Patronite: patronite.pl/Szczytomaniak Kontakt: szczytomaniak@gmail.com Wszystkich miłośników gór i pięknych widoków zapraszam na mojego Instagrama: szczytomani...
Dobry materiał. Jako biegacz górski często wycofuję się prawie spod szczytu albo przełęczy, gdy uznaję, że warunki robią się niebezpieczne. Mam wieloletnie przygotowanie kondycyjne, znam swój organizm i wiele razy przekonałem się, że z pozoru sielankowa wycieczka czy trening potrafi przerodzić się w awaryjne zejście, które trwa naprawdę długo i które jest trudne psychicznie i fizycznie. Im większe mam doświadczenie, tym bardziej się martwię o ludzi, których często mijam na szlakach, gdy przy ewidentnych oznakach pogarszającej się pogody brną pod górę w foliowych pelerynach spod Gubałówki. Niestety dla większości turystów Tatry to tylko Giewont, Rysy, Czerwone Wierchy czy Kasprowy. Szkoda, bo jest mnóstwo pięknych szlaków, które są dużo bezpieczniejsze w złą pogodę i które oferują możliwość szybszego wycofu w razie opadnięcia z sił. A człowiek zmęczony i przestraszony to człowiek, który często podejmuje błędne decyzje...
15 lat chodziłem po tatrach i jestem cały i zdrów,zawdzięczam to w głównej mierze zdrowemu rozsądkowi i pokorze do gór wam życzę tego samego,bo jak widać po tym materiale przestrzeganie tych zasad jest gwarantem bycia całym i zdrowym,pozdrawiam
Mnie zastanawia jak to jest ze ludzie nie mający pojęcia o wspinaczce gorskiej wchodzą na tak trudne szczyty. Czesto w okresie wakacji można zobaczyc na szlakach naprawde nie przygotowanych turystów... a o wypadek nie trudno...
Właśnie skończyłam "Wolanie w górach "Michała Jagiełły zbór wypraw ratunkowych TOPR jest bardzo smutno ale i wesoło chwilami. Ratownicy to twardzi ludzie górale z krwi i kości. Gory mają w sobie magiczną moc przyciągają straceńców. Góry pod powiekami rano po przebudzeniu ,.żyć pięknie. Dziękuję za dzisiejszy odcinek i juz czekam na nowy .Brawo
Pamiętam jak w tamtym roku byłem na Giewoncie. Stałem w kolejce przed łańcuchami. Nagle obok nas jakieś cwaniaki w rajtuzach po luźnych kamieniach z prawej strony zaczęli wychodzić bez asekuracji. Jeden nawet się poślizgnął ale wspinał się dalej. Lekkomyślność pełną gębą
Kiedys opowiadali mi historie o parze ktora, weszla na, giewont. Po dotsrciu na, szczyt chlopak poprosil dziewczyne o zrobienie mu fotografii, po czym odwrocil sie i skoczyl. Nigdy nie natrafilem na wzmianke o tym zdarzeniu wiec chyba, mit. Odcinek mega. Kocham Tatry. Pozdr dl miloscikow i tworcy kanalu. Uwiwlbiam
Bardzo ciekawy odcinek 👍. Piękne widoki. Interesujący przekaz. To przykre że tyle ludzi tam zginęło, ale wciąż nie brakuje bezmyślnych ryzykantów.😰 Pozdrawiam serdecznie 🙋
@@Szczytomaniak Zwróć uwagę że generalnie po niezłej imprezie dzień wcześniej, lub jeszcze w trakcie "a co, ja nie dam rady". W końcu jak przyjechałem "olać"burze, mnie nie rusza, nie po to szedłem trzy godziny z Kuźnic. Tu jest problem, o Sebach z Jessikami , Karynami i Brajankami nawet nie wspominam bo to oddzielny temat.
Pozazdrościć ludziom którzy w latach czterdziestych zwiedzali góry. Przecież w tamtych czasach większość klepała piszczącą biedę albo ryła w glebie szukając pożywienia.
Ogladam twoje filmiki dopiero od tygodnia, ale już wiele się nauczyłam z nich. Łapka w górę zanim zaczynam bo wiem, że będzie interesujaco. Opowiedz proszę o tym krzyżu...
@@juliakawka2321 W tym momencie jeżdżę na wózku, ale powoli zaczynam wstawać więc kto wie, może za jakiś czas wyruszę w góry. 😁 Jeżeli to Twoja pierwsza książka Mroza to polecam też inne, a jest ich wiele. Facet ma talent.
@@adrian82ful ojeej😔 Ale na wózku też niektóre szlaki są dostępne ;) W każdym bądź razie, trzymam kciuki, żeby udało się szybko i bezproblemowo wstać! Moja pierwsza, ale już czuję, że nie ostatnia, bo właśnie taki styl pisania uwielbiam! ;)
Fajny odcinek z głębokim przekazem. Nigdy mi nie żal ludzi, którzy bezmyślnie, brawurowo ryzykują własne życie, aby udowodnić sobie czy innym, jakim to "kozakiem" są. Niestety rzeczywistość szybko weryfikuje ich sposób myślenia. Niejednokrotnie, muszą zapłacić za swoją ignorancję najwyższą cenę. Szkoda tylko, że poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie, narażają niepotrzebnie życie ratowników górskich. Pozdrowionka.
@@ultimathule1000 Można tak powiedzieć niemal o wszystkich, którzy podejmują ryzyko. Nie mam na myśli ryzyka samego w sobie. Patrząc w taki sposób, można powiedzieć, że ryzykujesz idąc do sklepu po bułki, czy jadąc tramwajem do pracy. Marco Polo, Gagarin, kosmonauci, górnicy, nurkowie, też podejmują ryzyko. Mi chodziło bardziej o ludzi, zarozumiałych do tego stopnia, że nie zważają na swoje życie i innych. O to, że podejmują "niepotrzebne ryzyko" bez wcześniejszego przygotowania. Pycha i brawura. Bardziej obrazowo. Jedziesz z rodziną samochodem na wakacje i postanawiasz wyprzedzać, na tak zwanego "trzeciego", a nie daj Boże na "czwartego", licząca na to, że uda się, tym bardziej gdy jedzie ktoś z naprzeciwka. To jest właśnie niepotrzebne, aroganckie podejmowanie ryzyka. Zagrażasz w tym momencie sobie, swojej rodzinie i niewinnym uczestnikom ruch. Jeśli nie rozumiesz tego, to nie wiem, jak inaczej wytłumaczyć Ci to. P.S. Nie wiem czy oglądałeś film, czy tylko przeczytałeś tytuł ??? Miłego dnia życzę. 🌞🌞🌞
@@firmin2005 Nie rozumiem, do czego nawiązujesz w swoim komentarzu. Owszem ratownicy górscy, są niejednokrotnie ochotnikami. To że otrzymują pieniądze, za niebezpieczną pracę, jest rzeczą jak najbardziej oczywistą. Nie oznacza to jednak, że muszą narażać swoje życie i osieracać własne dzieci, bo jakiś kretyn postanowił np. wybrać się na Giewont w "japonkach". Widziałem takich ludzi na szlaku, widziałem ludzi kompletnie nieprzygotowanych do wypraw górskich (brak odpowiedniego obuwia, odzieży i gorącego picia) i co gorsza, zabierają ze sobą małe dzieci. Jak nazwać taki brak zdrowego rozsądku, jak nie głupotą, brawurą, arogancją ??? Jak ktoś chce skończyć w górach, to krzyż mu na drogę, ale dlaczego mają zabrać na drugą stronę, ludzi którzy kochają życie ???
Nie przepadam za górami. W 1997 lub 1998r kiedy wdrapałem się na ten szczyt w dole widziałem operujący śmigłowiec GOPR. Para spadła z tego szczytu po północnej stronie. Przy okazji znaleziono zwłoki, zaginionego rok wczesniej turysty...
Śpiący rycerz, w Zakopanem, Śpi pod krzyżem pochowany, Swą magiczną siłą działa, Nowe ciała wciąż pochłania, Swą urodą wciąż urzeka, Na ofiary swoje czeka, Choć swym pięknem się roztacza, Ludzkich błędów nie wybacza, Dużo istot ludzkich zmierza, By z bliska widzieć rycerza, Nawet śmierć ich nie zatrzyma, Czy to lato jest czy zima, Tam wysoko pośród chmur, Jego magia, magia gór.
Kurcze film w momencie kiedy mamy we wrześniu wejść na giewont. Robi sie to stopniowo bo rok wcześniej był Szczerbiec całkowicie bez pojęcia. Mam nadzieje ze damy rade i nie strasz. Spoko film.
Najwięcej osób zmarło na Giewoncie, a ja tam byłam jako mała dziewczynka i na szczęście żyję. Chociaż jakoś niezabardzo mam ochotę tam wracać. Byłam raz i wystarczy 😂😁
Nie nalezy tez zapominac o slynnym bacy, upamietnionym w popularnej piesni, ktoremu wlasnie na Giewoncie piorun...wiadomo w co trafil. To tak dla.troche mniej smutnego nastroju.
A jacyś taternicy tam wchodzą od północy? ścianka wydaje się fajna, mnóstwo ich w okolicach orlej i MO a w tatrach zachodnich w tym na Giewoncie jeszcze chyba nikogo z linami nie widziałem (poza grotołazami)
Aktualnie cały masyw objęty jest całkowitą ochroną a wspinanie zarówno letnie jak i zimowe jest zabronione. Łącznie na masyw Giewontu było ok 19 tras. 7 na północnej ścianie ( szczyt) oraz 12 na północnej ścianie długiego Giewontu.
Myślał Pan o filmie o trzęsieniu ziemi w Nepalu w 2015, które zmieniło topografie Everestu? Stopień Hilarego wg wielu doniesień już nie istnieje. Prawdopodobnie zmieniła się również wysokość tej góry. Wielu wspinaczy zginęło w obozie bazowym.
Ahhh Giewont byłam tam i to nie raz co roku z rodzicami jeździliśmy. Ale zawsze w wakacje. Ale ja się nie dziwię że bardzo często są tam wypadki w większości przez głupotę ludzką nie raz widziałam dziewczyny w klapkach i sukience a panowie w adidasach z jedną butelką wody. My zawsze byliśmy przygotowani apteczka górskie buty, spodnie bluzy i płaszcze przeciw deszczowe każdy nosił własny plecak z wodą i jedzeniem a rodzice w razie czego mieli linę nie pamiętam po co.
na 11 prob udalo sie mi wejsc 2 razy zawsze jak nadciagaly chmury wolalem zawrocic do schoniska tak tez bylo wtedy gdy doszlo to tej wielkiej tragedi co tylu bylo rannych prosilem ludzi by sie wrocili pokazując im nadciagające chmury nie przytocze słow jakich wobec mnie uzyto szcun dla ratownikow widzialem jak sami sie narazajac niesli ludzim pomoc ja sam z nimi kilkakrotnie szedłem pomoc lzej rannym chelikoptery lataly tam i spowrotem mimo niekzystnych warunkow uwazam ze pominno siewprowadzic ubezpieczenie tak jak to jest w Słowacji moze wtedy ludzie mniej by ryzykowali mając swiadomosc ze jak sie nie ubezpiecza to bedą placic koszta akcji
Cześć. Zrobiłbyś odcinek o Aleksandrze Ostrowskim z pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ostrowski_(narciarz) Robisz super materiały i czekam na kolejny. Pozdrawiam.
Tacy wspinacze górscy powinni mieć ubezpieczenie związane z ich zamiłowaniem. W razie potrzeby wyzwania pomocy, kosztami powinien być obarczony ubezpieczyciel. Durne ubezpieczenie społeczne.
Nieee. :D Miałem na myśli, że lepiej byłoby gdyby ten stosunek był bardziej wyrównany i zamiast 60-10, wynosił 10 - 10. . W montażu zauważyłem, że to sformułowanie może sugerować coś czego nie miałem na myśli. :D
Jestem za tym, aby wprowadzono obowiązkowe kursy na bardziej wymagające szlaki. Nie masz patentu -nie możesz iść dalej. Pójdziesz- Mandat jeden, drugi ,trzeci i się Janusz z Grażyną nauczą
Miałem na myśli, że lepiej byłoby gdyby ten stosunek był bardziej wyrównany i zamiast 60-10, wynosił 10 - 10. W montażu zauważyłem, że to sformułowanie może sugerować coś czego nie miałem na myśli. :D
Nie, nie ^^ Miałem na myśli, że lepiej byłoby gdyby ten stosunek był bardziej wyrównany i zamiast 60-10, wynosił 10 - 10. W montażu zauważyłem, że to sformułowanie może sugerować coś czego nie miałem na myśli. :D