Za każdym razem, gdy słucham tego utworu, przenoszę się w zupełnie inny wymiar. Jest w tym kawałku coś nieodgadnionego, coś, co woła, ale nie pozwala się zbliżyć. Mistyczna rzecz.
Dzięki za kolejny koncert. Chciałem też podziękować za inspirację. Za nami Dzień Kobiet, a mam w domu trzy kobiety które zawsze zabierałem do restauracji. W związku z tym że knajpy pozamykali, zainspirowany Twoimi koncertami, zrobiłem ,,restaurację domową,, Przeobraziłem się w kucharza oraz kelnera no i powiedziałem ,,dzień dobry,, Fajnie wyszło , jeszcze raz dzięki, pozdrawiam
Jak ja byłem mały to z rodzicami zawsze jechaliśmy do Sianożęt na wczasy. Często chodziliśmy na spacer na teren tego poradzieckiego lotniska, które wtedy już było ruiną. Czasem organizowano tam loty paralotnią.
Przefajna opowieść i znakomity utwór! Myślałem że wszystko co najciekawsze z historii Armii zostało już opowiedziane w Soul Side Story, a tu proszę, taka perełka! Rewelacja! Widzę to wszystko i czuje ten klimat. Sam jestem ze Szczecina, szkoda że wyemigrowałem z Polski dosłownie 2 lata wcześniej i mnie to ominęło... ☹️
Ha ! Świetną opowieść :D To jest pewnie sto tysięcy razy pisane ,ale brzmienie Armii w latach'80 było jedyne w swoim rodzaju. Ta czystość i siła,w choćby. Salut To był taki mistyczny punk. Potem muzycznie ,dla mnie, było już za dużo takiego progresywnego rocka, czy jak to tam nazwać. Tak pomyśłalem teraz o tych wszystkich kontach na RU-vid które obecnie odwiedzam na bieżąco, i obok tego konta Budzyńskiego, , nie omijam codziennych filmików Ziemkiewicza, Pazury, Kożuszka z "codziennej burzy"na TV Republika, Oraz Bobika Hugo, emeryta z mojego miasta, który nagrywa filmy które mnie bardzo bawią. Nagrywa np.robotników albo sztab burmistrza, bez pytania o zgodę, i wszyscy czekają kiedy za to poniesie karę fizyczną. Choć nikt mu tego nie życzy. Ale jak ktoś go prosi: nie rób tego bo mnie to boli, a ten nic... No to co robić? Przecież chrześcijaństwo to nie masochizm.
Pamiętam później prezydenci miast nadmorskich poprosili aby nie straszyli i nisko nie latali samolotami. Największym lotniskiem na pomorzu było lotnisko w Bagiczu Gmina: Ustronie Morskie .Pamiętam jako dzieciak jak nisko latały te odrzutowce jak blisko wody jaki huk i jak nisko budynków prawie można było ich sięgnąć w przenośni . Ja jeżdziłem z rodzicami zawsze na 2 miesiące do Kołobrzegu mieszkałem w porcie na plaże miałem jakieś 10 min .Kiedyś od wujaszka pożyczyłem rower i pojechałem wzdłuż plaży ( parkiem ). Minąłem karmnik (wieża niemiecka ) ,bunkier Göringa który budował mój św. pamięci dziadek który został tam wysłany z obozu co uratowało mu to życie ,minąłem Amfiteatr dalej mijałem bunkry poniemieckie i po parru może po godzinie dojechałem do stróżówki ze szlabanem było by wszystko ok ale wyskoczył nie wiadomo skąd sołdak - żołnierz z kałaszem i wycelował w moja stronę i kazał zawrócić bo otworzy ogień. Kiedyś tak było nad morzem najwięcej było ruskich mało tego jak np. były wycieczki z Rosji młodzieży i ktoś cię kopnął to nic nie mogłeś zrobić bo w innym przypadku rodzice mieli wezwanie na komisariat i nieprzyjemności to samo było w szkole na pierwszym miejscu był j.rosyjski trzeba było go znać nawet matura była z tego języka jak się go oblało to nie zdawało się do następnej klasy .Nawet do tej pory pamiętam wierszyk Pa Rusku : wierszyk opowiada o zającu i o tym że na niego się poluje a na końcu się go zabija . Jak to się mówi Polska była pod zaborami Rosyjskimi jak weszli w 1945 tak wyszli dopiero 1993 czyli jakieś 27 lat temu .
@@tadekmusztarda509 A jednak😊 Sprawdziłem. Wtedy w R. oprócz stałego zestawu artystów na tej trasie zagrała dodatkowo Kobranocka. Kurczę, 30 lat temu...😮
Heh ten zapach srodka czystosci w radzieckim klubie garnizonowym to był lizol. Tak samo wspominał pobyt na lotnisku w Odessie bodajże Stuhr, kręcili tam wtedy zdjęcia do filmu Machulskiego "Deja vu" i jedną z rzeczy, ktora najbardziej zapadala w pamieć, był zapach lizolu ;P
@@rivendell7162 @rivendell Z tego co widzę Elrondzie to będzie raczej ciężko. Wspominki o tym nagraniu pamiętam jeszcze z forum Armii a to było z 16-17 lat temu. Potem jeszcze wspominałeś o tym bodajże w wywiadzie dodanym jako bonus do dvd na 20-lecie. I zawsze to nagranie było poszukiwane. No właśnie. I znów o nim wspominasz a ja dalej czekam :) Oczywiście wiem, że to nie jest takie łatwe i nie zależy to od Ciebie czy to nagranie się w końcu znajdzie. Pozdrawiam! Dzień dobry :) P.S. Piękne wykonanie "Nic już nie przeszkodzi" Elrondzie. Dziękuję
A wie Pan co? Mi tekst zawsze kojarzył się z opisem... obozu koncentracyjnego. Kominy - wiadomo - "tamtych zabrał dym", pociąg przywożący kolejnych ludzi, no i to "gdzieś za drutami"... Stężenie mroku 100%.
Utwór "Jeżeli " ukazał się wcześniej na składance "Jak punk to punk" .Zespól Armia był bardzo zadowolony z tej wersji i nie widział powodu nagrywania tego utworu na nowo.
Ten riff i klimat utworu jest niesamowity, wydaje mi się że gdyby w tamtych czasach zagrała to jakaś znana kapela zachodnia to hit murowany. A z riffami to jak ktoś gra na gitarze to jest tak że czasami sami gramy sobie dla siebie, coś "plumkamy" i nagle można stworzyć właśnie taki super riff tylko że nie każdy może być Brylewskim, Budzyńskim:) ps. czy jest szansa w ty roku na koncert Armii? coś się szykuje? może Pan coś zdradzić?:) bardzo fajnie było w Remoncie ostatnio może tak powtórka?:)
i całe szczęście ,że nie zagrała tego jakaś znana kapela zachodnia bo nigdy nie byłoby tego stylu i unikalnego klimatu...co do koncertów to na razie jest niestety pandemia...
@@rivendell7162 w sumie prawda:) albo inaczej gdyby Armia grała na zachodzie to byłby hit. a co do koncertów i pandemii niby tak ale niektóre festiwale czy kluby zaczynają robic kalendarz i coś tam powoli wpada np na okres wakacyjny.
Muzyka Armii jest ponadczasowa, ale czy można gdzieś zdobyć Pana obrazy ( jeśli te które wiszą w tle są pana autorstwa to ŚWIETNE)Pozdrawiam serdecznie.!?????????
To były MIGi 23, rzeczywiście o zmiennej geometrii skrzydeł. MIG25 w Polsce nie było, bo to był przede wszystkim ciężki strategiczny myśliwiec przeznaczony do przechwytywania bombowców przenoszących ładunki nuklearne. Ponadto MIG25 nie miał zmiennej geometrii :)
MiGi też 25 były w Polsce, m.in. w Brzegu i w Krzywej. Jeden nawet uległ katastrofie koło miejscowości Stary Otok blisko Oławy. A te, o których mówi Tomasz, to faktycznie MiGi 23. Bardzo ciekawe samoloty. ;)
@@JedenSiedemDwa Ok, mój błąd i skrót myślowy :) Ale myślałem o wersji myśliwskiej, w Brzegu stacjonowało 12 MIGów25 w wersji BM, czyli rozpoznawczo -bombowej. Niemniej tak, masz rację.
@@rivendell7162 "Daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia...." by zacytować poetę. Blackbird miał osiągi 3.5 M i pułap 26 000 metrów, dla MIG25 absolutny kosmos, nie do zbliżenia.
@@rivendell7162 Dzięki, nigdy nie potrafiłem tego rozszyfrować, nie czytałem jego powieści. A tak korzystając z okazji, jako że jestem tutaj nowym subskrybentem - koncert 2TM2,3 KATOWICE, 2018 był genialny, muszę przyznać że Pana wokal na żywo brzmi rewelacyjnie i moim zdaniem z biegiem lat jeszcze się polepsza (staje się taki mocniejszy, silniejszy, bardziej "metalowy") co jest fenomenem. Mam ogromną ochotę zobaczyć Tymka na kolejnym koncercie oraz Armię po raz pierwszy w moim życiu
Nie jestem pewien czy to ten pierwszy koncert o którym Pan wspomniał😁 udało się mi znalesc coś takiego. Wprawdzie dwie minuty zapisu, ale zawsze. Pozdrawiam