nikt nie zaznał jeździectwa blasku, kto nie całował piasku ;) Ale i tak super ja kiedyś się glebnęłam z kucyka 120 cm w kłebie w galopie, a on nawet nie wierzgnął :) noga wypadła mi ze strzemienia, on poczuł że coś jest nie tak, przyspieszył a potem nagle ściął zakręt... i bum! :) Hania na ziemi xD (pierwsza gleba w życiu, proszę o wyrozumiałość)
Heh. Ja kiedyś spadłam również z kucyka tyle, że na przeszkodzie (krzyżaku) ok. 60 cm, w galopie i spadłam przez szyje konia i tak zaryłam twarzą po piachu xD
Brakowało mi takiego kanału jak twój, to znaczy o rodzaj filmików np. Z wkkw i innych zawodów i treningów. Jeden z najlepszych kanałów na temat jazdy konnej jaki widziałam ❤😀
To ciekawe że gleba jest często pod koniec. Może to kwestia już takiego myślenia "ostatnia przeszkoda, to już koniec" może się wtedy człowiek "rozpada" i koń wyczuwa.
dosyc kiepsko wygladal ten upadek. Nie stalo ci sie nic w glowe ani kregoslup? Ja ostatnio spadlam po przeszkodzie w podobny sposob, tylko najpierw uderzylam calym cialem a dopiero potem glowa. Minelo kilka dni a mnie jeszcze pobolewa glowa i martwie sie czy wszystkie okej...
+Eleanor Mouseber To raczej mało prawdopodobne tym bardziej że koń pogalopował dalej xd Myślę że chodziło raczej o ewentualny uraz kręgosłupa i w takim wypadku wstanie/ruszanie się mogłoby tylko zaszkodzić- w końcu spadła centralnie na plecy :/