Witam.Jak kiedys ogladalem pierwszy odcinek uratowane od huty to przypomnial mi sie moj ojciec.Mam pytanko mam taka wiertarke troche lepsza i bym ja przerobil na frezarke taka dla siebie zeby byla nie w celach zaropkowych bo tokarnie itd mam.Nagram rano filmik to moze mi pan cos doradzi?bo juz stoi tak prawie 3lata po smierci ojca nie potrzebna!A tak by sie przydala!Dziekuje jesli lan wyrazi swa opinie....I ile moze byc warta.Mielismy frezarke ale trafila na zlom.Miala ukrecony walek od posuwu i trzeba by cala rozebrac nie bylo przystawi zadnych frezow itd a do tego byla za wielka stala na dworze pod plandeka bo nie wstawie sobie takiej do warsztatu zeby zajmowala miejsce a przyda sie raz na pol roku!byla kupiona na kilogramy jako zlom i tak zostala sprzedana.Dawniej byly inne czasy tzn dobre 15lat temu taka sie trafila tanio to sie kupilo.Ale byla tak wyrobiona ze szok!stol powyszczerbywany brak silnika itd.Warzyla 7ton naprawde stary bydlak ze tak powiem.A ze czasy sie zmienily to jeszcze ojciec ja wywalkl.Slyszalem ze teraz w lidlu maja byc jakies male frezareczki slyszal pan moze jakie????
