń wachacza piszczy to znaczy że już przygotowuje się do ewakuacji i jego nasmarowanie nic nie da...takie naprawy z pewnością nie sprawią że twoje auto będzie bezpieczne...Rzeczy o których mówię są raczej z doświadczenia oraz z opinii innych użytkowników a nie wyssane z palca...
