Subiektywne zestawienie najlepszych firm modelarskich w mojej kolekcji... Film długi ale opisujący wiele taboru różnych firm w mojej kolekcji... Zapraszam! Jan Faworski RU-vid Channel AD:2023 AZ1971@OP.Pl
Co do pierwszego miejsca Piko to oczywiście nie ma dyskusji, ale trzy kolejne w mojej opinii wyglądają zupełnie inaczej. Na drugim miejscu stawiam Robo Modele. Tutaj głównym powodem jest to, że produkują nasz rodzimy tabor i z roku na rok oferta cały czas się powiększa. Oczywiście Robo ma ostatnio problemy z kontrolą jakości (i nie chodzi mi tutaj o EN57, ale także o 609A), ale w pełni zasługuje na drugie miejsce. To dzięki Robo mamy takie fajne zestawy jak Odra czy Przemyślanin i możemy składać sensowe składy TLK czy pośpieszne z epoki V, a może nawet IV. Na trzecim miejscu jak dla mnie jest ACME. Ta firma w ostatnim czasie mocno nadrabia zaległości w wydawaniu modeli czy też ich reedycji i podobnie jak dwie pierwsze (Piko i Robo) produkuje modele naszej polskiej konstrukcji. Chodzi o wagony: 136A, 144A, 159A, 154A czy 152A. Z tego powodu jest ona dla mnie wyżej jak Roco co zresztą jest odzwierciedlone w liczbie modeli ACME i Roco jakie posiadam. Ponadto ACME wydaje więcej modeli wagonów zagranicznych, które jeździły bądź jeżdżą do Polski i można je wykorzystywać w składaniu modeli pociągów międzynarodowych (np. Hungaria, Vindobona, Antonin Dworzak, itd.). Z tego powodu Roco jest u mnie dopiero na 4 miejscu, ponieważ ta firma oferuje dla nas głównie przemalowanki. Mniej lub bardziej udane, ale niestety tylko przemalowanki. Poza tym jak widać ma nas tak głęboko w ..., skoro nawet te przemalowanki nie mają zmodyfikowanej płytki pod nasze sygnały manewrowe. Z Roco posiadam głównie modele zagranicznych kolei (np. czeskich), bo te im całkiem nieźle wychodzą, ale z punktu widzenie rynku w Polsce ta firma szału nie robi.
Mam jednak uwagę do ACME... jakkolwiek nie posiadam jej wagonów osobowych to nie zamierzam ich kupować tylko dlatego, że na wielu filmach widziałem problemy z nimi na torach... może i ładne ale mało funkcjonalne... Jeśli u Roberta Jankowskiego widzę składy osobowe i zawsze problem jest z wagonami ACME to wie że nadają się do gabloty ale nie do jazdy... Lokomotywy mają jednak super !
@@janfaworski5155 Mimo wszystko zachęcam jednak do podjęcia przygody z wagonami ACME. To też nie jest tak do końca prawda, że one wszystkie źle jeżdżą. Wagony te mają w instrukcji napisane, że minimalny promień łuku przy stosowaniu sprzęgów krótkich to 450 mm. Jeśli ktoś próbuje na mniejszym to nie ma się co dziwić, że będą problemy. W Robo też niektóre wagony trzeba było obrócić o 180 stopni, ponieważ jeden z elementów podwozia wadził o tory. Niestety coś za coś. Lepsza szczegółowość to więcej możliwości kolizji z torami zwłaszcza na łukach, które ze względów na możliwości lokalowe użytkowników nie odwzorowują tak dobrze prawdziwej kolei pod tym kątem. U Roberta cześć tych negatywnych zjawisk wynika także z makiety i niektóre przyczyny leżą w torowisku, a nie w wagonach. U mnie na Roco Geoline R3 oraz R4 wagony z Sobieskiego i restauracyjny ACME Z1WR jeżdżą bez problemu. I oczywiście na sprzęgach krótkich - śledzie z Roco.
No i mnie zdemaskowałeś... Mimo to nadal na RU-vid pozostanę Jankiem Faworskim... Oczywiście, że cieszę się ze zgodności opinii... Czekam na dwie cysterny Albert Modell myślę, że się nie zawiodę... Pozdrawiam
@@janfaworski5155 No tak, Twoim idolem był Hans Kloss 😉, bałeś się sąsiadów 😉. Pozdrawiam Czasami zastanawiam się gdzie leży granica do wydania kasy na nasze hobby, czy kupić jeden model klasy EXPERT czy dwa lub trzy klasy HOBBY.
Tak z pewnością Piko jest TOP1. Oczywiście puryści mogliby się zdenerwować i pisać a co z EU/EP Schlesienmodelle. Fakt modele super, tylko jego zdobycie grancizy z cudem, a i cena dość godna. Co do ROBO, musza porpawić dwie rzeczy - po pierwsze jakośc, nie zawsze jest ona najwyższych lotów. Po drugie dobór modeli próba walki z PIKO na EN57 nie ma sensu, jest tyle pewniejszych strzałów. Co do Roco. Mam bardzo mieszane 9odczucia. Husarz o klasę lepszy niż Piko, zarazem np. TY4 katastrofa, Wkrótce może się okazać, że PM2 Piko bije na głowę Roco w lokomotywach, czy wówczas Austriacy się już całkiem obraża na nasz rynek? Alber Model według mnei ma dwie wady: wysoka cena, choc w parze idzie jakosc i trudna dostępność. teraz czekam na ST43 tej firmy, moze to będzie super model?
Trix zapowiedział niedawno klasę A3 „Flying Scotsman” w 1:87 ( w przeciwieństwie do 1:76 które robi Hornby ) lokomotywę te uwielbiam za jej wygląd . Ale jest jedno ale . 500€ , i tak wiem o wielu zaletach tego modelu ALE Hornby zrobiło ta sama lokomotywę w tym samym malowaniu z dymem i dźwiękiem za 285£ , Dlaczego tak trudno jest kupić lokomotywę parowa poniżej 1500 zł ?
O cenach szkoda gadać... teraz zwykła lokomotywa elektryczna to wydatek ponad 1000 zł... parowe od 1500 zł wzwyż... takie czasy...ja też nie dam ponad 2000 zł za parowóz czy EN57... Pozdrawiam !
@@janfaworski5155 tylko w wypadku Flying scotmana Trix ma konkurencje i to dosyć dużą bo Hornby robi z 10 wariantów nie licząc innych lokomotyw tej klasy . Trix robi modele pełne rożnych dodatkow których np ja nie potrzebuje . a np Dapol zrobił lokomotywę parową DC , ile kosztuje ? 750 ZŁOTYCH