Kurs maturalny z matematyki - zakres podstawowy: www.matspot.pl/... Rozwiązywanie układów równań metodą przeciwnych współczynników zobacz też: www.matspot.pl/ / mathspot
45 minut z nauczycielem w trakcie trwania lekcji - stan wiedzy 0% . Po obejrzeniu trwającego mniej niż 10 minut filmu matspot'a - stan wiedzy 100% . Po prostu dziękuję .
Nareszcie zrozumiałam! ❤️ zawsze to było dla mnie czarna magia, obym zapamiętała na zawsze! Ja mam tak, ze jak ktoś mi tłumaczy to to umiem, a potem zapomnę nie wiem mam jakieś problemy ze skupieniem się 🤦🏻♀️
Bardzo się cieszę że to zrozumiałaś bo to ważny temat. Ale zrozumieć to jest dopiero połowa sukcesu - trzeba to jeszcze samodzielnie poćwiczyć - im więcej przykładów przeliczonych samodzielnie tym lepiej. Dlatego zawsze na koniec filmu staram się dawać zestaw zadań dla uczniów. I tobie go też polecam. Wierz mi - nic nie zastąpi samodzielnej pracy - niestety taka już jest matematyka. Działaj, a jakby coś nie wychodziło to pisz 👍
@@dywersja9885 Tu musisz sobie samodzielnie zrobić przeciwne współczynniki np tak: 2x+3y=-9 5x+4y=-5 Pierwsze równanie mnożysz razy 5, a drugie razy (-2) 2x+3y=-9 //•5 5x+4y=-5 //•(-2) Z tego wyjdzie: 10x+15y=-45 -10x-8y=10 A dalej dasz radę
Jak to chyba 😉. A zrobiłeś już zadania z końca filmu?(w komentarzu pod filmem są rozwiązania)Bo film może ci tylko temat wyjaśnić, ale nauczyć to już niestety musisz się sam. Potrenuj samodzielnie a na sprawdzianie na pewno będzie Ok. Trzymam kciuki. Powodzenia
Nie miałem z z układami równań do czynienia ponad 4 lat . Teraz zostałem poprozony o wytłumaczenie. Po obejrzeniu tego materiału wyjaśniło mi się wszystko (bynamniej). Pozdrawiam autora .
Najszybciej się to liczy przekształcając układ w macierz, robiąc eliminację Gaussa na wierszach, a na koniec zapisując ponownie jako uproszczony układ, wtedy obliczenie wyniku będzie łatwe. Wiem, wiem, to sposoby ze studiów, ale uwierz mi, eliminacja Gaussa jest tak prosta, że wg mnie powinni tego uczyć na rozszerzonej matmie w liceum.
Co nieco jeszcze pamiętam że studiów. Na rozszerzeniu może rzeczywiście by to mogło być ale na podstawie, wierz mi, na sam dźwięk słowa macierz większość klasy ogarnął by blady strach.
Nie za bardzo ale zajrzyj tutaj: www.matspot.pl/1lo/uk%C5%82ady.html Jest tam sporo filmów z różnymi przykładami. Włączaj film, stopuj go, rozwiązuj samodzielnie a potem sprawdzaj z filmem. Trening czyni mistrza. Niestety inaczej ci nie pomogę
Ciężko mi to tak ocenić - musiałbym widzieć jak to obliczałeś ale zakładając że obliczyłeś x=4 i wstawiłeś do równania: 3x-4y=36 to powinno być tak: 3*4-4y=36 12-4y=36 -4y=36-12 -4y=24 //:(-4) y=-6 Jeśli tak liczyłeś to pewnie zgubiłeś minusa przy 4y.
Wiesz co, poszukałem w necie. Metoda eliminacji (Gaussa) to jest metoda która jest na studiach. Ona pozwala rozwiązywać układy równań z wieloma niewiadomymi (z trzema, czterema, ....) z zastosowaniem macierzy i wyznaczników. Nie robi się tego w szkole średniej. Ale metoda przeciwnych współczynników to jest takie uproszczenie metody eliminacji więc jeśli się spotkałeś z tym w szkole średniej to chodzi raczej o metodę przeciwnych współczynników. No chyba że jesteś na studiach to byłoby związane z macierzami.
@@matspot1088 Jestem w technikum i zauważyłam te słowo na photomath. Nie było opcji by zobaczyć działanie jako metoda przeciwnych współczynników tylko jako metoda podstawiania lub eliminacji.
Mam pytanie, dlaczego niektórzy dodają a inni odejmują? W innym filmiku widziałam, że pan po sprowadzeniu żeby były liczby przeciwne odejmuje. Od czego to zależy?
Coś musiałaś pomylić. Ten pan raczej musiał sprowadzać do takich samych współczynników i potem odejmował. Można i tak i tak: takie same współczynniki - odejmujesz, przeciwne współczynniki - dodajesz. Chociaż wg mnie łatwiej robić przeciwne
To jest po to żeby wyraźnie zaznaczyć, że teraz się będzie dodawalo. Jak stwierdzisz że to ci jest niepotrzebne i nie będziesz rysować tej kreski to nikt nie powinien mieć o to pretensji
Te klamerki trzeba rysować do momentu podkreślenia i dodania od góry do dołu. Potem wg mnie nie trzeba ich rysować chociaż nauczyciele w szkole czasem jednak tego wymagają. Zależy od nauczyciela
Witam mógłby mi Pan wytłumaczyć to zadanie? Wyznacz równanie prostej przechodzącej przez punkt P (-3, -1) i prostopadłej do podanej prostej a) y= -4,5x -5 b) 3x - 5y -1=0 Nie rozumiem tego zadania Byłbym wdzięczny gdyby mi Pan wyjaśnił co robić Z góry bardzo dziękuje
Tu musisz: 1) Mnożyć obydwa równania 2) Jedno z równań trzeba pomnożyć przez liczbę ujemną W podpunkcie b) Pierwsze równanie razy (-5), a drugie równanie razy 2. Tak jak wspólny mianownik dla 2 i 5 to jest 10, to tutaj chcemy mieć przy iksach 10 - ale w jednym równaniu dodatnie 10x, a w drugim równaniu ujemne 10x. Wyjaśniłem? Podobnie będzie w d). Dasz radę?
@@matspot1088 Patrząc na procent osób które nie zdały egzaminów to na pewno. Ja jak byłam młodsza też miałam zaległości ale nadszedł czas i je nadrobiłam w ciągu pół roku z dobrym skutkiem aby nie zrobić sobie obciachu w Studium pom. i udało mi się bo ekonomię zdałam na 4+ ale miałam znakomitego profesora Sławińskiego talent do nauczania miał ogromny bezapelacyjnie. 😊
Wtedy któreś z równań musisz pomnożyć przez liczbę ujemną. Tu masz dwie możliwości: 1) 2x+4y=12 4x+y=16. //*(-4) Albo 2): 2x+4y=12. /*(-2) 4x+y=16 Proponuję żebyś sobie przeliczył oba sposoby
Wtedy któreś równanie trzeba pomnożyć przez liczbę ujemną, np górne równanie mnożysz razy 4, a dolne razy (-3). Wtedy ci wychodzi: 8x+12y=-36 -15x-12y=15 I już jest ok
