Znajdź mnie na instagramie , tam znajdziesz więcej informacji z pracy kuriera Instagram: www.instagram.... Kontakt e-mail: zwykly.dzienkuriera@interia.pl Muzyka: spoti.fig/NCS
Ja mam bardzo dziwny stosunek do swojej pracy w kurierce, bo po roku pracy powiedziałem że najgorszemu wrogowi nie życzę( a radziłem sobie chyba nieźle o czym świadczyłochociażby to że po 3 tyg. pracy dali mi ucznia) , jakieś kilka lat później kumpel prosił żeby mu pomóc bo zaczynał i sobie nie radził (pojeździłem z nim kilka dni rozpisałem mu rejon itd.) I jakoś zaczął ogarniać. Z perspektywy czasu myślę że faktycznie trafiłem na złą firmę(dpd czasy na porcelanowej i potem brzezinka) bo jakiś kuźwa sentyment mam do tego.
@@ZwykyDzienKuriera najlepsze jest to że ja uciekłem ale jak zdarzały mi się krótkie "romansy" z tą branża to czułem satysfakcję i teraz nie wykluczam że jeszcze do tego kiedyś wrócę tak na serio( tym bardziej że teraz nie ma "deliverow" i jednej zjebanej drukarki na cały oddział;) ) i tak jak mówicie w firmie trafić na fajny oddział i dobrego przewoźnika
@@mojszeezdrasz-erazmus9391 sorry ale chyba zbyt wiele nie wiesz o tej branży a wypowiadasz się 🤣. Uczeń nie był totalnie związany z przewoźnikiem u którego byłem zatrudniony. Pozatym pracowałem tam dość trochę czasu i odszedłem sam 😉.
No powiem, że sam w GLSie jeżdżę i 3000 kar jest abstrakcją. Naprawdę trafił się na wydziale jakiś świr. U nas na wydziale najpierw pytają (przykładowo o dokumenty) i jak na następny dzień jest wyjaśnione to kara anulowana. Sam w życiu nie miałem więcej niż 200 na miesiąc, a miałem wtedy bardzo zły miesiąc. Za to u mnie połowa kurierów to uciekinierzy z InPostu, w drugą stronę - mówili że właśnie były żądania i jeżdżenie o chorych godzinach.
W dużym mieście na etacie kurier zarobi 3-3,5 tys. na rękę (może ciut więcej, ale pewnie jeżdżąc dosłownie od rana do wieczora) i kary na miesiąc 1,5-3 tys.? Przecież to jest patologiczny system. Chwała, że macie odwagę punktować te absurdy. Tak się zastanawiam, czy w związku z koroną i faktem, że Polska w sumie na tle innych krajów UE przed pandemią miała dość duży udział w przesyłkach (głównie handel internetowy), czy czasem jakimś rozwiązaniem nie jest dwuzmianowy system kurierów w dużych aglomeracjach: część startuje rano np. 6 i zjazd z rejonu np. 14 (nie ważne czy rozwiózł wszystko czy nie, to już zależałoby jak system czy człowiek rozplanowałby ilość przesyłek na auta), a druga część startuje np. 14 czy nawet 15-16 i koniec 22. Może tacy kurierzy zarobiliby ciut mniej, ale mogliby żyć jak ludzie plus przy takim systemie raczej nie leciałoby tyle kar. Skoro jakieś fabryki, produkcje potrafią jechać na II zmiany czy nawet III zmiany, to może jest to jakieś rozwiązanie.
@@ZwykyDzienKuriera To musisz mieć małą aglomerację lub przystępny rejon, bo w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Gdańsk to bardzo dużo zawodników jeździ grubo po 16 i wątpię, aby późno startowali na firmie z załadunkiem czy na sortowni i z załadunkiem.