🛑UWAGA🛑 Zarówno TSDZ8 jak i TSDZ2 mają czujnik nacisku na pedały (tensometr) To znaczy, że oba silniki można kontrolować poprzez siłę z jaką kręcimy 💪💪 Dla nas to było takie oczywiste, że zbyt mało o tym mówiliśmy na tym materiale 🙆♂
Wydaje mi się że dla 90% widzów to jest oczywiste. W ogóle to super materiał. Dawno takiego nie było, a to przynajmniej dla mnie, ulubiony temat i sposób nagrywania filmów - konwersje i testy w terenie.
Dzięki @KubaPoland ! W planie kolejne odcinki w podobnym klimacie 👌😉 Pamiętaj proszę, że misją tego kanału jest "Elektryfikacja Polaków" - dlatego content musi być mocno zróżnicowany ⚡
Mam obydwa, zainstalowałem tych silników sporo. Dla mnie różnica w mocy to przepaść, tsdz8 łyka około 1400w z piku więc mamy silnik podobny do BBSHD tylko z czujnikiem mocy (nawet ważą tyle samo) TSDZ2 przy 750w i 52V jak mówiliście, to jedna górka przy kierowniku o wadze 90+ i zaczyna piszczeć. Jedynie modyfikacje trochę ratują sytuacje w TSDZ2 lub lekki kierownik jak moja żona :P
Cześć, pozwolę sobie wrzucić pomysł na materiał - geometria w ebike. Niby to jest temat oklepany, a poza tym można powiedzieć, że "geometrie są te same co w analogach". No nie do końca. A poza tym ostatnie lata znowu się jakaś moda robi i wiele zmian następuje, np XC robią się bardziej Trialowe, Trialowe robią się bardziej Enduro, a Enduro zjazdowe. Inna opinia też jest taka, że te granice się coraz bardziej zacierają, np bardziej płaski kąt główki ramy spotykany jest coraz częściej już nie tylko w Trialach, ale i XC. Efekt czasami jest taki, że takie Enduro staje się bardzo specjalistyczne (tylko do zjazdów i podjazdów, ale nie po płaskim, bo kąt rury podsiodłowej jest zbyt "pionowy") Stąd, taki pomysł/propozycja, aby zrobić taki materiał, np przy współudziale jakiegoś może sklepu z ebikeami (w Poznaniu są na pewno takie sklepy). Dorwać tam jakiegoś ograniętego sprzedawcę, co pracuje wiele lat i widział naocznie te zmiany i mody w geometrii. Nawiązać współprace z takim sklepem (Ty pokażesz ich sklep na kanale, a oni posłużą wiedzą i pokażą rowery)
Mam oba silniki, TSDZ2 rzeczywiście specyfiką przypomina rowery fabryczne, ale od kilku dni testuję TSDZ8 i jednak moment obrotowy robi robotę. Generalnie jeżeli ktoś głownie jeździ po płaskim i ewentualnie jakieś małe górki to polecałbym TSDZ2, ale jeżeli ktoś chce bardziej pocisnąć w górach i nie tylko polskich, to zdecydowanie lepszym wyborem będzie TSDZ8
@@Taba Natomiast TSDZ8 jest dla tych którzy chcą mieć na start spory zapas temperaturowy i poprawioną konstrukcję względem TSDZ2, w ósemce chyba wystarczy zmniejszyć stopień wspomagania i efektu "windy" już nie będzie:) (CHYBA?) Piszę chyba ponieważ swojego jeszcze nie zainstalowałem, ale myślę że już niedługo zobaczę jak to śmiga 😅
Fajnie, że wspomnieliście akurat o Konie Stinky bo taką buduje. Kończe sprawy serwisowe samego roweru i trzeba będzie rozglądać się za silnikiem do napędu tego typu. Chciałem coś mocnego, a tu widzę, że może być problem ze spasowaniem do ramy. Tak na marginesie TSDZ2 ma możliwość pracy na manetce? Bo to również był jeden z moich zamysłów 😉 Chyba, że ktoś coś podpowie jaki z midów by najlepiej pracowałw Konie Stinky miał przyzwoitą moc i możliwość jazdy na manetce 😁
@@martinc.4561 może jakiego CYCa? 🙈😉🤭 Tsdz2 można parować z manetką tylko gdy zrezygnujesz z czujnika temp - ale i tak odradzam bo manetka w tsdz2 działa beznadziejnie (a przynajmniej ja mam takie doświadczenia) ✌️😎
@@Taba No niestety na CYCa budżetu mi zbraknie bo oczywiście stan roweru nie był taki jak na początku się wydawało heh No mam teraz cala zimę na znalezienie jakiegoś fajnego rozwiazania. Dzięki za info pozdrawiam 😉
Bardzo ciekawy film. Czekałem na takie porównanie z technicznym mięskiem :) Najgorsze jest to że powoli zaczyna brakować części do TSDZ2/B. Na przykład osłony dużej zebatki praktycznie nie kupisz :/ Dziękuję za film i pozdro!
A ja juz wiem bo dzięki Wam miałem okazję testować oba I wybrałem 8. Jeszcze raz wielkie dzięki za możliwości testu I dobór silnika pod własne preferencje. Polecam Elektryczną Kuznię. Wiedza co robią! 👍💪👌
@@Taba wszystkie drogi prowadzą do CYCA😂przerobiłem 3ktubo,bafanga no i runda na konie 2.0 crazy przygoda banshee aż sie prosiła o cyca😅niech moc bedzie z WAMI Pany🖖
Radek jak już zacząłeś temat fabrycznych elektryków. Może zrobił byś odcinek o tych silnikach. Jak wygląda żywotność, np. takiej yamahy pwx3, co tam się psuje, jak to serwisować. I jaka jest żywotność takiej fabrycznej baterii. Pozdrawiam.
Żywotność baterii na dobrych ogniwach to około dwa lata lub powiedzmy 5 tysięcy kilometrów. Po takim czasie bateria zaczyna coraz szybciej tracić na pojemności. Sądzę że tyczyć będzie się to raczej wszystkich baterii. Oczywiście trzeba się też liczyć że baterie w fabrycznych rowerach mają bardziej skomplikowaną elektronikę co powoduje że głupia awaria bmsa blokuje możliwość korzystania z niej.
@@PanLukasz1986elektroniczne skracanie żywotności odpada w bateriach robionych w unii europejskiej. Uwierz mi że problemem jest komplikowanie i stosowanie gorszej jakości komponentów w bmsie przez producentów żeby używali ich baterii przez co łatwiej się psują. Jeśli chodzi o ogniwa to ich żywotność mocno skraca ich sposób użytkowania. Używanie baterii przy niskich i wysokich temperaturach plus wyładowywanie jej do zera bardzo mocno zużywa ogniwa. Dodatkowo samo jej przechowywanie jest ważne. Nie można od tak zostawić elektryka na zimę w garażu żeby czekał na zimę. Trzeba go odpowiednio przygotować ładując baterie do 40-60% bo inaczej źle to wpływa na nią samą również skracając jej żywotność lub nawet ubijając ją na amen jak była prawie rozładowana.
@@krzysiek_2137 Nie wiem skad wzieles 5 tysi km ale albo piszesz o jakis parszywych chinolach albo nie masz pojecia co napisales. Ze strony bosch na szybko... "Tak naprawdę sam Bosch podaje, że akumulator powinien wystarczyć na około 10 lat lub 1500 pełnych cykli ładowania. Po 1500 cyklach akumulator będzie nadal działał, ale z biegiem czasu każdy akumulator będzie się starzeć, w związku z czym zacznie tracić pojemność i w związku z tym nie będzie już w stanie zasilać roweru elektrycznego w tak dużym stopniu." Ja osobiscie 1 cykl=100km przejechane.
Panowie a co myslicie na temat polaczenia takiego silnika z przerzutka w piascie typu alfine nexus? Mozanby wtedy dac gruby lancuch/pasek i mocna zebatke, tylko pytanie jak z trwaloscia takiej przerzutki w piascie?
To może ja... Mam TSDZ2B (niemodzony) w konfiguracji z Neusem 8 i... ABSOLUTNA REWELKA! Aczkolwiek raz zdarzyło mi się zerwać łańcuch (zwykły CN-NX10 od Shimano). Posztukowałem go i śmiga dalej, lecz nauczony tym doświadczeniem, wożę ze sobą na wszelki wypadek łańcuch wzmocniony i skuwacz.
Obecnie, z uwagi na moc, na poważnie myślę o zmianie TSDZ2B na TSDZ8 - też pod tego Nexusa. Rzecz jasna za mniej niż połowę ceny podanej przez naszych specjalistów.😜
Nexusy 7 i 8 występują dosyć często w Holenderskich miejskich rowerach, ale tam raczej silniki są z tych mniej mocnych. Shimano ma też przekładnię Inter 5e dedykowaną do elektryków ze wzmocnionymi wnętrznościami. Jeśli wiesz jak używać takie przekładnie i nie przesadzisz z mocą to pewnie będzie ok. Sam mam dwa wozidła miejskie właśnie z Inter 5e i Boschem i bardzo sobie chwalę.
Są czujniki na linkę przeżudki celem rozłączenia silnika żeby zmniejszyć obciążenie na łańcuch, podłączenie pod czujnik hamowania (są trójniki na złącza) i zmiana przełożenia jest gładka
Niedługo odbieram swojego fulla po montażu do niego BBSHD 52V. Może będziecie zainteresowani teraz taką walką w ringu: TSDZ8 VS BBSHD Sam jestem bardzo ciekaw co by lepiej wypadło.
@@morcine77 ciekawi mnie jak z awaryjnością TSDZ8, bo jak decydowałem się na MIDa to jednak argument w postaci ZNACZNIE mniejszej awaryjności Bafangów do Tongshengów, wygrał z czujnikiem nacisku na pedały. Dla mnie akurat znacznie mniejsza awaryjność jest dość ważna, bo sam niestety nie jestem w stanie go sobie serwisować, a nie mam też blisko serwisu od napędów elektrycznych.
Wydaje mi się, że faktycznie BBSHD będzie bardziej "niezniszczalny" niż TSDZ8 - ale trudno to jednoznacznie ocenić. Na pewno BBSHD jest większy i mocniejszy - więc rzadziej dociera się do granic jego możliwości - więc powinien rzadziej się psuć? (chyba tak) w BBSHD jak się dobrze ogarnie oprogramowanie, wystroi się go pod siebie - to można nawet fajnie się z nim zgrać - mam odcinek z GDA: "Ten mały Fatbike robi robotę 💪 Accolmile Rhino z Bafangiem BBSHD" Sławek zrobił mega dobrą robotę w wystrojeniu go pod siebie 😎
Informacyjne: tsdz w sztywnej stalowej ramie dmr (hardtail downhill) na mieka os, ciezki kierownik, katujacy srogo - nic sie nie dzieje, poza zlamaniem 3 osiek i wymiana tych gumowych oryginalnych ramion korb. Tak, ze nie taki to straszny zabojca ram ten tsdz2. Choc zgodze sie ze jakies lekkie ramy xc moga pasc, szczegolnie lozyska.
Nasza opinia o "zabijaniu ram" tyczy się głównie ram z pełną amortyzacją. Wahacze cierpią na łączeniach i łożyskach - w sztywniakach (szczególnie dualowych, streetowych, dh itd) będzie git ✌😎
znacząco cichszy - mieliśmy nagranie z dźwięku - ale mikrofon w TSDZ2 dotykał obudowy silnika a w TSDZ8 nie przez co nagranie nie dawało faktycznego obrazu sytuacji
@@Tabaa jak wypada porównanie tsdz8 do bbs02b czy hd? Bo dla mnie oba bafangi (mam ich w sumie kilka sztuk) w czasie jazdy jest praktycznie niesłyszalny w niskich trybach i troszkę słyszalny w najmocniejszych.
@@KubaPoland ahhh tak, uwielbiam głosy "expertów" którzy mnie jeżdżącego na hubach od 10 lat uczą jak to będzie bo oni wiedzą lepiej... jechałem już wielokrotnie np na Ślężę (718 metrów n.p.m.). To raz. A dwa ja nie jeżdżę po górach więc po co? To ma być szybki pomykacz do miasta, a wszelkie małe wzniesienia jakie występują w mieście, jakieś estakady czy pagórki taki hub łyka na śniadanie
@@MyFaithShines aaa no widzisz Ty chcesz jeździć głównie po płaskim, więc dla Ciebie podjazdy pod strome górki czy mniejsza waga roweru nie jest potrzebna, a na tym kanale głównie chodzi o konwersje rowerów górskich do jazdy w terenie. No to tu się nie dogadamy.
@@KubaPoland z tym "na tym kanale chodzi głównie o" to mnie nieźle rozbawileś teraz :D jestem na tym kanale od dawna, gdzie Taba pokazywał nieraz monster bajki, surrony, konwersje, chińczyki i inne konstrukcje a nawet EUC. Także nie - na tym kanale "nie chodzi" głównie o rowery górskie na mid drajwach a wręcz na odwrót - może 0,5% społeczeństwa jeździ i potrzebuje tego typu rowerów. To raz. A dwa, że była to z mojej strony również parafraza januszowych słów typu "to już nie rower, będę chciał jechać szybko to sobie kupie motor" no a ja mówię "będę chciał wachlować biegami to sobie kupię motor"
Pieprzeni krętacze, żeby silniki, które na Ali kosztują 1300 zł sprzedawać za 2850 zł. Wy to macie prawdopodobnie z Alibaby za jeszcze mniej niż na Ali. Mi by te 5% zniżki przez gardło nie przeszło. Typowi janusze biznesu z Polski. Nawet na niemieckim Amazonie jest taniej.
Otwórz działalność gospodarczą w Polsce od razu na pełnym Zusie, uruchom stronę internetową i zacznij handlować tymi silnikami !!!! Zobaczysz po ile będziesz miał te silniki zwłaszcza przy serwisowaniu w okresie gwarancji 1rok czy rękojmi 2lata.
@Adi7x za 2850zł masz silnik z innym wyświetlaczem oraz zębatką Narrow wide montowaną poprzez specjalny adapter - silnik TSDZ8 bez powyższych dodatków masz za 2140zł - w obu przypadkach dostajesz gwarancję Polskiego dystrybutora oraz Fakturę VAT. Chcesz to kup na Ali - przecież nikt Ci tego nie broni.
Fakt, ceny są przegięte dlatego sam kupiłem w PSWPower i wiatr z głowy. @Taba Argument FVAT dla zwykłego "Kowalskiego" nie trafia, nie każdy prowadzi działalność i może sobie odliczyć czy "wrzucić w koszty", co do gwarancji to w cenie jednego TSDZ8 z PL mamy właściwie dwa od "majfrendów" czy PSWPower, to już wolę na własną rękę robić ewentualne przyszłe usterki :) Jeśli ktoś potrafił przerobić rower na ebike to da sobie radę w wymianą kontrolera czy jakiejś zębatki, i w ten sposób dalej wyjdzie w 99,9% przypadków awarii taniej aniżeli z Polski z ceną blisko X2 tyle że tak pożądaną "GWARANCJĄ" :) Tak czy siak wolny rynek, dla każdego coś fajnego :)
@@Taba nie tłumacz się, na ali to jest kwestia dopłaty kilkudziesięciu złotych. Najbardziej dopasione opcje można dostać za 1500. I uwaga, tez jest gwarancja. Życzę jak najmniejszych obrotów. Mam alergię na krętaczy i będę to wytykał zawsze. Żeby w Uni było taniej niż u nas. Wstyd. Polak Polaka jednak najbardziej porobi.
@@morcine77 Wytłumacz mi w takim razie jakim cudem w Niemczech przy wyższych podatkach i wyższych pensjach przedsiębiorcy są w stanie oferować taniej te silniki? Gościu, nie rób z ryja dupy
Wrzucę kij w mrowisko: TSDZ8 vs TSDZ2 // Co wybrać? Żaden, bo oba nielegalne i w razie kontroli tracisz sprzęt a w razie zrobienia komuś krzywdy podczas kolizji nie wypłacisz się do końca życia. 16:35 Kolega majaczy, bo fabryczny wspomaga do 25km/h ale można nim pojechać szybciej na luziku bez oporów np Bosch cx gen4. Pomijam namawianie pod koniec filmu na nielegale zamiast legalnych.
Po pierwsze oba silniki wyciągane z kartonu są fabrycznie z blokadą 25km/h którą można wyłączyć. Po drugie nie ma zapisu w prawie że akurat te dwa konkretne modele są nielegalne więc nie pitol głupot. Po trzecie Fabryczny elektryk można też odblokować
@@morcine77 Po czwarte, +250W, więc nielegalne - tyle w temacie (przepisy unijne). Po piąte, odblokowujesz fabryczny silnik i staje się nielegalny. Zresztą, człowieku, rób co chcesz. Jak wjedziesz w kogoś takim sprzętem, to nie ja będę płacił do końca życia, tylko ty, a w razie kontroli stracisz sprzęt. Informujecie o tym na filmiku? Nie? A dlaczego? Bo wtedy sprzedacie mniej. Więc, jak napisałeś, nie opowiadaj głupot. Co do przepisów i prawa - zaktualizuj informacje, bo się ośmieszasz. Te dwa silniki są jak najbardziej nielegalne, a na kanale zachęcacie do ich kupowania (pod filmem są linki do przerobionych modeli), bo chłopaki mają z tego kasę, ale niewiele ich obchodzi, jakie mogą być konsekwencje dla kupujących." "Kiedy rower elektryczny jest legalny? Zacznijmy od podstawowej kwestii, która pozwoli zrozumieć całość - mamy różne rodzaje rowerów elektrycznych. Rower elektryczny jest legalny, gdy jego silnik ma moc ograniczoną do 250 W, a prędkość, do której jednostka wspomaga kolarza, to maksymalnie 25 km/h. Jakiekolwiek przekraczanie tych limitów oznacza, że zwykła legalna jazda już nią nie jest - do prowadzenia i używania takiego pojazdu potrzebne są odpowiednie uprawnienia i zgody. O ile więc nasz e-bike ma silnik o mocy 250 W i wspomaga nas do prędkości 25 km/h, to nie musimy go ani rejestrować, ani ubezpieczać, ani zdobywać na niego uprawnień. Taki rower elektryczny jest w pełni legalny." "Moc silnika a przepisy drogowe Prawo polskie jest w pełni dostosowane do prawa unijnego w tym zakresie. Zgodnie z przepisami, rower elektryczny może posiadać silnik o maksymalnej mocy 250 W, zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V. Istotne jest również to, że silnik nie może samodzielnie napędzać pojazdu - rower nie będzie wtedy traktowany jako rower. W każdym przypadku musimy pedałować, aby rower się poruszał.
@@ScA.76 weź ochłoń dzbanie bo Ci żyłka pęknie. Strażnik Prawa się znalazł. Trzeba używać mózgu żeby jeździć po drodze i nie ważne czy będzie to 100W czy 2000W. W Polsce nikt Ci nie skonfiskuje od tak sprzętu więc nie siej farmazonów. Jak wjedzie się w kogoś to tylko własna wina za którą trzeba odpowiedzi i nie ważne czy legalny czy nie legalny bulić trzeba. A swoją drogą każdy tsdz2 to znamionowe 250W jak każdy fabryczny elektryk. Co innego tsdz8 ale jak wspomniałem z głową trzeba jeździć.
Radu mam tsdz2b i poza paroma niuansami takimi jak odkręcające się śruby te mniejsze i odkręcająca się się śruba suportu to niemam z nim żadnego problemu aczkolwiek nie wiem jak przy 8-mce to w tsdz2b jaki tym wcześniejszym jest ta nie symetryczność korb, wiem ze można to zniwelować zakładając prawe ramię z zerowym owsetem. Pozdrawiam
W tsdz2 czy tsdz2b zlecasz wykonanie dłuższej ośki i masz symetryczność co to milimetra. Na olx jest od dłuższego czasu takie ogłoszenie. Przy okazji masz zabezpieczenie przed powiększającym się luzem na blacie.
@@Selfsuficientt a jeżeli komuś zależy też na wadze roweru, aby się lepiej prowadził i można byłoby go czasami przenieść np przez jakieś tory kolejowe? 30kg a 19kg to "lekka" różnica np dla mojej dziewczyny. Jak masz 3k turbo to powiedz mi, jak jest w ogóle z dłuższymi podjazdami pod górę, nie grzeje się, bo mocy to chyba wystarczy.
